Naprawde warto zyc!!! - dla pesymistow

pewnie, że czytałam :P hmm... właściwie to każdy fajnie umieć tańczyć :)

hmm breakdance w klubie? :D czy jedziemy do wiednia zatanczyc walca? :D

to może zacznijmy od tanga :P

niech wiec bedzie tango :) mozemy isc w poniedzialek, ok? :) a tymczasem wracajmy do ludzi bo juz pewnie sie o nas martwia :P

tak było fajnie, a Ty chcesz kończyć.. ech... :P :D

mowilem ze jestem niesmialy :P zawołajmy ich, zeby wiedzieli gdzie jestesmy :P

oj ja tez jestem nieśmiała, jakoś damy sobie rade :P a kogo chcesz wołać?

kogo? szczerze? kogokolwiek :D byle tylko rozrzedzil atmosfere :P

Czyli nie chcesz ze mną pisać... ;(

alez chce! :D ---> wybacz moj nietakt, z czasem jak nabiore ogłady, to sie nie bedzie juz powtarzało :)

towarzycho a teraz zatańczymy sobie macarene!!:)

:D

haa!! umiem!! umiem!! :D

tu masz racje, ale czemu z gory zakladac ze straci sie milosc :)

taaa i nie mieć tylu pięknych wspomnień?

...i tych motylków w brzuchu... ech... :)

Nie chce być wiecznie sama... Choć znając moje szczęście wszystko możliwe :o

jak mi sie zdarzy ze zostanę sama to ok, nie będę się rzucać ani wchodzić w coś na siłę ale nie mam zamiaru siedzieć bezczynnie i czekać na księcia z bajki

ja rowniez dobrowolnie sie do klanu nie zapisze :D czytałem własnie o tym koncu swiata w 2012, no kurcze, chcialbym przed smiercia jednak kogos poznac :D

no to teraz sniadanie i na miasto! :D Witam :)

jak wrócisz to koniecznie zdaj relacje z wypadu.......naprawde świetnie sie czyta twoje opowiadania:D pozdrawiam wszystkich:D

takie fajne dupeczki widzialem na miescie :D

Brat mnie wczoraj wywalił z kompa... i ominęła mnie Wasza impreza... Buuu... :(

Ja jestem za imprezką. :D

Wrociłem. NIC! ZERO! żadnego kobiecego spojrzenia :( Mam takie pytanie do Was. Czy ktos sie moze orientuje jak to jest z rozdawaniem ulotek? Czy osoby je rozdające, mogą wręczyc je komukolwiek czy tylko osobom z odpowiedniej grupy (np tylko mlode kobiety, tylko panowie z bujnym zarostem itd ;) ) Bo ja tego nie rozumiem. Ide, widze dziewczyne z ulotkami, ona mnie tez widzi, mysle ze wezme od niej ulotke a ona sie odwraca do mnie plecami :(. Gdyby z drugiej strony ktos szedl to rozumiem, ale nie, pustki. Wygladało tak jakbym albo nie nalezał do adresatow danego produktu i nie mogla mi dac ulotki, albo po prostu mnie olała bo "o nieee, idzie do mnie, pewnie bedzie chcial zagadac, odwroce sie i udam ze go nie widze..." :O Wiec jak to jest, moze wiecie? Natomiast w innym miejscu (pod Manufaktura :P ) zebrałem wszystko co bylo do zebrania :) Nawet jedna dziewczyna usmiechneła sie , ale to bylo tak przelotem. Poza tym rozmawiała z koleżanką i to do niej sie usmiechała, a mi jakby "z biegu" ten usmiech przekazała. Tak czy inaczej, było miło Chociaz spojrzenia żadnego nie uchwyciłem. W ogóle te ulotki traktuje jak takie trofea :D Po takim spacerze donikąd wracam obładowany tą cała makulaturą do domu, i mam dowod przed rodzicami ze byłem na miescie. Oczywiscie nie mowie im wprost "czesc rodzice, spojrzcie jak mam duzo ulotek, byłem na miescie, wiecie?" :D Dzis np, spytałem mamy czy moze by pierogi zrobiła. Mama zdziwiona czemu tak nagle z tym wyskoczyłem, a ja pokazuje ulotke pierogarni, ktora otrzymałem i mowie "a tak po prostu, byłem w manu i mi pachniało pierogami" (manu - tak tak, juz nie czerwienie sie mowiac jakos tak sztywno i oficjalnie "byłem w manufakturze", jakbym był turysta i odwiedzal starozytny zabytek. Potrafie powiedziec lekko "byłem w manu" :) ) Rzecz jasna, narzekam ile to papieru dostałem, ze to szkoda drzew i takie tam. Ale wiadomo - czym wiecej ulotek, w tym wiekszej ilosci miejsc bylem :D Pozory .....:O No i słonce ciagle grzeje, wiec szedłem powoli by sie nieco poopalac :) Moze kiedys zdobede sie na odwage i usiadę ma ławce koło fontanny. Sam. Zeby nie straszyc tak bladą skorą i przekrwionymi oczyma :O zobaczymy :) The Quiet Man - czemu mialbym uciec? Ty uciekasz? Ja staram sie byc z jednej strony ufny wobec kazdego, ale z drugiej mam swiadomosc ze najbepieczniej jest ufac tylko sobie.... a co do imprezki :D az sie boje pomyslec jakby taka impreza dla niesmialych wygladała :D Pewnie po 20 minutach ciszy, gospodarz, by podkrecic atmosfere, wyjąłby album ze znaczkami lub zdjeciami rodzinnymi i zaczal opowiadac o zawiłych stosunkach między kuzynem a swoja ciotka od strony ojca :D

Ja tez bardzo lubie piwko :) :)

nie wiem czego tu nie rozumiec, wlasnie o to chodzi ze nie uciekam przed ludzmi, i ide po te ulotki. Jedno drugiego nie wyklucza. a co do piwa - boje sie ze jak zaczne pic w samotnosci to bedzie to moj poczatek konca :O

no wlasnie, niby ręka wystawiona a ulotki brak :( nie czulas sie wtedy totalnie zignorowana? a co do imprez - spoko, tylko jesli nagle przestane sie odzywac i na kolejny dzien powiem "przepraszam, miałem problemy z netem" to nie mowcie ze to glupia wymowka bo bede sie czul rozszyfrowany :D

taaaa jak subtelnie, od razu mnie polubi :D chociaz moze i dobry sposob na rozpoczecie rozmowy :D tylko wlasnie, pytanie czy to faktycznie jest jej obowiazek, czy moze rozdawala ulotki o sprzecie sportowym, spojrzala na mnie i stwierdzila ze ja i tak tego nie kupie, ze nie naleze do "targetu"....

ojjj przestancie tak sobie to glupio tłumaczyc, przewaznie te od ulotek sa zmeczone staniem na nogach caly dzien, i moze dawały ulotke co ktorejs osobie dopiero,albo moze szles zbyt szybko czy cos, a nie odrazu bojestem taki i owaki bo nie dotalem ulotki.ja tez wiele razy nie dostalam., no ale bezprzesady, ja tez jestem niesmiala, ale analizowanie takich sytuacji jest juz przegieciem.hAA! MOZE BYC I TAK ZE JĄ ONIESMIELIŁES I SIE DZIEWCZYNA ZACZERWIENILA I ODWROCILA!,MOZE WSTYDZI SIE CHLOPAKOW ,I WOLI DAWAC STARSZYM BO NI8E CZUJE TAKIEGO SKREPOWANIA!:)