nabijaczki ze starego topiku-teraz tutaj

wychodzi na to ze o 2 w nocy musze podac znowu:Oech i tak juz mam noc z glowy

mala mi placze ze nie chce tych recznikow:( loo mamo:(

mowi ze jej zimno i mam jej oddac pizamke:O

aj Hugolina :( Malej i Tobie

moje dzieci tez nie lubialy okladow nieprzyjemne to jest , to wiem ale juz dosc duza jest to zrozumie ze to na goraczke

a jesli jest na tyle silna to mozna jeszcze zrobic kapiel chlodzaca pediatra mi kiedys doradzila (pracowala tez w szpitalu dzieciecym) nalewasz wody jak na normalna kapiel i potem stopniowo dolewasz dopiero chlodniejszej raz wyprobowalam jak moja miala wysoka i ciagnaca sie pare dni goraczke i zadzialalo ulga na kilka ladnych godzin

no ale powinno sie wejsc do cieplej i dopiero stopniowo ochladzac

Lena ja tez mialam opory ale tak na prosty rozum to wydaje mi sie to ciut \"przyjemniejsze\" dla dziecka bo wchodzi do cieplej a nie od razu ma przylozone zimne do ciala na szczescie potrzebny byl ten sposob tylko raz ale pomoglo!

moja krzyczy tak samo:( ze ja boli i ze jej zimno

tutaj w Belgii to w szpitalach jak dziecko magoraczke to rozbieraja do noga i okna otwieraja:O ja chyba nie mialabym odwagi

zbilam troche temp do 38 ufff

nie dziwie sie :( jednak cialo rozgrzane i tu raptem cos zimnego dotyka a ta pierwsza dawka przeciwgoraczkowego nie zadziala wogole czy jeszcze nie dziala bo niedawno podana?

ja bym dala juz jej troche \"odpoczac\" od okladow jak spdalo moze zasnie teraz i bedzie jej lzej

no chyba panadol zadzialal bo troche temp spadla mala zasnela wiec narzie ja nie okladam chyba ze znow jej skoczy:( Jeszcze raz wielkie dla Was za wsparcie i porady

teraz niewiem co z wyjazdem:( napewno jutro nie pojade A potem jak juz bedzie lepiej niewiem czy brac ryzykona taka dluga podroz:O

mala najwazniejsza-ech zeby tylko ta goraczka spadla:(:(:(

Lena

Smiley Ide zobaczyc na nia

no ja to juz bym nie pojechala jeszcze pol biedy samolotem bo szybciej (pod warunkiem ze juz by bylo lepiej! ) ale autokarem musicie sie tluc \"troche\" :o

no wlasnie tluke sie 15 godzin i to w nocy:Oa zawsze wtedy jak cos temp skacze:O ech zawsze sie cos musi przyplatac:(:(:(

to juz musisz podjac decyzje sama - czy zrezygnowac calkiem czy przebukowac(bedziesz widziala co jutro w dzien i w nocy) jak sie polepszy to jeszcze w poniedzialek mozna by pojechac ale zaraz jutro to chyba nie .. :(

mala spi ale dalej jest ciepla:(

o! i to najwazniejsze - nie panikowac ! jak podejdziesz do tego spokojniej (ja wiem ze czasem ciezko) to latwiej sie mysli

temp spadla a nie utrzymuje sie wiec juz lepiej no i spi i to tez wazne :)

a ja sobie rycze:( bo mi nerwy puscily:O

Hugolina jak Ci ulzy to sobie porycz :) Lena ma znow racje- dobrze jak organizm sobie tez troszku sam powalczy bo sie tworza przeciwciala wtedy

ech Lena wspolczuje-dobrze ze juz za Toba

sobie rycze:( moze ulzy...

a porycz , wygadaj sie :) mi pomaga jak nie dusze - chocbym miala do lusterka plakac i sama do siebie gadac ;) a z Mala bedzie dobrze :)

wiem jak dziecko zachowuje sie po glupim jasiu:(mal kieyds tez raz miala wspolczujenajgorsza jez bezbronnosc jutro napewno nie pojade-w koncu nie to teraz najwazniejsze a potem to sie okaze