nabijaczki ze starego topiku-teraz tutaj

a ja sie wrecz obzarlam :D specjalnie diete przerwalam! na szczescie tylko 1kg mnie przybylo.

wszystkim po swiętach macham :) ja na wagę jeszcze nie stawałam,ale żurek,jajka,jabłecznik,sernik chyba coś mi jednak dodały ;) wczoraj po powrocie antidotum zażyłam na niestrawność - czerwone wytrawne więc chyba nie bedzie tak żle....następne swieta dopiero w grudniu! :P

:)

ja tez macham poświątecznie!!

:)

hej :) a co tu takie pustki? japo swietach mam jakiegos pecha a moze lepiej bedzie jak ujme ze moj synek ma pecha wczoraj jego kolega kopnal go w palce u reki...tak sie bili na zarty,ze dzis rano patrze a tu napuchniety i siny pojechalismy najpierw do lekarza rodzinnego,potem wysklala nas do ortopedy ,tam po 2 godz.czekania zrobili zdjecie i wyszlo ze ma mocno skrecony srodkowy palec i zalozyli mu na 2 tyg.szyne kurcze a przeciez zalednie 9 miesiecy temu mial reke zlamana ...szok

hej :) a co tu takie pustki? japo swietach mam jakiegos pecha a moze lepiej bedzie jak ujme ze moj synek ma pecha wczoraj jego kolega kopnal go w palce u reki...tak sie bili na zarty,ze dzis rano patrze a tu napuchniety i siny pojechalismy najpierw do lekarza rodzinnego,potem wysklala nas do ortopedy ,tam po 2 godz.czekania zrobili zdjecie i wyszlo ze ma mocno skrecony srodkowy palec i zalozyli mu na 2 tyg.szyne kurcze a przeciez zalednie 9 miesiecy temu mial reke zlamana ...szok

oo poszlo mi 2 razy :P

Ale sie wszyscy rwą z postami;) Ps ja na wage tez nie stane :D

Martoszka to zycze dla synka samego szczescia juz

zeby byc w temacie :D

ale puchyyyyyyyyyyyyyyyyyy :p ja juz licze dni do wyjazdu,juz zmachana jestem i robota i ta przeprowadzka,mam dosc az krzyz boli....pare dni wolnego by sie przydalo jak nic,ale jakos do wtorku wytrzymam i przezyje :p

wszystkim :) Martoszka twój synek delikatny i "kruchy" jest.zdrowia życzę!! Ciastek to aby do wtorku ;)

ech nic nie mow on nie kruchy ale za szybki i wszedzie wlezie :P

slyszeliscie o samolocie? prezydent i reszta nei zyje ponoc

no wlasnie czytam na wp, do mnie znajoma zadzwonila i mowi czy wiem, szok..............

Totalny szok nie musialam ich lubic zeby bylo mi przykro

tragedia ... akurat byłam w pracy jak się dowiedziałam -najpierw myślałyśmy że koleżanka sobie jaja robi z taką wiadomością ale i w tutejszym radio zaraz powiedzieli

Martoszka oj :( żeby paluszek wracał do normy szybko ! mam piękną wiosnę - ogródek nawet zrobiliśmy z tyłu Pestka wiem , wiem - chcesz foty :D chciałaś już na początku będą ;) teraz jakoś po ludzku to wygląda walijskie fotografie też polecą :)

wszystkim u nas praktycznie na każdym kanale tylko o tej tragedii,już parę minut po 9 o tym wiedziałam,na TVN24 mówili.....akurat szłam robić poranna kawę :O największym szokiem jest to,że akurat samolot lecący na uroczystość do Katynia się rozbił i wszyscy zginęli :(

ja jak tylko rano zajechalam do szkoly to jedna kolezanka miala na uszach sluchawki i radia sluchala...w pewnym momencie zaczela krzyczec ze ten samolot sie rozbil i prezydent nie zyle...nie wierzylam normalnie :(

dzis moj R polecial po kabel do satelity zeby dekoder odpalic ,wpadl tylko i mowi lece,non stop bebnia o tym jak dla mnie to porywnywalne ze smiercia papieza........ja tez za prezzydentem nie przepadalam ale to czlowiek jak kazdy z nas....wielka tragedia

heh tragedia no .. ta za politykami tez nie przepadam.. ale....

Kiedys dawno temu mialam okazje "poznac" M.Kaczynska nie lubilam PiSu i bylam w totalnym szoku. Ktos kto ma takiego meza byl przesympatyczny i skromny i tak byla zdenerwowana i wzruszona ze nam łzy w oczach stanely a bralismy udzial w chrzcie... katamaranu... Szymanek-Deresz oszukiwala jak grala w tenisa;) i podobno byla rewelacyjna szefowa - ochroniarzem jej byl nasz kolega... Takie drobiazgi a teraz sie przypominaja