Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
bl

A znacie taką sieć sklepów PEPCO?

Polecane posty

Gość gość
Tak sobie czytam wypowiedzi niektórych Pań, to mi się słabo robi. Jak roboty, rano włączyć wieczorem wyłączyć. Ciekawe jak by się Pani zachowały jak do sklepu przyszłaby staruszka i ukradła bułkę. Straszne takie życie, wyrazy współczucia. Pozdrawiam i życzę owocnej pracy Aga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak tylko niech pani sie postawi na naszym miejscu. To sa nasze pieniadze. w wiekszosci sklepow za niedobory na sklpie my placimy z wlasnej kieszeni tak wiec prosze pomyslec tez od drugeiej strony. Jak zamiast 2 tys wezmie pani 1 tys wyplaty a tu oplaty i trzeba zyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cytat Pani Agii"Dzisiaj jeszcze znajomy zasugerował mi że w sklepie jest monitoring, wiem bo widziałam małą kamerkę." No tak mala kamerke pani zauwazyla ale tego ze dziecko chowa ubrania do pani torby to tego juz nie.... Litosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pani Ago. Proszę się nie załamywać i całą sytuację wyjaśnić taka moja rada. Samopoczucie się poprawi i nikt już Panią złodziejką nie nazwie bo widzę, że na tym forum już Pani nią została...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kim innym mogla zostac!!!! to nie tylko w pepco za kradziez wzywaja policje. w kazdym sklepie jesli zostaje zlapana osoba na probie kradziezy jest wzywana ochrona a ta wzywa policje. takie jest prawo...potencjalnego zlodzieja mozna zatrzymac dopiero po przejsciu lini kasy, bo tak do konca moze za towar zaplacic. jesli tego nie zrobi to byl zlodziejem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie jesteście mądre. Właśnie wracam z Pepco, poprosiłam o protokół z " kradzieży" Aż sobie usiadłam, sprzedawczyni wpisała tam ( zaznaczam córeczka ma 5 lat) - slipy męskie - koszulki chłopięce - koszulki tylko pomnożyła x 2 Poprosiłam o ksero - niestety odmówiono mi. Zadzwoniłam też do kierowniczki rejonu, aż dech mi zaparło BARDZO NIE MIŁA PANI POWIEDZIAŁA ŻE JAK BĘDĘ DZWONIĆ I ZŁOŻĘ SKARGĘ TO ONA ZGŁOSI SPRAWĘ DO OPIEKI SPOŁECZNEJ. Muszę wziąć coś na uspokojenie. Matko Boska kto pracuje w tych sklepach. Pozdrawiam Aga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No a panie w biedronce sa takie duzo lepwsze niz te w pepco bo daja za darmo produkty sklepow. a w pepco sie nie udalo wziasc za darmo ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zamknij się głupi babsztylu. Takie są procedury w handlu moje drogie Panie. Straszenie Opieką Społeczną. Aga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pani Ago- Pani ten protokół zapewne podpisała, to podpisuje Pani i nie wie co??? Trzeba było przy policji przeczytać i zapytać co to za rzeczy są tam wpisane. Teraz to "musztarda po obiedzie". Ponadto nie wydaje mi się aby w interesie dziewczyny(sprzedawcy) było wpisywanie czy może dopisywanie czegokolwiek? Z doświadczenia wiem jednak, iż winni potrafią bardzo głośno krzyczeć i bronić się udowadniając swoją rzekomą niewinność. Proszę wybaczyć ale trudno uwierzyć że aż tak dużo faktów i osób działało na Pani niekorzyść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, że już " musztarda po obiedzie" Nie interesuje mnie już czy ktoś mi wierzy czy nie. Ale właśnie tak się potoczyła moja wyprawa do Pepco. Idąc dzisiaj do sklepu porozmawiać z kierowniczką myślałam, że spokojnie z nią porozmawiam. Grzecznie poprosiłam o protokół - i właśnie wtedy potwierdziły się moje wcześniejsze przypuszczenia że coś tu się nie zgadza. Podpisałam wszystko co mi podsunęli, byłam w tak ciężkim szoku a córeczka tak płakała że podpisałabym nawet wyrok śmierci. Zaplecze sklepu miało 2 x 2 m. W pomieszczeniu było pełno kartonów, ciuchów, mały stoliczek i krzesło. Ledwo co mieściły się tam 2 osoby a jak przyjechała policja to był szok. Pani policjantka spisywała zeznania kucając na kolanie. Ekspedientka liczyła coś na kalkulatorze, tylko nie wiem co. Nie mam pojęcia dlaczego wpisała tyle towaru. Rozmowa z Panią Kierownik przez telefon to było przesłuchanie. Pani zasłaniała się procedurami - ok rozumiem. Tylko kilka procedur się nie zgadzało - Pani policjantka nie widziała " ukradzionych rzeczy" - nie sprawdziła rozmiarów - bo w tym czasie ekspedientka wzięła garść ubrań i poszła je chyba wpisywać. Zresztą był tam taki burdel i tak mało miejsca, że było to niemożliwe. Ja podpisałam, chciałam jak najszybciej wyjść. Byłam spocona, mała zapłakana i wystraszona. Ale to co usłyszałam od Pani Kierownik to nadaję się do telewizji, może przytoczę kilka tekstów - oczywiście straszenie mnie Opieką Społeczną - proszę Pani córka ma 5 lat to już jest prawie dorosła osoba, życie jest brutalne trzeba złapać małą i postraszyć ją że jak jeszcze raz weżmie coś bez pytania to przyjedzie Policja i ten Czarny Pan - ja znam całą sprawę - awanturowała się Pani i groziła pracownicy. SZOK, SZOK NIE MIEŚCI SIĘ W GŁOWIE. Zapytałam się więc ledwo trzymając się na nogach, czy jest może jakieś nagranie - przecież w sklepie jest kamera. Niestety nie, bo nie. Możecie mi wierzyć lub nie, ale właśnie taka PRZYGODA spotkała mnie w tym sklepie. Pozdrowienia dla Pani Kierownik Aga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to pięknie Panią potraktowali....jak tak można??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie są podobno PROCEDURY!!!!!!! Ja rozumiem kradzież jest kradzież - nie wypierałam się, spokojnie przyjęłam mandat. Dzwoniąc do kierowniczki, chciałam tylko delikatnie zasugerować że procedury - procedurami, ale trzeba być też człowiekiem. Niestety to co usłyszałam zwaliło mnie z nóg. Od rana jestem tylko na kawie, czuję się jakbym wpadła pod pociąg. Nikomu tego nie życzę. Nie wiem jaka jest polityka firmy Pepco, ale nie chcę już mieć z nimi nic wspólnego, autentycznie zaczęłam bać się o dziecko!!!!!!!!!!!! Aga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech Pani juz nie przesadza teraz to pani nakreca cala ta afere. Było przyjac mandat w domu wytlumaczyc dziecku ze tak nie woolno i probowac zapomnie. a Pani wypisuje na tym forum i sie zali i opowiada co sie dzieje. tak sie sklada ze powlowa dzieczyn piszacych tutaj pracuje w pepco zapewnie i wie jak to wszystko wyglada od naszej strony. Tak wiec prosze zaplacic ten mandat i probowac o tym co sie stalo. Co bylo to bylo i tego juz nikt nie okdreci. a to ze dziecko sie teraz boi to jest Pani wina bo widze jak pani tutaj ciagle wypisuje i ciagle wyciaga te brudy. czyli u Pani w domu tez jest ciagle ten temat na pierwszym miejscu i dziec ki sobie wszystko przypomina i moze mysli o tym . a jezeli z dzieckiem jest tak zle i ma traume to moze naprawde niech pani idzie do psycholog dzieciecego on napewno porozmiawa z mala i pomoze wam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mandat zapłaciłam. Bardzo się cieszę że forum czytają osoby, które pracują w Pepco niech wiedzą jak ich firma traktuje ludzi. Dla Pani wiadomości ja PISZĘ co mnie spotkało, a mała nie potrafi czytać. Od całego zdarzenia tylko raz spokojnie porozmawiałam z córeczką, obiecała że już więcej tego nie zrobi. Jeszcze tylko " wisienka na torcie" w czasie rozmowy z Panią Kierowniczką usłyszałam taki tekst. " Ja znam sprawę, jest to dla nas ostrzeżenie, będziemy teraz klipsować każde ubranko - bo dzieci są ZMUSZANE DO KRADZIEŻY" Jak w krajach III świata. PARANOICY !!!!!!!!!!!!!!!! Pozdrawiam gorąco wszystkich pracowników firmy Pepco a szczególnie Kierowników i Zarząd za małe piekło, które mi zafundowali Aga. A poszłam tylko po czapeczki na urodziny dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pani Ago . pani powinna wziasc sie za jakas prace a najlepiej odpowiedzialna taka jak nasza i powinna pani złapac na gorącym uczynku taka osobe jak pani ( czyli złodzieja ) zachowała by sie pani identycznie , niestety to jest nasza praca i tego nikt nie zmieni a juz napewno nie pani wypisujac takie bzdury i oszczerstwa na kolezanke która pania złapała , ale tak juz jest najlepsza obrona jest atak tak jak pani na tym forum ..... ja uwazamm ze pani juz w ogóle nie powinna sie wypowiadac na tym forum a jesli juz to powinna pani przeprosic za to co pani zrobiła a nie ciagle zasłaniac sie dzieckiem bo to juz żenada .............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie Pani uwaza ze jest taka wykształcona i madra. To nie rozumiem dlaczego pani obraza inne dziewczyny jak to jest ich praca. Widziala Pani kamery w sklepie a tego co robi dziecko juz nie. Od dzis wszystkie wchodzimy do sklepu i pierwsze co robimy to patrzymy czy jest ochrona i kamery ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze nie jestem złodziejem, nie muszę kraść. Pracuję w domu, jestem księgową - niestety z powodu choroby muszę robić to w domu - proszę mi wierzyć jest to bardzo odpowiedzialna praca. Właśnie jestem w pracy, muszę pracować w nocy i wtedy kiedy mała jest w przedszkolu. Dlatego moje wpisy są częste, czasami muszę robić sobie przerwę. W nocy strasznie bolą mnie oczy. Po drugie nie zasłaniam się dzieckiem - dziecko to tylko dziecko. Nikogo nie zamierzam przepraszać, a niby za co? Żenadą jest oszustwo kasjerki, grożby kierowniczki, brak zrozumienia i ludzkiego podejścia. Wspomniała Pani o kamerce, prosiłam o nagranie - niestety odmówiono mi, odmówiono mi też dostępu do protokołu, gdzie kasjerka wpisała co chciała - TAK UKRADŁAM MĘSKIE SLIPY - PODKOSZULKI DLA CHŁOPCA To jest żenada. Żegnam wszystkie Panie Aga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To już 4 strony tej telenoweli ;) I zaczyna wyglądać jak ropiejąca rana , która nie chce się goić,niestety :( "Ciężka" z Pani osoba . ŻENADA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brak słów- jeśli to co pisze Pani Aga jest prawdą- wstydźcie się- pracownicy Pepco!!! Te procedury to Wam chyba rozum zjadły!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumu to chyba pani brak , skoro pani przyznaje racje zlodziejowi jakby tak wszyscy reagowali jak pani to co by sie działo ? gdzie uczciwosc? piszecie o kamerkach ochronie itd....... a dlaczego?? prosta odpowiedz .. dlatego ze my nie mozemy same upilnowac takie osoby które sa nieuczciwe jak w|w pani . nie rozumiem jak mozna przyznawac racje złodziejowi :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej! Mam pytanie jak ten nowy sklep w Miliczu? Jak obsługa? A kierownik i jego zastęca? Co sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie prawie jednym głosem - ZŁODZIEJ, ZŁODZIEJ. Tylko ja nic nie ukradłam, była tylko próba kradzieży / notabene niezamierzona. Nie wyszłam z sklepu z towarem. Pozdrawiam i życzę miłego dnia Aga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektóre wypowiedzi są tak niestylistyczne, że nie wiadomo o co chodzi- jak ta z 7:24. Wiadomo tylko że anty Pani Aga. Ale co autor miał na myśli...? Jak już coś piszecie to tak, żeby coś z tego wynikało! A nie żeby trzeba było się domyślać. W pisowni też są jakieś zasady tzn.(dla pracowników Pepco) procedury!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam Pani Agnieszko. Ja nie mam zamiaru Pani oceniac. Chce tylko dac do zrozumienia, ze nie jest Pani sama i takie rzeczy nie dzieja sie tylko w Pepco. Z jakies 10 lat temu zrobilam zakupy w masarniczym kupilam troche jedzenia i kielbase i o ta kielbase mi chodzi. Wracajac do domu weszlam jeszcze do marketu. W trakcie zakupow moja corka (wtedy 5-6lat) powiedziala, ze jest glodna to dalam jej owa kielbase w reke. Po zaplaceniu za zakupy przyszlo po mnie dwoch ochroniarzy zaprowadzili mni i corke do malej klitki. Kazali corce pokazac co ma w kieszeniach, w misiowym plecaczku. Mala zaczela plakac, bo zjadla cos na cosja jej pozwolilam a teraz ktos krzyczy na nia za to. Oczywiscie paragon mialam, ale zostalam potraktowana jak zlodziejka i nikt mnie nie przeprosil. Corce tylko wytlumaczylam, ze taki Pan chodzi po sklepie i szuka zlodzieja. My mialysmy kielbase i w tym sklepie tez maja kielbasy wiec pomyslal ze to ich. Dziecko plakalo ale tylko chwile i ja juz temat zakonczylam. Dzis cora ma 15lat i nie pamieta ten sytuacji. Wiec moja mala rada prosze przy corce nie wracac do tematu. A siec sklepow Pepco znam i wiem, ze tam ciezka praca jest. Kasjerki sa przemeczone. Wiem, ze ich to nie usprawiedliwia, ale praca po 12 godz gdzie non stop jest cos do roboty. Czesto niemili klienci ktorzy wyrzywaja sie na kasjerkach dlatego, ze maja akurat zly dzien. Tamtej kasjerki nie usprawiedliwiam moze akurat jest mloda nie ma dziecka nie ma podejscia do dzieci. Mozna gdybac. Jesli Pani chce zajac sie ta sprawa to prosze dzwonic do kierownika rejonu, bo centrala ma wazniejsze sprawy. A jesli chodzi o podpisanie protokolu to jako ksiegowa powinna Pani wiedziec, ze czyta sie WSZYSTKO! Umowe o prace, umowy w bankach itp. Taki protokol nie jest dlugi i znalazlaby Pani chwile zeby przeczytac go z corka na reku. A piszac tu nie warto sie denerwowac, bo na forum duzo ludzi potrafi oceniac, ze jest Pani zlodziejka itp tu pomocy Pani nie znajdzie. Wiekszosc piszacych tu to pracownicy albo byli pracownicy Pepco. Pani bedzie sie tylko denerwowac i a piszace beda sie nakrecac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za miłe słowa. Już zapomniałam, córeczce też wytłumaczyłam. Kierowniczka Rejonu straszyła mnie Opieką Społeczną. Wiem ma Pani rację, że trzeba czytać co się podpisuję, ale ja tak jak wcześniej pisałam byłam w takim szoku. Policja, przesłuchania, płaczące dziecko - chciałam jak najszybciej wyjść z tej klitki. Ma Pani rację szkoda nerwów. Ale miałam dzisiaj super dzień, byłam u lekarza i wstąpiłam do 5-10-15 kupiłam małej kilka bluzeczek - super promocja. Cudeńka za 9,99 zł. Mała będzie zadowolona, teraz przez jakiś czas będę robiła zakupy bez niej. Polecam Aga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pani Ago, jeśli kierownik rejonu nie pomógł proszę się skontaktować z kierownikiem regionu może chociaż on okaże się człowiekiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już sobie odpuściłam. Po tych wszystkich przygodach i CUDACH, które mnie tam spotkały. Podziękuję. Mała zapomniała, dzisiaj dostała kilka fajnych bluzeczek " na otarcie łez" Pozdrawiam Aga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bajki wyssane z palca nigdy żaden z kierowników rejonu nie straszy opieką społeczną .Nawet jeśli klient nie ma racji zazwyczaj dla dobra wizerunku firmy jest on przepraszany i cała sprawa załatwiana z korzyścią dla klienta jeśli nie ma dostatecznych dowodów jego winy.Plecie pani głupoty i na miejscu osób o których wypisuje tu pani tak obraźliwe rzeczy toja bym zajęla się sprawąo zniesławienie.Nudzi się pani w domu i bawi pisząc brednie i nakrecaludzi do głupich wynurzeń na forum.Książke może trzeba napisać żeby dać upust fantazji bo tej pani nie brakuje.Żenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, tak tak. Ma Pani rację. Wszystko wyssałam z palca. Szkoda, że Pani tam nie było. Moje wpisy, moja sprawa. A książkę można by było napisać, oj można. Pepco dba o WIZERUNEK FIRMY - uśmiałam się przednie. A Kierowniczka - no cóż bez komentarza. Dlatego po rozmowie z tą Panią dałam sobie już spokój. Pozdrawiam i życzę spokojnego wieczora wszystkim pracownikom sklepu. Odpocznijcie sobie po 12 godzinach pracy, może jutro uda się złapać jakieś dziecko na kradzieży. Aga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasikLLLLLLLLLLLL
W lato przyszła do nas Pani z synkiem na zakupy, chłopak latał po sklepie jak potłuczony, ona nie reagowała, jak ją kasowaliśmy synek zaczął ściagać wszystkie okulary ze stojaka, ona nic, w końcu zaczął nim bujać, ona nic, no i jeb,,, poleciał cały stojak pełen okularów, koleżanka zwróciła uwage, żeby zwracała uwage na dziecko to ta jeszcze do niej z pretensją, że to tylko dziecko, i nic się nie stało, a połowa stojaka potłuczona:| moje dziecko dostało by w takiej sytuacji riposte w sklepie, przy wszystkich, w sumie by do tego nie doszło bo PILNUJE DZIECKA!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×