Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szept wirtualności

Kącik Warszawianek i nie tylko

Polecane posty

ktoś tu wspominał o piwku ;) Czy są jeszcze chętni na piwko ? Bo ja bardzo lubię piwko i może by tak się napić w miłym towarzystwie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie, nieznajoma, mamy tu pewną teorię obchodzenia urodzin w miłym towarzystwie, niezależnie od dnia tychże urodzin. Pierwsze (niezobowiązująco i w tzw teorii) zaplanowaliśmy na wrzesień. Może warto podnieść ten temat, Szepcie? Ja się piszę ! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szeptaczek serwuje z sokiem malinowym mniam. Wiesz ten nasz Szeptaczek jest wspaniała;) Serwuje nam takie miłe wieczory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak na marginesie - nie wiem, jak Was, ale mnie strasznie irytuje dopisek na tym forum \"po 30-tce ŻYCIE DOJRZAŁE\". No sorrryyyy ;) Można być po 70tce i mieć duszę i spojrzenie dziecka, a można być 17letnim staruszkiem. Życiu dojrzałemu moje stanowcze NIE! :) komu dolać? I czego? Do wyboru mam wino i ... wino ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ignis - zdążyłam zauważyć, zanim wam wczoraj podziękowałam za muzykę, przeczytałam dokładnie to, co popisaliście .... A ja ostatnimi czasy wolę samo piwko, bez żadnych soczków, ale to wszystko u mnie zależy od humoru i takich tam kaprysów babskich ;), a czasem inne piwko niż z soczkiem w ogóle mi nie smakuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szeptaczku zasługujesz:) No właśnie ztym wiekiem dojrzałości to róznie bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
że tak zapytam wzorem naszej dyplomacji - o? Pamiętam, że Ignis pisał coś o swoich urodzinach (jutro? pojutrze?), ale chyba żadnej imprezy nie robi? (przyznawać się:) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wiecie co? Mnie tam dobrze, że jestem niedojrzała i się cieszę jak dziecko na różne codzienne drobiazgi i niespodzianki i jak dziecko ryczę z powodów dla innych błahych. Fajnie, że myślicie podobnie. winka dolewam. Silwuple.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tak sobie myślę, że to nasze dzisiejsze wieczorne gadanie, to \"dolewanie piwka\" i \"podsuwanie ciasteczek\" to nic innego, jak właśnie symptom niedojrzałości, pewnej niezgody na codzienność i bycie tzw \"dorosłym\" człowiekiem. W gruncie rzeczy, to my się tu ... bawimy. Bawimy się w imprezę w ogrodzie :) Wyobraźnia, niezła rzecz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po weekendzie bedzie impreza , bo Szeptaczek idzie na wesele a ja wyjeżdzam na weekend.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyżby w sobotę kroiła się mała imprezka ;) Ale ja nie będę mogła, jadę w sobotę do rodzinki na MAzury, ale w niedzielę będę z powrotem :) Załapię się na kawałeczek malutki torta ??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego tu jesteśmy Kate...oderwanie od rzeczywistości...To jest nasza wolność słowa, umysłu i duszy...Wina poproszę... I wiecie...dobrze mi tu z Wami wszystkimi...Dzieki za obecność :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To fajnie, że imprezka mnie nie ominie ;) Kate - masz rację, ale ja lubię w sobie to, że potrafię się z niektórych rzeczy cieszyć jak dziecko i to, że tyle we mnie z dziecka Nie znaczy to wcale, że całe życie tak traktuję - jak dziecko, po prostu uważam, że jest czas na tzw. \"poważne\" życie i jest czas na to, żeby powygłupiać się jak dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie też dobrze Szepcie, ale to tylko Twoja zasługa, że tutaj jest .... (szukam słowa).... mmmm... bezpiecznie. Jak w gniazdku. Miło i po babeczkowemu (wybacz, Ignis ;) ) Winko dla Ciebie, Szepciku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieznajoma, zgadzam się z Tobą! Gdybyśmy się ciagle wygłupiali, to nikt z nas by nie szukał pracy, nie wypełniał wniosku o kredyt mieszkaniowy ani nie płacił ZUS-u ;) Chodzi o zawartość cukru w cukrze, czyli ile dziecka w sobie masz. To kwestia wrażliwości. nabredziłam? To to wino, psiakrew ;)....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wolno Ci Kate...W końcu człowiek wciąż odnajduje w sobie elementy z dziecka...łatwiej z tym zyć :) To takie proste :) Wina ? Wina, wina, wina wina djacie..;) Ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kate, nie nabredziłaś :) Aż mnie to przeraża, ale zgadzam się z Tobą dzisiaj w każdej Twojej wypowiedzi i wyjdzie, że się podlizuję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze byc karniak:) raczej to bedzie pocieszniak:D dzieci u dziadkow a moj mąż .... rozchorowal sie:( zamiast randki - net i tv;) dołączam z piwkiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie się z Wami przebywa, ale jutro trzeba raniutko wstać :( Szepcie, ja też wstaję w tych nieludzkich godzinach, co i Ty, więc mało czasu do snu mam :( Życzę miłej nocki i milutkiego jutrzejszego dnia :) Zajrzę tu jutro dopiero wieczorem dla was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×