Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tłusta flądre

to mój ostatni raz ,porazka bedzie oznaczac wizyte u lekarza

Polecane posty

czy wy też dzisiaj takie \"śnięte\" jesteście? ja okropnie, zawsze tak reaguje na deszczową pogodę, aż mi głupio bo ziewam jak opętana 💤💤💤💤💤💤💤 zaraz kogoś połknę:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam po weekendzie...... deita ok, 15 dzien szóstki weidera zaliczony a efektów zadnych, dosłownie zadnych, nie ubyło mi ani cm!!!!!! co sie ze mna dzieje? czy ktos tez tak miał? zaczynam sie denerwowac bo 2 tygodnie ostro dietuje, cwicze na brzuch i godzine na orbitreku i nic dosłownie nic........... zaczynam sie zastanawiac czy to ma sens.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy nie ma tu dzisiaj nikogo???????????????????????????????? dzisiaj na sniadanie ołatki owsiane z mlekiem odtłuszczonym, drugie sniadanie jabłko potem planuje na obiad pange pieczona w ziolach i folii solo....... dietuje dalej pomomo ze efektów totalny brak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już jestem fląderko. Weekend na weselu i na poprawinach ale waga utrzymana. Od dzisiaj ostro jadę z dietą. Mam 10 dni żeby zgubić choć trochę ten swój brzuch. 15 staje na wagę i chcem widzieć mniej !!! A co u Ciebie fląderko, jak minął weekend?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też już jestem:D W sobotę dieta pięknie, w niedzielę rano wchodzę na wagę, wow 63 kilo a dziś rano znowu 64:(:(:( ale jestem wściekła! od powietrza utyłam kilogram w jeden dzień?? bo przecież całą niedzielę się pilnowałam i w ogóle taki mnie zapał trzymał! a teraz zapał opadł :O co u licha mam nic nie jesć?! Jak żarłam jak świnka, wazyłam około 64, jem 4 razy mniej też prawie to samo:O czasem mam wrażenie ze moje ciało ewidentnie robi mi na złość. W tej chwili to mam ochotę zbiec na dół po największą Milkę z orzechami i pożreć całą!!! mam humor wisielczy dziś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
layla, ja mam to samo, dwa tygodnie jem jak krecik ale w 5 posiłkach, cwicze i efektu zadnego.... juz nie wiem co robic......ale najesc sie słodkim to nie rozwiazanie, ja tak nie zrobie chociaz pewnie na chwile czułabym sie bosko......a potem znowu bym miała wyrzuty sumienia itp.....sama juz nie wiem co mam zrobic zeby drgneło choc o kg!!!! ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuje wam dziewczyny u mnie też nie ma efektów ale dlatego że opuściłam się w diecie a wy nie! może nie ważcie się tak często bo to normalnie staje się nałogiem, proponuje raz na tydzień albo rzadziej. Podziwiam za to, że pomimo braku efektów nie straciłyście zapału. Wytrwałości może jeszcze waga ruszy :) A ja juz po obiedzie :P dzisiaj był wcześniej bo zaraz wychodzę i nie będę miała czasu. Filety śledziowe w sosie pomidorowym i dwie bułki grahamki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mówie ci monia zyc sie nie chce jak tak sie to układa, 2 tugodnie i ani grama w dól, ani cm nie poleciał... ja obiecałam ze sie wazyc nie bede , najwyzej przy okazji, ale bede sprawdzac po obwodach a tu tez nic sie nie ruszyło, co ja mam teraz myslec? moze ja cos zle robie , tylko nie wiem co? mniej juz jesc sie nie da, cwicze ponad godzine dziennie, duzo chodze, ruszam sie , pije duzo wody, co ten moj organizm tak sobie ze mnie jaja robi to ja nie wiem. dzisiaj widziałam w reserved taka piekna jesienna kurteczke zamszowa w kolorze zielonym , - była cudowna , na wieszaku była jedna sztuka 38....juz miałam kupic bo a niby schudne do 38.......ale ja mam głupie myslenie, jesli tak dalej pojdzie to chyba nic nie ubedzie mi tego sadełka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, nie poddawac się, mi w zeszłym roku waga drgnęła dopiero po miesiącu i to na niewiele, ale za to byla cały rozmiar w dół :) Ech... miałobyć cotygodniowe podsumowanie, ale po tym tygodniu nie ma się czym chwalić: dzień: 15 waga: -2 kg pas: -1 cm biodra: -2 cm udo: +1 cm Można by dodać jeszcze jeden wymiar biust: -2 cm (tu akurat nie chciałam chudnąć;) ) Ma ktoś pomysł na obiad?? Bo mi się dieta skończyła a jak nie napisane to nie wiem co jeść ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie spólka nie poddaje tylko jakos mi smutno jest, taki mały zal mam ze nie daje sobie rady z własnym ciałem......... jak poruszyc to cos co jest odpowiedzialne za chudniecie?........nie poddaje sie, nie , nie teraz ......nie moge sie juz tu zatrzymac w tym miejscu,...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam własnie Wysokie Obcasy z soboty i jest sesja zdjęciowa z prześliczną dziewczyną. Nogi ma do nieba a w dodatku taka szczupła że nie wiem ( nie chuda - po prostu idealna). Wiec chyba się pomęcze jeszcze... to nie moja gazeta ale postaram sie tą fotkę wykraść i na lodówkę jako motywację:D Ale o ile łatwiej byłoby się męczyć jakby efekt był, no same powiedzcie! nie oczejuję cudów ale chociaz ten kilogram tygodniowo. A u ciebie, Fląderka, to kompletnie nie kumam, bo ja tylko trzymam dietę a ty dodatkowo ćwiczysz i to dużo!!! bo godzina to dla mnie baaardzo dużo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co że chyba najlepiej było by poradzić się jakiegoś dietetyka! Inna sprawa że jak czytam porady na ten temat to jest zawsze tekst: nie poddawaj się, prędzej czy później waga ruszy...tylko ile można czekać?! co na liściu sałaty mamy żyć? a wiadomo że przecież metabolizm się z wiekiem:D pogarsza więc co bedzie za parę lat...i gdzie tu miejsce na optymizm ma być? zwłaszcza że mi w brzuszku burczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie....... kiedys waga ruszy tylko czy ja wytrzymam? bo naprawde mnie to złosci... czytam na wilu forach o odchudzaniu i cwiczeniach, rano sie wkurzyłam bo czytałam o szóstce weidera i dziewczyny pisza ze po dwóch tygodniach sa widoczne juz miesnie itp... u mnie dalej galaretka, nic nie pomaga, matko czy mój organizm jest dieto i cwiczenio odporny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale na pewno masz mięśnie pod spodem, tylko że najpierw trzeba górną warstwę zdjąć:D tylko że właśnie nie wiemy jak. Mój organizm to po prostu złośliwa i wredna bestia. Pewnie jakbyśmy poszły do dietetyka, który by dokładnie cielsko przebadał, przeprowadził wywiad o styl zycia, choroby, ulubione pokarmy itp i dał nam indywidualna dietę to by lepiej szło, a tak to walka z wiatrakami czasem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kiedys byłam u dietetyczki, spec. od zywienia optymalnego...... i uwazam ze była kopnieta ta kobieta... kazała mi wrecz na kazdy posiłek jesc mieso i to nie drobiowe...nie , własnie cielecinke albo wołowe i jaja.... przeciez to jakas paranoja,..... niby taka dieta zgodna z grupa krwii..... - tyle to ja mogłam w internecie wyczytac i tyle, wielka mi dietetyczka.... trzeba trafic do dobrego lekarza, poleconego z doswiadczeniem i wtedy rzeczywiscie moze pomóc inaczej to szkoda czasu pieniedzy i nerwów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Fląderko i Laylo, doskonale Was rozumiem. Trzymam dietę, ćwiczę a dzisiaj weszłam na wagę i 0,5kg więcej:-( Noralnie odechciewa mi się wszystkiego:-( Tyle wyrzeczeń jedzeniowych, potraw na które już patrzeć nie mogę no i co? I nic!!! Na wadze przybywa a cm nie ubywa:-( :-( :-( Od razu mam ochotę na czekoladę by sobie poprawić humor ale wiem, że w ostatecznym rozrachunku skutek będzie odwrotny:-( Dlatego trwam. Moż coś się ruszy. Wkrótce... Przecież nie chcę się głodzić! To nie ma najmniejszego sensu. Ale jeśli moje wysiłki nie dadzą rezultatu to... pozdrawiam Was trzymajcie się:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wspólczuje wam dziewczyny, najlepszym wyjściem będzie chyba udanie się do dobrego dietetyka skoro waga nie rusza bo cierpliwość wam się w końcu skończy. Trzymajcie się kochane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę, że wszystkie odchudzaczki już śpią :) a jak nie śpią to napewno nie siedzą przy komputerze a więc do jutra rana :) do śniadania :D :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej.... dzisiaj 16 dzien szóstki weidera...... dieta - trzymam dalej pomimo stanu opisanego we wczesniejszych postach..... ide zaraz na kawke z kolezankami z biura ktore tez sie zabrały za odchudzanie.... jedna razem ze mna i ma juz 3 kg za sobą......a ja nic............pomimo ze cwicze a ona nie... ehhhhh musze dalej trwac bo załamanie sie w tym momencie nic mi juz nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tłusta fladro . przeczytałam kilka ostatnich Twoich wypowiedzi . Chyle czoła za samozaparcie , a od siebie , to da efekty , nie zaraz nie szybko , ale da , jesli tylko uda Ci sie wytrwać . W powolnym tempie utrzymasz to, co zyskasz , a waga zacznie spadać - tym sie nie martw. Działaj dalej tak jak teraz . Co do 6W - jesli masz tłuszczyk , efekty nie sa widoczne od razu , miesnie sa nieco głebiej . Nie zniechecaj sie bo to da efekt , tylko potrzeba wiecej czasu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki terefere za pocieszenie, wierze ze w koncu cos sie we mnie ruszy....dlatego trwam dalej...... mam dosc diet cud bo potem dopadnie mnie jojo, wybrałam taki sposób i nikt nie mówił ze bedzie szybko prosto iłatwo tylko człowiek jak wiadomo ma taka nature ze chciałby juz , szybko widziec choc nieiwlkie efekty bo to mobilizuje..... ale ja wytrwam bo tak sie zawziełam ze szok, kiedys mi sie uda....... a co do szóstki weidera to jak myslisz kiedy cos juz zauwaze, dzisiaj 16 dzien ,tak około 30 stego juz cos zobacze? ?.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niech skonam...ruszyła mi się waga w dół...tylko szczegół że prawie nic nie jadłam wczoraj tzn ostatni posiłek chyba o 15 i to jogurt. Więc widzisz, Fląderka, jest rada - po prostu trzeba nic nie jeść:O:O:O tragiczne.. Ale wcale sie dziś nie czuje szczuplejsza - wprost przeciwnie jakaś strasznie wydęta i napuchnięta, chyba przedokresowe objawy. Wczoraj odwaliłam numer: wyszłam z pracy i niechcący zwiało mnie do pobliskiego Makalu i takie ładne spodenki wisiały przecenione o 1/3, zmierzyłam i były jakieś 3-4 kilo za małe, ale wzięlam:P jako motywację, bo teraz chodzę na zmianę w 3 parach portek i już mi się słabo robi jak na nie patrze!!! tak w ogóle to takich spodni motywacji mam razem z nowymi 6 par!!!!! większość z nich nosiłam tylko potem się utyło niechcący:D więc same widzicie że MUSZE schudnąć bo powiedziałam ze za nic nie kupie nowych spodni w aktualnym rozmiarze! Umówiłam się dziś z kumpelą na lunch, na szczescie ona tez wiecznie na diecie wiec bedą sałatki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
layla ..... ja zrobiłam podobnie jak ty............ kupiłam ta zamszowa kurteczke jesienną w rozmiarze 38..........ale ona jest na mnie jakies 10 kilo za mała.........wisi na mojej szafie w sypialni..... jest cudna, taka seksiarska , dopasowana w talii z paskiem..................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakbym słyszała siebie, ostatnio na zakupach też kupiłam kilka przymaławych bluzek. Zamiast L wzielam M :) Dzisiaj na śniadanie zjadłam tuńczyka w oleju roślinnym i czuje się jakaś taka pełna, aż źle mi z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niejedzenie to nie sposób , tylko taki krótkotrwały kop ;) Potrzeba jakos funkcjonować . Tłusta fladro - co do 6W , jak wzocnisz miesnie efekt będzie widoczny , gdy waga zacznie spadać i tłuszczyk sie spalać , za to gwarantuje , bedziesz miała taki gratis za wysiłek , nie zostanie Ci wiszaca skóra i luźny brzuch po odchudzaniu - realnie warto :) *layla* - wydecie przedokresowe , heh cudna sprawa , ja jestem bardzo szczupła ale nie znosze tego etapu . To juz nawet nie o to nadecie chodzi , tylko źle sie z tym czuję :o Dziewczyny , duże kciuki za efekty - miło sie czyta ,ze komus sie chce i to z głową , bez cydnych diet .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×