Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kocham zycie

Naprawde warto zyc!!! - dla pesymistow

Polecane posty

No i któryś z Was się odważył do mnie napisać. Gratuluję. :) Czekam na resztę. :) Kocham zycie- ja się śmieję do kogoś, a nie z kogoś. Nie jestem wyśmiewna. :) A teraz zmykam do łóżeczka. :) Słodkich senków życzę i więcej odwagi. :* Buziam... :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham zycie
nie chodzi mi o to ze nie podała miasta, tylko bylem ciekaw czemu wpisala to a nie cos innego..... znow sie skupiam na szczegolach no ale coz... :) Ja sie przyznaje ze to nie ja, tak wiec gratuluje odwagi "The Quiet Man" chociaz lepiej bys zrobil gdybys te fotke wyslal tylko do Angolka, na gg. No i gratuluje odwagi pokazania fotki, powaznie ja bym sie bal komukolwiek nawet prywatnie wyslac.... Angolku - kolorowych snow, jak sie okaze ze na prawde nie gryziesz to pewnie reszta sie odezwie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham zycie
w sumie masz racje, jesli nie masz nic do ukrycia to tak. Ja zyje w swiecie pozorow wiec nie chce by mne ktos rozpoznal... Do tej pory liczylem ze to sie wlasnie samo wszystko zrobi, ze poznam kogos, zblizymy sie i bedziemy razem. Jednak coraz czesciej zastanwaim sie czy nie nalezy dzialac, swiadomie dazyc do zwiazku albo chociaz znajomosci... ja jeszcze mam studia, postaram sie od pazdzernika byc bardziej aktywny. Inna sprawa ze nie podejde i nie powiem "czesc chce byc twoim przyjacielem" tylko trzeba nawiazac wiez a z tym mam wlasnie problem... aaa i jeszcze cos. Zupełnie bez echa przeszła wypowiedz Lady. Moze dlatego ze nikt nie wiedzial co wpisac. W kazdym razie słowo "pobił" robi wrazenie. Nie wiem po co Bog tak zrobil, ale wiem ze jako dziecko bylem nieraz swiadkiem jak moj ojciec bił mame. Nie ma co mieszac w to Boga.... sorki za to zwierzenie, bo to w ogole nie na temat i prosze by nikt tego nie rozwijal, przynajmniej tutaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siema siema TMT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham zycie
no to teraz cie nie rozumiem, skoro wolisz meskie towarzystwo to moze w tym tkwi problem. Ja wole jakiekolwiek towarzystwo, ale dzien w ktorym pogadam z dziewczyna (pogadam czyli nie samo "czesc") uwazam za bardzo udany. Tylko ze stronie od dyskotek, klubow itd stad jestem ciagle na uboczu. a za rok pewnie bedzie to samo. Pamietam jak mialem 18 lat "nooo za rok na pewno juz bede kogos mial" mialem 19 lat "noooo jako 20-sto latek to juz na bank z kims bede" i tak co roku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham zycie
a ja wlasnie licze ze od pazdziernika sie cos zacznie dziac. Ze sam zaczne dzialac. Okres wakacyjny to akurat dla mnie najgorszy moment na poznanie kogos bo nie mam po prostu okazji. Wizja "po studiach" mnie przeraza :O dobra, lece spac, dobrej nocy 🖐️ zobacze, moze dam o sobie znac Angolkowi, jesli juz spi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze to znam
ludzie, co Wy tak pozno tu robicie :o spac trzeba. "Pamietam jak mialem 18 lat "nooo za rok na pewno juz bede kogos mial" mialem 19 lat "noooo jako 20-sto latek to juz na bank z kims bede" i tak co roku..." heh, skad ja to znam :P ja sobie ciagle mowilem, ze w moje przyszle urodziny bede juz kogos mial, a jak nie na urodziny, to chociaz na Sylwestra, i tak z roku na rok. A jak Wy spedziacie Sylwka? Bo ja oczywiscie przed kompem/ TV :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podnosze topik dzień dobry widze ze w nocy ciekawe dyskusje sie toczyły..ba nawet ktos wkleił fotke [the Quiet Man brawo za odwage]. kocham zycie- nie jestes wiec tak bardzo niesmialy i fobii względem ludzi nie masz skoro łazisz sam po miescie,tak bez celu. ja tam zawsze musze miec jakis cel,no dobra przewaznie... sylwestera spędzałam bardzo róznie,ale jakiegos nadzwyczaj udanego to jeszcze nie miałam...wiekszosc ludzi spędza go przed tv,albo idzie do centrum miasta i stoi w mrozie wsrod innych ludzi i chleje-taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham zycie
Jesli chodz o Sylwestra, to u mnie co rok scenariusz jest podobny. W szkole mowi sie o tym juz od poczatkow grudnia a nasila w polowie. Ja mam to szczescie ze malo z ludzmi gadam wiec nie musze sie tlumaczyc. Chyba ze akurat wysiadam z kims z tramwaju, czy spotykam kogos przypadkowo i wspolnie idziemy na zajecia. Wowczas włacza mi sie "gadulec". Zwracam uwage na samochody, mowie ze wczoraj fajny film widzialem, komentuje pogode, robie wszystko by moj wspolrozmowca, z braku tematu nie spytal "a gdzie idziesz na sylwestra?". Gadam głupoty, wydurniam sie, wiem o tym, bo nieraz slyszalem stwierdzenie "dziwnie sie zachowujesz" ale wtedy jest mi wszystko jedno. Byle tylko uniknac tego pytania. Jednak ono pada, predzej czy pozniej. Wtedy oczywiscie sciemniam, ze moze ze znajomymi na dzialce, albo u kumpla w mieszkaniu, albo mowie ze jeszcze nie wiem (mimo iz wiem i to juz na poczatku stycznia 2007, jak spedze sylwestra 2008 :O ) Tylko jeden moj kolega wie ze bede siedzial w domu. Tylko ze on mysli ze robie tak z wlasnej woli.....dobrze, niech tak mysli.... Na gadu ustawiam sobie opis w stylu "Świetuje nowy rok :D " i albo siadam przed kompem albo przed tv. Rodzicom mowie ze sie zle czuje, ze mam chyba goraczke i wiecej nie pytaja. Wierza bo mowie im wczesniej ze jade na sylwestra ze znajomymi w gory czy w inne miejsce i mi wspolczuja ze tak nagle sie rozchorowalem. Jedna wielka sciema i nie potrafie przestac :O Ze dwa razy przyznalem im sie ze nigdzie nie ide bo nie chce (zeby nie wzbudzac podejrzen ze co rok choruje albo cos mi wypada) I co, albo ogladam w tv jakiegos "Kevina" albo siedze w necie. Jednak przewaznie gram na kompie. W tv panuje sylwestrowy nastroj, tak samo w internecie, a przy komputerze nic mi ne przypomina o sylwestrze, potwory do odstrzalu nie biegaja z szampanem wiec jest luzik ;) Najwiekszego doła mam gdy zaczynaja strzelac za oknem, a ja w domowych ciuchach siedze przy kompie albo czasem, zupelnie jak w dziecinstwie, podchodze do parapetu i podziwiam fajerwerki. Po Sylwestrze jak wracam na uczelnie, odpowiednio sie przygotowuje - z bombek biore brokat, podotykam sie po bluzie i tak ide. Jaka czuje satysfakcje gdy ktos zauwazy :D Teksty typu "w tej bluzie byles na sylwestrze?" ja: "tak, skad wiesz" (hehe wiem skad wiesz wiem, powiedz wreszcie o tym brokacie :) ) "Bo masz tu brokat", "oja faktycznie, nie zauwazyłem" :) Tak to u mnie wyglada, i dzis jestem pewien na 99% ze nadchodzacy sylwester bedzie taki sam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rebekaaam
The Quiet Man to Ty mieszkasz sam czy z rodzicami, jezeli mozna wiedziec!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham zycie
widac jestes pogodzony ze swoim losem, albo nie ciazy ci on. Ja czuje bardzo silna presje, a pytaja wszyscy, to w pewnym okresie jest pytanie zadawane zaraz po "czesc" :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze to znam
Ja w szkole sredniej klamalem, ze gdzies bylem. Jak sie zblizal grudzien to tylko czekalem, az ktos zacznie pytac, jakie mam plany na Sylwestra, a w styczniu - jak swietowalem. Nienawidzilem tego. Na studiach juz przestalem sie tym przejmowac i mowilem prawde a ludzie kwitowali to krotko "jakie to zalosne". To samo na Andrzejki, wszyscy chodzili sie bawic, a ja w domu 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham zycie
bławatek - kiedys takie wyjscie bylo dla mnie nie do pomyslenia. Teraz juz sie przemoglem, jednak nie ide na spacer, tylko zdecydowanym krokiem udaje ze wiem gdzie zmierzam, ze ide do konkretnego celu. Ale i tak lepsze to niz siedziec w domu :) The Quiet Man - ano wlasnie, jedne klamstwa nakrecaja drugie. Teraz trzeba sie z tego kregu wyrwac, przyznajac sie delikatnie ludziom, ze jednak nie jest u mnie tak idealnie.... Angolku nie przesadzaj, mozna bez pukania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze to znam
a urodziny? Co roku zyczenia slysze tylko od rodzicow. Od lat nie slyszalem od kolegi czy kolezanki. Zreszta, jakbym zapytal znajomych (kiedys, bo teraz juz wszystkie znajomosci sie pourywaly) kiedy mam urodziny, to NIKT nie odpowiedzialby poprawnie, pewnie nawet miesiaca nie znaja :( Czy tylko ja tak mam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham zycie
u mnie na studiach imprezy andrzejkowe nie sa zbyt popularne, wiec olewczo macham reka ze na takie rzeczy nie chodze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ło jejku... Ja w każdy Sylwester gdzieś wychodzę albo robię imprezę w moim domu. Raz mi się zdarzyło, że nigdzie nie poszłam (za karę), ale co z tego? To że ktoś wychodzi gdzieś na imprę to znaczy, że jest lepszy? A ten kto zostaje w domu to ofiara losu? Wcale tak nie jest ludzie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham zycie
hehehee to samo, ale jakos mi to nie przeszkadza. Zyczenia od najblizszej rodziny i to wszystko. Jednak do tego tak sie przyzwyczaiłem ze uwazam to za norme i jakos w urodziny specjlanie nie cierpie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham zycie
Angolku - wlasnie tak jest, zreszta co innego kara a co innego.....mus a co do zyczen swiatecznych (przez email) to owszem dostaje, bo moj adres jest gdzies tam zapisany (gdy sie wysyla skypty wszystkim to i mi tez) wiec takie masowe zyczenia otrzymuje no ale to nie to przeciez... a sam nie wysylam, nie chce otrzyamc w odpowiedzi pytania "kto kto?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze to znam
Angolek - to zalezy jaki jest powod, ze nie idzie sie bawic. Jesli nie chce, to pewnie, ze nie jest ofiara losu. Ale jesli ktos nie idzie, bo nie ma z kim? Wtedy czuje sie gorszy. I nie chodzi mi to o jakies wielkie szalenstwo, tance, bo tego akurat nie lubie, ale o jakikolwiek sposob spedzenia tego czasu. A bany na wyjscie to ja juz jestem za stary ;) kocham zycie - a ja sie z tym pogodzic nie moge. Moze dlatego, ze obiecuje sobie, ze w przyszle urodziny bede czas spedzal z dziewczyna, a nie z rodzicami, a i tak gowno z tego wychodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze to znam
"a co do zyczen swiatecznych (przez email) to owszem dostaje, bo moj adres jest gdzies tam zapisany (gdy sie wysyla skypty wszystkim to i mi tez) wiec takie masowe zyczenia otrzymuje no ale to nie to przeciez..." to zwykly spam jest, a mi chodzi o zyczenia od czlowieka, nie automatu ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham zycie
bławatek? powaznie? moze zle to nazwalem nie wiem, takie cos co jest na bombce i zostaje łatwo na skorze :) oooo część dziewczyn ma brokat na ustach i we wlosach tez, tak. Pamietam ze po sylwestrze przychodzily dziewczyny to jeszcze mialy cos brokatu we wlosach (ha! chyba ze one udawaly tak jak ja? :D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham zycie
ja urodziny mam w czasie wakacji, wiec jest to to dla mne kolejny wakacyjny nudny dzien. Nigdy nikogo nie zapraszalem bo nikogo nie bylo wiec dla mnie to norma ze ten dzien tak spedzam :) a co do spamu - nie, ja mowie o zyczeniach od ludzi, ktorzy wpisuja kiladziesat adresow email i wysylaja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo sa takie kosmetyki :p np balsam do ciała z brokatem :P czy tez zel do włosów z brokatem :D błyszczyki z brokatem,cienie do powiek z brokatem ..no full takiego czegos jest. hehe mogli uznac ze obmacywałes jakas dziewoje wysmarowana brokatem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze to znam
aha, to zle Cie zrozumialem ;) Sam kiedys wysylalem zyczenia do "kolegow", ale nigdy nie odpowiadali, sami tez od siebie nie wysylali zyczen, to machnalem reka. Teraz dostaje tylko zyczenia-spam, albo zyczenia od roznych stron lub for, na ktorych jestem zarejestrowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze to znam
pisales na GG do Angolek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham zycie
nooo o to mi chodzilo, sam sie w brokat nie stroje, tylko niby go mam od jakiejs dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×