A znacie taką sieć sklepów PEPCO?

aha i jeszcze. Niezłe to radio pepcowskie. Przypomina trochę zarzynanego kota. ale z tego co wiem to idzie się przyzwyczaić.

Znam, nawet często kupuje tam przeważnie skarpety dla dzieciaków oraz jakies zabawki:) Ceny maja niskie a towar jak za te pieniądze nie najgorszy. ------------------ zobacz: http://www.allegro.pl/my_page.php?uid=13743037

Kurcze, wkurzylam sie czytajac te wszystkie bzdury_klienci pepco!!!! Numerki, bagaz itd to centrala wymyslila-nasze szefostwo! dlaczego za to ma obrywac jakoas pracownica ktora nie ma nic do powiedzenia-robi co jej mowia!! smieszne, ze ktos narzeka na jakosc ubran i tez wyzywa sie na zalode, ktora akurat obslugiwala! przeciae to nie one sa winne! przychadzac i kupujac kapcie za piec zl czego mozna sie spodziewsac??? albo koszulke z a 14,99 na ktorej pisze made in china!!!!!!!!!!!!! ludzie ja Was nie rozumiem!! jakby ciagle zaloga plotkowala i smsy pisala, to ten sklep by wogole nie funkcjonowal!!! akurat weszla klientka i zobaczyla, ze dziewczyny gadaja i wielkie halo, ze plotkuja! do informacji-my tez ludzmi jestesmy!!!! moze wczesniej te panny 6 palet z towarem rozladowalo i chca sie troche wyluzowac przed dalszym ciagiem dnia!! co do balaganu_najlepiej napisac, ze za to nam placa, ze od ukladania jestesmy! tak najlepiej, pewnie! tylko ktos malo inteligentny moze sobie nie zdawac sprawy z tego ile pracy rtzeba wlozyc w funkcjonowanie takiego sklepu! nie zawsze jest czas zeby lazic krok w krok za klientem i poprawiac, bo jest tak niekultularny, ze odlozych na miejsce nie potrafi!!!! Nasze szefostwo zdaje sobie sprawe, ze sie zabijamy, zeby sklep dobrze sobie radzil, zdaja sobie sprawe, ze ludzi jest b.duzo i ciezko jest nadganiac i robic tyllle... dlatego nie ma kontroli niewiadomo jakich!!! och!!! nozmalnie humor po pracy mi popsuli.. pozdrawiam cieplutko PEPCOWICZOW!!!

a co do kierowniczki z Krasnika_ktos napisal, ze nowa jest... moze z tego jej jakas niewiedza? troche zrozumienia ludzie!!! szkolenia??? szkolenia, owszem sa, ale to nie to samo co real!!! kurcze, jacy ludzie sa zawistni...

do malutka popieram Cie calkowicei. nieraz jest tak ze to kasjer oberwie za cos czego nie zrobil- np. towar mozemy wymienic w ciagu tych 30dni ale z paragonem a zdarza sie ze przyjdzie niekulturalny czlowiek i od razu w dzrwiach sie zacznie na ciebie drzec ze masz mu to wymienic a jak poprosisz zeby nie krzyczal to jeszcze gorzej a paragomu jak zwykle nie ma bo po co-nie biera a pozniej na Tobie sie wyzywaja. no srry ale jesli cos chcesz zwrocic albo wymienic to podstawa jest paragon a nie metka- bo ja nie wiem czy to rzeczy wiescie bylo kupione czy moze ktos to ukradl nie? ale coz sa ludzie i ludziska. zycze wszystkim samych dobrych dni i tych milych klientow i wyrozumialych. pozdrawiam pa

Widzę że faktycznie wszyscy pracownicy, (a na pewno zdecydowana większość) to ludzie sfrustrowani. W Kraśniku nie spotkałam się ani razu od początku istnienia Pepco z miłą obsługą. Tak się składa że od wielu lat pracuję w handlu i doskonale wiem, co oznacza obsługa klienta przy bardzo okrojonej załodze, na dużym metrażu. Też nie zarabiam kokosów, ale nie wyobrażam sobie, żeby w taki sposób odzywać się do klienta. Proszę mi wierzyć, klientela Pepco to pikuś w porównaniu z takimi na przykład budowlańcami, którzy często są nietrzeźwi, ale mimo wszystko, nigdy nie pozwoliłabym sobie na takie zachowanie, jak panie z Pepco. Miałam paragon, a mimo wszystko, pani kierowniczka zrobiła halo na cały sklep, że ona nie może przyjąć ciapów za 14,99, bo jak to stwierdziła to żadne pieniądzem, a ja chciałam TYLKO zareklamować. To już tylko świadczy o kompetencjach tej pani, bo uparła się, żeby mi zrobić zwrot (?). No więc zrobiła. Czy w Pepco istnieje pojęcie REKLAMACJI? Potem kupiłam ciapy w CCC za 14,99 i dostałam 2 lata gwarancji. I od pól roku moje dziecko nie może ich dodrzeć. Można? MOŻNA!!! Więc sfrustrowane panie z Pepco! Podstawowe wiadomości prawne można uzyskać w internecie! Trochę zdrowego rozsądku jeszcze nikomu nie zaszkodziło. Nie tylko w Pepco są kierownicy i szefowie. A swoje frustracje radzę zostawić w domu lub w szatni. To z klienta żyjecie, a nie z waszych wyssanych z palca zasad.

Szkolenia? Kultura osobista to jest coś co się posiada albo nie. Nieważne, czy zarabiasz 800zł, czy 3000 i na ile szkoleń cię wyślą. Nawet mając więcej, nie znaczy, że jesteś milsza dla innych. To się z domu wynosi. A szefowie chyba nie wymagają od swoich pracowników opryskliwości, prawda? Dajcie spokój i nie mówcie, ze jesteście takie biedne, bo musicie składać ciuszki - na tym polega m.in. ta praca. Inni mają gorzej.

Na skladaniu ciuszkow ma polegac nasza praca??? he to jest tylko malusia czesc tego co w ciagu dnia mamy zrobic!! Wy chyba nie macie naprawde pojecia na czym polega praca w Pepco! co do sfrustrowania_smieszne!!! ja wcale sfrustrowana nie jestem!!! Fajnie mi sie pracuje w tej firmie! moze kasa mala, ale ekipe mam super. nawet czasem ludzie przynosza nam czekolady:P za zalatwienie sprawy. i nie chca sluchac, ze to nasz obowiazek. ile razy slyszalam, ze jestesmy mila ekipa. jednak byli i tacy co przychodzili bez paragonu i jeszcze potrafili nas wyzwac!!!!!! z niejednym swinstwem sie spotkalam, a zlodziejstwo to przytym zaden problem!! PAMIETAJCIE PROSZE, ZE JEST JAK JEST, ALE MY JESTESMY TYLKO LUDZMI!!!!! pOZDRAWIAM I ZYCZE MILEGO DNIA PRACY W PEPCO DZIS:pp

*przy tym zeby nie bylo:P

No tak. Bo w Pepco to dopiero jest robota, a ile obowiązków. Nigdzie tak nie ma. Składanie ubrań, uśmiechanie się do klientów, zamiatanie. To należy do obowiązków pracownika tego typu sklepu. Przecież nikt wam nie każe tam pracować. Nie musicie tego robić. I na co tu się żalić. To samo się robi np w HOUSIE, DIVERSIE, TOP SECRET, Biedronkach, LIDLACH, Groszkach i innych tym podobnych. Nie mówiąc o tych bardziej ekskluzywnych sklepach. Ale z obserwacji wynika, że im tańszy towar, tym gorsza obsługa. W pepco jeszcze nie spotkałam się żeby podeszła do mnie z własnej inicjatywy uśmiechnięta pani aby pomóc mi znaleźć odpowiedni rozmiar, w przeciwieństwie do w/w. Zamiast pomóc to tylko pretensje mają, że w ogóle im się śmie przeszkadzać w ciężkiej pracy. Klienci to też ludzie, często przychodzą do takich sklepów tylko dlatego, że są tanie i ich nie stać na nic lepszego, a 14,99 to czasami jest obiad dla całej rodziny i wielu nie stać na to, aby kupić bubla, który po kilku dniach się psuje. Nie każdy jest złodziejem.

He he! rozsmieszyla mnie kolezanka wyzej tym wpisem! i pokazala, ze tak naprawde nie ma pojecia czym jest praca w pepco. a kto mowi, ze nigdzie takich obowiazkow nie ma? a kto sie zali?? ja kolejny raz pisze, ze lubie ta prace!!! "W pepco jeszcze nie spotkałam się żeby podeszła do mnie z własnej inicjatywy uśmiechnięta pani aby pomóc" Pewnie, ze nie! my podchodzimy do klienta, jak poprosi lub widzimy, ze pomocy potrzebuje, bo sorry , ale klientow mamy od groma, mnustwo swoich zajec, o ktorych klienci nie maja pojecia. a i jeszcze to, ze nie chcemy ludzi straszyc. same wiemy, jak jest, gdy po wejsciu do jakiegos sklepu albo przy oglkadaniu atakuje nas pani Ekspedientka "w czyms pomoc, podac, pokazac"... i sie z takiego sklepiku ucieka. taka prawda. nie wiem po co ten tekst z rodzina... przeciez my dobrze wiemy, ze przychodza do no nas bardziej i mniej kasiasci. tylko nie rozumiem, dlaczego o jakosc obwinia sie ekipe. "w pepco", widze, ze teraz cala siec zla. malinaaa po co uogulniasz??? Pozdrawiam wsazystkich PEPKOWICZOW!! gratulije dobrych wynikow inwentur;)

do byłej klientki pepco !!! 2 lata gwarancji ?? w CCC ??? coś takiego nie istnieje . Jest jedynie możliwość stwierdzenia niezgodności towary z umową sprzedaży. Jeśli taka sytuacja zaistnieje, to przez pierwsze pół roku, towar może być wymieniony, lub może nastąpić zwrot gotówki. Po tym terminie jedynie w gestii sprzedawcy leży, czy wymieni, czy odda np: do szewca buty, żeby pozszywał, czyli naprawił towar. Pepco to jeden z niewielu sklepów, gdzie mozna coś kupić , a potem oddać i to do 30 dni. To jest przepis , który w polsce nie obowiazuje !!! Chyba jeszcze tylko media markt to stosuje , ale tylko do 14 dni od zakupu. W anszym kraju nie ma czegos takiego jak zwrot towaru, bo mi sie nie podoba, czy jest za mały, czy też za rózowy itp. Tylko od sprzedawcy zależy decyzja. Była klientko pepco !!! kup sobie coś w innym sklepie, i spróbuj to zwrócić, zobaczysz co sie stanie, ale wcześniej doczytaj sobie o swoich prawach i prawach sprzedawcy podaję link do strony: http://www.federacja-konsumentow.org.pl/story.php?story=466 Weź zatrudnij się na 2 dni w takim sklepie i spróbuj ze wszystkim sie wyrobić, to zobaczysz, czy jest czas, żeby cały dzień przegadać, lub cały dzień pisać sms-y !!! Jeden sklep , gdzie spotkało Cię rozczarowanie nie stanowi reguły dla całej sieci. Ludzie jacy są, to widać. Gdyby wszyscy byli dla siebie milsi, to żyłoby sie lepiej Sprzedawca nie jest Twoim służącym, przyjmując zaproszenie do odwiedzenia sklepu , masz też pewne obowiązki jako kupujący. Przecież nie weźmiesz i nie rzucisz towaru na ziemie jka pooglądasz, prawda ??, ale już rzucenie na regał byle jak, bo przeciesz to nie ty bedziesz go układać, to już co innego. Bo ty jesteś wielka "PANI" , a sługus sprzedawca pukłada, a ty wtedy znowu to wszystko rozwalisz, bo ty jesteś wielka "PANI" Cieszcie się życiem pracowanicy pepco, słuchajcie krytyki, ale tylko tej uzasadnionej. To ta pani jest sfrustrowana. Zapewne w domku ma wszystko poukładane, i nie może sie pobawić, więc daje upust w sklepie he he he ps. nie jestem pracownikiem pepco, natomiast znam firme od podszewki, i wiem jak wygląda praca, wiem też jak wygląda kontakt handlowy z nowobogackimi niby "paniami" na poziomie PGR-u z Lipnej Małej pozdrawiam

DO BLIKA owszem do nas pracownikow nalezy ukladanie ubran, sprzatanie itp , faktem rownierz jest ze ty jako klientka nie musisz tego robic. ale.......wcale to nie oznacza ze masz pozwolenie na zrobienie w ciagu kilku minut takiego bałaganu ze my musimy po tobie poprawiac, poza tym nie jestes jedna , takich balaganierzy jak ty przewija sie w pepco po 100 osob dziennie, wiec wybacz

zdegustowany- poszedłeś hard corem!Brawo,brawo. Trafne spostrzeżenia i niezły komentarz. Jednak najlepsza puenta. Pozdrawiam zapracowanych fanatyków swojej pracy.

Witam! jak milo wieczorkirm poczytac bardzo madre wpisy. zdegustowany...pozdrawiam:)

Wystarczy tylko troczę ruszyć głową. Myślę że wszyscy inni czytający moją poprzednią wypowiedz domyślili się że chodzi o cały dzień a nie o daną chwilę. Jeśli zaś chodzi o powierzchnię sklepu to myślę że wiele się nie pomyliłam. Choćby dla tego że gdyby sklep był o wiele mniejszy to ogólna liczba pracowników nie wynosiła by 6 osób + 2 stażyści. A z klientami się dogaduję i nie olewam nikogo, jednak mam prawo mieć swoje zdanie na temat tego jaki zostawiają po sobie "pożądek", choć to akurat nie dotyczy wszystkich. Pozdrawiam wszystkich niesfrustrowanych pracowników.

Chylę czoła za wypowiedź Pana Zdegustowanego. To co Pan napisał to poprostu nic dodać nic ująć czysta prawda:) pozdrowienia

kIerownictwa PEPCO w Koszalinie. Przymierzalnia jest strasznie mała i strasznie ciemna. Może choć jakąś żaróweczkę zainstalować ? :-)

Sprawdziłam przeciwpożarowy plan budynku i stwierdzam że rzeczywiście pomyliłam się co do powierzchni naszego sklepu i to o 100m2. Tak to prawda że nasz sklep nie ma 200m2, ma ich nieco ponad 300m2 razem z socjalnym, toaletą i magazynem.

Huhu, widzę, że wiele kontrowersji i nie tylko budzi Pepco. Ja osobiście lubię ten sklep. Wiele potrzebnych i niepotrzebych rzeczy można tam znaleść, ale ceny jak najbardziej kuszą. Jestem fanką kadzidełek i świeczek, więc w Pepco mogę poszaleć z ich kupnem :) pozdrawiam wszystkie entuzjaski Pepco :D

ps. jeszcze jedno moi mili ! przeprawaszam panie z PGR-u w Lipnej Małej, jeśli taki istnieje :-), a tak wogóle to skończcie mi panować, zdegustowany jestem miło mi he he he !!!

A ja chciałam napisać, że kupiłam tam sobie ostatnio fajny strój kąpielowy za małe pieniądze. Ale widzę że dyskusja zeszła na bardziej sporne tematy.

a ja mam inne pytanie-jakie obowiazki ma starszy kasjer- bo wiadomo kier i jego zastepca musza robic wszystko-pieniadze dokumenty a ta osoba na nizszym stanowisku jakie musi??? a czego nie moze na przyklad?

do jupikk ; o tym ma robić starszy kasjer możesz przeczytać w zakresie obowiązków starszego kasjera który masz dostępny do wglądu w biurze kierownika. tam jest wszystko napisane

to co sie tu wyprawia powoduje u mnie skurcz zoladka... obsmarowac, zniszczyc zabic... jakas pomylka chyba...

nie wszedzie jest tak zle jak tu sie czyta. sa ciezkie dni wiadomo ale jak masz fajna zaloge zgrana przede wszystkim o podolasz kadzemu zadaniu. u mnie na szczescie tak jest (zeby tylko nie zapeszyc) i zycze aby wszystkie sklepy tez tak mialy:) pozdrawiam i zycze milego weekendu :}}

no u mnie bywa roznie bo tez pracuje w tej sieci..... ale nie narzekam i do przodu pedze :)

Duży ukłon w strone ZDEGUSTOWANEGO wkońcu ktoś powiedział prawdę.Klienci naszego sklepu czasami przechodzą samych siebie.Nawet figi biorą do przymierzalni,a gdy informuje się,że nie można mierzyć i prosi o przeczytanie tabliczki z regulaminem,obrażaą się i wychodą ze sklepu.A inni bardziej uparci przynoszę figi lub bokserki do zwrotu i robią awanturę ,że nie można oddać.Ale z klientem trzeba zawsze miło i spokojnie ,bo on może byc sfrustrowany ,ale przcownik który pracuję 12godz. i ma kilku takich niezadowolonych klientów musi wytrzymać wszystkie upokorzenia z ich strony.Klient nasz pan,he,he

To tylko przykłady jak klienci się zachowują w naszych sklepach.I to oni by przgrali w *kokursie* kto jest gorszy pracownik czy klient? Pozdrawiwm pepcowiczów i życzę samych miłych klientów!!!