Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Magdziaa83

Dwie Kreski na teście - termin kwiecień 2008!

Polecane posty

Gość polina_80
cos tak tez słyszałam i lepiej tną, ale szczerze wolałabym naturalnie ale co zrobić. Chociaż może obejdzie się od tych bóli, a znając moje szczęście to mój poród nie trwał by krótko. Najważniejsze zeby było wszystko ok. Muszę sie rozeznać jak to jest czy to sie umawiasz na konrektny termin bo nie mam na ten temat pojęcia. Kurcze nie chcę być pomarańczowa muszę to jakoś zmienić :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wlasnie wrocilam od lekarza dostalam takich bolesci ze nie szlo wytrzymac ,GIN.powiedzial mi ze musze lezec bo moge wywolac akcje porodowa i brac no-spe widzialam swoje palenstwo na usg.jak bralo paluszki do buzki (jakie to wspaniale bylo).A co do sniegu to w mojej czesci w-wki nie ma ani jednego platka sniegu ale to i dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosiek69........Gośka..........38.......20.........02.04 . .......+4kg Alex81...........Ola..............26......21.........02. 04........+0,4kg adamisia........Asia............26.......21.........03.0 4... ....+5,5kg..ch ali-cja...........Ala.............36.......21.........04 .04...... ..+6,2kg..N Ola31............Ola.............31......20..........07. 04....... +4kg agoosiaa........Agnieszka....22.......20.........09.04.. ..... .+2kg CH Kaśka31.........Kasia..........31.......14........ 09.04.........-2kg Anna_śl..........Ania............29.......20........09.0 4.........+4kg Mysiczka30.....Ola.............30......17........ 10.04.........-2,5 kg echo1978.......Aneta..........29.......18.........11.04. . .....+4kg chanel 5.........Marlena.......22.......18....... 13.04.........+2kg Motka...........Ania............28.......19....... 14.04.........+4kg..CH Renia905........Renata........26.......20....... 14.04.........+4,5kg rosar.............Ania...........26...... 12........16.04.........+0kg gregia...........Justyna.......25.......18....... 18.04.........+1kg 1967.............Iwona.........40 ......18.........18.04........+2kg mag26...........Magda..........27......18........19.04.. .......+2,5kg minimisia....... Agnieszka.....26.......15.......20.04.........+3kg viki444...........Wiolka.........29.......13......20.04 ........+3kg to ja CC.........Anka...........25.......14.......22.04.........- 1kg a2_el.............Magda.........20.......10.......23.04. ... . ...+2,5kg weryka..........Ania............30.......12.......23.04. .. ..... +3kg aniawd...........Ania............29......16....... 24.04.........+2 kg Bogdanka........Ania............26......10.......25.04.. .. . ...+1kg Isa22.............Ewa............29.......18 ....... 27.04.........+0,5 kg pikpik........Kinga...............23.......16 .......27. 04........+3kg Suzanke.........Iwona..........29........15.......30.04. .... .. .+4 kg polina80.........Ola..............27........18.......20 .04..........+5kg pigi15...........Dorota.......28........18........22.04. .......+3kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy któraś z Was wie jakie sa warunki porodu ze znieczulenie? czy każdy moze sobie zażyczyć, czy moze byc wtedy obecny ojciec itd...w sumie myslalam o rodzeniu bez znieczulenia ale ostatnio zaczęłam myśleć...i przynajmniej chce wiedziec:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Ale się rozpisałyście ostatnio!!! A dziś szczególnie, wszystko dokładnie przeczytałam, ale już nie wiem dokładnie, która co napisała, tyle tych informacji. Ali-cja współczuję niedogodności związanych z zimą i to teraz, gdy jesteś sama. Ale pomyśl, już tydzień minął, czyli zbliża się termin powrotu Twojego męża. Ola, Ty ze swoim mężem jakoś się dogadaj, spróbuje, przecież teraz jest taki okres, który powinien Was zbliżyć a nie dzielić. A skoro jeszcze nie macie dzieci, to dla was ostatnie miesiące wolności. Wiem coś o tym, zbyt dobrze pamiętam \"jazdę\", jaką mieliśmy po narodzinach naszego synka, który nie przestawał wrzeszczeć.... Ali-cja dobrze pamiętała, że będę miała drugiego synka i cesarkę. Pierwsza miałam w znieczuleniu ogólnym, które bardzo sobie chwalę. Polina, przy kłopotach z kręgosłupem raczej Ci nie zrobią zewnatrzoponowego, wbijanie sie w kręgosłup wtedy jest zbyt ryzykowne, przynajmniej tak uważają w moim szpitalu. Tak w ogóle to cały czas zastanawiam się nad wyborem znieczulenia, a Wy na jakie sie zdecydujecie.. Ja też jestem słomianą wdową, bo mój mąż wyjechał służbowo do Poznania, ale jutro późnym wieczorem już wróci. teraz pewnie bawi się na dyskotece w Starym Browarze, bo mieszka w Novotelu, koło tego Centrum. dziś wjechał, a ja już za nim tęsknię i przykro mi, że w nocy na nasz ogromnym małżeńskim łożu będzie przy mnie jedynie kot. Ja mam w pracy ciągle coś, to znaczy niezbyt miłą atmosferę i w ogóle szkoda gadać, nie wiem, co ze mną będzie, poza tym, ze na pewno będę pracować. Ale to co się dzieje wokół mnie teraz nie jest zbyt przyjemne, gdy byłam w pierwszej ciąży, to było zupełnie przeciwnie i przykro mi, ze takie zawirowania działające na mnie destruktywnie dzieją się właśnie teraz, gdy chciałabym i powinnam być szczęśliwa. W ogóle to coraz bardziej martwię się, jak to się ułoży, gdy w domu będę miała dwójkę małych dzieci i jak rade damy sobie. U mnie zimy tak wielkiej jak u Ali-cji nie ma , trochę śniegu, mróz, ale i tak mam jej już dosyć. Piszcie co tam u Was jeszcze, szkoda, ze mam zwykle tak mało czasu, że trudno mi pisać do was na bieżąco. Śpijcie słodko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polina80, mi ginka powiedziala, ze umowimy sie na tydzien przed terminem, ale to jeszcze mamy czas. bedziemy sie naradzac w 8 miesiacu. mysiczka, fajnie, ze sie odezwałaś:) rozstania sa przykre, na szczescie twoj maz jutro juz z tobą będzie;) mojego mam codziennie.............. na telefon. dobre i to.... już mu się wyżaliłam dziś na całą tą pieprzoną zimę! zadzwoniłm dziś do koleżanki położnej i mnie porządnie opieprzyła za to odśnieżanie. powiedziała, że można poronić. przeryczałam godzinę i postanowiłam , że już nie ruszę tej szufli, choćby miało zasypać cały dom! a jutro córka odśnieża auto i jedziemy na cały weekend do krakowa, na babskie ploty z koleżankami.. a tu niech sobie pada:) teraz siedzę sobie na necie i przeglądam różne stronki. jakoś do łóżka mnie nie ciągnie.nie mogę się przyzwyczaić do bycia samej. jest smutno, zwłaszcza wieczorami. życzę wam dobrej nocki:) aniu , dzięki za przepis na pierniczki, w poniedziałek odpiszę go sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polina80, mi ginka powiedziala, ze umowimy sie na tydzien przed terminem, ale to jeszcze mamy czas. bedziemy sie naradzac w 8 miesiacu. mysiczka, fajnie, ze sie odezwałaś:) rozstania sa przykre, na szczescie twoj maz jutro juz z tobą będzie;) mojego mam codziennie.............. na telefon. dobre i to.... już mu się wyżaliłam dziś na całą tą pieprzoną zimę! zadzwoniłm dziś do koleżanki położnej i mnie porządnie opieprzyła za to odśnieżanie. powiedziała, że można poronić. przeryczałam godzinę i postanowiłam , że już nie ruszę tej szufli, choćby miało zasypać cały dom! a jutro córka odśnieża auto i jedziemy na cały weekend do krakowa, na babskie ploty z koleżankami.. a tu niech sobie pada:) teraz siedzę sobie na necie i przeglądam różne stronki. jakoś do łóżka mnie nie ciągnie.nie mogę się przyzwyczaić do bycia samej. jest smutno, zwłaszcza wieczorami. życzę wam dobrej nocki:) aniu , dzięki za przepis na pierniczki, w poniedziałek odpiszę go sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polina80, mi ginka powiedziala, ze umowimy sie na tydzien przed terminem, ale to jeszcze mamy czas. bedziemy sie naradzac w 8 miesiacu. mysiczka, fajnie, ze sie odezwałaś:) rozstania sa przykre, na szczescie twoj maz jutro juz z tobą będzie;) mojego mam codziennie.............. na telefon. dobre i to.... już mu się wyżaliłam dziś na całą tą pieprzoną zimę! zadzwoniłm dziś do koleżanki położnej i mnie porządnie opieprzyła za to odśnieżanie. powiedziała, że można poronić. przeryczałam godzinę i postanowiłam , że już nie ruszę tej szufli, choćby miało zasypać cały dom! a jutro córka odśnieża auto i jedziemy na cały weekend do krakowa, na babskie ploty z koleżankami.. a tu niech sobie pada:) teraz siedzę sobie na necie i przeglądam różne stronki. jakoś do łóżka mnie nie ciągnie.nie mogę się przyzwyczaić do bycia samej. jest smutno, zwłaszcza wieczorami. życzę wam dobrej nocki:) aniu , dzięki za przepis na pierniczki, w poniedziałek odpiszę go sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja oczywiście tez z mężem przez telefon nawijałam, i strasznie długo siedzę przy necie, nie wiem, jak wstanę, gdy mnie synek obudzi. Ali-cja, lekarka miała rację, a Ty zostaw do odśnieżanie i noszenie węgla. Spedzaj miło czas w Krakowie, aż Ci zazdroszczę takiego wyjazdu. Polina, planowane cesarki są zwykle tydzień przed terminem, albo i szybciej (zależy jak wypadnie) . Znieczulanie ustalałam dopiero z anestezjologiem w szpitalu , on jednak lepiej wie, jakie kto ma przeciwwskazania zdrowotne do danego rodzaju niż ginekolog. Już teraz naprawdę dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze jedno, do szpitala idzie sie dzień szybciej przed tym zaplanowanym terminem cesarki, wtedy robią wszystkie badania,jest konsultacja z anastezjologiem itd.A wychodzi sie po czterech dobach. Z dzieciaczkiem. Buziaczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny!!! ja mam kompa zepsutego wiec korzytsam z okazji i do Was pisze. Wczoraj bylam na usg i bedziemy mieli córeczke!!! Ta ukochana wymarzona przez mojego meza:D a ze ma pojutrze urodziny to dostal niesamowity prezent:) z tego jak czytalam zaleglosci to chyba 1 dama na topiku a jezeli nie to przepraszam:) Dbajcie o siebie i maluszki dziewczynki. pozdrawiam kochane!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!! Gregia - gratuluje coreczki :) Minimisia - wspolczuje takiej podrozy. Mam nadzieje, ze juz troche doszlas do siebie 🌻 i maz w koncu dotarl samochodem do domu. alicja- nim sie obejrzysz maz bedzie w domu i faktycznie przeciez nic sie nie stanie, jezeli przed domem zalegnie troche sniegu. Mam nadzieje ze zakupy udane :) Pigi15 - lez spokojnie. mam nadzieje, ze juz wszystko dobrze Ja dzisiaj na zakupy wybieram sie z mezem. Sama praktycznie nie chodze do sklepow bo wracam z niczym ;) nigdy nie moge sie zdecydowac czy kupic to czy tamto ;) Tutaj zimy jeszcze praktycznie nie bylo - tylko przymrozki w nocy a dzisiaj pada deszcz. W pracy ostatnio scielam sie z szefem, bo uwaza ze idze mi bardzo na reke dajac mi teraz malo nadgodzin !!! wrrrr Zgadza sie, ze nadgodzin mam malo, bo tylko 2 tygodniowo, ale zeby mi to wyrzucac!!?? W ogole nie musialabym sie na nie godzic i na pewno jezeli poczuje sie gorzej to odpada. Poza tym nie mowilam mu jeszcze, ale zamierzam skorzystac z mozliwosci pojscia na zwolnienie 11 tyg. przed terminem - powiem mu o tym w ostatnim mozliwym terminie, a co tam !!! Co do USG, to kolejne i ostatnie mam 14 grudnia. Jezeli Maluszek nie pokaze nam plci, to bedziemy musieli poczekac do porodu. Ale nie nastawiam sie jakos specjalnie w zaden sposob, choc nie ukrywam, ze po prostu chcielibysmy wiedziec. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny i maluszki :) zycze Wam duzo sloneczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj bardzo sie zmartwilam bo mialam takie uczucie silne napietego brzucha niemal jakby mial mi peknac, i tak w dół ciągnął jak chodzilam, taki mocno napiety...mial ktos tak moze ?czy to moze byc cos groznego ....??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluję Córki - to chyba jednak rzeczywiście pierwsza kobieta w gronie nienarodzonych na tym forum :) Ja jeszcze o porodzie staram się nie myśleć..... Ale cesarki nie robią chyba na prośbę pacjentki, tylko muszą być ku temu jakieś powody, prawda ? Trochę już się boję porodu naturalnego a zwłaszcza tego, aby wszystko poszło bez komplikacji dla Dzidziusia, bo to dla mnie najważniejsze. Jedni mówią, że cc jest lepsze inni znów, że poród naturalny .... My już tak na 70 % postanowiliśmy z mężem, że będziemy rodzić razem (chyba będę się pewniej czuła - o ile mój nie zemdleje, bo słabo znosi widok krwi....). Chce się zapisać z mężem do szkoły rodzenia w grudniu albo od stycznia, bo to chyba warunek, żeby mógł być przy porodzie. Jeśli wszystko okazałoby się być dobrze, to czy uważacie, że jest sens, żeby jednak kombinować z tą cesarką ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm ja nie myślałam wcale o cesarce, z tego co wiem u nas w szpitalu bardzo niechętnie robią, zamierzam się zapytać o zniczulenie czy np mozna zdecydowac się w trakcie...czy moze byc wtedy tatus...no zobaczymy od stycznia zaczynamy szkołę rodzenia...ciekawa jestem jak bedzie...buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, Chciałam pogratulować pierwszej dziewczynki na tym forum:) Ja nie będę wiedziała płci aż do porodu. Mag26 dlaczego teraz w grudniu będziesz miała robione ostatnie usg?? Przecież do kwietnia jeszcze duużo czasu?? Adamisia- takie twardnienie może być sygnałem czegoś niepokojącego. Ja mam to samo, ale ja mam stwierdzone to skracanie. Wszędzie pisze, że twardnienie brzucha należy konsultować z lekarzem. u mnie jednak często pojawia się twardy brzuch ale nie jest tak, że on twardnieje co jakiś czas, tylko przez np pół dnia mam twardy ale przeważnie kończy się to wizytą w wc na dłuższym posiedzeniu więc wydaje mi się, że to przez hmmm zaparcia..? Jakbyś miała coś takiego, że twardnieje Ci więcej niż 10 razy w ciągu dnia, to skonsultuj się z lekarzem! Powiedzcie mi czy ja panikuję czy Wy też tak macie, że wsłuchujecie się w brzuch i każde zakłucie, każdy ból sprawia, że boicie się, że coś się dzieje źle? Mój Dzidziuś dzisiaj słabiutko kopie i już mam nerwy zwłaszcza, że tak jak pisałam wyżej mam twardy brzuch. W poniedziałek mam wizytę i już się jej boję, bo to badanie szyjki boli i boję się, że dalej mi się skraca, mimo, że leżę.. Ślę Wam całuski! Dużoo zdrówka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do twardego brzucha to też wiążę to z zaparciami....masakra.. a co do stresu to mam go wciąż i jak kilka godzin cisza to od razu stres....buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niepokoje sie tym twardnieniem...bo to nietylko twardy brzuch ile jeszcze takie jakby ciągnięcie do dołu...czy cos takiego ktos mial.......? zmartwilam sie....a wizyta dopiero za 2 tyg.......nie wiem czy uda mi sie wczesniej.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Mamy. Czytałam Was codziennie, dziś w końcu mam czas, żeby napisać. Znów jestem na zwolnieniu i już nie zamierzam wracać do pracy. Byłam dziś u ginekologa, bo od 4 dni mam silne bóle brzucha ( takie kłucie w podbrzuszu) i twardy brzuch. Pani ginekolog zapisała mi Buscopan i Luteinę i zabroniła chodzić do pracy. Na szczęście nie muszę leżeć, ale jak mi się do jutra nie poprawi, to będę musiała iść do szpitala:( Bardzo się martwię:( Robiła mi usg, serdeuszko biło prawidłowo, ale dzidzia się nie ruszała. Dopiero po \"podrażneniu jej\" ruszyła łapkami. Lekarka mówiła, ze mam się nie martwić, bo pewnie śpi, a poza tym jest jeszcze malutka więc nie szaleje. Ale mi i tak smutno:( Przede wszystkim marwię sie, że muszę brać kolejne leki, które mogą wpływać na dziecko, a poza tym ten szpital mnie przeraża:( Cieszę się, że Wy już znacie płeć Waszych dzidzi, no i że czujecie ruchy. To na pewno magiczne uczucie. Nie mogę się go doczekać, ale u mnie dopiero 16 tydzień. Z pozytywnych informacji, odstawiłam jedzenie słodyczy i schudłam 1,5 kg. To dobrze, bo zbyt szybko przybierałam na wadze. Choć teraz siedząc w domku pewnie to nadrobię;) Miłego weekendu dla Was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
adamisia Może chociaż zadzwoń do swojego lekarza i powiedz mu o tych objawach, po co masz sie denerwować przez 2 tygodnie. Ja też mam twardy brzuch, ale mnie nie ciągnie, a kłuje, albo mam takie uczucie jakby ktoś mnie ciął:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suznake, bądź dzielna, na pewno wszystko będzie dobrze. U mnie na ostatnim USg trzy tygodnie temu Maluch też sie nie ruszał , ja byłam przerażona, lekarz aż włączył zapis jego tętna, a teraz czuję go codziennie. Lekami też się nie przejmuj, lekarze wiedzą, co dawać, poza tym teraz już jest zakończona organogeneza, więc dzieciaczkowi na pewno nic nie będzie. Przypomnij sobie, ile ja leków nabrałam się na początku. Az staram sie o tym nie myśleć, bo od razu mam doła na maxa. Nie martw sie więc, wypoczywaj, nie stresuj, będzie dobrze. Ściskam Cię mocno i trzymam kciuki. Adamisia, takie ciągnięcia, kłucia, pobolewania to są normalne. Ja tez je mam czasami, ale rzadko( dla mnie w ogóle ruchy Maluszka są w zasadzie jedynym namacalnym dowodem ciąży no i brzuszek troszkę większy, bo tak rewelacyjnie sie teraz czuję), w pierwszej ciąży miałam więcej, wtedy tez bardziej się \"wsłuchiwałam\" w swój brzuch. Przecież macica się rozciąga, to z tym jest związane. Czytałam, ze tak jak na początku głównym tematem były mdłości, tak teraz poród, im bardziej się zbliża, tym pewnie to będzie następować. Co do cesarek, to w moim szpitalu robią ich dużo, ale musi być jakaś \"przyczyna\", zdrowotna, odpowiednio udokumentowana. Chociaż... w tamtej ciąży kiedyś w poczekalni słyszałam, że za 1000 złotych lekarze robią cesarki, ale jak jest naprawdę to sie lepiej nie wypowiadam, bo nie wiem. Natomiast w dwóch szpitalach w okolicznych miejscowościach niechętnie robią cesarki nawet przy wskazaniach lekarzy innych specjalności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suzanke - ja nawet czytałam w jakieś prasie dla kobiet w ciązy, że dzidziuś ucina sobie drzemki w ciągu dnia i pewnie na takiej drzemce został przyłapany :). Co do leków to lekarz chyba wie, co przepisuje , ale rozumiem Twoje obawy, bo ja też teraz wszystko oglądam 10 razy zanim użyję. Zobaczysz, że jak posiedzisz teraz w domu, będziesz się wysypiać, odpoczywać kiedy chcesz, to będziesz się lepiej czuła ! Adamisia - też uważam, żebyś może choć zadzwoniła do swojego lekarza,po co masz się 2 tyg stresować Sama w pon.chyba zadzwonię, bo mnie normalnie szczypie ta skóra (zauważyłam,że szczególnie kiedy dłuższy czas nie piję wody - wściec się można.) Może lekarz mi coś jeszcze doradzi Pytałam już kiedyś o farbowanie włosów ? Farbowałyście ? ja chcę iść w piątek do fryzjera i się ciągle waham - poradźcie proszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysiczka , Isa 22 Dziękuję Wam za słowa otuchy. Zaraz wezmę swoje lekarstwa i kładę się spać, mam nadzieję, że noc będzie spokojna, a jutro już się polepszy. Mi lekarka powiedziała, ze dzidzie często zasypiają po podróży samochodem czy innym środkiem transportu. Nie wiem czemu:) Może wtedy je wytrzęsie i muszą sobie odpocząc;) Isa 22 Ja nie farbuję włosów, ale czytałam na necie, że teraz robią takie dobre farby, że są bezpieczne dla dziecka. Ważne, żeby robić to u fryzjera a nie w domu i nie wdychać oparów tych farb. Może spytaj o to Twojego lekarza, napewno coś Ci doradzi. Mysiczka To fantastycznie, że teraz tak dobrze się czujesz, bo pamiętam jak męczyłaś się na początku! Teraz dzidzia Ci wszystko wynagradza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysiczka , Isa 22 Dziękuję Wam za słowa otuchy. Zaraz wezmę swoje lekarstwa i kładę się spać, mam nadzieję, że noc będzie spokojna, a jutro już się polepszy. Mi lekarka powiedziała, ze dzidzie często zasypiają po podróży samochodem czy innym środkiem transportu. Nie wiem czemu:) Może wtedy je wytrzęsie i muszą sobie odpocząc;) Isa 22 Ja nie farbuję włosów, ale czytałam na necie, że teraz robią takie dobre farby, że są bezpieczne dla dziecka. Ważne, żeby robić to u fryzjera a nie w domu i nie wdychać oparów tych farb. Może spytaj o to Twojego lekarza, napewno coś Ci doradzi. Mysiczka To fantastycznie, że teraz tak dobrze się czujesz, bo pamiętam jak męczyłaś się na początku! Teraz dzidzia Ci wszystko wynagradza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysiczka , Isa 22 Dziękuję Wam za słowa otuchy. Zaraz wezmę swoje lekarstwa i kładę się spać, mam nadzieję, że noc będzie spokojna, a jutro już się polepszy. Mi lekarka powiedziała, ze dzidzie często zasypiają po podróży samochodem czy innym środkiem transportu. Nie wiem czemu:) Może wtedy je wytrzęsie i muszą sobie odpocząc;) Isa 22 Ja nie farbuję włosów, ale czytałam na necie, że teraz robią takie dobre farby, że są bezpieczne dla dziecka. Ważne, żeby robić to u fryzjera a nie w domu i nie wdychać oparów tych farb. Może spytaj o to Twojego lekarza, napewno coś Ci doradzi. Mysiczka To fantastycznie, że teraz tak dobrze się czujesz, bo pamiętam jak męczyłaś się na początku! Teraz dzidzia Ci wszystko wynagradza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysiczka , Isa 22 Dziękuję Wam za słowa otuchy. Zaraz wezmę swoje lekarstwa i kładę się spać, mam nadzieję, że noc będzie spokojna, a jutro już się polepszy. Mi lekarka powiedziała, ze dzidzie często zasypiają po podróży samochodem czy innym środkiem transportu. Nie wiem czemu:) Może wtedy je wytrzęsie i muszą sobie odpocząc;) Isa 22 Ja nie farbuję włosów, ale czytałam na necie, że teraz robią takie dobre farby, że są bezpieczne dla dziecka. Ważne, żeby robić to u fryzjera a nie w domu i nie wdychać oparów tych farb. Może spytaj o to Twojego lekarza, napewno coś Ci doradzi. Mysiczka To fantastycznie, że teraz tak dobrze się czujesz, bo pamiętam jak męczyłaś się na początku! Teraz dzidzia Ci wszystko wynagradza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysiczka , Isa 22 Dziękuję Wam za słowa otuchy. Zaraz wezmę swoje lekarstwa i kładę się spać, mam nadzieję, że noc będzie spokojna, a jutro już się polepszy. Mi lekarka powiedziała, ze dzidzie często zasypiają po podróży samochodem czy innym środkiem transportu. Nie wiem czemu:) Może wtedy je wytrzęsie i muszą sobie odpocząc;) Isa 22 Ja nie farbuję włosów, ale czytałam na necie, że teraz robią takie dobre farby, że są bezpieczne dla dziecka. Ważne, żeby robić to u fryzjera a nie w domu i nie wdychać oparów tych farb. Może spytaj o to Twojego lekarza, napewno coś Ci doradzi. Mysiczka To fantastycznie, że teraz tak dobrze się czujesz, bo pamiętam jak męczyłaś się na początku! Teraz dzidzia Ci wszystko wynagradza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysiczka , Isa 22 Dziękuję Wam za słowa otuchy. Zaraz wezmę swoje lekarstwa i kładę się spać, mam nadzieję, że noc będzie spokojna, a jutro już się polepszy. Mi lekarka powiedziała, ze dzidzie często zasypiają po podróży samochodem czy innym środkiem transportu. Nie wiem czemu:) Może wtedy je wytrzęsie i muszą sobie odpocząc;) Isa 22 Ja nie farbuję włosów, ale czytałam na necie, że teraz robią takie dobre farby, że są bezpieczne dla dziecka. Ważne, żeby robić to u fryzjera a nie w domu i nie wdychać oparów tych farb. Może spytaj o to Twojego lekarza, napewno coś Ci doradzi. Mysiczka To fantastycznie, że teraz tak dobrze się czujesz, bo pamiętam jak męczyłaś się na początku! Teraz dzidzia Ci wszystko wynagradza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysiczka , Isa 22 Dziękuję Wam za słowa otuchy. Zaraz wezmę swoje lekarstwa i kładę się spać, mam nadzieję, że noc będzie spokojna, a jutro już się polepszy. Mi lekarka powiedziała, ze dzidzie często zasypiają po podróży samochodem czy innym środkiem transportu. Nie wiem czemu:) Może wtedy je wytrzęsie i muszą sobie odpocząc;) Isa 22 Ja nie farbuję włosów, ale czytałam na necie, że teraz robią takie dobre farby, że są bezpieczne dla dziecka. Ważne, żeby robić to u fryzjera a nie w domu i nie wdychać oparów tych farb. Może spytaj o to Twojego lekarza, napewno coś Ci doradzi. Mysiczka To fantastycznie, że teraz tak dobrze się czujesz, bo pamiętam jak męczyłaś się na początku! Teraz dzidzia Ci wszystko wynagradza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×