Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Magdziaa83

Dwie Kreski na teście - termin kwiecień 2008!

Polecane posty

motka, gregia:):) 🌻 cieszę się , że wszystko ok u was:) motka , jak napisałaś o tym , że dzidziuś ma 1 cm, to jak żywe stanęło mi przed oczami wspomnienie mnie sprzed 2 tyg. ja się poryczałam na tym usg! mój dzidziuś też miał wtedy 1 cm i serduszko miarowo biło : bum, bum:) mam nadzieję, że u mnie też dobrze. idę dopiero za tydzień. wszystkie objawy ciążowe dokuczają mi nieustannie.. a teraz to szczególnie męczą mnie mdłości. najgorsze jest to , że nie mogę zwymiotować! wczoraj poczęstowano mnie lampką wina, a ja ledwo powąchałam, to od razu odrzut. no proszę, jak ten organizm się potrafi bronić przed alkoholem:) pozdrowionka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a2_el
Hej Dzieczyny Uaktualniam tabele :) nick........imię......lat....tc .....termin......kg na plusie..... aniawd.....Ania.....29.....6......25.04..........+ 0 kg.......... rosar.......Ania.....26.....7......16.04...........+0kg. ......... Bogdanka..Ania.....26.....7......25.04...........+1kg... ..... Ola31.......Ola......31.....8......11.04........... +1kg........ Kaśka31....Kasia...31.....8.......9.04............+0kg.. ...... chanel 5..Marlena...21.....8.......8.4.............+0kg....... Motka......Ania.....28.....8.......13.04...........+0kg. ........ ali-cja.....ala........36.....9.......4.04.............+ 1kg........ Anna_śl.....Ania.....29.....7......19.04...........+2kg. .... Suzanke....Iwona...29.....5.....30.04............+0kg... .... a2_el...Magda...20...6...25.04.............+0kg Widze ze sama nie bede 25 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kobitki🌼.nie bylo mnie z dwa dni.nie chcialo mi sie nawet palcem ruszyc.mam wrazenie ze zaczynaja mi sie dolegliwosci:(ale co najgorsze to w nocy.nie moge spac czuje sie jakby ktos mnie za rece i nogi ciagnal(nie moge sie rozciagnac)i jak sie obruce na bok to wymiotowac mi sie chce:(i strasznie sie poce.a moj maz spi w najlepsze.ale za to codziennie z dzialki przynosi mi roze:)i nawet budyn mi zrobil.a o popoludniowej drzemce moglam zapomniec.mam tak nie wyzytego meza ze nawet spac mi nie daje a w nocy do pozna oglada telewizje i kladzie sie od razu spac.a za to w dzien szaleje. aniawd i motka gratuluje.wreszcie zobaczylyscie swoje malenstwa❤️jeszcze troche i zobaczycie serduszka.to na kiedy macie termin?moze bedzie trzeba tabele troszke zmienic? a nie pamietacie ktora z dziewczyn tez byla w blizniaczej ciazy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorki motka przeciez twoj dzidzius juz ma 1cm.jestem troche zakrecona.ale dobrze ze wszystko jest ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam słodziaki!!! mnie nadal mdli mdli i mdli cały dzień....makabra...nic nie pomaga! ale to tylko świadczy o tym że na Boga naprawdę jestem w ciąży...hurra...byłam tydzień temu na USG w czwartek i dzidzia miała 7milimetrów i biło juz serduszko a był to 6tydzień i 4 dzien ciąży zatem nie wiem od czego zależy że niektóre z nas widza serducha inne nie....Alicja lub Jakub rośnie z dnia na dzień... w poniedziałek idę na badania i po kartę ciąży do przychodni a do lekarza chodzę prywatnie...po co płacić ciężkie pieniądze za badania jak nam się należą, prawda? pisałyście o rosnących brzuchach..nie wiem czy to autosugestia ale ja ledwo dopinam się w spodnie a wczoraj mąż potwierdził że brzuch mi rośnie... no i te piersi..musze iść do sklepu po nowy stanik i basta... pisałyście o chęci zakupów....ja jak tylko dowiedziałam się o ciąży a nie była jeszcze potwwierdzona przez ginekologa to już przeglądałam internet i witryny sklepowe...nie mogłam si,ę oprzeć i kupiłam już komódkę z wanienką i przewijakiem no i kilka słodkich bodziaków...nie wierze w przesądy zatem nie dbam o to.... czytając posty chciałabym bardzo poznać \"tą\" która wypisuje takie obrażliwe, chamskie a czasem wulgarne posty!!! ta osoba nie ma za grosz rozumu ani kultury!!! no ale magia netu pozwala być anonimowym a szkoda..... słodziaki zmykam do pracy, wszystkim życzę miłego dnia! duża bużka for all !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Dziś jestem w koszmarnym nastroju, piszę to i ryczę:( Ja nie wiem, czy to ja jestem tak przeczulona, ale wydaje mi się że do mojego M nie dociera, że jestem teraz w odmiennym stanie i czasem powinien trochę spuścić z tonu, albo ulec... Wczoraj wieczorem tak mnie wytrącił z równowagi, ze pół nocy nie spałam, serce waliło mi jak szalone ze złości, dziś od rana cichy dzień, ale tylko weszłam do pracy, od razu ryczę... Dobrze że jestem dziś w biurze sama... Mój M ma synka z pierwszego związku i jak się poznaliśmy wiele się nasłuchałam, jak to bardzo chciał tego dziecka, że z tamtą latał po lekarzach itp. Nawet mieli rodzinny poród, a teraz stwierdził, że może lepiej nie... Mam takie wrażenie coraz częściej, ze tamtego dziecka chciał bardziej niż naszego... Ku...a, ja wysiadam dziś dziewczyny, nie mam nawet nikgo, komu mogłabym się z tego zwierzyć;( Sorry, musiałam chosiaż Wam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola31 mój mąż też nie chce być ze mną przy porodzie(tak w sumie to ja też nie bardzo wiem czy chcę) mówi że lepiej nie bo nie wie jak to zniesie.Może twój mąż ma niezbyt dobre doświadczenia z tamtego porodu i wolałby uniknąć tych doswiadczeń tym razem.Różnie faceci reagują na swoje partnerki po porodach rodzinnych:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gregia to że u Ciebie nie było jeszcze serduszka to nic złego wszystko zależy od tego kiedy była owulacja i zapłodnienie bo nie każda z nas ma owulację w tym samy dniu cyklu🌻 więc nie ma powodu do zmartwień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola31 - podziwiam Cię za związek z dzieciatym facetem. To wymaga wielkiej wyrozumiałości i odwagi. Ja jestem w związku z facetem, który ma już jedno małżeństwo za sobą, ale na szczęście nie ma dzieci. Po tym co przeszłam z jego byłą, wiem, że nie dałabym rady być w związku z mężczyzną, który ma dziecko z inną. Datego naprawdę Ci współczuję i wydaje mi się, że jestem w stanie zrozumieć jakie uczucia Tobą targają. I dopisuję się do tabelki: aniawd.....Ania.....29.....6......25.04..........+ 0 kg.......... rosar.......Ania.....26.....7......16.04...........+0kg. ......... Bogdanka..Ania.....26.....7......25.04...........+1kg... ..... Ola31.......Ola......31.....8......11.04........... +1kg........ Kaśka31....Kasia...31.....8.......9.04............+0kg.. ...... chanel 5..Marlena...21.....8.......8.4.............+0kg....... Motka......Ania.....28.....8.......13.04...........+0kg. ........ ali-cja.....ala........36.....9.......4.04.............+ 1kg........ Anna_śl.....Ania.....29.....7......19.04...........+2kg. .... Suzanke....Iwona...29.....5.....30.04............+0kg... .... a2_el...Magda...20...6...25.04.............+0kg gregia.....Justyna...25......5.....18.04............+0kg Renia905...Renata...26....9......10.04............+0kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motka, dziękuję. W zasadzie masz rację, ale ja teraz traktuję wszystko tak osobiście, że samą mnie to przeraża. Zresztą mi nie chodzi o ten poród, ale ogólnie o zachowanie mojego M wobec mnie. Mam wrażenie, że działam mu na nerwy:( Od ósmej rano nie mogę się uspokoić, cała się trzęsę... Twarz mam całą opuchniętą i czerwony nochal. A muszę trzymać fason, bo muszę poprosić do siebie dyrektora, żeby podpisał mi przelewy. Co do dziecka, to nie jest takie trudne Reniu. Mój M ma kochanego synka (5 latek) a z tamtą po prostu wpadł, żyli bez ślubu i byli razem tylko i wyłącznie dla dziecka, ale wytrzymali 2,5 roku. My związaliśmy się rok po ich rozstaniu i nigdy nie czułam się zagrożona w żaden sposób. Pobraliśmy się szybko, z miłości i dziecko też było zaplanowane i długo oczekiwane... Ale teraz sama nie wiem co o tym wszystkim myśleć, mam najczarniejsze myśli... Dziękuję dziewczyny jeszcze raz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ah te cholerne hormony.....Ola31 wiem że nie bardzo mogę Ci w tej chwili pomóc ale dobrze Ci radzę lepiej odgoń te czarne chmury i przestań sie martwić bo jak nie to się tam do ciebie wybiorę i tak skopie ci tyłek że zobaczysz:) a tak serio to ja tez czasami mam takie dni że wydaje mi sie że nikt mnie nie kocha ,nie lubi i wogóle wszystko na nie...a następnego dnia nie pamiętam dokładnie z jakiego powodu był ten atak histerii:) A z facetami tak to niestety bywa dla nich te nasze dzidziole to taka troche abstrakcja jeszcze....nie widać nie słychać a jest, my podchodzimy do tego inaczej bo to my nosimy je w brzuchach ,a oni muszą się do tej myśli przezwyczaić. Ja tez czasami mam wrażenie że mój małż podchodzi do całej tej sprawy jakoś tak.... lekko(narazie mam nadzieję).Ale sie rozpisałam uciekam🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Motka, chyba tego potrzebowałam:) Już się pozbierałam, choć zła jestem dalej, M nie dzwoni ja tez milcze.... Przed ciążą domyślałam się, że tak będę to wszystko znosić, bo zawsze przed @ miałam takie dni... Kompletnie nie umiem sobie poradzić sama ze sobą... Ale jak w dniu, kiedy zrobiliśmy test dostałam ataku płaczu M od razu poleciał do apteki:) Nie wiem skąd wiedział, ale wiedział lepiej ode mnie że to ciąża:) Ale te huśtawki hormonalne mnie wykończą...................:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
halo 🌻 Suzanke a więc tak... kwiat 🌻 [ kwiat ] - tylko bez spacji w nawiasie serce ❤️ [ serce ] buziak 😘 😘 cześć [ cześć ] :) : ) :( : ( :o : O gregia... jak chodziłam do prywatnego i płaciłam za badania :( Oluś 🌻 nie płacz :( nie denerwuj się, napewno żle to odbierasz,... wszystko będzie dobrze... rosar... a nie ty byłas w bliżniaczej ciąży :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniawd.....Ania.....29.....6......25.04..........+ 0 kg.......... rosar.......Ania.....26.....7......16.04...........+0kg. ......... Bogdanka..Ania.....26.....7......25.04...........+1kg... ..... Ola31.......Ola......31.....8......11.04........... +1kg........ Kaśka31....Kasia...31.....8.......9.04............+0kg.. ...... chanel 5..Marlena...21.....8.......8.4.............+0kg....... Motka......Ania.....28.....8.......14.04...........+0kg. ........ ali-cja.....ala........36.....9.......4.04.............+ 1kg........ Anna_śl.....Ania.....29.....7......19.04...........+2kg. .... Suzanke....Iwona...29.....5.....30.04............+0kg... .... a2_el...Magda...20...6...25.04.............+0kg gregia.....Justyna...25......5.....18.04............+0kg Renia905...Renata...26....9......10.04............+0kg poprawię się w tabelce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny🖐️.aniawd ja wiem ze spodziewam sie blizniakow ale jeszcze ktos byl w blizniaczej ciazy oprucz mnie.zeby znalesc musialabym przeczytac 16 stron a jest tego troche.wiec myslalam ze ktoras z was pamieta. ola 31 nie przejmuj sie tym.ja tez tak mialam.na poczatku jak powiedzialam mezowi o ciazy to przez kilka dni nie mogl dojsc do siebie.pozniej to przemyslal i powiedzial ze to dziecko wcale nam do szczescia nie jest potrzebne:(wiesz jak sie poczulam?zaczelam wyc jak nienormalna wybieglam od tesciow jak popazona az sasiedzi sie gapili co sie stalo.a za chwile telefon zadzwonil.zaczal mnie przepraszac bo wszystko na nowo przemyslal.a jak przyszlam od lekarza rzucilam sie na szyje i zaczelam plakac jak kot ze beda blizniaki to z wielkim spokojem zaczal mowic ze sobie poradzimy.i przyznal sie ze wolal blizniaki niz jedno. wiec nie martw sie.napewno zadzwoni i do konca dnia sie pogodzicie pozdrawiam 👄i milego dnia wszystkim zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki ja co prawda jestem z maja 2007 ale niechcący wlazłam na wasz topik ( chciałam wpaśc do sąsiadek kwiecien 2007) i cos wam powiem co do facetów- ( a byłam w 2 planowanych ciążach) wbrew pozorom faceci też przechodzą trymestry ciąży- a co za tym idzie mają nerwa zwłaszcza w pierwszym trymestrze- nie oczekujcie że spuszczą z tonu- będą się motać tak samo jak wy- ale pocieszające jest to że im przechodzi w 2 połowie ciąży dopiero pod koniec zachowują sie tak jakby zamiast ws nosili brzuszysko i też są zniecierpliwieni- także nie ma co brać do siebie tylko trzeba przyjąć to za fakt;) jeszcze tylko pare miesięcy- i będzie po wszystkim;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ike, ale masz cudną córcię:) Patrzyłam na nią i już zatęskniłam za swoim maleństwem... już bym chciała móc je przytulić.... bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ola- nawet sie nie sprzostrzeżesz jak będziesz tuliła- ja mniej wiecej rok temu dowiedziałam sie że jestem w ciązy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny:) do oli : mój mąż też ma syna z poprzedniego związku. przyjeżdza do nas na wakacje. dużo by opowiadać. czasami nie mogę wytrzymać, jak widzę, że go wyróżnia, czy nie zwraca uwagi na jego złe zachowanie. we mnie się gotuje, a muszę to cierpliwie znosić. kiedyś mi powiedział, żebym małego też wychowywała, w sensie, że jeśli coś przeskrobie, to mam prawo go upomnieć, czy nawet dać karę. ale w praktyce to się nie zawsze sprawdzało. często upominałam małego wg mojego męża \"niesprawiedliwie\" . jest już po wakacjach. teraz muszę powiedzieć, że na szczęście, bo ja też czuję, że częściej popadam w różne humory, częściej chce mi się płakać i tak dalej... . ola, też mi się czasem wydaje, że mój mąż się zmienił od czasu, jak ja jestem w ciąży. a to chyba ja się zmieniłam. wyolbrzymiam problemy.. . pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jeszcze się mieszcze ale wydaje mi się że juz nie długo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Ola-moj maz tez ma corke z poprzedniego malzenstwa,rozumiem cie,sama jeszcze nieznalazlam pomyslu jak sie z tym czuc dobrze.Ale glowa do gory wszystko sie ulozy :) Czy macie juz jakies upatrzone imiona???Jak tak to jakie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gregia-a ile masz wzrostu?? Ja mam 1.66 i waze 47kg,i ja tez wlasnie mam taka figure,po mamie,nawet bym chciala przytyc z 6kg ale obojetnie co zjem to nigdy nietyje duzo najwyzej 3kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajne imiona sobie upatrzyliscie,jedno i drugie mi sie podoba Wysoka z ciebie dziewczyna,a ja strasznie nielubie jak ludzie ciagle sie mnie pytaja czy ja sie odchudzam.Slyszalam ze szczuplym kobieta sie gorzej rodzi ,co otym sadzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nowlasnie ja to tez sie boje tego porozrywania,ale bym sie tez bala cesarke miec bo tez sie dlugo goi slyszalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny widze ze juz myslicie nad porodami :) oh kiedy to bylo :) ja mialam cesarke i jestem bardzo bardzo zadowolona, w szpitalu lezalam 3 dni troszke pozniej jeszcze bolalo ale do przezycia, oczywisicie nie namawiam nikogo do cesarki, ja mialam cesarke bo wyskoczylo mi pod koniec ciazy nadcisnienie, i bardzo sie z tego cieszylam bo bardzo tak jak Wy balam sie porodu naturalnego i wiem ze jak bede miala 2 dziecko (mam nadzieje ze nie tak szybko :)) to tez bedzie cesarka :) Kwietniowka 2007

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniawd Dzięki za wyjaśnienie z emotikonkami 🌻 :) ali-cja Ja się mieszczę w spodnie, ale czuję się opuchnięta i napęczniała i jest mi w nich niewygodnie... Tzn. nie we wszystkich, tylko w tych węższych. Ale mi np. nie rosną piersi, mam nadzieję, że to jeszcze się zmieni;) chanel, gregia Zazdroszczę Wam niskiej wagi, pięknie będziecie wygladać w ciąży. Szczuplutkie i tylko brzusio z przodu - super! Ja się boję roztycia w biodrach:/ A tak w ogóle byłam dziś w pracy i czułam się super. Żadnych dolegliwości, aż się przestraszyłam, że coś nie tak... Ale teraz wszystko wróciło do normy tzn. chce mi się wymiotować;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny!!! Podczytuje Was od kilku dni, a mianowicie odkad na tescie rowniez wyszly mi 2 kreski, balam sie jednak odezwac, zeby po prostu nie zapeszac. Termin, jeszcze nie potwierdzony przez lekarza, to 14 kwiecien. No i dzisiaj po raz pierwszy zobaczylismy naszego maluszka :) USG wykonane jednak nie u gina a w szpitalu na, jakby to nazwac, ostrym dyzurze dla wczesnej ciazy. Zastanawialam sie nad nazwa, poniewaz mieszkam w Anglii i nawet nie wiem, chociaz wstyd przyznac, jak nazwac taki oddzial po polsku. Ale do rzeczy - bardzo sie balam od samego poczatku przechodzenia ciazy w Anglii, bo jak ktoras z dziewczyn juz pisala, opieka medyczna nie jest tu do pozazdroszczenia. Wczoraj wieczorem wystapilo u mnie krwawienie. Strasznie panikowalam, dzwonilam po szpitalach, ale kazali mi po prostu pojsc rano do lekarza ogolnego. Tak tez zrobilam, a on po krotkim wywiadzie wyslal mnie od razu do szpitala. Tam przeprowadzono USG wewnetrzne, w co trudno podobno na wyspach uwierzyc, ale nareszcie zobaczylismy bicie serduszka naszego malenstwa. Przyczyny krwawienia nie ustalono - prawdopodobnie maluch sie porzadnie zagniezdzil. Jestem taka szczesliwa. :D Oby wszystko bylo ok... Wszystkim wam dziewczyny zycze duzo zdrowka - a tym samym waszym maluchom. Mam nadzieje, ze pozwolicie mi sie u Was zadomowic 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj mag:) dziewczyny, ja w piuerwszej ciąży schudłam na początku 4 kg. ważyłam 44 kg ( przy wzroście 167), ale potem nadrobiłam do 64. teraz ważę 58:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×