A znacie taką sieć sklepów PEPCO?

do cindy27 tez myslalam w taki sposob jak ty ( odnosnie tych poznych instrukcji ), instrukcja to nie jest wytyczna, nie trzeba jej dokladnie kopiowac na regalach, to jest tylko podpowiedz. jesli wykladajac swieta zachowasz wszystkie zasady to po pozniejszym otrzymaniu instrukcji wcale nie musisz zmieniac regalow i bawic sie w przenoszenie towaru z jednego miejsca na drugie. poza tym osoba odpowiedzialna za te instrukcje nieraz dostaje towar ( np. swiateczny ) kilka dni pozniej niz my na swoich sklepach wiec nie ma sie co dziwic ze my mamy to juz wylozone a 3 dni pozniej przychodzi instrukcja.

do ika12 to nie firma cie przyzwyczaila do wczesniejszej wyplaty na koncie tylko ty sama sie do tego przyzwyczailas. w umowie jest wyraznie napisane ze wyplata nastepuje kazdego 10-tego dnia miesiaca. to ze czasami wyplata jest wczesniej na koncie to fajnie ale jesli nie ma to nie powinnas miec do nikogo o to pretensji. poza tym banki nie zawsze ksieguja wplywy na konto odrazu. jesli przelew z firmy bedzie zrobiony po 16-17 to wieksze prawdopodobienstwo jest takie ze bank zaksieguje to nastepnego dnia rano.

ALina jaka ty mądra jesteś może przenieś się do banku a nie w Pepco pracujesz

do ali: pamiętasz co działo się z campingiem??? może byłaś wtedy na urlopie? dostaliśmy towar i każdy działał wg. książek ze standardami a po kilku dniach okazało się że sezon ma się zaczynać od zupełnie czego innego (grille). piszemy o tym nie po to żeby ktoś się pogrążył , tylko żeby nam ułatwili pracę jeśli to możliwe a nie utrudnili. UKŁAD REGAŁÓW PODOBNO MA SIĘ ZGADZAĆ Z WYTYCZNYMI!!! I W TEN SPOSÓB JESTEŚMY OCENIANI NA CHECK LISTACH! Ja nie mam możliwości przechowywania towaru w magazynie(pewnie jak większość)-stąd nieporozumienia. Wytyczne przychodzą za późno!!!-przypomnijcie sobie lato!

co do wypłat to oczywiście zgadzam się-dużo zależy od banku, księgowanie w moim jest do 16:15, a jeśli nastąpi wpływ po tej godzinie to wypłata na koncie będzie dnia następnego.

poza tym pisałam o tym samy problemie-osoba odpowiedzialna za układ grup towarów na sklepie powinna pomyśleć o tym wcześniej i WIEDZIEĆ WCZEŚNIEJ- co za chwilę dotrze do sklepów i jak powinnyśmy to wykłdać! z naciskiem na wiedzieć wcześniej!

no ale widać że nie wszyscy się rozumiemy...

P.S. święta-wcześniej wiadomo było że mają być kolorami więc większego problemu nie było.

...jeśli zachowasz zasady...-pod warunkiem że je odpowiednio wczesniej otrzymam, zanim przyjedzie większa część towaru!

kto mówi o kopiowaniu regałów ze zdjęć???mam na mysli wyłożenie towaru ze względu na brak możliwości przechowywania go na magazynie. UKŁAD TOWARU MNIE INTERESUJE!!! pozdo dla wszystkich z małymi magazynami...

cindy27: W TAKI SPOSÓB POZDROWIŁAŚ WSZYSTKIE SKLEPY,BO MAGAZYN JAKI BY NIE BYŁ TO JEDNO JEST PEWNE-BĘDZIE ZA MAŁY.JA RÓWNIEŻ POZDRAWIAM PEPCUSI PRACUSI.

:-)

za ile bony w tym roku bo bym musiala wiedziec an co liczyc

he no wlasnie chcialem sie spytac czy cos wiadomo na temat bonow? wieksze firmy robia tez paczki dla dzieci wiec moze Nasze Pepco tez by o tkim czyms pomyslalo?Nie jest to glupi pomysl a dzieci sie zawsze uciesza -my tez :))

Poczytałam po raz pierwszy co piszecie o Pepco,i dobre i złe.Ja byłam zastępcą kierownika sklepu Pepco prawie 3 lata.Zaczęłam od niczego ,nawet obsługi komputera nie znałam.Kierownik rejonu,pani D nauczyła mnie,cierpliwie i po kolei,mojej pracy.Zrobiła to solidnie(po Pepco pracowałam jako kierownik w dwóch sieciówkach) i za to będę jej wdzięczna dozgonnie.Podobnie jak rekrutujacemu p.R,który zciągnął mnie na stanowisko kierownicze z ulicy. klienci Pepco jak wszędzie są różni,sprzedawcy w Pepco(jak wszędzie)bywają chamscy.kilkakrotnie w Pepco stawałam w obronie pracownika przed klientem.Efekt?naraziłam się i klientowi i szefostwu ponieważ,jak ogólnie wiadomo KLIENT ZAWSZE MA RACJĘ NAWET KIEDY NIE MA RACJI! Podobnie jak wielu z was wielokrotnie narzekałam na ciężką pracę nieadekwatną do liczby załogi,na bezsensowne przetowarowania sklepu,małe magazyny,niskie zarobki.. Miałam szczęście pracować w zgranym,pracowitym zespole,z wydawałoby się szczerą kierowniczką.Do czasu!w 2008 r kierownik rejonu p.D dostała inne sklepy,nastał p.D z którym niewiele pracowałam(zwolnienie "ciążowe"),odeszła dobra pracownica.kasjerka mnie zastąpiła,doszły nowe osoby.Pewną radość z tego miała jedynie A,kierowniczka.Wcześniej,jej zdaniem,p.D bardziej liczyła się ze mną niż z nią,załoga narzekała czasem na moje wymagania ale z problemami szła do mnie nie do A.Potrafię zrozumieć uczucia A chociaż nigdy nie próbowałam wedrzeć się na jej stanowisko.Z momentem zmian A zaczęła wszystko od nowa.Area jednak jakoś wolał zastępczynię,sytuaja się powtórzyła!podobnie z załogą sklepu,narzekali na zastępczynię ale z problemami szli do niej.W tym dziwnym konkursie to właśnie ją,nie kierowniczkę wybrali jako osobę godną zaufania.Kolejna porażka A.Postanowiła więc pokazać załodze jaka jest fajna(bo jest fajna)kumpela.i każdy rządził w Pepco w P.Najbardziej magazynier P.w czasie mojego zwolnienia macierzyńskiego prosił o radę jak pozbyć się A ze stanowiska(powód-nie radziła sobie ze sklepem podobno),blużnił do mnie na nią(w sklepie).Przystopowałam go,A poinformowałam o wszystkim.Odtąd P zmienił front,docierały do mnie jego chamskie uwagi na temat mój i mojej rodziny.po kolejnej nie wytrzymałam,w biurze sklepu,w obecności obydwu kierowniczek powiedziałam do niego jedno zdanie:"odpier..się ode mnie".Niedługo potem miałam wrócić po urlopie macierzyńskim do pracy.I tu pojawił się problem ponieważ kogoś trzeba było zwolnić.Zagrożony poczuł się magazynier P a ja dowiedziałam się od zastępczyni w wielkiej tajemnicy,że P nasmarował na mnie skargę,że wyzwałam go przy klientach w sklepie.Przyjechał area D,tylko zastępczyni powiedziała prawdę.D odjechał.Ja o niczym nie wiedziałam ponieważ A ZAKAZAŁA załodze informować mnie o tym.Stwierdziła,że to będzie haczyk na mnie po powrocie do pracy!!!!Nie wróciłam,zostałam kierownikiem w innej sieciówce,i w jeszcze jednej.Nie wyobrażałam sobie dalszej pracy z kierowniczką.To byłaby już walka o stołki i wcale nie jestem przekonana o tym,że A by ją wygrała.Ona też czuła się zagrożona skoro posunęła się do takiego świństwa. Do tamtego czasu opowieści o wygryzaniu sie ze stanowisk znałam tylko ze słyszenia,teraz dotyczy to również mnie.Do A mam ogromny żal,nigdy nie myślałam że tak się zachowa,P jest mi całkiem obojętny,Area D poszedł po najmniejszej linii oporu chociaż chamstwo P było kilkakrotnie wcześniej omawiane.Żal do p.D jakiś pozostał. Obecnie nie pracuję,moja Firma upadła,rozstałam się z nią bez żalu,mimo dobrych zarobków,niewielu obowiązków.Jakaś Pepcowa jestem jeśli żąłuję ciężkiej pracy za małe pieniądze. P.S. A wraz z zastępcą P(dawny magazynier)kierownikują sobie wspólnie z tego co wiem,zastępczyni nie dała rady w atmosferze Pepco Płock-odeszła zaraz po mnie. Bez zgrania i uczciwości międzyludzkiej długo nie dacie rady w żadnym sklepie Pepco,za ciężka praca.Pozdrawiam.

do jupik: masz coś konkretnego na myśli? bo słodycze to nie jest dobry pomysł-ja wolę bony i kupić jakąś zabawkę, słodyczy i tak dzieci dostają za dużo. a nie sądzę żeby ktoś znalazł jakiś fajny pomysł, nie każdemu się spodoba, nie każdy ma dzieci, za dużo motania!

Byłaś fatalna

W PEPCO NIE MA MAGAZYNIERÓW

cindy27 wiem ze bony byly by lesze tylko pytanie czy wogole beda i ile. w tamtym roku bylo nawet ok ale teraz ciekawe przeciez jest to 50 zl wiecej niby do kazdej wyplaty tylko kazdy by pewne wolal dostac normalnie bony i normalna wyplate tak jak bylo dawniej!!! Pozdrawiam

moją opowieść o przygodzie z Pepco przeczytały,jak widzę,WŁAŚCIWE osoby.To że anonimowo się odezwały chyba nie dziwi.I do nich jedno zdanko-KAŻDY facet zatrudniany w Pepco(w każdym razie w czasach mojej pracy a o tym pisałam właśnie)na stanowisku kasjer/sprzedawca był w rzeczywistości magazynierem.A do "fatalnych"kierowników załoga nie zwraca się z problemami w dowodzie zaufania prawda?Pozdrawiam ponownie i po raz ostatni.Strona Pepco to już nie moja bajka.Mam nadzieję,że takich sytuacji jaka mnie spotkała ze strony "życzliwej"kierowniczki Pepco Płock jest już w Pepco jak najmniej.

I jeszcze jeden drobiazg w kwestii"fatalna"drogi anonimie z Płocka-kiedy z powodu niskich zarobków chciałam odejść z pracy-DOSTAŁAM PODWYŻKĘ!!!Kierowniczka NIE!Jeśli tak się traktuje FATALNYCH PRACOWNIKÓW to zawsze chcę być tą FATALNĄ!!!Trzymajcie sie.

Ja od niedawna pracuje a juz mam dosyc tej pracy

To się zwolnij jak masz dosyć.

beda bony????

Nnnnnnnnnniiiiiiiiiiiiiiiiiieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

Co wy sobie wkęcacie z tymi bonami??? Będą i już. Muszą być, bo muszę kupić silnik do wycieraczek ;DD Powiedźcie, że będą ? Plisss ;pp

czesc pracuje w pepco od roku i kompletni nie wim co mi sie od tej najlepszej i najtanszej siedzic sklepow nalezy!!kierownczki nie sa zbty dobrymi informatorami! nie chca albo nie wiedza o co mozemy sie starac! moze ktos z was wie i mi powie?jak narazie to wiem tylko to co musze zrobic i na kiedy ma byc cos zrobione!

To zależy co chciałabyś dostać?Jak wyrobicie plan to będzie premia, przerwa Ci się też należy no i może bony dadzą.A tak poza tym to raczej nic nie dają, chyba,że masz trudną sytuację materialną to możesz się zgłosić o pomoc do Funduszu Socjalnego.Nik nie gwarantuje, że coś dadzą ale spróbować można.W tej sprawie kontaktowałam się z Panem Ratajczakiem, ale najlepiej porozmawiaj ze swoją kierowniczką bo to jej obowiązek żeby poinformować załogę co się należy.

Do mimi123: powiedz proszę co Ty dajesz od siebie tej firmie? Pracujesz krótko i już masz dylematy w stylu co mi się należy,a należy się zastanowić czego oczekujesz za to, co sama dajesz.Postawa roszczeniowa tak?Jeśli chodzi o obowiązki to dobrze je wykonujesz? Pozdrawiam w tym gorącym okresie Wszystkich Pepcusi-pracusi.

to beda bony? Za ile?