Kącik Warszawianek i nie tylko

Witam całą resztę PAnie i Panowie :) Romeo>>> niestety, mam to co Ola..poblokowane to co fajne :P:P Wieczorki muzyczne możemy urządzać. Dzis propnuję wieczorek wczesno jesienny na rozbudzenie, na usunięcie dołów ;) i troche alkoholu dla ogólnej raości :P:P Wiecie, ja tam lubie i prace i domowe obowiązki. Tylko jeszcze jakby ktoś dostrzegł moja pracę...a nie ten tzw. sajgon po chilowym pobycie chłopaków w domu ;) Ale na niedzielę zaplanowałam sobie wczesne wstanie i ...grzybobranie :) Uwielbiam zbierać grzyby...mniej jeść. Ale lubie łażenie po lesie....Już się cieszę na ten wypad :D:D:D Dowcip....fajowy :D:D:D

grzyba zdepczę ale nie znajdę;) no chyba ze u handlarzy przy drodze;) a las mam za oknem:D

No nie Kariolka....może do Ciebie pojadę i ja coś najdę...ale nie zdepczę ;)

Szepcie, a ja uwielbiam jeść grzyby, a zbierać to... jakoś nie umiem, słabo je widzę, prędzej na grzyba wlezę, niż go zobaczę... :) Kariolka, to gdzie ty chowasz kochanków..., w szafie...??? :D

Hm..lepiej na strychu...zawsze pod ręką..:):) Tylko nie każdy ma strych...to i ciężko z kochankiem...:P:P A pod łóżkiem...nibezpiczenie...bo może się nie zmieścić...trza by wypróbować :P:P Romeo...z grzybków najbardziej lubię marynowane, mocno octwoe :D

posiadam strych;) i duza szafe;) szepcie przyjezdzaj:D sąsiedzi wychodzą z psami na spacer a wracają dodatkowo z obiadem:D mieszkam przy lesie kabackim:D

Oj na grzyby to bym chętnie poszła, ale narzekam na brak czasu. :( I nie mam z kim. Bo sama to bym się zgubiła. :P Najbardziej lubię je zbierać. Jeść nie koniecznie. :D

ja na grzyby nie lubię chodzić, nie chce mi się schylać :D jeść raczej nie lubie, chyba że suszone w gulaszu, albo bigosie

Popołudniem poprzedniej niedzieli też sie wybraliśmy na krótki wypad. Za braliśmy syna. Miało byc miło i rodzinnie ;) Mały klepał językiem non stopa :P:P:P Na koniec wjechaliśmy w kolejny przesmyk lasu..a On wychodząc stwierdził: Nie licz, że jeszcze i tu będę zbierał grzyby ;)...i nawijał swoje...:D Morał: nie ma to jak sie wyciszyć w lesie :D Wróciłam z lasu...z grzybami i głowa pełną Jego paplaniny ;);)

Szepciku klawe życie masz z tym swoim synkiem. :P Ale wiesz co? Lepiej żeby gadał niż siedział cicho. Nie wiedziałabyś wtedy że go masz. :D

ten moj tez ciagle gada:O corka juz troche mniej:P wyrasta;):P ale jak sie nakreci to tez zwiewac trzeba:P

Witam popołudniowo Pracusie...pracocholiki...:P:P Wróciłam z lunchu ...było superosko...wyśmiałam się, aż mi się teraz pracować chce :D:D:D Na dworzu pieknie, słońce super grzeje. Chodżmy na spacer....Idealna pogoda aby posiedziec w parku...tylko z kim ? ;)

:):):):):) melduje się z kieliszkiem wina w ręku :D

Anka...meldunek przyjęty ;) Dosiadam się i ja...tylko czy Ty Anuś masz cosik jeszcze w butelce ? :P:P:P

:P:P:P:P pewnie,że mam nalewam :D:D:D

a miało być spotkanie w karczmie ?

miało...a to wielka różnica od było...ja dzis nie dałabym rady.... poza tym towarzystwo sie rozlało jakoś ;) przeglądam książki z biblioteki...hm..\"potencjał erotyczny mojej żony ;) :P:P

no tak nawet nie byłoby się z kim spotkać :P

:):):):):)

no nie....a my :P:P Anka, twoje zdrowie..ja dzis z piwem :)

ale ciebie by nie było :P Twoje ! za stare weteranki;)

oczywiście wybacz proszę ...Twoje zdrowie :)

:):):):):)

stara wiara nie umiera ;)...

Za padrusie topikowe;):P

jakie plany? o grzybacz wiem:) a inne ?

jakie stare :P:P:P

stare ale jare :P fuj kto to wymyślił:O

taaa...jutro musze jechac pomóc przyjaciółce w wyborze farb do mieszkania po babci. Musi odświeżyć, przenosza sie ja jakiś czas. Dopóki ich budowa sie nie zakończy.... A oprócz tego...książke chciałam poczytać trochę, mam zaległości...A od 6 pażdziernika zaczyna sie uczelnia, tak więć nie dane mi będzie wtedy zająć sie inna lekturą jak tylko fachową z zakresu wiadomego ;) A Twoje ?

ja beztrosko.................będę machać nogą;)