Jak nauczyć dziecko mycia zabków?

Mój syn od malenkości nie dawał sobie zagladac do buzi (jak np. chciaam zobaczyć czy się zabki wyrzynają lub posmarować dziasełka żelem) odrazu byla awantura na 100 fajerek. Obecnie syn ma 1,5 roku i 12 zębów, których nie chce myć... a tym bardziej nie pozwala na to mnie... :O Próbowałam róznych rzeczy, zagadywania, zabawiania ksiazeczkami czy bajkami w telewizji, wspólnego mycia zębów- ja sobie a on swoją szczoteczką sobie... ale konczyło się to waleniem szczotka w co papenie i wsadzaniem jej wszedzie byle nie do buzi... Obecnie odbywa się to siłą.. mąż przytrzymuje synka a ja mu szoruje ząbki na tempo... a wiadomo, że szybko i przy wyrywającym i wiszczącym się dziecku to niedokładnie sie umyje, szczególnie trzonowe zęby. Kupilismy rózne szczoteczki, z pieskami, kotakmi, z dinozautem, zwykłą... pasty też ma rózne, mitowe, smakowe... myslelismy, że może to go zacheci... Kupilismy nawet klepsydrę 3 minutową do odmierzania czasu przy szorowaniu zabków, majac nadzieje, że taka "walka z czasem" będzie fajną zabawą ale to wszytko na nic. Mały wpada w histerie i zębów myć nie chce. :( Jak wam sie udało nauczyć tej sztuki wasze maluszki?

Myślę, żeby przestać myć na siłę i zacząć wszystko od nowa, tzn. np. podczas zabawy w wannie, budować zaufanie, najpierw tylko dotykać szczoteczką w usta, później żartując posuwać się coraz dalej. Nie wierzę, że w trakcie jego ulubionej zabawy, jak zobaczy szczoteczkę zacznie uciekać... Trzeba go troszeczkę \"oszukać\" i szybko bić brawa w nagrodę :-)