Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kocham_cie_Mariusz

moja zakazana milosc do zonatego

Polecane posty

Gość chyba rzeczywiście w Waszym
przypadku trzeba zastosować metodę ostrego cięcia. cierpieć tak czy owak będziecie. u mnie sytuacja jest inna, bo - mimo iż kocham żonatego - to jednak nigdy dojdzie do seksu, wszystko pozostanie na poziomie platonicznym - a nasze spotkania nie wiążą się z czyimkolwiek cierpieniem. a może być piękna przyjaźń. oby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham_cie_Mariusz
gdyby teraz zostala przyjazn, pewnie bylabym szczesliwa, ze choc tyle jest, a z drugiej strony cierpiala, to jest bledne kolo i nic wiecej, ale jak narazie nie umiem sie z tego wyleczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to we mnie masz osobę
trzymającą kciuki za Ciebie.🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham_cie_Mariusz
marzena ja tez ostatni weekend pilam, za ten smutek. mysle ze wlasnie czas leczy, czesto nowa milosc gasi ta stara, mam nadzieje, ze spotkam takiego ktory mnie z pana Mariusza wyleczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esceven
faceci sa tak cholernie schematyczni i nieskomplikowani, a kobiety nadal daja sie nabierac na ich gierki. A moze po prostu chca sie nabierac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham_cie_Mariusz
z facetami zle, bez facetow jeszcze gorzej ;) najgorsze jest jeszcze to, ze ja czesto porownuje facetow do niego, doszukuje sie jego cech w innych, a to tez bledne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dziwisz się
przecież poznałaś Twój ideał. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham_cie_Mariusz
kiedys minie, moze za rok, moze dwa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chwyta za serce
Minie :) A ja Ci będzie źle to pisz. Będziemy Cię wspierać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chwyta za serce
🌼 od koleżanek żebyś się uśmiechnęła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham_cie_Mariusz
dzieki, choc niekiedy pisalyscie ostro to i tak dziekuje za wszystkie slowa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie dlaczego dajemy się nabierać czy rzeczywiście jesteśmy na tyle głupie czy na tyle chcemy być nabierane. Uważam jedno każda kobieta da sobie radę bez mężczyzny. Potrafimy wszystko i wcale aż nie jesteśmy takimi sierotami żeby sobie nie dawać bez nich rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham_cie_Mariusz
narazie to plakac mi sie chce ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham_cie_Mariusz
nie chce zyc, znowu mi serce peka, tak samo jak rok temu, pol roku tak i teraz, czuje taka pustke i bezradnosc, mam ochote zapic sie na smierc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chwyta za serce
Hej ... nos do góry. Popłakać możesz, ale po co się zapijać i to jeszcze na śmierć. Pomyśl sobie, że to Ty mogłabyś być na miejscu żony, a Mariuszek kombinowałby jak tu się urwać na spotkanie z ..... Jutro też jest dzień, a Ty jesteś wspaniałą cudowną kobietą zasługującą na mężczyznę, który będzie kochał tylko Ciebie. Mężczyznę, który będzie chciał być z Tobą, będzie za Tobą tęsknił i zabiegał o każde spotkanie. Pamiętaj każda miłość jest pierwsza .... ta następna też taka będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem druga w tym klubie
-> kocham_cie_Mariusz Lepiej daj sobie dziewczyno z Nim spokój. Mówię, to z dobrego serca. Sama przeżyłam "coś" ( "coś", bo romansem tego nazwać nie można) z żonatym panem o pięknie brzmiącym imieniu Mariusz. Posłuchaj mnie, lepiej bierz nogi za pas, póki jeszcze doszczętnie nie zniszczyło Cię , to "zabronione" uczucie. Pozdrawiam serdecznie. Trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham_cie_Mariusz
Zabronione, tylko dlaczego :( Podobno nic nie jest niemozliwe :( Staram sie nie myslec, ale mi naprawde zalezy i oddalabym wszystko by byc z tym czlowiekiem...az sie znowu przed chwila poryczalam ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham_cie_Mariusz
zniszczylo mnie, oj zniszczylo, dokladnie rok temu wszystko sie zaczelo, tylko po co :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem druga w tym klubie
A dlatego zabronione,bo przynosi tylko ból i rozgoryczenie. Nie sądzę by ten pan byłby zdolny kiedykolwiek zostawić dla Ciebie żonę i dzieci.Więc po co Ci cierpieć??? Uwierz mi, radzę z dobrego serca. Sama wylałam hetktolitry łez przez pewnego Mariusza i nie chciałabym, by z Tobą było podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham_cie_Mariusz
Ja juz zdazylam wylac przez Mariusza w ciagu roku cale morze, wiec wiesz.. i pewnie jeszcze nie jedno wyleje. Moze to ten sam ? ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem druga w tym klubie
Taki "związek" bez przyszłości w gruncie rzeczy prowadzi nas do autodestrukcji.Zatem, by do tego nie dopuścić, trzeba w czas się wycofać i wszystko zakończyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem druga w tym klubie
Nie , myślę,że to nie ten sam. "Mój" ma inny kolor oczu ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chwyta za serce
My dajemy spojrzenie z drugiej strony. Ty wybierasz. My pokazujemy możliwe scenariusze tej historii. Ty podejmujesz decyzję. Spójrz na wszystkie posty , które były dzisiaj napisane. Ile było takich, w których była wizja waszego szczęścia ? Sama widzisz. Radzimy Ci tak żebyś jeszcze bardziej później nie płaka. Żebyś w imię słowa "miłość" (brutalne, ale czytaj "chemia" ) nie zmarnowała sobie życia. A życie może być na prawdę piękne i nie zależy to od Mariusza tylko od Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham_cie_Mariusz
i nie z Katowic ? ;) wiesz z jednej strony mam ochote juz sie nie odezwac, ale boje sie ze bede chciala wykorzystac to ze jest "sam" jeszcze 2 tygodnie, boje sie ze jak nie wykorzystam bede zalowala, bo wiem ze zalowal ze teraz nie spotkalismy sie, a z drugiej strony wiem ze cholernie znowu zaboli gdy przyjdzie rozstanie. BLEDNE KOLO , boze pomoz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham_cie_Mariusz
chwyta za serce dzieki za zainteresowanie, ja wiem ze ja patrze na to zupelnie inaczej pod wplywem emocji, uczuc, a wy na sucho... dlatego tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chwyta za serce
I nie mój mąż ? ;) Z innej beczki. A on się do Ciebie odzywa? Czy tylko Ty do niego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham_cie_Mariusz
no rok temu jak sie poznalismy to dazyl do spotkania, zaproponowal wyjazd, pisalismy itp w tym wiesz... moja kolezanka odezwala sie do jego przyjaciela (za moja namowa) zeby odkurzyc stare czasy - tak to mozna nazwac, no i umowilismy sie, a pozniej wieczorem tego samego dnia na imprezie, bylo jak za dawnych czasow. Ale nie bylo wymiany tel. jak zawsze pocalowal w czolo i pozegnal sie "do zobaczenia" :( pozniej znowu moja kumpela zadzwonila do jego przyjaciela, a jego kolega zawsze bardzo chetny na mile towarzystwo i wymyslili grila, on sie wachal, obawial ale w koncu nie przyszedl, podobno pozniej zalowal. i na tym stanelo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lo maaaatko
1) wahać znaczenie: 1. rzadko: poruszać czymś lub poruszać się ruchem wahadłowym; 2. wahać się: a) poruszać się ruchem wahadłowym; kołysać się; b) nie móc podjąć jednoznacznej decyzji; c) zmieniać się w jakichś granicach; oscylować 2) Zycie kolem sie toczy,nie zabieraj dzieciom ojca , jesli chcesz byc szczesliwa :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham_cie_Mariusz
nie mogl podjac jednoznacznej decyzji :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przypadek1
my kobiety kierujemy sie sercem a mezczyzni to niestety tchorze jesli chodzi o podejmowanie trudnych zyciowych decyzji, bylam w posdobnej sytuacji, tyle tylko, ze on spedzal za mna prawie caly czas a zone widywal tylko raz na pol roku, od poczatku stawial sprawe jasno, nie ma szans na zostawienie zony i dziecka, z wielu roznych powodow, planowal nasza wspolna przyszlosc ale nie jako malzenstwo, az pewnego dnia ni z tego ni z owego dotarlo do mnie ze mimo tego jak bardzo go kocham tak naprawde nie ma dla nas przyszlosci, zaproponowalam tylko i wylacznie przyjazn (jest moja pokrewna dusza), nie mogl sie z tym pogodzic, musialam dac mu jasno do zrozumienia ze skoro mam zawsze byc ta druga to wole byc jego przyjaciolka, cierpialam ja i cierpial on, zmuszalismy sie do ograniczania kontaktow, az w koncu dotarlo do niego ze mowie powaznie. Nie jestem dumna z tego ze pokochalam zonatego mezczyzne ale jestem dumna z tego iz zdobylam sie na odwage aby zakonczyc ten zwiazek w kwestii damsko-meskiej, na zawsze pozostanie moja bratnia dusza, ale niestety byl za wielkim tchorzem zeby byc w pelni ze mna, i po czesci egoista nie dajc mi szansy na poznanie kogos z kim moglabym odnalezc szczescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×