Dwie Kreski na teście - termin kwiecień 2008!

gosiek69........Gośka..........38........15.......02.04. .......+4kg Alex81...........Ola..............26.......16.......02.0 4..........-3kg adamisia........Asia............26......16..........03.0 4... ....+4kg ali-cja...........Ala.............36.......15.........04 .04...... ..+1kg Ola31............Ola.............31......16..........07. 04....... +2kg agoosiaa........Agnieszka....22.......14.........09.04.. ..... .+0kg Kaśka31.........Kasia..........31.......14........ 09.04.........-2kg Anna_śl..........Ania............29.......14........09.0 4.........+2kg echo1978.......Aneta..........29......13.........11.04.. .... ..+1kg Mysiczka30.....Ola.............30......15........ 10.04.........-3 kg chanel 5.........Marlena.......21.......14....... 13.04.........+0kg Motka...........Ania............28.......14....... 14.04.........+2kg Renia905........Renata........26.......15....... 14.04.........+3kg rosar.............Ania...........26...... 12........16.04.........+0kg gregia...........Justyna.......25.......10....... 18.04.........+0kg 1967.............Iwona.........40 ......13.........18.04........+2kg ........................................................ ...................... minimisia....... Agnieszka.....26.......12.......20.04.........+2kg viki444...........Wiolka.........29.......13......20.04 ........+3kg to ja CC.........Anka...........25.......12.......22.04.........- 1kg a2_el.............Magda.........20.......10.......23.04. ... . ...+2,5kg weryka..........Ania............30.......12.......23.04. .. ..... +3kg aniawd...........Ania............29......13....... 24.04.........+1 kg Bogdanka........Ania............26......10.......25.04.. .. . ...+1kg Isa22.............Ewa............29.......13.....27. 04.........-0,5kg pikpik........Kinga...............23........12.......27. 04........+3kg Suzanke.........Iwona..........29........9.......30.04. .... .. .+0 kg Ja się nie gniewam:)

chanel... układam wg terminu porodu :) Ola :)

a i jeszcze... 1967 :)

dzień dobry słodziaki!!! troszkę mnie nie byłoa to za sprawą zawodów córci a potem porządków za jakie się wziełam od soboty, dzis mam wszystko zrobione na błysk i spokojnie przy kawie mogę WAS poczytać... ja czuję Maluszka cały czas i jestem spokojna, do lekarza idę w przyszły piątek a dziś mykam na basen na gimnastykę, chyba czuję przypływ energii po tych osotanich miesiącach ciągłego zmęczenia, do tego ta pogoda....aż chce się żyć.... dziubaski życzę wszystkim dużo zdrówka i miłego dnia!!!

Napisałam do moderatorów prośbę o zablokowanie IP tej pomarańczy...

Wiecie co az mi lzy w oczach stanely,i napewno niebedne uczeszczac na forum gdzie nie mozna wyrazac swojego zdania.bo to jest naprawde bez sensu Zegnam Zycze wam dobrego przebiegu ciaz

Witajcie! Ola 31 , ja na Twoim miejscu brałabym antybiotyk. Wiele antybiotyków jest zupełnie bezpiecznych dla Maluszka i dla Ciebie, zaszkodzić mu może tak naprawdę nieleczona infekcja, szczególnie jeśli pojawi się gorączka, lub pojawią się powikłania. Rozmawiałam też na ten temat z ginem, gdyż nieświadoma ciąży wzięłam dwie tabletki duomoxu, uspokajał mnie,a moja szwagierka w 7mc wzięła całe opakowanie , bo musiała (tez miała jakieś tam zapalenie). Przecież czeto przyczyna wad u dzieci są właśnie infekcje przebyte przez matkę w trakcie ciąży. A Ty już jesteś po 1 trymestrze, wiec tym bardziej nie obawiaj się. Poza tym jest taki artykuł w internecie \"czy wszystko w porządku\", tam wszystko jest fajnie wyjaśnione. Ania śl. Ja tez w końcu normalnie się czuję, więc mam przypływ energii.Tylko dzieciaczka jeszcze nie czuję i trochę sie marwtię , czy nie za długo zwleka z kopaniem mnie, w końcu to moja druga ciąża, powinien być szybciej wyczuwalny. Co do brzuszka, to ja go akurat nie mam , ale tym to sie cale nie przejmuję. W pierwszej ciąży też jeszcze na przełomie 5 i 6 miesiąca ludzi szokowałam informacją, że jestem w ciąży, bo nie było nic widać,ale za to dzięki temu uniknęłam dolegliwości z końcowego trymestru, bo brzuszek miałam ciągle relatywnie malutki (jak się pojawiłam do porodu w szpitalu, to położne myślały, że ja żartuję!), nie przeszkadzał mi, nie zabierał sił :). No i przede wszystkim po porodzie nie miałam go wcale, ze szpitala wyszłam w dopasowanych dżinsach sprzed ciąży i w ogóle po powrocie do domu weszłam w moje wszystkie ciuchy. I zal mi było dziewczyn, które po porodzie mogły wejść tylko w ciuchy ciążowe. Tak wiec z tego to akurat się cieszę! Ania wd, te pobolewania brzucha, to przecież normalnie. Ja to odczuwam takie ciągnięcia, jakby faktycznie wszystko się we mnie rozrastało. A tabelka mi sie podoba, wg dat porodu jest czytelnie , zobaczymy, jak faktycznie będziemy rodziły. Channel, nie przejmuj się ta pomarańczą. Niestety nie tylko nie ma kultury, ale także odwagi, aby przyznać się do własnego , wyrażanego bardzo \"na poziomie\" stanowiska.

Chanel, nie denerwuj się... Można wszystko, a przede wszystkim dyskutować. Nie przejmuj się anonimowymi wpisami, proszę... Zostań z nami Chanel...

Ola: bezpieczne antybiotyki to Zinnat,Augumentin,Ampicylina,Ceclor,Biotraxon,Keflin na pewno masz przepisany jeden z nich,bierz koniecznie bo powikłania mogą mieć skutek uboczny w postaci zakażenia maluszka... Chanel ale na nas się nie obrażaj...wiesz,że zawsze znajdzie się ktoś kto wsadzi szpilę,nie przejmuj się i pisz....mialaś prawo do wyrażenia własnej opinii,nie jesteśmy tu po to by sobie klaskać lub się kłócic ale ,żeby pogadać i się wspierac....

Channel, nie obrażaj się, to ta osoba sobie wystawiła świadectwo, nie Tobie. Zostań z nami. Pamiętam, ze byłaś pierwsza osobą, która się do mnie odezwała na tym forum,, jak do niego dołączyłam, właśnie w dniu takich przepychanek. Ola 31, jaki masz antybiotyk?. Te, które zawierają amoksycyklinę sie bezpieczne, tez tez wszystkie duomoxy, nowomoxy, one w ogóle maja mała dawkę. na pewno lekarz przepisał Ci odpowiedni do wieku ciąży.

mysiczka ma rację--Duomox tez... gama jak widzisz szeroka ,nie stresuj się i bierz.. miałam w tamtym roku zapalenie ucha z perforacją błony:O ,powikłania grzybicze się przyplątały,masakra..nie dawaj się i nie czekaj aż coś innego się dołączy..

Mysiczko, dzięki za radę:) Lekarz przepisał mi Amoksiklav i już sie doczytałam, że jest bezpieczny, tym bardziej, że to już drugi trymestr. Oprócz tego Panadol, ucho boli niemiłosiernie... lekarz chciał mi dać zwolnienie, ale teraz nie mogę... Chyba w listopadzie sobie wezmę choć tydzień, żeby nabrać sił:)

Olu, amoksiklav też jest bezpieczny, on ma praktycznie ten sam skład, co augmentin, o którym Ci pisała 1967. Ale wiesz co, z ciekawości zapytam, gdzie Ty pracujesz, ze nie możesz wziąć zwolnienia? Ja tez tak zawsze myślałam, przy pierwszej ciąży na L4 byłam tylko trzy tygodnie przed narodzinami synka, mimo , iż na początku z toalety nie wychodziłam, a na końcu miałam potworne kłopoty z krążeniem, w rezultacie miałam nogi opuchnięte w sposób niemiłosierny i lekarz potem mi powiedział, że tylko czekał, aż mi się zrobi zator, ale szanował moją wolę, że na zwolnienie iść nie chciałam ( w ogóle to tylko afera była z tego powodu). Żadnej choroby synka nie spędziłam z nim w domu, w tamtym roku jak sie przeziębiłam, to tez nie poszłam na zwolnienie i potem przez trzy miesiące brałam antybiotyki, zastrzyki i chodziłam na inhalacje, bo takie mi się zrobiły powikłania. Myślisz, ze w pracy ktoś to docenił? Jak teraz po urlopie zadzwoniłam do szefowej i powiedziałam, , że do pracy nie dam rady przyjść, bo ciągle wymiotuję to mi powiedziała, ze nie ma takiej możliwości, a w tym czasie moje dwie koleżanki przyniosły zwolnienia, choć w stanie były o wiele lepszym niż ja. Więc znowu zagryzłam zęby, przecież nawet do tego Olsztyna pojechałam ( a to dla mnie drugi koniec Polski), ale wróciłam w takim stanie , ze mój mąż powiedział, ze koniec tego, zdrowie moje i dzieciątka jest ważniejsze. No, i jakoś świat sie nie zawalił z powodu mojej nieobecności, jakoś sobie radzą, szefowa odchodzi a wszyscy są przekonani, ze ja przez najbliższy rok nie wrócę, tak sobie już to poukładali, choć ja chcę jeszcze kilka miesięcy popracować. Dlatego mówię Ci, myśl o sobie, teraz wypoczynek jest bardzo ważny dla Ciebie a chodząc osłabiona z infekcją, zaraz jeszcze coś innego załapiesz. To jedyny czas, kiedy tak naprawdę możesz i powinnaś o siebie zadbać, za pół roku będziesz już dbała tylko o dziecko, a wierz mi pracodawcy wcale Ci taryfy ulgowej wtedy nie dadzą :) Trzymaj się, bierz ten antybiotyk i ubieraj się ciepło. Wiecie, ze ja po tym moim przeziębieniu, (choć nie było jakieś specjalnie poważne, wręcz byle jakie w porównaniu do tych sprzed ciąży, ale też cały czas leżałam w łóżko) to jak jest chłodno bez chustek na głowie i pod szyją sie nie ruszam z domu :)

Mysiczko, jestem główną księgową, aktualnie w budżetówce... ledwo zamknęłam sprawozdania kwartalne, a już muszę robić plany na 2008r. Mam poczucie obowiązku, choć wiem doskonale, że poświęcam się w tej chwili a powinnam odpoczywać i dbać o Nas:) Zresztą siedząc w domu, gdy mam taką pracę jak mam niewiele sobie pomogę, a do pracy mam 5 min autem. Tak więc powolutku pracuję, ale sobie to wszystko odbiję:)

chanel nie przejmuj się, niektórzy ludzie sa podli, ale olej to dla nas jesteś ważna i to sie liczy :) Mysiczka... tak jest..też się już o tym przekonałam, że przejmujemy się pracą a tego i tak nikt nie docenia :(

Jak ja to znam - poczucie obowiązku, które sprawia, żeśpię z komórką przy uchu i w weekendy nie widzę synka, a potem żałuję chwil, które spędziłam bez niego i tęsknię. Dopiero po porodzie zobaczysz, jakie to jest straszne! I jest tak, jak mówi Ania wd, nikt Ci za to nie podziękuje! Bo każdy wie, ze na Ciebie można liczyć, to już jest kwestia przyzwyczajenia przełożonych i współpracowników...

U mnie wszystko ok,krwawienie ustało,ciąża żywa i już bezpieczna. Pobolewa mnie czasem brzuszek...tak dziwnie kłuje.. Mam na coś uczulenie,bo mi wyskoczyły na twarzy czerwone plamki... Chanel5- jak ja przestawiłam tabelkę, to było wielkie poruszenie..więc daj ty spokój aniwd i niech sobie dziewczyna ustawia jak chce. A tabelka nie jest tak dokładna,ponieważ nie wszystkie dziewczyny zaktualizowały tygodnie swojej ciąży. I jeśli coś takiego jest powodem Twojego odejścia z forum...ale co się dziwić jesteś tu najmłodsza i chyba za bardzo się przejmujesz. Nie stresuj się ,bo to nie zdrowo!!!!!!! ;)

słodziaki witam ponownie.... czytam was czytam i widzę jak niektóre z nas powielają pewien schemat....dotyczący zwolnienia z pracy w ciąży....mnie jak tylko poinformowałam ich o ciąży wyganiają na L4 bo pani kierownik jest zdania że ciąża to taki błogosławiony stan gdzie przyszła mama powinna zbierać siły do zajmowania się potem nowonarodzonym maluszkiem, lub w przypadku kolejnej ciąży do poświęcenia tego czasu dla tego malucha który jest już na świecie..... nie sądzcie że jesteście niezastąpione....nie ma takich ludzi! a każda nas wie ile znaczą dla dziecka chwile z mamą w domu...a naprawde nikt nie doceni Waszego poswięcenia dla pracy, tego że chcecie być w porządku... najważniejsze jest samopoczucie nas MAM i tych maleńkich dziubasków co rosną pod naszymi sercami, nie ma niczego ważniejszego!!! Mysiczka przy trzeciej ciąży poczujesz ruchy Maluszka tak szybko jak ja... a teraz dziewczyny rewelacja....powaliło mnie z nóg....w naszej rodzinie będą dwa Maluszki...jeden mój na moje 30urodziny w kwietniu a drugi w czerwcu na urodziny mojej bratowej.....mówiłam wam że bratowa już raz poroniła i była bardzo załamana a teraz cicho sza do 12tygodnia.... życzę im wszystkiego dobrego i klepię zdrowaśki! ale się rozpisałam, mykam na basen na gimnastykę! duża bużka, miłego wieczoru!

Aniu śl, ja już w trzeciej ciąży raczej nie będę, mój mąż to nawet troszkę by chciał, ale mówi po moich przejściach, ze sobie odpuścimy, chyba, że zdarzy nam sie jakaś niespodzianka :). A co do mojej pracy, to ja akurat jestem pracownikiem nominowanym i zwolnienie mnie z pracy nie jest takie proste, ale chyba z tego właśnie poczucia obowiązku zachowuję się, jakbym była na okresie próbnym w jakimś hipermarkecie. Ciesz się, że masz tak dobrego szefa, ja w tamtej ciąży tez miałam dobrego, w pracy byłam oszczędzana i w trakcie ciąży i po powrocie z macierzyńskiego, ale ... tylko dwa miesiące. Potem szef odszedł, jego miejsce zajęła szefowa, która uważa, że na L4 i urlopie trzeba przychodzić do pracy i nikogo nie oszczędza.Niby zgodnie z ustawa matkom sprawującym opiekę nad dziećmi do lat ośmiu dyżurów nie daje w święta, niedziele i w nocy, ale za to w soboty z nawiązką, a jak się coś działo, to i w nocy i w niedzielę byłam ściągana. A co do ciąży, to ona wychodzi z założenia, ze skoro sama przeszła dwie trudne ciąże, to każdy może, choć ja dziękuje za takie przeboje, jak ona miała. Facet to jednak inaczej! Teraz moja szefowa od nas odchodzi, będziemy mieli nowego szefa, faceta, takiego przed 40- tką, zobaczymy co będzie i co powie, jak mnie zobaczy, czy raczej dojdzie do niego, że jestem w ciąży (nie ja jedyna, ale moja druga koleżanka siedzi na zwolnieniu i zapowiedziała, że do rozwiązania nie wraca) ! Wiecie, ze ja przez ten brak ruchów Maluszka i brak brzuszka w ogóle nie czuję, że jestem w ciąży!!!

Witajcie! Dosyć dawno nie pisałam a na forum się porobiło...o jaką pomarancze chodziło? usuneli juz jakąś wypowiedź?? Chanel...wracaj do nas i w ogole olej różne bezsensowne wypowiedzi..to \"nasze\" forum i mamy prawo tam pisać to co chcemy, co czujemy...nie denerwuj się kochana...fakt faktem stres nam teraz nie służy :* dla Ciebie.. Co do ciąży to ja też jakoś nie czuję bo ruchów jeszcze nie czuję, to chyba za wcześnie, a co do brzuszka to zdania mieszane..mój płaski nie był nigdy zbytnio więc nie wiem czy rośnie, narazie nie widac jakos wyjątkowo.. co do przypływu energii to niestety ja jakos go nie czuję moze dlatego że mam duzo zajęć i rzeczy do zrobienia...brakuje mi mojego lenistwa, ale co robic...pozdrawiam Was i zbieram się na kurs angielskiego!!

Cześć Dziewczyny, ale się porobiło na tym forum.. jakieś kłótnie- bez sensu, w naszym stanie?? Chanel5 wracaj!!! gosiek69........Gośka..........38........15.......02.04. .......+4kg Alex81...........Ola..............26.....17.........02.0 4........-2,5kg adamisia........Asia............26......16..........03.0 4... ....+4kg ali-cja...........Ala.............36.......15.........04 .04...... ..+1kg Ola31............Ola.............31......16..........07. 04....... +2kg agoosiaa........Agnieszka....22.......14.........09.04.. ..... .+0kg Kaśka31.........Kasia..........31.......14........ 09.04.........-2kg Anna_śl..........Ania............29.......14........09.0 4.........+2kg echo1978.......Aneta..........29......13.........11.04.. .... ..+1kg Mysiczka30.....Ola.............30......15........ 10.04.........-3 kg chanel 5.........Marlena.......21.......14....... 13.04.........+0kg Motka...........Ania............28.......14....... 14.04.........+2kg Renia905........Renata........26.......15....... 14.04.........+3kg rosar.............Ania...........26...... 12........16.04.........+0kg gregia...........Justyna.......25.......10....... 18.04.........+0kg 1967.............Iwona.........40 ......13.........18.04........+2kg ........................................................ ...................... minimisia....... Agnieszka.....26.......12.......20.04.........+2kg viki444...........Wiolka.........29.......13......20.04 ........+3kg to ja CC.........Anka...........25.......12.......22.04.........- 1kg a2_el.............Magda.........20.......10.......23.04. ... . ...+2,5kg weryka..........Ania............30.......12.......23.04. .. ..... +3kg aniawd...........Ania............29......13....... 24.04.........+1 kg Bogdanka........Ania............26......10.......25.04.. .. . ...+1kg Isa22.............Ewa............29.......13.....27. 04.........-0,5kg pikpik........Kinga...............23........12.......27. 04........+3kg Suzanke.........Iwona..........29........9.......30.04. .... .. .+0 kg

Dziewczyny, jak będzie któraś zmieniała tabelkę, to poprawcie u mnie na 15 tydzień oraz + 2kg. Dzięki z góry, bo ja nie wiem jak to zrobić.

gosiek69........Gośka..........38........15.......02.04. .......+4kg Alex81...........Ola..............26.....17.........02.0 4........-2,5kg adamisia........Asia............26......16..........03.0 4... ....+4kg ali-cja...........Ala.............36.......15.........04 .04...... ..+1kg Ola31............Ola.............31......16..........07. 04....... +2kg agoosiaa........Agnieszka....22.......14.........09.04.. ..... .+0kg Kaśka31.........Kasia..........31.......14........ 09.04.........-2kg Anna_śl..........Ania............29.......14........09.0 4.........+2kg echo1978.......Aneta..........29......15.........11.04.. .... ..+2kg Mysiczka30.....Ola.............30......15........ 10.04.........-3 kg chanel 5.........Marlena.......21.......14....... 13.04.........+0kg Motka...........Ania............28.......14....... 14.04.........+2kg Renia905........Renata........26.......15....... 14.04.........+3kg rosar.............Ania...........26...... 12........16.04.........+0kg gregia...........Justyna.......25.......10....... 18.04.........+0kg 1967.............Iwona.........40 ......13.........18.04........+2kg ........................................................ ...................... minimisia....... Agnieszka.....26.......12.......20.04.........+2kg viki444...........Wiolka.........29.......13......20.04 ........+3kg to ja CC.........Anka...........25.......12.......22.04.........- 1kg a2_el.............Magda.........20.......10.......23.04. ... . ...+2,5kg weryka..........Ania............30.......12.......23.04. .. ..... +3kg aniawd...........Ania............29......13....... 24.04.........+1 kg Bogdanka........Ania............26......10.......25.04.. .. . ...+1kg Isa22.............Ewa............29.......13.....27. 04.........-0,5kg pikpik........Kinga...............23........12.......27. 04........+3kg Suzanke.........Iwona..........29........9.......30.04. .... .. .+0 kg wedle życzenia z rana dla wszystkich

Hej Długo nie pisałam ale czytałam co u was. U mnie wszytsko dobrze ruchów malństwa nei czuję tzn czuje takie łąskotanei od środka ale ja czekam na solidne kopniaczki a tu nic śmeije sie że to delikatna panienka wiec nei wypada jej mocno kopać bo jak byłam w ciąży z synkiem to on kopał za dwoje Co do pracy to powiem tak w pierwszej ciaży pracowałam do 7m zamierzałąm pracować do końca ale w 14 tc wylądowałam w szpitalu nic groźnego ale tydzień mnei nei było pracuje w kadrach i pech chciał ze był to tydzień wypłat i mimo, że listy płac sprawdziłam mailowo jak wróciłam usłyszałąm od koleżanki zza biurka że ciaża to nie choroba i wtedy podjęłam decyzje że w maju ide na L4 mieli dwa miesiace na znalezienie kogoś na moje miejsce szczegól ze znależli osobę w pierwszym dniu mojego L4 nawet bedąc na zwolnieniu przyszłąm przeszkolić tą dziweczyne za dwa dni pracy od rana do wieczora nikt mi nie zapałcił dodatkowo a nawet nei powiedział dziekuję nic tak jakby to był mój święty obowiazek po macierzyńskim (było nas 3 w ciaży w tym samym terminie) wsyztskei wróciły do pracy a ja powiedziałam nie ja ide na wychowawczy wierzcie mi co miesiac dzwonili ze jest dla mnei miejsce pracy potem jak na wyświetlaczu widziałąm ze dzwoni moja szefowa to aż ściskało mnie w żołądku ale nei dałąm sie usłyszałąm mase tekstów \" że dizecko sie wychowawa\" no i \"że moge z nim siedzieć nawet do 18 lat\" mimo że zawsze powtarzałam ze chce wrócić do pracy zresztą moja praca to moja pasja i uwilbiam pracowac w tym zawodzie ale wolałąm ten czas spedzić z dzieckiem. Jakos sie z tym pogodzili i teraz w poniedziałek posżłam ze chce przerwać wychowawczy i iść na l4 jakież było moje zdziwienie po tym wszytskim jak moja szefowa pogratulowała mi i pyta sie dlaczego tak późno przychodze przerwać l4 ( obawiałąm sie jej reakcji) i w dodatku sama zapewniła mnei ze w ciagu najbliższych 4 lat zawsze znajdzie dla mnie miejsce pracy już nawet liczyłą ze w styczniu 2009( maluszek bedize miał ok 9m) ma dwa etaty i jeśli chce to mogę wrócić i teraz wiemjedno jak chcą ciebei jako pracownika to zawsze na ciebei poczekają a ten czas ciaży i opieki nad dzieckiem jest bezcenny ja rozumiem jak są w rodzinei niskei dochody i trzeba wrócić do pracy bo z czegoś trzeba żyć ale jeśli tylko jest mozliwość to warto korzystać z \"dobrodziejstw\" prawa pracy chanel 5 a ty sie nie obrażaj tylko pisz dużo i często Ola 31 lepeij weź tenb antybiotyk najgorsza jest nie wyleczona choroba i moze z tego być cos gorszego Co do brzuszka ja też prawie nie mam ale w pierwszej ciaży tak samo miałam i trzy tyg po cc nosiłam ciuchy sprzed ciąży

Cześć Mamusie:) Biorę antybiotyk od wczorajszego wieczora, ale mam już za sobą drugą noc nieprzespaną z bólu... Nigdy w życiu nie miałam kłopotów z uszami, w ogóle ze zdrowiem... Mam nadzieję, że to ostatnia taka infekcja w ciąży... Co do pracy... czasy, gdy totalnie się jej poświęcałam bezpowrotnie minęły. Odkąd poznałam mojego męża priorytety się zmieniły i tak wszystko zaczęłam sobie układać, że poprzedni szefowie musieli zaakceptować, że mam czas na pracę i czas dla siebie i najbliższych. I to, że teraz nie idę na zwolnienie to głównie dlatego, że nie ma takiej potrzeby, jeśli rzeczywiście będę się źle czuła, to żadne pilne sprawy w pracy mnie przed L4 nie powstrzymają:) Ok, wracam do swoich planów budżetowych:) Trzymajcie się dziewczynki i dużo zdróweczka:)

gosiek69........Gośka..........38........15.......02.04. .......+4kg Alex81...........Ola..............26.....17.........02.0 4........-2,5kg adamisia........Asia............26......16..........03.0 4... ....+4kg ali-cja...........Ala.............36.......15.........04 .04...... ..+1kg Ola31............Ola.............31......16..........07. 04....... +2kg agoosiaa........Agnieszka....22.......14.........09.04.. ..... .+0kg Kaśka31.........Kasia..........31.......14........ 09.04.........-2kg Anna_śl..........Ania............29.......14........09.0 4.........+2kg echo1978.......Aneta..........29......15.........11.04.. .... ..+2kg Mysiczka30.....Ola.............30......15........ 10.04.........-3 kg chanel 5.........Marlena.......21.......14....... 13.04.........+0kg Motka...........Ania............28.......15....... 14.04.........+3kg Renia905........Renata........26.......15....... 14.04.........+3kg rosar.............Ania...........26...... 12........16.04.........+0kg gregia...........Justyna.......25.......10....... 18.04.........+0kg 1967.............Iwona.........40 ......13.........18.04........+2kg ........................................................ ...................... minimisia....... Agnieszka.....26.......12.......20.04.........+2kg viki444...........Wiolka.........29.......13......20.04 ........+3kg to ja CC.........Anka...........25.......12.......22.04.........- 1kg a2_el.............Magda.........20.......10.......23.04. ... . ...+2,5kg weryka..........Ania............30.......12.......23.04. .. ..... +3kg aniawd...........Ania............29......13....... 24.04.........+1 kg Bogdanka........Ania............26......10.......25.04.. .. . ...+1kg Isa22.............Ewa............29.......13.....27. 04.........-0,5kg pikpik........Kinga...............23........12.......27. 04........+3kg Suzanke.........Iwona..........29........9.......30.04. .... .. .+0 kg Aktualizuje tabelkę niestety oprócz tygodni przybywa tez kilogramów:) ale cóż nic na to nie poradzę..... Nie odzywam sie ostatnio za często ale nie mam o czym pisać cały czas siedzę w domu,moja jedyna rozrywka to komputer,telewizor i od czasu do czasu spacery.... Jeśli chodzi o pomarańczki to radzę nie zwracać na nie uwagi wtedy przestaja się odzywać....A swoje droga zauważyłam ostatnio wysyp wrednych pomarańczek jest ich naprawdę dużo, na innych topikach też dziewczyny z nimi walcza. pozdrawiam

gosiek69........Gośka..........38........15.......02.04. .......+4kg Alex81...........Ola..............26.....17.........02.0 4........-2,5kg adamisia........Asia............26......16..........03.0 4... ....+4kg ali-cja...........Ala.............36.......15.........04 .04...... ..+1kg Ola31............Ola.............31......16..........07. 04....... +2kg agoosiaa........Agnieszka....22.......14.........09.04.. ..... .+0kg Kaśka31.........Kasia..........31.......14........ 09.04.........-2kg Anna_śl..........Ania............29.......14........09.0 4.........+2kg echo1978.......Aneta..........29......15.........11.04.. .... ..+2kg Mysiczka30.....Ola.............30......15........ 10.04.........-3 kg chanel 5.........Marlena.......21.......14....... 13.04.........+0kg Motka...........Ania............28.......15....... 14.04.........+3kg Renia905........Renata........26.......15....... 14.04.........+3kg rosar.............Ania...........26...... 12........16.04.........+0kg gregia...........Justyna.......25.......10....... 18.04.........+0kg 1967.............Iwona.........40 ......13.........18.04........+2kg ........................................................ ...................... minimisia....... Agnieszka.....26.......12.......20.04.........+2kg viki444...........Wiolka.........29.......13......20.04 ........+3kg to ja CC.........Anka...........25.......12.......22.04.........- 1kg a2_el.............Magda.........20.......10.......23.04. ... . ...+2,5kg weryka..........Ania............30.......12.......23.04. .. ..... +3kg aniawd...........Ania............29......13....... 24.04.........+1 kg Bogdanka........Ania............26......10.......25.04.. .. . ...+1kg Isa22.............Ewa............29.......13.....27. 04.........-0,5kg pikpik........Kinga...............23........12.......27. 04........+3kg Suzanke.........Iwona..........29........12.......30.04. .... .. .+2 kg Zakualizowałam tabelkę, niestety nie tylko o tygodnie, ale także o kilogramy:( Czy Wy też ciągle jesteście głodne?? Ja to normalnie co 2 godziny muszę coś zjeść. Ech, jak tak dalej pójdzie to aż boję się myśleć jak bedę wyglądać. Dawno do Was nie pisałam, bo nie czułam się najlepiej, głownie psychicznie. Jakaś depresja jesienna czy coś:/ Wczoraj humor mi wrócił! Byłam u lekarza, dzidzia ma juz 6cm, drapała się paluszkiem po głowce i wierzgała nóżkami. Ech, cudny widok. Przezierność karkowa tez w normie więc jestem szczęśliwa!!! Kochane moje mamy w którym tygodniu lekarz określił Wam płeć dziecka? Bo ja już bym chciała wiedzieć, a moja pani doktor mówi, że jeszcze troszkę za wcześnie ze 100% pewnością to określić. Co do zwolnienia z pracy. Ja jutro do niej wracam, mimo, że nadal mam mdłości i średnie samopoczucie. Chcę spróbować, ale jesli tylko okaże się, że nie daję rady to bez zastanowania biorę zwolnienie. Tak jak pisałyście nikt nie jest niezastąpiony, a najważniejsze jest zdrowie i samopoczucie nasze i dzieci. U mnie w ciąży zdecydowanie zmieniły sie priorytety, praca zdecydowanie spadła w hierarchii wartości. Nie czuję potrzeby poświęcania się i robienia czegos wbrew sobie. Lubię moją pracę, nawet bardzo, ale są teraz rzeczy ważniejsze! Uściski!

Suzanke ja o płci synka dowiedziałm sie chyba w 18-19 tc ale wiedziałąm ze to syn wiec nei było dla mnei zaskoczeniem teraz czuje że bedize dziewczynka no ale zobaczymy póki co chyba za wcześnei zreszta chłopca chyba łatwiej zdiagnozować :) no i czasem lekarze sie mylą z jednej strony chciałabym poczekać a z drugiej już chciałabym wiedzieć mój synek to był taki bezwstydnik :D że na każdym ugs leżał z szeroko rozłożonymi nogami wiec nie mogło być pomyłki :) A co do jedzenia to nie jesteś jedyna ja jem chyba za czworo ale póki co przytyłam tylko 2 kg wiec nei jest źle ale stale chodze głodna i jeszcze jednego nie skończe jeść a juz myśle o czymś nastepnym

Ja nie mam apetytu ani przypływu energii, jakiego sie spodziewałam w II trymestrze, dalej męczą mnie wymioty :( - nie wiem kiedy będzie u mnie koniec z tą dolegliwością. Od początku września się tak już męczę :( ale wytrzymam, byle Dzidziuś był zdrowy Co do pracy, to tez jestem zdania, ze nie ma sie co wyrywać. Ja mialam wracać ,ale lekarz mi zalecił odpoczynek i chwała Bogu, bo dziś czuje się fatalnie - słaba jestem jak mysz. W domu sie położę i odpoczywam a w pracy bym się męczyła. Poza tym gdyby coś sie stało, to bym sobie do końca nie wybaczyła. Poza tym pracę w razie "w" (tzn. mam na myśli nieprzyjemną atmosferę po powrocie) zawsze można zmienić, jak nie ta to będzie inna ! Dziecko jest NR 1 !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! pozdrawiam

witajcie:) jestem od poniedziałku na L4. a jednak!! jeszcze nie mogę się do końca oswoić z tą myślą, nie wiem co ze sobą zrobić, plątam się po pustym domu i czuję straszną \"bezproduktywność\"..:( ale przyzwyczaję się:) praca nie jest ważniejsza niż dzidziuś w brzuszku. wreszcie zdałam sobie z tego sprawę!!!! no i druga wiadomość : wreszcie mam w domu internet. więc będę częściej tu zaglądać.:)