Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tłusta flądre

to mój ostatni raz ,porazka bedzie oznaczac wizyte u lekarza

Polecane posty

hehe a no tak. szpinak z wody to po prostu obrzydlistwo bleee. Ale naleśniki i pierogi ze szpinakiem to pychota:) Ojj, ja bym sie bała urzadzić imprezę, za dużo pokus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny :) ja dzisiaj robie sobie dzien bez pieczywa bo przyłapałam się na tym, że pomimo tego iż ciemne i żytnie jem je codziennie. Mało tego nawet kilka razy dziennie. Dlatego czas bardziej urozmaicić dietę. A teraz wyruszam na zakypy, odezwę się popołudniu :) Miłego dnia 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wstalam i czuję się wspaniale??? Nie jestem glodna nawet sniadania mi sie nie chce, pomimo ze w końcu nie ma kawy a jest marcherka ;) layla, co do tej kopenhaskiej, to widocznie zależy od organizmu, u mnie już wczoraj bylo całkowicie ok a dziś zapowiada się już w ogóle super, no i ta rybka ;) to już napewno dziś. Fląderka, przed okresem organizm gromadzi duże ilości wody, więc sie nie przejmuj, za to op okresie nie będie ani wody ani kilogramów które zgubiłaś ;) Co do l-karnityny to polecam, aczkolwiek trzeba być uświadomionym, że to wydatek min. 20 zł na tydzień. Nie jest to tanie i trzba się pilnować z braniem w odpowiednim czasie. Jednak jak juz się zdecydujesz to polecam \"l-karnityne 3 activ\" z Natur Kaps, z tego względu iż ma najwięcej substancji czynnych ;) A ten ten płaski i lady brzuch naprawdę polecam kołyskę, to urządzenie jest niepozorne ale pozwala odciążyć kręgosłup i daje wycisk ;) ktoś kiedyś chcial filmik do a6w, to jest tu: http://www.kulturystyka.org.pl/modules/news/article.php?storyid=176 Ok idę po marchewkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w ramach ćwiczeń ogarniam swój pokój, choć to mało powiedziane. Gdybym miała możliwość zamówiłabym jakiś dźwig to wyniesienia wszystkich śmieci. Muszę w końcu zobaczyć jak wygląda moja podłoga, bo już jej dawno nie widziałam hehe. Ja tylko śniadanie na razie jadłam i powiem Wam, że się najadłam do syta jednym pomidorkiem i połową serka ziarnistego:) Nie do pomyślenia jeszcze niedawno hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie, oglądając ten filmik naszła mnie taka refleksja... bo duzo osób popelnia ten bląd ja też zresztą tak robiłam, nigdy nie należy zakladać rąk za szyję!!! tak by krzyżować palce, to unicestwianie własnego kręgosłupa. Ręce trzyma się za glowę, w części potylicznej i tak by się palce nie krzyżowały. Ma to służyć 2 celom, 1 nie uszkadzamy kręgów, 2 nie pomagamy ciału ciągnąc je rękami do przeodu, przez co nacisk i wysiłek jest większy. To taka mała dygresja, oczywiście zrobicie jak chcecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spółka, masz rację:) Ja również robiłam ten klasyczny błąd nieświadoma tego. Dopiero nasza w-fmenka, która nawiasem mówiąc była niezłą jędzą powiedziała nam to. I to właśnie ona pokazywała nam dużo ćwiczeń, które można robić nie obciążając kręgosłupa. Mówiła również, że wiele tych brzuszków jest przeznaczone dla kulturystów po prostu. Dla ludzi, kórzy ćwiczą wyczynowo. A jest wiele ćwiczeń na brzuch, z pozoru wydających się łatwymi i banalnymi, ale czyniącymi cuda po jakimś czasie:) Jak się ma możliwość to należy spytać osoby kompetentnej o zestaw ćwiczeń odpowiednich dla nas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mnie dzisiaj głowa boli.......i głodna sie robie ...... woda nie pomaga, ...... ehhh do domku bym juz poszła a tu jeszcze mam kilka spraw do załatwienia a checi i mobilizacji do pracy wrecz zero :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś postanowiłam lekko wrócić do ruchu, po godzinie rowerka, mogę stać na nodze :) (jakby lekarz wiedział to by mi szynę spowrotem założył :/ ) tylko powinnam czuć mieśnie, to samo po brzuszkach... a u mnie brak reakcji, chyba jednak po miesiącu przerwy nie zgubilam przynajmniej kondycji :)) Fląderka pomyśl że jak wrócisz do domku to sobie poćwiczysz (to ta rzecz mniej przyjemna) a później wskoczysz do wanny pełniutkiej ciepłej wody z przyjemnym olejkiem ;))) (to element przyjemniejszy) Nie wiem jak was ale ja po kąpieli zawsze jestem zrelaksowana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po powrocie do domu to marzy mi sie wyrko i troche spokoju.... a bedzie całkiem na odwrót, rozwrzeszczane dzieciaki ganaiajace po domu z psem i powodujace skutki podobne do tych ktore czyni tajfun.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja własnie zjadłam obiad - sałatke z pekinskiej, ogorka kiszonego, kukurydzy, papryki, pomidora i kurczaczka z sosikiem z jogurtu naturalnego i czosnku ... pycha......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie też dziś mobilizacji do pracy zero!! szef mi wyjeżdża z jakimiś głupotami ciągle! nie mam wcale wakacji w tym roku i czuję się totalnie przemęczona, zero energii...marzy mi się wylegiwanie na słonku i szum morza - morze kocham najbardziej:) a tu nici, do pracy trzeba! ach jak dobrze było na studiach - 3 miesiące laby a nawet 4 jak się załatwiło sesję na zerówkach:D W moim przypadku jest tak że jem dużo wtedy gdy jestem zła albo smutna, jak jestem szczęśliwa to mogę zapomnieć o jedzonku. Dwa lata temu byłam nad morzem i w dodatku poznałam super faceta (tak mi się wtedy wydawało:O ) no i w 2 tygodnie schudłam 5 kilo, po prostu żyłam radością:D dziś czeka mnie sprzątanko, które miało być wczoraj, a nie odbyło się z przyczyn wyższych jak np: lenistwo:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
layla mi sie marzy wyjazd nad morzem, a na urlopie kochana nie byłam od skonczenia studiów czyjuz kilka lat..... czasami mi sie wydaje ze kolejnego dnia juz nie dam rady funkcjonowac bo taka zmeczona jestem....... marze aby wyjechac na kilka dni nad morze ale wiem ze po pierwsze mnie nie stac a po drugie urlopu znowu nie dostane tylko w zimie a po trzecie moj maz wyjezdza na pół roku do Belgii do pracy. On tam spedza pol roku zawsze bo takie ma warunki umowy, pól na poł...bo to firma z obcym kapitałem....... ja tez tak mam ze jesli jestem szczesliwa to nie rzucam sie na jedzenie a jem faktycznie w stresujacych mnie sytuacjach i ze smutku, choc ze smutku to wlewam w siebie martini co tez za dobre nie jest........... rozumiem cie dokładnie..... ehhh studia to był czas...dobrze ze chociaz mozemy godobrze wspominac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i po rybce, moja była duszona a braci smażona i panierowana :) i muszę przyznać, że ich pachniała smaczniej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jadłyście rybkę pangę? Jest przepyszna i zero ości, ja robię z nią zawsze rewelacyjne danko: wkładam pangę do folii aluminiowej, przyprawiam i na wierzch trochę masełka wymieszanego z posiekaną pietruszką ( ja lubie duzo) do tego dodatek: kabaczka (albo cukine zawsze mi się mylą w każdym razie to duże zielone) ścieram na tarce, solę i czekam parę minut żeby odlać wodę, którą \"wypoci\", wrzucam na patelnie i przesmażam parę minut na masełku. Do tego ziemniaczki z koperkiem...mmmm wypróbujcie, polecam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) zakupy dzisiaj niestety nie udane chociaż upatrzyłam sukienkę którą może kupię. Troche wystaje mi z niej brzuch ale ogólnie jest dobra i fajnie leży. Muszę to przemyśleć :P Mi też marzy się morze aaaa:D Fladerko to nie moja sprawa ale mąż jest informatykiem, Ty architektką, zawsze myślalam że tacy ludzie mają dużo kasy. Ale na tygodniowe wczasy napewno byś uzbierała :) a moze chociaż na weekend nad jeziorko? zawsze to się odpocznie troszku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
layla ja to tylko pange pochlaniam, bo innych ryb nie lubie, są z rybowate ;) zapach mnie odrzuca... ludzie to mają rożne dziwne miejsca na \"wczasy\" my ze znajomymi wybieramy się na tydzień do wawy, co jest totalnym zaprzeczeniem szeroko i wąsko rozumianego odpoczynku, ale i tak jestem przekonana że będziemy mieli super zabawę ;) Plaża to chyba bokiem mi wyjdzie jeszcze, od września przenosze się do Ganuii i mam nadzieję ze tam oprócz portu nają kawałek wybrzeża dla leni z Polski ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm... chodziło mi o Genuę, ostatnio za dużo literówek robie...tragedia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poprostumonia niby z takim wykształceniem powwinnismy miec sporo pieniedzy to fakt ale nie mamy z wielu powodów o ktorych trudno na forum pisac.......ale jedno jest pewne jeszcze kilka lat mnie stac nie bedzie. Ja poza tym urlopu nie odostane a maz wyjezdza wiec i tak juz nie ma o czym mówic.... u mnie kojelny dzien dietki zaliczony , cwiczenia tez.......ale ubrania wcale luzniejsze sie nie robia...ale czekam dalej cierpliwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fląderko ważne, że macie siebie i cudowne dzieci, przecież kasa to nie wszystko. Wiadomo, że by się chciało no ale jak to mówią tam gdzie są pieniądze nie ma przyjaźni a to chyba ważniejsze dobra niż kasa. Dzisiaj stanełam na wadze i 58,5. Myślałam, że będzie troche mniej. Zawiodłam się no ale cóż. Odchudzam się dalej. Fląderko smakuje Ci takie mleko? Nie przesadzajmy przecież 2% też nie zaszkodzi a przynajmniej ma smak mleka a nie wody :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie pije innego mleka bo mnie zgaga piecze po innym no i niestety odbija mi sie , wiec chyba nie toleruje mleka. W postaci zero procent to prawie woda i pomaga mi zjesc płatki ktore bardzo lubie.......to jest powód a co do kasy to masz absolutna racje, kasa nie jest az tak wazna jak drugi człowiek i niematerialne wartosci. Wole zyc skromniej i byc szczesliwa, zreszta jestem... pozostaje mi tylko schudnąc monia ty tak juz mało wazysz 58,5 kg....hmmm ciekawe czy ja kiedykolwiek zobacze takie cyfry na wadze?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fląderko to się wydaje, że mało. Bo co to jest 58kg. A jednak to jest dużo jeżeli jest się taki niskim jak ja. Mam 156cm wzrostu więc nie jestem kolejną nastolatką która chce być jeszcze chudsza niż jest. Mam więcej kg niż wzrostu i nie zbyt ładnie to wygląda niestety. I w zasadzie nie przeszkadzają mi grube uda czy łydki. Szerokie ramiona, okrągła twarz. To wszystko umiem znieść i zaakceptować ale mój brzuch to porażka. Nienawidzę go i musze zrobić wszystko żeby nie wystawał z każdej bluzki czy też sukienki. Ja na śniadanie zjem bułkę z jajkiem. I to normalną bułkę pszenną bo mam na nią wielką ochotę i nie odmowię sobie. W zasadzie mowią że śniadanie spala się całe więc co sobie będę załować :P Poza tym jeżeli zmieszczę się w 1000kcal przez cały dzien to chyba mogę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×