Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gliwiczanka

Jestem rozczarowana nowym sklepem Zary w Gliwicach....

Polecane posty

Gość Gliwiczanka

Hej Wam, należę do osób które bardzo lubia sklep zara i cieszysłam sie na mysl ze otworzą go w moim mieście (Gliwice) w nowym centrum handlowym. Oczywiście w niedługim czasie po otwrciu poelciałam tam z myslą ze sobie cos kupię ;) Jednak jakos nie umiałam sie tam odnleźć, nic mi sie nie podobało a obsługa fatalna....Jednym słowem rozczarowałam się....Byłam juz tam może ze 3 razy i jakos nie podoba mi sie ten sklep, wydaje mi sie ze tam panuje jakis chaos....NIe wiem moze musze sie przyzwyczaic albo poprostu wybrałam złą p[orę na zakupy :o Ale za to zainteresował mnie inny ciekway sklep Strdivarius - fajne rzeczy tam są :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocna duszyczka
hej ja tez z gliwic pochodze ale mieszkam w niemczech mowisz o tym nowym centrum forum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gliwiczanka
Tak mam na mysli Forum - duzo osób w ogóle mowi ze to centrum handlowe jest niewypałem....w sumie coś w tym jest bo mi tez nie pasuje jakos.... p.s Pewnie ze Gliwice to fajne miasto :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi sie tam podoba...
bylam przedwczoraj w Forum, i w Zarze tez, nic nie kupiłam bo byłam tylko poogladac, ale uwazam ze jest ok. No ale ja nie jestem maniaczką zakupów, tylko bylam z ciekawosci, i to moze przez to ze nie chcialam nic kupic to mi sie wszystko podobało :) nie wiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też z gliwic
hm w zasadzie to macie racje, dziwne jest to forum, dużo sklepów tylko ze w każdym to samo, mnie cieszy osobiście sklep h&m. Tam zawsze jest cos fajnego. Zastanawia mnie że dużo jest sklepów w forum z dekoracjami, dodatkami do domu, naliczyłam takich sklepów z 6 , gdzie przeżyłam szok bo za małą poszewkę do poduszki zażyczyli sobie 75 złotych , nie mówiąc o ręcznikach za 150 zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Graves
Witam Cię Gliwiczanko dosyć póżno odpisuje na Twojego (przypadkiem na niego się natknęłam ) posta. Nie dziwi mnie że jesteś rozczarowana sklepem bo widać że nie jesteś jej stałym klientem. Jak wiadomo Zara nigdy nie otwierała się wyprzedażą a niestety z racji tego że centrum miało taką datę otwarcia to więc Zara też musiała sie otworzyć po za tym nie ma też co dziwić się obsłudze ponieważ ponieważ pracują tam same nowe osoby a nie tak jak w Katowicach. Wydaje mi się że Tobie również było by się trudno odnalezć na tak dużym sklepie jako nowemu pracownikowi. A co do Stradivariusa to nie dziwi mnie że Ci się podoba ponieważ to wszystko jedna firmy ale zapewne również tego nie wiesz bo Zara, Brshka, Stradivarius, Pull&Beer, Oysho to wszystko jest InditeX czyli jedna duża firma :) a co do centrum to rzeczywiście jest jednym wliekim nie wypałem oby jak najszybciej się tam coś zmieniło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awril
witam wszystkie mile gliwiczanki,tez nia jestem:) co do forum,to moge powiedziec,ze jest tam wszystko i nic,a ceny...jak dla mnie kosmiczne.Podobmie jest w arenie w carrefurze kolo cmentarza centralnego...tez drogo a wyboru nie ma,w kazdym sklepie podobny towar...pozdro dla ziomkow🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziewczyny, wierzcie mi, da się tam znaleźć cudeńka na wyprzedażach, np. w Carry były świetne torby na ramię, i to wcale nie tak drogo. :-) W big starze też obniżka cen, jeśli o damskie spodnie chodzi, można je kupić o dobre 40% taniej. Pozdrawiam wszystkie gliwiczanki ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Ja też jestem z Gliwic. Co do Zary, to mam te same zdanie. Powiem więcej. Moje koleżanki - stałe klientki Zary są zbulwersowane zachowaniem obsługi. A komentarze i odpowiedzi nie przystoją osobą pracującym w sklepie. Może czas na zmianę obsługi? Jeśli właściciele sklepu nie widzą tego problemu może warto im przypomnieć, że to klient jest dla nich a nie odwrotne? Co do Forym. Mieszkam niedaleko tego centrum handlowego i moim zdaniem lepiej by było, gdyby na jego miejscu otworzyli aqua park albo prawdziwe centrum sportowe a nie miejsce, gdzie na wyprzedaży są rzeczy droższe niż np w M1 bez wyprzedaży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awril
zgadzam sie z toba Aanais, tez uwazam ,ze Forum,to chybiona inwestycja...poza tym pracuje tam moja corka i jak opowiada,w jakim stanie technicznym jest ten nowiutki przeciez budynek,to az szok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej w silesia center

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gliwiczanka
Hehee mój temat ozył :) Graves - akurat te rzeczy wszystkie co napisałaś wiem także mimo tego i tak uważam że jest gorzej w gliwickjiej Zarze.... Rozumiem ze pracownikom nowym trudno jest sie odnależć w nowym sklepie ale wiesz tu mi chodzi raczej o kulturę osobista, ja akurat się spotkałam z niemiłymi sprzedawcami więc wyraźiłam swoja opinię. A co do Forum to nadal podtrzymuję zdanie że jest naprawde nie wypałem :o No byłam kilka razy i ajkoś nie zachwyca mnie ani nie potrafie nic kupic....nie wiem może poprostu mi sie przjadły te duże sklepy :P Najbardziej lubie M1 Zabrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gliwiczanka
Anaiis --- heheh widze ze tez doznałaś niemiłej obsługi ;) No powiedz ze komentowały Ciebie???????? Ja jak byłam raz to taka młoda dziewczyna jak sie jej cos zapytałam to z wielkim fochem mi odpowiedziała...Rozumiem zły nastrój ale jak ma taka prace to powinnaś jakos to nie wiem...spróbowac ukryc...a ona tak sie odewała ze nie szło nie zauwazyc złego nastroju :o Potem innym razme chciałam sie dowiedziec o rozmiar czy jest dla mnie to Pani (inna tym razem) powiedziła ze nie wiem no to ja ją grzeczie porosiłam czy da się to jakos sprawdzić a ona że "chwile" i znikła gdzies - pewnie poszła na jakis magazyn tylko że juz nie wróciła :D Czekałam, czekałam i sie niedoczekłam :o Więc sie wkurzyłam i poszłam.... No i jeszcze jedne przypadek - jak byłam z siostrą to stały dwie panie sprzedwczycnie i widac było ze nas obgadały z każdej strony ...no cóz...może mam wyjątkowego pecha :p że tak mi sie przytrafiło Nastepnym razm juz nic nie pytałam sie sprzedawców :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annamaria02
Obsługa jest taka jaka jest bo wybierali co ładniejszą a nie co mądrzejszą :P. A że one takie naburmuszone to cała Zara Katowicka wie ;). Jeśli chodzi o Gliwice to polecam męską część obsługi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gliwiczanka
Czyzbyś była pracownica katowickiej Zary :p????? Czemu męską,mówisz, że zna sie bardziej na rzeczy :D???? Ostatnio byłam w zarze (jakoś niechce mi sie do Katowic jechac skoro mam ja pod nosem :) ) i wiecie co ledwo weszłam do sklepu bardzo miły młody chłopaczek - sprzedawca próbował mi doradzac itp. w sumie wielkei zaskoczenie po ostatnich moich zdarzeniach! Może wymienili kadre :D Albo nauczyli co i jak hehhehehehe Także postep jest. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwierz mi sa wyjatki wiem bo tam pracuje..ale na dzieciecym....i fakt faktem jest pare osob na damskim naburmuszonych....ale chlopak o ktorym mowisz to chyba nasz firmowy casanova heh:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie nie bylo go w katowicach zarunia...doszedl u nas juz pozniej :) .. hehe taki podrywacz sklepowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gliwiczanka
No dla mnie to on nie był przystojniakiem....hmmm...no nie był tez brzydki...taki przęciętny i miał akcent na rrrrrrr co mnie troszke ubawiło :) Ale całkiem sympatyczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to jednak nie podrywacz..on nie ma akcentu na r...:) ale wiem o kogo chodzi zarunia wiesz tez pewnie o kogo chodzi bo od was do nas przeszedl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samarytanka111
Przeczytałam Wasze zdania o obsłudze w Zarze w Gliwicach i aż zaczęłam się zastanawiać się czy faktycznie opisujecie sklep, w którym pracuję. Zrobiło mi się bardzo przykro, ponieważ osobiście zawsze staram się jak mogę, żeby zobaczyć uśmiech na twarzy klienta-nawet jeśli wymaga to obdzwonienia wszystkich Zar w Polsce, ponieważ akurat w Gliwicach czegoś nie mamy. I wierzcie mi, że nie chodzi o to, że większa sprzedaż to większa prowizja (bo i tak zawsze wypłaty są podejrzanie obcięte), poprostu chyba fajnie jak druga osoba się uśmiechnie - jeśli nie z powodu kupionego ciuszka, to przynajmniej dzięki chwili miłej rozmowy. Takich sprzedawców jest więcej w naszej Zarze (choćby wspomniany pan MK, którego osobiście uwielbiam). Uwierzcie mi, że wszyscy nasi sprzedawcy i kasjerzy to super ludzie, ale reżim, który tam panuje (zwłaszcza ostatnio) powoduje, że odechciewa się wszystkiego. Nie oznacza to oczywiście, iż można się rozładowywać na Bogu ducha winnym kliencie, ale uwierzcie mi, że przy takiej atmosferze może odbić każdemu. Pozdrawiam wszystkich forumowiczów i proszę, dajcie szansę obsłudze gliwickiej Zary:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gliwiczanka
No coz ja nie sprowadziłam wszsytkich do jednego mianownika ale tylko opisałam swoje przypadki, widac inni tez coś dopowiedzieli więc cos w tym musi być.... Nie przeczę że sa fajni mili itp sprzedwacy (wspomniałam młodego pana).... Rezim w sklepie???? Współczuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po wypowiedziach wnioskuję, że znalazłam si w gronie tych ładniejszych dziewczyn składających CV do ZARY - uznaję to za komplement co do mądrości pozwólcie, że nie będę się wypowiadać. co do obsługi... zastanawiam sie kto to mógł być. NIestety nie wiem kto to czyta więc nie będe rzucać inicjałami ale myślę, że Samarytanka wie kogo mogę mieć na myśli Twiedzę jednak, że takie przypadki są naprawdę sporadyczne i dotyczą nielicznych pracowników jeśli w ogóle. Zgadzam sie co do jednego - mamy miłych, sympatycznych chłopców w sklepie ;) rada dla Gliwiczanki - jeśli byś jeszcze kiedyś wstąpiła do ZARY w forum i widziała tego \\\"miłego młodego chłopaczka\\\" i miała okazję być \\\"obsłużona\\\" (w cudzym słowiu żeby to źle nie wyglądało) to proponuję korzystać bo on akurat ma niezły gust i zna się na rzeczy, przynajmniej moim skromnym zdaniem. Przy okazji buziaki dla naszych chłopców ;) i nie tylko ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwonka1977
Jeśli wkurza was niekompetentna obsługa czy nieestetyczny wygląd sklepu, to dobrym miejscem na wyrażenie swojej opinii jest serwis http://tajniacy.pl. Znalazłam go dzisiaj w sieci i coś mi się wydaje, że forumowiczki kafeterii często będą tam gościły:)) Niech właściciele sklepów wiedzą, że to już nie są czasy kiedy można ignorować klienta, teraz się o niego walczy. Myślę, że przypadek gliwickiej Zary można by opisać w tym serwisie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AneczQa21
Hmm.. tak się zaczytałam troszeczkę na tym forum i całej aferze o naszej Zarze w Gliwicach.. I wiecie co drogie Panie.. każdy z Nas ma trochę swojej racji.. Sprawa wygląda tak,że każdy kto wchodzi do sklepu chce widziec miłą obsługę, usmiechy na twarzy etc. My pracownocy Zary również chcielibyśmy aby tak było, ale nie zawsze da się to zrobić.. Praca tam nie wygląda tak rdośnie jakby się mogło wydawać i czasem każdy z Nas stroi swoje fochy. :P Wiem że to My musimy walczyć o naszych klientów i w zupełności się z tym zgadzam, osobiście zawsze staram się porozmawiać z klientem i pomóc.. Dzisiaj miałam klientkę która przyszła z córką po marynarkę. Stałam na przymierzalni.. Wniosły z sobą tylko jedną marynarkę i spodnie.. Widziałam mały grymas na twarzy córki bo chyba nie do końca chodziło jej o taka marynarkę więc podeszłam i zaproponowałam coś innego :) Córka była zachwycona, że postanowiłam jej pomóc przyniosłam jej marynarki z każdego kroju w każdym kolorze.. I pomimo tego iż Panie musiały się jeszcze namyślić wyszły z przymierzalni i usłyszałam od mamy "dziekujemy Pani slicznie za pomoc za to że poświęciła Nam Pani tyle uwagi, naprawde bardzo się cieszymy i napewno jeszcze tu nie raz wrócimy" i moje Drogie forumowiczki własnie o to chodzi. Aby nasz klientki czuły sie rozpieszczane.. To My jesteśmy do Waszej dyspozycji. I nie chodzi tu o to aby komuś coś "opchnąć" Głownym celem jest to aby Klient/ka poczuła sie w sklepie swobodnie, aby miała sie do kogo zwrócic o pomoc i aby chciała wracac do Nas za każdym razem kiedy będzie miała ochote na zakup nowego ciuszka. Niestety nie wszystkie osoby pracujace/bądź już nie w Zarze o to sie starały. Ale napewno z czasem Nasz Team się zgra i juz każdy będzie przychodził i wychodził od Nas z uśmiechem na buźce :) MAM NADZIEJĘ :) Dobra koniec bo się rozpisałam :):) P.S. Jesli chodzi o Naszego MK to także gorąco polecam. Zna się na rzeczy i zawsze coś fajnego doradzi :) Buziaki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość savio...
buehehe dzieki za tego casanoce.. ojj dziewczyny wiedzialem ze moge na was polegac :P co do obsługi to nie bede sie wypowiadal bo pewnie nie bylo by to nieobiektywne :) ale jak cos to Gliwiczanko nie martw sie :P albo marttw sie bo wiekszosc ludiz sama odchodzi :] a czy osoby ktore zostana nowo przyjete okazja sie lepsze... ? no na poczatek to nie jest az takie hop siup no ale ... watpie.. ALe przyznaje ze jeszcze jakis czas temu nie przepadalem zwa wszystkimi :P a teraz albo sie do nich przekonalem albo one odeszły :P ... hehe dobrze ze jeszcze nikt nie napisał o gejach w ZARZE :P bo to jest ostatnio temat nr 1 :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AneczQa21 i Ty tu poruszyłas ciekawą kwestię - że wszystko działa w dwie strony. Miło jest obsłużyć klienta i miło widzieć jego wdzięczność. NIestety nie wszyscy to doceniają i sami wiecie, że czasem produkujemy się okropnie, dwoimy się i troimy aby znaleść coś odpowiedniego i bywa tak, że nie otrzymamy za to ani dziękuję, ani nawet zwykłego uśmiechu lub czegokolwiek. Savio co do tych gejów, to słyszałam już plotkę, że jeden z naszych młodych chłopców faktycznie jest homoseksualistą. Zmieniając temat - koledzy i koleżanki z pracy. czy zdrzyło wam sie że podchodzicie do klienta, zachwalacie rzecz którą np ogląda itp, produkujecie się przez chwilkę po czym słyszycie zdanie \"do ypu speak english?\" ;) zabawna sytuacja, która zdarza mi się dosyć często pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×