Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Szylusia

Ametyst,Coralbay,MoniaAnia,Miffy,Ja-neczka, itd.ZACZNIJMY OD NOWA!!!

Polecane posty

Coral🌼 KTORY Z TYCH DWOCH JEST LEPSZY??? 1. Lactacyd® Femina Płyn Ginekologiczny do higieny intymnej Przywraca naturalną równowagę pH. Nie zawiera mydła. Myje, łagodzi podrażnienia, odświeża. 2. Lactacyd® Femina Emulsja do higieny intymnej. Do codziennego użytku Nie zawiera mydła. Nie podrażnia. Posiada fizjologiczne pH. Myje, chroni i odświeża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wcześniej miałam płyn teraz mam emulsję ,obydwa dobre chociaż wolałam płyn.Na mnie to naprawdę działa Już muszę lecieć bo mąz zrobi mi szlaban na komputer. Dobrej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo ja od 2,3 miesiecy uzywam PłYN DO HIGIENY INTYMNEJ DO SKORY WRAZLIWEJ I SKLONNEJ DO PODRAZNIEN ZAWIERA KWAS MLEKOWY I ALANTONINE PH FIZJOLOGICZNE FIRMY AA(PRZEDSIEBIORSTWO FARMACEUTYCZNO-KOSMETYCZNE) TESTOWANY W INSTYTUCIE POLOZNICTW I COROB KOBIECYCH AKADEMII MEDYCZNEJ Hmnnn dlatego zastanawiam sie jaka jest roznica miedzy tym a tym ktory ty Corak uzywasz,bo ja nie widze jakos rzadnej:( A juz myslalam,ze to twoje mi moze pomoze,ale moze to cos powazniejszego:(:(:(:( spadam moze uda mi sie jutro cos napisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniu na razie nie strasuj sie tak bardzo tym wynikiem.Zazwyczaj jesli po obciążeniu 50g glukozy wynik wychodzi nieprawidłowy to wtedy robią pełną krzywą cukrową z obciązeniem 75g glukozy i zazwyczaj tez wtedy wynik wychodzi prawidłowy. Uszy do góry!!!! A ja Karolę rodziłam w marcu,więc zima już sie kończyła i nastały słoneczne dni.Teraz mam termin na koniec maja więc nie bedzie za duzej róznicy temperatur.Ty za to odchowasz swoje maleństwo z tzw.\"najgorszego\" a potem z takim półrocznym maleństwem bedziesz mogła smigać gdzieś na wakacje. A badanie się nie martw!!! MAm nadzieję,że wychamowali u Ametyst te skurcze i że juz niedługo wypiszą ją do domku. Ja prawie całą ciażę miałam skurcze i wiecznie lezałam pod kroplówkami więc wiem jakie to stresujące.Ale wszysto dobrze się skończyło i urodziłam w 38tc zdrową córeczkę. Ametyst🌼 trzymam kciuki BĘDZIE DOBRZE!!!!! Esab kochana rozumiem Cię,ale oprócz tego polipa nic nie znaleźli więc nie jest tak znów najgorzej.Polipa usuną laparoskopowo???? Jeśli tak to szybciutko wszystko się zagoi i bedziecie mogli rozpoczać staranka.TRZYMAM KCIUKI!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Szylusi
Jeśli moge coś doradzić-polecam ten płyn Lactacyd-jest rewelacyjny. On ma niższe ph niż emulsja. Zawiera kwas mlekowy. Bardzo łagodzi.Zapobiega grzybicy i zapaleniom. Płyn jest lepszy,bo leczniczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renka piszesz że w poprzedniej ciąży czesto miałaś skurcze,i co wtedy robiłaś jechałaś do szpitala . Pytam dlatego że ja ostatniej nocy dostałam dostć silny skurcz a potem chwię bolał mnie brzuch.Ze strachu długo nie mogłam zasnąć ,i cały czas wsłuchiwałam się w ciało czy nic się nie dzieje,bo już myslałam że trzeba jechać do szpitala. Zaraz rano zadzwoniłam do mojego gina ....a on powiedział że jeżeli to był jeden skurcz to mam się nie martwić że tak czasem sie zdaża ale jak skurcze będą się powtarzać to mam jechać do szpitala . Polecił mi też żebym wzieła nospe . Jeżeli możesz to opisz mi jak wyglądały u ciebie te skurcze i czy były jednorazowe czy raczej się powtarzały. Ja już nie chcę tak panikować i dzwonić co chwilę do gina.Nie wiem może to moja schiza i się nakręcam bo jednak zmartwiłam się wczoraj naszą Ametyst.W tej chwili u mnie wszystko dobrze,więc może ja za dużo panikuję. DZiewczynki pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coral zaraz postaram się opisać co i jak u mnie było. W 12 t.c dostałam krwawienie (nie było mocno obfite) przy tym nie bolało mnie nic.Oczywiście pojechałam zaraz do szpitala ,no i mnie zostawili na 2 tyg. lekarz stwierdził,ze szyjka jest skrócona i rozwarcie jest na palec.dostałam zastrzyk(kaprogest),relanium tabl. i nic więcej no i oczywiscie nie mogłam wogóle wstawać. Po dwóch tyg. wszystko ustąpiło ale miałam zapisany do brania w domu TURINAL.Z tego co pamiętam to kolejny raz wylądowałam w szpitalu bo czułam ok 17 tyg. bóle takie napinające i robił sie twardy brzuch no i znów zostałam w szpitalu wtedy dostałam po raz pierwszy kroplówkę,potem wyszłam na swięta (boze narodzenie) do domu i po swiętach wróciłam na kontrolę (cały czas brzuch mi twardniał,szczególnie jak chodziłam) dostałam fenoterol w tab. do domu,no i pod koniec stycznia wróciłam znów do szpitala po pewnej stresującej sytuacji już nie robił mi sie twardy brzuch tylko dostałam skurczy bolesnych,no i lezałam prawie 2 miesiace pod kroplówką.Wyszłam do domu na tydzień przed porodem,no i po tyg. wróciłam zeby rodzić. Boję sie teraz zeby się to wszystko nie powtórzyło,bo wtedy oprócz męża w domu nie było nikogo innego,a teraz mam Karolę i nie chciałabym zostawiać ją na tak długo Chyba bym sie zaryczała. Coral ale nie przypominam sobie zeby kiedykolwiek lekarz kazał mi brać no-spę.Tylko,ze ja rodziłam 7 lat temu(prawie) moze wtedy tego nie zapisywali. Wiem teraz ,ze grunt to omijac sytuacje stresowe i wogóle najlepiej to nie mieć nerwów,ale jak tak zaczynasz się wsłuchiwac w siebie to wszystko samo przychodzi. coral musi byc dobrze ciągle to sobie wmawiam i Ty też sobie to powtarzaj.Mówią,ze jeśli przebrnie się przez 12 tydzień to potem ryzyko jest dużomniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a te napięcia to były stałe.Ja prawie całą ciażę leżałam jak nie w szpitalu to w domu.naprawdę mało co chodziłam.przewracałam sie tylko z boku na bok w łóżku. Aktywnosci zero.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renka dzięki. Ja raczej się nie stresuję......no może czasem po wizycie teściowej. Nospe lekarz kazał brać bo działa rozkurczowo ,a podobno w ciaży nie jest szkodliwa. Narazie u mnie wszystko dobrze ,ale czasem może jednak za duzo sie nakrecam . Dzieki jeszcze raz i miłej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie !!!! U nas dziś piękny słoneczny dzień choć chłodny. Gdzie się podziewacie???? Jerta,Szylusia,Miffy,MoniaAnia,Esab.....co z Wami???? Dzis dostałam powera do pracy,jak tylko skończę pić kawę biorę się za porzadki.W końcu,bo przez te moje ostatnie lenistwo mam spore zaległosci. Ogólnie czuję sie dobrze,mdłosci prawie minęły czasem zdarzają się ale popołudniu lub dopiero wieczorem. Czasem też poboli podbrzusze ale ogólnie, a szczególnie dziś czuję się swietnie. Życzę Wam miłego słonecznego dnia 😘 dla wszystkich!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no porzadki zrobione,sporo mi to czasu zajęło.Kręgosłupa nie czuję (tak boli) ale przynajmniej chałupka lśni :-) W między czasie zdązyłam jeszcze z Karolą po lesie połazić ale byłyśmy niecałą godzinkę bo zimno sie zrobiło,a my byłysmy nieodpowiednio ubrane. Teraz to mam luz blus już do dnia jutrzejszego palcem nie kiwnę. A co u Was???? Zyjecie jeszcze???? Na majówkach znów zamieszanie :-( POZDRAWIAM!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi nawala internet i dlatego się nie odzywam. Nadrobię w poniedziałek - obiecuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renka ale ty aktywna jesteś ,ja przez tą moją noge i ciążę zupełnie wypadłam z rytmu ,prawie nic nie robię . Czuję się trochę jak pasożyt. Dzisiaj upiekłam tylko placek .....i to jeszcze z pomocą męża. No i pozmywałam naczynia ,a tak to zero leżenie na sofie ....książka i pilot od telewizora. Trochę mnie to już denerwuje.....ale muszę wytrzymać . Za tydzień mam kolejną wizytę u gina. więc może pozwoli na coś więcej....miejmy nadzieję. Jerta super że jesteś bo ja już myślałam że sama szkolisz sie na stolarza i dla nas nie bedziesz miała czasu. Miłych snów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ HEJ HEJ Tak jak obiecałam jestem,choc to juz niedziela ale cóz wekend nadal:D:D:D Wstalam dzis z wiekszym katarem i z bolem gardł i sie zmartwilam,bo juz mi przechodzilo,bo mialam tylko lekki katar,ale od razu zaczelam wcinac polopirynke,cerutin,czosnek,a tu dzis zaskoczenie choroba powrocila ze zwiekszona sila :(:(:( Zmartwilam sie bo wiecie to jest jednak obciazenie dla organizmu,caly jest osłabiony,wiec chyba teraz znowu sie nie uda zafasolkowac bo bede za slaba aby moj organizm utrzymal zaplodnione jajeczko,tak mi sie bynajmniej wydaje.A nawet jakby sie udało no to piekny start i zamiast sie cieszyc,ze w oncu sie udlo to bedzie zamartwianie sie co teraz!! Wiem wiem renka to przeszla i jak narazie wszystko jest ok,ale wiecie czlowiek rozwaza takie sytuacje teraz juz inaczej. Przytulamy sie co drugi dzien ,nozki do gory,dwa razy nawet zasnelam z robaczkami w srodku,niezbyt przyjemny poranek mialam w mokrym przescieradle,ale sam niewiem jak to sie stalo,ze tak szybko zasnelam,a mialam chwilke tylko polezec z nimi w srodku:P:P:P:P:P Ehh ale czy to cos da,wiecie z miesiaca na miesiac coraz rzadziej mysle,ze sie uda,jakos ta kwyluzowalam,nie mysle kochajac sie ze robimy dzidzie ,nie martwie sie czy sie udalo czy nie,nie czekam na termin @ z niepokojem.....ale czasami mnie tak najdzie,ze jakos am tak nie idzie,ze bede chodzial z wielkim brzuchoem w lato i dzidzie uodze na jesieni albo w zime(jak tam dalej pojdzie)a tego nie chcialam:(:(:(ale coz co ma yc to bedzie. Jak narazie jestem chora,@ ma byc 27-ego wiec mam jezcze kupe czasu a myslenie i na wzmocnienie oragnizmu,oby nic wiekszego sie z tego nie zrobilo!!!! Ok to narazie tyle,lecę robic spóznione sniadanko,bo z mężem dzis dalismy czadu i dopiero niedawno ja wstalam a on jeszcze dogorywa w lozku,ale coz choroba potrafi zwalic czlowieka z nog:P:P:P Odezwe sie ptem a do tej pory ma byc pełno cudownych,dlugim wpisów od was,o wszystkim co sie z wami dzieje i do okola was:D:D:D: buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej babeczki:) SZylusia, tez kupiłam sobie ten plyn Lactacid, ale pani w aptece powiedziała zeby stosowac go co 2-3 dzień. Bede tak robić na zmianę z innym płynem. Ja tez mialam nadzieję na dziecko na wiosnę, w sumie marzyły mi sie miesiące od marca do czerwca, ale teraz nie wiem jak to wyjdzie i mozliwe ze przez całe lato bede latac z brzuchem. Jest mi już to obojetne, najwazniejsze zeby sie udało:) Nie zawsze widocznie można to zaplanować. życze miłej niedzieli i pozdrawiam serdecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O! Szylusia! Wróciłaś do formy - jesli chodzi o pisanie :D Zdrowiej nam i to szybko! rozkaz! :D Życzę Ci abyś zdążyła zostać letnią mamusią ❤️ - w końcu musi Wam się udać! - może tym razem... U mnie nic nowego. We wtorek czeka mnie powtórka glukozy. Czeka mnie ponad 2 godziny siedzenia w ośrodku na głodzie - wezmę książkę i jakoś wytrzymam! Już po poprzednim wyniku się trochę nastrachałam i odżywiam się zdrowiej już 4 dni! nie obżeram się bez umiaru - jak to było dotąd :-) i baaardzo ograniczyłam cukry (mąż mi taką mądrą książkę podsunął: \"Cukier? Nie! Dziękuję!\". Naprawdę można zacząć się bać słodyczy po tej lekturze... > \'gorzki koniec słodkiego życia\'. W zamian wczoraj zrobiłam taka pycha surówkę do obiadu z kapusty pekińskiej i pora, i jak miałam głoda, to sięgałam po nią! Dziś drugi dzień pięknego słoneczka. Chyba nie będę paliła w piecu. Jak się zmobilizuję to pojadę w pierwsze odwiedziny do nowego dzieciątka w naszej rodzinie -wybieram się do niego jak sójka za morze, jakoś mi się nie chce ruszyć tyłka z domu... Mąż w pracy cały dzień - służba... Miłej niedzielki wszystkim !!! Moje allegro: http://www.allegro.pl/my_page.php?uid=6992792

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szylusia według mnie przeziębienie na etapie staranek nie powinno zaszkodzić.....ale lepiej się wykurować.Ja cały czas zmagam się to z katarem to z gardłem i do końca nie mogę się całkiem wykurować. Janeczka na lato sa fajne sukienki ciążowe więc ,ładnie będziesz wyglądać w lecie .....trudno nie zawsze wszystko można zaplanować. Zycze ci letniego dzieciaczka i już trzymam kciuki. MoniaAnia ja wczoraj też miałam surówkę z pekińskiej i tak się najadłam że wieczór mój brzuch wyglądał jakbym była w 6 miesiącu ciąży.Można sie obejść bez słodyczy ,ja teraz też ograniczam cukier i powiem ci szczeże że wcale nie mam ciągotek na słodkie .Ale nie wiem co by się stało jakbym nie mogła jeść owoców....to moja podstawa żywienia a szczególnie jabłka ,zjadam kilka dziennie. Mam jednak nadzieję że twoje wyniki będą dobre i nie będziesz się musiała katować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobietki a raczej dobranoc. Niedziela minęła na leniuchowaniu.Owszem ugotowałam obiad,poszliśmy na spacerek a potem jak po południu chciałam się legnąć tzn. juz się prawie położyłam to zadzwonił tel.tak więc jakąś godz. wisiałam na kablu.Jak skończyłam gadać i znów miałam zamiar się położyc to zadzwoniła do drzwi sąsiadka,no i zostałam wybita z rytmu i w końcu sobie nie pospałam .No nic nadrobię w nocy. Tyle tylko ,że po południu i wieczorem biora mnie mdłosci i chciałam ten moment przespać,no i nie udało sie.Chodze potem taka niemrawa i co chwila cos wkładam do buzi i przeżuwam.Cos u mnie z tymi mdłosciam dziwna sprawa zamiast z rana to wieczorem. czekam teraz az karola zje kolacje ,pójde ją wykąpać i w końcu się legnę. Juro do pracy:-( oj jak ja nie lubie tak wcześnie wstawać. Dostałam w spadku od kuzynki dwie fajne bluzeczki ciażowe h&mmamma.Zaczęłam juz je nosić są super.Choć jeszcze nie za bardzo mam brzuszek,to one są takie,ze czy jest czy nie ma brzucha to wygladają swietnie.Jakieś spodnie będę musiała jeszcze zakupić,ale to dopiero w listopadzie lub grudniu,no i kurtkę ech znów wydatki. Dopiero co musielismy 4-ro letnia pralke na złom wyrzucić(od poczatku była jakaś felerna i niby serwisanci nic nie stwierdzili) to nie wypompowywała wody tylko musiałam spuszczać do miski a potem dźwigac te miski żeby z nich te wodę wylać.Ostatnio sie zbuntowałam,bo w końcu ile można dźwigac tym bardziej,ze w ciazy to nie zarty.No i w końcu mamy nową pralkę(kolejny wydatek):-( Coral z tym przeziębieniem to ja tak całkiem wyleczona też nie jestem.Jak smarkam to strzela mi w uszach,coś mnie gardło drapie czasem pokaszluje.Chyba to już teraz tak będzie ,taka pora roku. Jak Karola sie wykuruje to zaszczepię ją na grypę,no a sama nie moge sie szczepić. Szylusia lepiej się wykuruj,bo w ciazy potem nerwy,bo tego nie mozna a inne znów nie pomaga itp.Ja co prawda byłam dość mocno chora ,no i niby wszystko jest dobrze(mam nadzieję) ale samopoczucie jak jesteś chora jest do kitu.Poza tym tak do końca wyleczona nie jestem:-( Życze powodzonka!!!!!!!!!! Janeczko ja Ci życzę niezbyt upalnego lata żeby Ci z brzusiem nie było za ciężko:-) poza tym ja też nie przepadam za upałami. MoniaAnia widzę,ze mocna jesteś w postanowieniu nie jedzenia słodyczy,myślę ze wyjdzie Ci to na dobre.A wynik z pewnością też wyjdzie prawidłowy.Daj znać co i jak. A wiesz co u Ametyst???? Mam nadzieję,ze wszystko u niej dobrze. Buziaki!!!!!!!! DOBRANOC!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ HEJ No ja sie kuruję cały czas,bo juz myślałam,e mi przechodzi a tu na drugi dzien wstaje i objawy nasilone:(:(:(Wiec polopirynka,cerutin,czosnek,cholinex na gardełko,witaminki i mam nadzieje,ze przegonie to wstretne chorobsko,ktore chce mnie rozlozyc na łopatki!!!! Pogoda zmienna u nas od wczoraj slonko i 23 st.w sloneczku jest wiec peiknie,ale organizm nie nadaza,bo zaczal sie przyzwyczajac do chlodu i deszczu a tu znowu w miare cieplo!! Jem sniadanko i smigam do Leroy Merlin w poszukiwaniu karnizy i zasłon ozdobnych,bo jakos do tej pory(mieszkamy na swoim 2 lata)nie mialam checi i w sumie juz sie tak przyzwyczailam do tych okien z zaluzjami,ze gdyby nie moja mam,ktora zrobila nam prezent na 5 rocznice slubu i zazyczyla sobie abysmy kupili karnisze i zaslony to bym pewnie tak zostawila,no ale coz to prawda jest,ze jak czlowiek nie zrobi wiekszosci od razu to pote sie przyzwyczaja do tego co ma i nie ma:P:P:P Od jutra mam maraton,w sensie pracuje do piatku od 10-18,a w obote i niedziele od 10-21:(:(:(:(dziewczyna jedna jedzie na zjazd studecki i musze isc do pracy za nia bo w wekend musza byc dwie osoby,no ale to pierwszy i ostatni wekend w pracy,bo tak mam wszystkie wolne,bynajmniej w tym miesiacu zobaczymy co bedzie w przyszlym:( Nie pisze co u nas ze starankam,bo sa nadal mimo,iz jajeczkowanie juz sobie wybyło,ale my nadal dzialamy:P:P:Pwyniki za jakis czas,wiec nie ma co gdybac,bedzie co ma byc Dziewczyny co u was,jak samopoczucie,jak brzuchole,moze byscie tak jakies fotki na maila przeslaly,Coral🌼MoniaAnia🌼,u Renki chyba jeszcze nic nie widac:P:P:P buziaki zmykam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam już sprawny internet. Byłam dzisiaj u dentystki. Robiłam mi dwa zęby , tzn \"truła\" i wzięła za to 20 zł + 20 znieczulenie. Robiła ok. 40 minut. Byłam mile zaskoczona. Pani przemiła no i ta cena. Co u Was? Szylusia myślę, że to dobrze że zasnęłaś z \" robaczkami\" , myślę, że to nawet wskazane. Choć może się mylę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ HEJ HEJ Jerta🌼 Widzisz dziewuchy jak ja zaczelam pisac to one przestały i jak tu przetrwac na tym topiku.Moze powinnam nie pisac wtedy one sie rozpisuja:P:P:P Wiesz moze to i dobrze,ze zasnelam z robaczkami,ale ranek nie byl miły:P:P:Pw mokrym przescieradle:D:D:D Kurde juz praktycznie sie wyleczylam z malego przeziebienia,glownie z kataru,bo gardlo mnei nei bolalo a tu nagle dzis mnie cos laskotało w prawym migdale i co widze w lustrze....pogrubiona skore,nie rope ale widac,ze ejst pogrubiona i wyglada jak pecherzyk pod skora,ale nie ropny raczej jakby mi napuchlo....zmartwilam sie bo myslalam,ze juz po chorobie a tu niespodzianka.Czuje sie dobrze w sensie nic mnei nie boli,nawet to gardlo ale odczuwam dyskomfort Znacie jakies naturalne metody na tego typu przypadlosc....cos mi sie kojarzy woda+sól i plukanka czy dobrze mi sie kojazry???:D:D: pozdrawiam hej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem dziewczyny Wczoraj mnie nie było bo siostra postanowiła że powinnam ich odwiedzić na dłużej i tym sposobem nie było mnie w domu dwa dni. Zawsze to jakaś odmiana ,bo znudził mi się już kolor moich ścian. Pobawiłam się przez dzień z najmłodszą siostrzenicą i miałam z niej duży ubaw.Mój mąż nie wytrzymał oczywiście i powiedział dzieciom że mam w brzuchu dzidziusia...więc ta mała która ma 4 latka przynosiła mi różne smakołyki i dawała jeden cukierek dla mnie a drugi dla dzidziusia( i jak tu nie przytyć) potem pytała mojego brzucha czy smakują cukierki robiła to z tak poważną miną że nie mogłysmy sie z tego śmiać. Potem wymyślała imiona ,jej ulubione dla dziewczynki to Marysia a dla chłopczyka Olek. Powiem wam że super spedziłam te dwa dni Pozdrawiam was gorąco musze nadrobić zaległości w czytaniu,a rano jadę na badania musze powtórzyć toxoplazme ,i jeszcze zrobić jakieś inne już nie pamiętam jakie . Będę jutro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny. gdzie się podziewacie - odpuszczamy sobie? Trochę smutno, że nie ma w nas takiego zapału jak na początku. Może podyskutujemy o polityce? Na kogo głosujecie? Ja na PO, a mój mąż na PiS - dlatego są ciągłe awantury w domu. Poza tym u mnie bez zmian - jestem już zmęczona tą pracą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę Jerta że spać nie możesz. Ja wymiotuję jak diabli ,już nie mam siły zaraz pewnie znów polecę. Dobrze że jutro mam wizytę u lekarza bo ogólnie od wczoraj czuję sie fatalnie i brzuch boli .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coral❤️ Jak tylko wrócisz od lekarza daj znac co i jak .....wiesz podejrzewam,ze wymioty nie sa zbytnio przjemne ale moze to dobrze ze sa.Niktore kobiety(niestety)maja je az do 5-ego miesiaca a zdarzaja sie przypadki,ze do konca ciazy mniejsze badz wieksze wymioty pozostaja.Mam nadzieje,ze w twoim przypadku tak nie bedzie,ale moze musisz sie jeszcze troszke pomeczyc:(:(:( jerta🌼 Badz twarda i dzielna,a nie ma sensu sie klocic z powodu odmiennych przekonac politycznych,trudno ty masz takie maz ma inne ale to nie temat do klotni,w koncu mezczyzna od kobiety sie rozni wiec moze miec tez inne zapatrywanie na polityke:P:P:P:P U mnie.....hmn wczoraj czulam sie fatalnie,mialam strasznie wzdete brzucho ,caly dzien mnie trzeslo,migdal powiekszony,wiec od razu po pracy pojechalam do lekarza.Powiedzialam pani doktor ,ze istnieje prawdopodobienstwo,ze moze nam sie udalo z dzidzia i ze jak bedzie zapisywala mi leki to ma o tym pamietac.A wiec migdal powekszony lekki nalot na nim,ale ogolnie tylko do tego goraczka lekka i katarek,dala mi jakies homeopatyczne,syrop,kropelki i cerutin mam jesc,bo to nie szkodzi dzidzi w razie co!!Zobaczymy,mam nadzieje,ze to pomoze... Poza tymi prawami gardlowymi to hmn @ ma byc za 7 dni,piersi lekko nabrzmiale,ale to jak zawsze przed @,ale od 3 dni mam znowu ból szyjki i dołu brzucha jak dwa miesiace temu(co mialam tyle objawów)strasznie mnie ciagnie i ic nie omaga czy leze czy stoje czy siedze jest tk amo,a jak napinam miesnie Kegla to jest jeszcze gorzej,pobolewa mnie tez aly czas podbrzusze jak przed @,wstaje rano to mnie az tak nie boli,ale za to jestesm totalnie nagazowana bleeeeeeeeeeeee Zatanawialm sie,czy to kurcze moze nie jest od tego swiadu co mialam,fakt przeszlo po 4 dniach jak sie smarowalam ta mascia,ale sie wtedy rzytulalismy i moze kurcze przelazło to cos do srodka i teraz tam buszuje,ale kurcze jakby cos blo nie tak to chyba bym miala jakies inne uplawy albo cos a tu nic takiego nie zauwazylam:(:(:(:( Niewiem co sie ze mna dzieje...moze to jakies przesilenie jesienne i ta pogoda dopbija... Ok zmykam bo ja w proszku a za 30 minut musze wyjsc z domu:(:(:(: buziole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ :(:( Się własnie wystraszyłam.....siedzialam na ubikacji,gdy skończyłam siusiu na papierze zauwazylam sluz z kropeczkami krwi.....o matko co sie dzieje....moze jednak cos jest nie tak i moze mam tam jakies zapalene bo przeciez do @ 7 dni:(:(:(::(:(:( Niewiem co mam robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wpadłam z wieściami z topiku styczniowego ! Nasza Rudi urodziła w poniedziałek córeczkę , w 26 tygodniu (miała termin na koniec stycznia!). Malutka waży 770g, ale jest silna i zdrowa! Leży w inkubatorku i chyba zostanie w szpitalu do końca roku. Wszystkie styczniówki szaleją z radości, że dzieciątko radzi sobie ! Całuję Was i zajrzę potem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobra - już jestem :-) Szylusia i co? masz dalej kropelki krwi w śluzie? nie zamartwiaj się na zapas -to może być jakieś maleńkie obtarcie... Coral Ty biedna jesteś z tymi wymiotami, no ale taki \'urok\' ciąży u niektórych -mam nadzieję, że wszystko jest dobrze, a wymioty są fizjologiczne -ciążowe... Jerta ja nie idę na wybory, bo polityka jest na żenującym poziomie i nie mam zamiaru dawać politykom satysfakcji, że głosuję - że im wierzę. Poza tym nie chcę sobie psuć dnia urodzin, które mam właśnie w niedzielę ;-) Ja-neczko pozdrawiam, odezwij się! Renka co z Tobą? Karolinka już zdrowa?? A, robiłam to drugie badanie cukru, po 75g glukozy. Miałam wyniki - na czczo: 82,4mg/dl, po 1godz. 169,3; po 2 godz. 118,7. Pielęgniarka powiedziała, że ten wynik po godzinie jest trochę niepokojący, ale po konsultacji lekarz powiedział, że jest w miare dobrze i nie będziemy nic z tym robić. Supper !! :-) Ale i tak nie zamierzam już wracaćdo mojej mega-zapychalskiej i mega-słodkiej diety ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×