Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość basiorex

sytuacje w których chcieliście zapasc sie pod ziemię?

Polecane posty

Gość sardina
piszcie jeszcze ale sie pośmiałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piszcie, piszcie dziewczyny :) już dawno nie śmiałam się tak :) :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zedzisia
zegarynka the best

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja niedawno wpadłam w dół.Nic ciekawego powiadacie.Tylko że w ten dół ktoś narżnął .I tak szłam z tą obsraną nogą do kolana do domu.Ale wstyd,bo do domu było daleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maksior
nie no dla mnie mistrzostwo swiata....poplakalamsieze smiechu!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gary__
To małe miki. Ja w LO kiedyś spierdziałem się w klasie. To była wpadka mojego życia, nie powiem. Głośno się spierdziałem, tak że nauczycielka usłyszała, choć stała w sporej odległości. Właściwie to wszyscy usłyszeli... no i smród był nie z tej ziemi... ale co mi tam. Spierdziec każdy sie może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w podstawowce, kolega wywolany do odpowiedzi pod tablice, puscil pawia, prosto pod nogi nauczycielki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sardina
a ja kiedyś będąc w poważnym gronie wprawnych dyskutantów pomyliłam Mołdawię z Mongolią, Wszyscy mówili o Mołdawii a ja o Mongolii. To był największy blamaż mojego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lengerke
dostałam kiedyś krwotoku z nosa w autobusie. Nie miałam żadnej chusteczki a w ręce parasol trzymałam - taki składany - wiec ten parasol pod nos... tłok jak nie wiem co, ludzie się odsunęli, ale nikt nie poratował chusteczkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franek z budowy
Ja kiedys popelnilem gafe ktora polegala na tym ze na lekcji angielskiego zle wymowilem slowo NEAPOL a wemowilem je jak NIPPLES czyli { sutki } ale tylko nauczyciel mial ubaw bo nikt inny sie nie polapal :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość linijkaaaaaaaaa
Mnie też często zdarzają się wpadki, choć teraz nci do głowy mi nie przychodzi. A to historia z lekcji matematyki z czasów LO. Cisza w sali kazy rozwiazuje zadania. A tu nagle słychac głośne beknięcie koleżanki tak na całą sale, hehe wszyscy mieli ubaw hehe nawet nauczycuelka:P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hulala
ja miałem kiedys przygode w szkole ,nauczyciel wyszedł na chwile do kibla czy gdzies tam i gdy go nie było postanowiłem sprawdzic swoje i nie tylko swoje -oceny w dzienniku no i sprawdzam sprawdzam pytają mnie z sali koledzy jakie mają oceny (bo bali sie sami zobaczyc ) a ja im mówie i tak byłem zaoferowany ogłaszaniem wszystkim co mają ze nie załważylem ze ten nauczyciel wszedł do klasy,później mi powiedzieli ze stał koło mnie z minute a ja go nie widzac uswiadamiałem nadal wszystkich kto jaką ma ocena

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciewawostka
podnoszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee to mysmy sobie sami wpisywali oceny, u tych nauczycieli co sie dalo. raz tak wpadlam , ech co to byly za czasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piczolub
o ja powiedziałem w trakcie rozmowy z kumplem o kur...wa !!!dosyc głośno a obok własnie przechodził policjant

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak chodziłam do podatawówki,mama zrobiła mi na szydełku papucie,były bardzo ładne,więc poszłam w nich do szkoły.niestety po 1 godzinie papucie zaczęły się pruć,a ja zostałam na bosaka i tak chodziłam po szkole,dzieci płakały ze śmiechu,a mnie bylo głupio.Kiedy wracalam tak boso do domu,pewna pani przystanęła i powiedziała:biedne dziecko nie ma nawet butów.Wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fretka Beretka
szkola srednia. nauczyciel mnie odpytuje z poprzedniej lekcji. on: wymien wszystkie stawy. ja (patrzac na wszelkie swoje czesci ciala): staw kolanowy, staw lokciowy, staw piersiowy... on: tak? to poruszaj stawem piersiowym. ja probuje. piers w lewo, w prawo: nie ma stawu piersiowego on: ciekawe jak do tego doszlas. :D klasa umarla jeszcze lata pozniej znajomi kazali mi ruszac stawem piersiowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeżeli chodzi o pierdzenie, to będąc na wczasach we włoszech, szłam sobie z kumpelami znad morza do domu i idąc pierłam sobie głośno (dziewczyn się nie wstydziłam), no i mówię do dziewczyn sorry, a tu nagle wyprzedza mnie taki zajefajny facet (okazał się polakiem), który powiedział do mnie \"nic się nie stało\". Spłonęłam, zapadłam się pod ziemię. Obciach jak cholera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o i jeszcze mi się przypomniało, jak kiedyś w niedzielę pojechałam do Centrum Handlowego i robiłam zakupy. Popołudniu szłam do kościoła, więc wskoczyłam w nową bluzkę. W kościele pełno ludzi się na mnie patrzyło. pomyślałam, chyba podoba się im moja bluzka. Przychodzę do domu a mój chłop pyta czy tak byłam w kosciele. Ja mówię że tak. A on do mnie że współczuje. Bo poszłam z taką wielką metką przyczepioną do bluzki z tyłu, na której była jeszcze cena :99,99. Obciach jak cholera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajny temat i jeszcze coś śmiesznego mi się przypomniało. W marcu urodziłam dziecko i jak wychodziłyśmy ze szpitala, to mąż przyjechał nas odebrać. Pojechaliśmy pod blok, widziało nas z 15 osób. Każdy patrzył na nas, zagadywał. Wchodzimy do domu, a mój stary na nogach ma te niebieskie szpitalne buty. Ale była polewka ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frk-09
----------->mmiw dziewczyn się nie wstydziłaś? żałosne :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świetne
:D:D:D:D:D:D:D dawać dawac jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plamkaa
Hmm.. ja kiedyś przy wstawaniu z klęczek na mszy walnęłam głową w miskę z wodą święconą:P W dodatku oszołomiona nie wiedzialam co się stało, tylko widzialam że kumpela się przewraca ze śmiechu i mało jej nie przysoliłam bo myślałam ze to ona mnie uderzyła ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plamkaa
I wręczyłam nauczycielowi kwiaty na Dzień Nauczyciela zamiast " w imieniu" to " w intencji" 2 A :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejjkuuu
kiedys ja i kumpela poszlysmy po pracy do nowo otwartego centrum handlowego. wielgasny hol, sklepy po obu stronach, a na koncu tego dluuuugiego holu - supermarket. no i kupujemy owoce, a bylo sporo promocji. bralysmy oczywiscie najtansze rzeczy i w pewnym momencie zobaczylam owoc ktorego nie znalam. biore go, ogladam, pytam kumpeli: co to jest? ona przyglada sie przez moment, po czym mowi: nie wiem, ale tanie, bierzemy! - pakuje to cos do koszyka. tak mnie to rozsmieszylo ze.......... posikalam sie ze smiechu!!!! mocz mi splynal nogawka, ona sie zorientowala i jak nie ryknie smiechem!!!!!!!!! wszyscy na nas, a ja w tyl wzrot i uciekam przez ten ogromnyyyyyyy hol!!!!!!!!! boze, nie chce wiedziec ile ludzi po drodze widzialo moje zasikane spodnie!!!!! dobrze ze chociaz na dworze bylo ciemno :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to już nie o mnie. Moja kumpela kiedyś przyszła na uczelnię w białych spodniach. Chodziłyśmy z zajęć na zajęcia. Każdy na nią patrzył, a ja nic na początku nie zauważyłam. Potem patrzę, a moja kumpela ma taką wielgaśną czerwona plamę na dupie bo okres dostała. Wstydziła się potem do szkoly przyjść. A kiedyś pamiętam na statystyce przyszła nasza mgr. Taka młoda, ale gruba kobitka. My patrzymy a jej się rozporek rozpiął. I tak prowadziła zajęcia przez całe 1,5 godziny, a my wszyscy sikaliśmy ze śmiechy, bo wystawały jej takie czerwone sztany spod spodu. Chyba miały być sexi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejjkuuu
a kilka dni pozniej smialysmy sie z czegos w pracy z ta kumpela i przyszla szefowa i niby zartem do mnie: uwazaj zebys nie zmoczyla spodni :O matko, nie wiem czy ona mnie wtedy widziala czy ktos jej doniosl....:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×