czemu tak trudno znaleźć kumpla do seksu?

W końcu ktoś rozwiązał znaczenia słowa \"to coś\" :-) Muszę się przyznać że lubiłem nadużywać to słowo :P aż do dzisiaj :-)

bo "to coś" to też w każdym kontekście i dla każdego może być czymś innym :) aha -to są dwa słowa ;P

a Ty abyss - jeśli nie przestaniesz pisac z sensem to ostrzegam, że osobiście do Ciebie pojadę, żeby sprawdzić, czy bzykasz się równie sensownie co wypowiadasz, a jesli tak............. ;)

Zawsze jak słyszę od kogoś "no.. i musi mieć to coś" to pierwsza myśl jaka mi do głowy przychodzi to "spierdalać!". Człowiek który nie jest w stanie okreslić czego oczekuje, a niemrawo błąka się wokół "Tego Czegoś" kojarzy mi się z tymi 14-latkami które kochają dollsy i prowadzą swoje różowe blogi na ktorych piszą "moOj ChOpAaK MooOsi mIeC UuAdnE oTscHkA i To Coss". Wniosek: Bleah. Ok, ale nie o tym temat. :)

The abyss... chyba trochę przesadzasz. Ja rozumiem dominacja, dominacją ale przecież nie można traktować ludzi jak by byli na Twoje skinięcie palca. To już, mija się ze znaczeniem słowa \"wolność\" a tego podobno oczekujesz. Po za tym, podobno właśnie przeciwieństwa się przyciągają. Co jak uważam jest rozsądnym rozwiązaniem, bo łatwym kosztem można poszerzyć sobie horyzont. Pomijając nawet charakter samego związku.

Chyba zanudzilam was? Właśnie gadam na gg z chłopakiem o którym pisałam na początku. Mój były, który faktycznie był niezły w łóżku. Nasza ostatnia rozmowa nie była zbyt przyjemna, osądził że traktuję go jak przedmiot. Ale to było 2 lata temu, więc może już przestał mnie kochać? Mam nadzieję. Teraz jest miły i sam zaproponował spotkanie. :) wiadomo po co....

zdecydowanie życzę powodzenia i mam nadzieję na relacje ze spotkania ;)

eee... :O on za tydzien wyjeżdża z kraju Stało się ze mną coś dziwnego. Dostałam nerwa. Czy ja tego naprawdę chcę? Raz się bzyknąć i go pożegnać? Poczuję się jak dziwka. Chcę i nie chcę. No to mam dylemat teraz :O

to go bzyknij 2, 3, 4, 5 razy... w zaleznosci od tego po jakiej ilosci nie bedziesz sie tak czula - masz caly tydzien ;)

Ale słuchaj, coś naprawdę dziwnego się stało!!! Nie wiem jak to wytłumaczyć... Mojemu facetowi byłam wierna jak pies, na żadnego nawet nie spojrzalam. I to ma być pierwszy raz po takim czasie z kimś innym.... Boję się jakbym miała stracić dziewictwo. Boję się tego że pieprząc się z nim, będę myslala o poprzednim. No i boje się (to najśmieszniejszy kawałek) że w jakiś sposób się... zbluzgam, bo wciąż kocham innego. A do tego seksu który ma nastąpić nagle zamiast "bo mam ochotę na faceta" zaczęłam mieć podejście "zemsta za to co tamten mi robił", chociaż abstakcyjnie to brzmi. Coś w rodzaju - psychiczne oczyszczenie, tamten mnie wciąż krzywdził a ja byłam dobra i kochająca, a chcę odbudować swoją wartość. CZY JA JESTEM NORMALNA?! Tak tego chcialam, a teraz się zastanawiam.... A może przeraziło mnie że wyjeżdża niedługo? Niech ktoś da mi klapsa, bo zaczynam tchórzyć.

abyss, bzyknij go raz. To on poczuje się jak dziwka. \"Bo nie wmówicie mi że brzydal, bezdennie nieinteligentny, bez poczucia humoru, bez polotu, przegrany życiowo, zakompleksiony może mieć \"To Coś\" - Myślałem, że mam:( abyss, czy Ty również w takim układzie będziesz na każdy telefon? Czy tylko facet ma spełniać Twoje życzenia? Bo jeśli tak to przestaje to być układ koleżeński i bliższy jest kupowaniu właśnie dziwki.

abyss, jesteś normalna. Wszyscy jesteśmy popieprzeni. Na tym polega normalność.

powiem szczerze zaintrygowalas mnie the abyss-na pewno nie jestes pusta czy glupia, po sposobie pisania widac,ze wiesz czego chcesz i jestes inteligentna. Moglabys troszke opisac jak wygladasz i ile masz lat.Dzieki :) A ci co pisza o szmaceniu sie, nie wiedza co gadaja, patrza strasznie stereotypowo..bleh

Wiem co zrobię. Spotkam się z nim i będzie co nieco... ale bez seksu. Nie będę tego tłumaczyć... po prostu wiem, że czułabym się potem jak szmata. Może byłoby inaczej, gdyby on tu został i zgodził się na taki układ, ale po rozmowie z nim wyczułam że on chce mnie potraktować przedmiotowo, zemścić się za to że kiedyś go potraktowałam jak wibrator (to jest bardzo wrażliwy facet, na serio). ojciec -> że co masz? To Coś? A doczytałeś co napisałam? Jesteś bezdennie nieinteligentny np? Nie na każdy telefon.... rzecz jasna facet taki nie byłby pieseczkiem. Ale są takie noce gdy nie mogę spać i marzę żeby ktoś mnie przytulił i całował... tu i ówdzie... :) Chciałabym wiedzieć że JEST MOŻLIWOŚĆ że przyjechałby wtedy, a nie wydzierał się że zabronił mi dzwonić, bo żona się może dowiedzieć.

nie zastanawiaj sie czy jestes normalna - to bez sensu... po prostu zdecyduj na co masz ochote i to zrob. a czy to zemsta, czy ochota na seks - mniejsza z tym. wazne, zebys postapila w zgodzie ze SWOIMI emocjami i potrzebami. dopoki nie odbywa sie to kosztem osob trzecich -jest ok. gorzej, dgybys byla w zwiazku i miala takie pomysly...

z tego co pisałaś to jesteś z okolic Olsztyna, Ja 3miasto, więc jakieś 200km. I bardzo by mnie interesował taki układ. Wolny, po przejściach. I właśnie czasami brakuje damskiego towarzystwa w pełnym tego słowa znaczeniu.

No i po problemie:)

piflo >> no niby wiem... Jest mi to ciężko wytłumaczyć. Kocham wciąż tamtego i czuję się tak, jakbym miała zbrukać pamięć o nim. Pamiętam każdy milimetr jego ciała i wydaje mi się że wszystko działo się dosłownie wczoraj. I nagle tak się czuję, jakbym miała zdradzić. A za chwilę sobie myślę że przecież nie mogę wiecznie myśleć o tamtym (zresztą nawet to pisałam tu wcześniej), bo on nie jest wart tego. I czuję, że jeśli tego nie zrobię, będę dalej pogrążać się w tęsknocie. Uważam że mam prawo go "zdradzić" i wręcz powinnam. Dziwne.

Czy to pisze ciągle ta sama The abyss?

bo Tobie nie seksu trzeba a miłości dziewczyno. Takiej, która zamarze obraz byłego i wspomnienia złych rzeczy, które Ci zrobił. Takiej, która sprawi, że te dobre przestaną wydawać Ci się wspaniałymi. MIłości, która uwolni Cię od byłego faceta.... Ale mogę się mylić :)

cholera znowu zaczynam ten trudny czas w miesiącu. Kiedy pragnienie posiadania kumpla do seksu przysłania zdrowy rozsądek.Wieczorem przeczytam Wasz cały topik.

to wyżej to ja pomylona

Tak, Ojciec, to ja pisałam. Wiem że dziwnie to brzmi, bo jeszcze przed chwilą byłam zdeterminowana. Tylko że ja sobie to troche inaczej wyobrażałam. Fajny facet, inteligentny, do pogadania, no i do seksu. A ten... zaproponował że po prostu przyjdzie do mnie z alkoholem. I wiem jak to będzie wyglądać, bo przecież znam go... przeleci mnie bardzo szybko i równie szybko wykasuje z kontaktów. Wyczułam że on chce mnie własnie tak potraktować, za to że ja mu zrobiłam to samo. Miłości? Nie napisałam chyba jasno że miłości NIE POTRZEBUJE. Miłości się boję i nie jestem na nią gotowa w tej chwili. Boję się że skrzywdziłabym kogoś również, spodziewając się że okaże się świnią jak cała reszta. Spotkam się jutro, bo moje kobiece ego tego potrzebuje. Ale to nie jest facet, z którym pójde do łóżka. Nie zależy mi na takim jednorazowym numerku.

Ty wiesz lepiej czego potrzebujesz... napisalem zreszta, ze moge sie mylic. po prostu po przeczytaniu ostatnich Twoich postów taka "fantazja" mnie naszła. a poza tym nadal tak mi sie wydaje. a bac sie i nie potrzebowac to dwie rozna rzeczy wedlug mnie. ale to temat trudny. bardzo trudny. i nie zgodny z tematem topiku :)

aha - i nie cała reszta to swinie...

marzenna - przeczytaj, przeczytaj. a jak jestes z wawy, to po przeczytaniu napisz - pojdziemy do jakiejs fajnej knajpy i przedyskutujemy go dokładniej ;)

Pomału zaczyna się robić z tego histeria porzuconej dziewczyny. No może przesadziłem z tym \"porzuceniem\" sorrki. :-) Teorie masz dopracowaną do perfekcji \"abyss\" gorzej z praktyką. Zjadasz moja droga własny ogon. Ta pewność i zarazem bezradność, prowadzi Cię tylko do chaosu. Okazuje się że może i jesteś inteligentna, ale nie do końca emocjonalnie zrównoważona.

autorko tak naprawdę nie wiesz czego chcesz... to co opisujesz prawie wygląda jak związek. z jednej strony wolność a z drugiej wyłączność... chyba bardziej potrzebujesz terapeuty niż przyjaciela do seksu i swobodnch spotkań :) nie otrzasnełaś sie jeszcze widocznie... bez urazy :)

The abyss moze sie poznamy ? moge gg 15571 prosze abys sie odezwala

1557100