Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pasja

BIESIADA

Polecane posty

GŁUCHĄ nocą na lądowisku w Knoxville pilot Max Freeman zamyślił się głęboko, czekając na powrót ekipy Altshulera. Widział, jak inny mały odrzutowiec, lot "na ratunek", podjeżdża szybko pod hangar firmy i wypuszcza inną ekipę transplantacyjną. Freemanowi zdarzało się widywać cztery takie samoloty naraz, które startowały w nocne niebo, po czym leciały w różne strony, uwożąc najcenniejsze dary człowieka. Tej nocy narządy i tkanki Patti wysłano z Knoxville w nadziei na przywrócenie wzroku dwojgu ludziom, nerek dwóm kolejnym i wątroby 15-letniej dziewczynie... oraz serca jej rodzonemu ojcu. - Podczas takiego oczekiwania ma się czas myśleć - mówi Freeman. - Cała technika w służbie takiej misji uczy pokory. Zespół chirurgów, wykwalifikowanych techników, sprzęt do podtrzymania pracy narządów dawcy. To wymaga idealnej współpra- cy wielu ludzi. No i potrzebny jest samolot, którego prędkość przesądza o tym, czy misja się uda. O 4.25 dr Altshuler wraz z ekipą wrócili na pokład. Freeman dodał gazu na pasie i cessna wzbiła się w gorącą noc Tennessee - pędem do Detroit, gdzie chirurdzy już otwierali klatkę piersiową Chestera Szubera. Wszyscy byli napięci ze względu na rygorystyczny wymóg czasu. Przenośna lodówka stała na podłodze obok Lynn Flores. Freeman zmagał się z silnymi wiatrami czołowymi, wiedząc, że liczy się każda minuta. Kiedy lądowali o 6.10 na lotnisku Metro w Detroit, świtało. Przy hangarze firmy już czekał biało-zielony helikopter, żeby przerzucić ekipę wraz z sercem do szpitala Beaumonta. Ekipa prędko wsiadła i po kwadransie helikopter wylądował na szpitalnym lądowisku. Kiedy dr Altshuler wchodził na salę operacyjną, klatka piersiowa Cheta już była otwarta, a obok sztuczne płuco-serce utrzymywało pacjenta przy życiu. Niepomny własnego zmęczenia Altshuler natychmiast usunął stare serce i zaczął wszywać serce Patti do piersi ojca. Kiedy się z tym uporał, zwolnił zaciski i puścił krew Cheta ze sztucznego płuco-serca do nowego serca. Dopiero wtedy wiadomo, czy nowe serce się przyjmie. Dodatkowy stres ekipy był wywołany faktem, że serce Patti pozostawało nieczynne o dwie godziny dłużej niż przewiduje 4-godzinny limit. Dokładnie o 9.47 serce Patti znów zabiło, przepompowując krew w ciele ojca z siłą, jakiej nie zaznał od ćwierć wieku. cdn.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KIEDY Chet tuż po 12.00 w południe zaczął się wybudzać, uderzyła go klarowność własnego umysłu. Po poprzednich operacjach, kiedy wracał do przytomności i próbował ocenić własny stan, czuł otępienie, zawroty głowy i ból. Teraz jednak było inaczej. - Wiedziałem, że pamięć mi się pogorszyła, ale nie zdawałem sobie sprawy, w jakiej mgle żyłem, dopóki nie zacząłem się wtedy budzić. Czułem się jak nowo narodzony. Wiedziałem dokładnie, co się dzieje i że wszystko dobrze poszło. Nawet ból utrzymujący się po tym niesamowitym zabiegu był niezbyt dokuczliwy. Jeanne, rozdarta wewnętrznie, przyszła po południu odwiedzić męża. Myślała tylko o tym, że ciało Patti jest tam w Tennessee, a serce bije tutaj, w piersi Cheta. To, co zastała, przeszło jej najśmielsze oczekiwania. - Chet miał różową twarz, a nie jak zawsze szarą - wspomina Jeanne, której i dzisiaj trudno zapanować nad emocjami. - Usta różowe, a nie białe. To jeszcze nie wszystko. Oczy miał przejrzyste i roziskrzone... tak jak Patti. Już po kilku godzinach pacjent usiadł na brzegu łóżka. Nazajutrz wstał i zrobił kilka kroków. Zgodnie z przewidywaniami lekarzy przeżywał huśtawkę emocji - od uniesienia po rozpacz na myśl o córce. Kilka dni później rodzina zebrała się w Berkley w kościele Matki Boskiej z LaSalette na pogrzeb Patti. Chet odpoczywał na sali szpitalnej w gronie przyjaciół. Jednym z nich był Paul Pelto, ów Święty Mikołaj, któremu czteroletnia Patti wręczyła swoją ulubioną lalkę. Kiedy patrzył na odrodzonego Cheta, przypomniał sobie skłonność Patti do dawania - skłonność, która okazała się silniejsza od śmierci. cdn.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OD DWÓCH i pół roku serce Patti daje jej ojcu nowe życie. Życie przekraczające jego najśmielsze marzenia. Chet ma energię, która pozwala mu robić to, co niegdyś uniemożliwiła mu choroba. Nawet polować na karibu w arktycznym mrozie. Jego farma choinek kwitnie jak nigdy dotąd. Gospodarstwo Szuberów prowadzi teraz ich syn Bob. Pod koniec pewnego długiego sierpniowego dnia Bob zrozumiał, jakim przełomem dla ojca był dar siostry. Zauważył wtedy, że Chet wykonał znacznie więcej pracy niż kiedykolwiek przez ostatnich kilka lat. - Dotarło to do mnie, kiedy zobaczyłem, jak uśmiechnięty tata wraca do domu traktorem, trzymając wnuki na obu kolanach. Patti nie posiadałaby się z radości. Chet bez przerwy myśli o Patti - tak jakby ciągle mu towarzyszyła. Pozostaje pod stałą opieką lekarza w szpitalu Beaumonta i słucha jego zaleceń. - Dbam nie tylko o siebie, lecz również o Patti. Kiedy Chet nie pracuje na farmie, jeździ po kraju i opowiada o darze życia od córki, uzmysławiając ludziom, że powinni brać z niej przykład. - Patti wprawdzie odeszła - mówi Jeanne - ale nie można powiedzieć, że umarła. Żyje w wielu ludziach. Każdy z nas powinien być gotów przekazać dalej taki sam dar. - Ta cała historia - dodaje Chet - to największy cud na ziemi. Czasem dzieło życia jakiejś osoby zaczyna się dopiero po jej śmierci. Niekiedy Chet dosłownie czuje, że serce Patti narzuca mu swoje zdanie. Kiedy nalegano, żeby wytoczył Toddowi Herbstowi sprawę cywilną o nieumyślne zabójstwo, Chet odmówił. Kiedy wytoczono chłopakowi sprawę karną pod tym samym zarzutem, Chet prosił sąd o łagodny wymiar kary, twierdząc, że młody człowiek został już dostatecznie ukarany stratą najlepszej przyjaciółki. Pierwszego dnia wiosny, kiedy śnieg jeszcze wiruje w powietrzu, Szuberowie odwiedzają cmentarz, gdzie teraz leży Patti, która niegdyś lubiła tam rozmawiać z Toddem na starym kamieniu nagrobnym Gilberta. To niedaleko od domu Szuberów. Rodzice odgarniają z grobu Patti gałązki i liście, które przywiał marcowy wiatr. Chet lekko dotyka wyrytego tam napisu: "Najszczęśliwsza wśród aniołów w niebie". - Sądzisz, że naprawdę jest najszczęśliwsza? - pyta żona. Męska twarz Cheta zastyga na chwilę w grymasie bólu. - Mam nadzieję, że jest - mówi. Ta nadzieja ma mocne podstawy. Jeanne, przeglądając po śmierci córki jej papiery, znalazła kolorową kartę z serduszkami, którą Patti dała Chetowi na Dzień Ojca w 1992 roku. Napisała na niej: "Tato! Jestem bardzo dumna, że jesteś taki silny i dzielny. Wszystko będzie dobrze i niedługo będziesz zdrów jak ryba. Kochająca jak zawsze, Patti". koniec❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JODELKO👄🖐️ GRABKU👄🖐️ AKACJO👄🖐️ Sympatyczne Pomaranczki🖐️ Zycze Wam mile spedzonych chwil na Biesiadzie i do zobaczenia 11 .O5.👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JARZEBINKO kochana___________wysylam w Waszym kierunku serduszka! Wprawdzie minelysmy sie,,,,ale wiedz,ze sercem i myslami bedziemy z TOBA i TWOIMI najblizszymi. Dziekuje Ci skarbie za \"SERCE\".❤️ Zycze WAM przede wszystkim pogody! Milej atmosferki ! Duzo milych wrazen,,,,i oczywiscie relaksu! RELAKSU,RELAKSU!! Pamietaj,ze codziennie mojego ranka_____moje mysli \"pakuje\" w paczuszke i wysylam do CIEBIE! Uwazajacie na siebie.!!!Szczesliwej podrozy!! Szczesliwego powrotu! Bedziemy z utesknieniem wypatrywac CIEBIE!! Moj Boze,,,,zrobilo mi sie tak smutno w sercu,,, JARZEBINKO kochana__________jak ja nienawidze rozstan,,,!!!!! A z Toba____przede wszystkim!!! Przytulam Ciebie mocno,,,,i serdecznie pozdrawiam!!!❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie biesiadniczki! "Człowiek Człowiekowi" Edward Stachura Człowiek człowiekowi wilkiem Człowiek człowiekowi strykiem Lecz ty się nie daj zgnębić Lecz ty się nie daj spętlić Człowiek człowiekowi szpadą Człowiek człowiekowi zdradą Lecz ty się nie daj zgładzić Lecz ty się nie daj zdradzić Człowiek człowiekowi pumą Człowiek człowiekowi dżumą Lecz ty się nie daj pumie Lecz ty się nie daj dżumie Człowiek człowiekowi łomem Człowiek człowiekowi gromem Lecz ty się nie daj zgłuszyć Lecz ty się nie daj skruszyć Człowiek człowiekowi wilkiem Lecz ty się nie daj zwilczyć Człowiek człowiekowi bliźnim Z bliźnim się możesz zabliźnić. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Złota jabłoń" Andrzej Poniedzielski Myśli związane słów kokardą Raczej darmo - - oddajemy. Biegamy dużo i na darmo I na darmo Udajemy Mogą nas zabrać w drogę każdą Pod byle niebem, byle gwiazdą Zasypiamy Zasypiamy Odnajdźmy Złotą Jabłoń Niech przed głupotą nagłą Ta jabłoń chroni, studzi Rozgrzane skronie ludzi. Miejmy choć jedną zmowę jawną Życiodajną I promienną Jakąś nadzieję jednostajną Nie odświętną Nie wiosenną I niech nam złote jabłka kradną - - miejmy cienistą Złotą Jabłoń Odnajdziemy? Odnajdziemy? Znajdziemy Złotą Jabłoń Niech przd głupotą nagłą Ta jabłoń chroni, studzi Rozgrzane skronie ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAJ BIESIADO🖐️ SREBRNA AKACJO____________witaj🖐️.Dziekuje za wiersze👄 JARZEBINKO___________w/g umowy ___paczuszka poleciala do CIEBIE!Mam nadzieje,ze juz jestescie na miejscu,,,,dojechaliscie spokojnie❤️Prawda? KOCHANE DRZEWKA____________pozdrawiam WAS🖐️ i zapraszam,,, Rozsiadam sie na BIESIADZIE I marze,,,,Wzielo mnie dzisiaj ,,,,\"D \"Tam siegaj,gdzie wzrok nie siega,lam,czego rozum nie zlamie\"___te slowa naszego wieszcza Adama Mickiewicza sa aktualne do dnia dzisiejszego. Czym wlasciwie sa marzenia? Na co dzien nie zastanawiamy sie nad tym,pomimo,ze ciagle o czyms marzymy. Rzeczywistosc,w ktorej zyjemy,nieustannie konfrontuje sie z naszymi pragnieniami.Kazdy czlowiek nosi w sobie najskrytsze marzenia,na ktorych spelnienie niejednokrotnie czeka sie przez cale zycie. czsami potrafimy je realizowac,innym razem \"rozplywaja sie\" one w natloku obowiazkow i gestej niczmym mgla codziennosci,zbudowanej z prozaicznych czynnosci,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasami,niczym,,,,sorry! Wyruszam na spacerek,,,,do zobaczenia🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie biesiadniczki! \"Bukiecik fiołków\" Agnieszka Osiecka Jeszcze się mówi: \"koleżanko\" i \"kolego\", Jeszcze się nie wie, co to szminka i co tusz, I gra się w piłkę, ale już: Sentymentalny, Gimnazjalny Bukiecik fiołków, niepowtarzalny, nierealny bukiecik fiołków, potargany, pognieciony, przyniesiony w kieszeni - ona nic nie mówi, on się zaczerwienił. Czasem się kłócą - koleżanka i kolega, już powiedzieli sobie wiele gorzkich słów, ona na dobre już się gniewa i on się gniewa ale cóż: Sentymentalny, Gimnazjalny Bukiecik fiołków, niepowtarzalny, nierealny bukiecik fiołków, potargany, pognieciony, przyniesiony w kieszeni - ona nic nie mówi, on się zaczerwienił. Teraz umiemy już rozprawiać o miłości, Ty mi przynosisz w imieniny bukiet róż, Tylko że więcej jest radości Z tamtych fiołków niż z tych róż Sentymentalny, Gimnazjalny Bukiecik fiołków, niepowtarzalny, nierealny bukiecik fiołków, potargany, pognieciony, przyniesiony w kieszeni - ja nic nie mówiłam, tyś się zaczerwienił. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*** (Piękno, ale tyle widać...) ks.Twardowski Piękno, ale tyle widać tak jakby wszystko oprócz Niego widzisz brzozę żółtą w jesieni białe kwiaty kminku przeszłość zawsze czystą bo to co przeszło wzrusza jak ogonek w śniegu i można potem znaleźć nawet czego nie ma ufne pszczoły co swą matkę wypuszczają same nad ciepłym suchym ulem nie przegrzanym w słońcu by powrócić pod wieczór jak złoto zmęczone krzyż zachodu na niebie naga baba w wodzie bo każdy ma dwie dusze a jedną na co dzień i tyle innych cudów jak czaple szczęśliwe a czaple są udane jeżeli są krzywe Nie widzisz Go z żadną gwiazdą ze świnką serdeczną bo piękno - to po prostu Jego nieobecność dzieło aż tak wielkie że anonimowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAJ BIESIADO🖐️ SREBRNA AKACJO____________witaj🖐️ Milo poczytac cos przy porannej kawce.Dziekuje👄 Za oknem leje,,,chyba sie chmura urwala,,, Na szczescie jest cieplutko,,,Mam nadzieje,ze jutro bedzie ladniejszy dzien :D Ciag dalszy na temat marzen,,,:D :D:D:D:D:D Marzenia zawsze pozostawaly sacrum czlowieka. Mysli sie o nich z przyjemnoscia,ich realizacja dostarcza duzo radosci,a samo posiadanie nadaje zyciu ludzkiemu glebszy sens,ukierunkowujac je w podswiadomie pozadany sposob. Dobrze,jezeli maja one wymiar pozytywnych pragnien: milosci,wolnosci,przygody,wiedzy bezpieczenstwa. Bywa jednak,ze marzenia popychaja ludzi do zlego:zemsta,autorytarna wladza,szeroko pojeta krzywda drugiego czlowieka____sa szczegolnie niebezpieczne,poniewaz i one moga sie spelnic. Marzenia stanowia najbardziej intymna czastke czlowieka,ktorej nikt nigdy nie zdola mu odebrac i zniszczyc. W moim dalszym pisaniu chcialabym przyblizyc marzenia niektorych bohaterow literackich i sposoby ich realizacji,gdyz w pelni one odzwierciedlaja stan naszego ducha i zapatrywania na przyszlosc.Ci bohaterowie rowniez zyli swoimi marzeniami,zarowno tymi malymi jak i wiekszymi. Subtelna roznica miedzy nimi,,,,,,W swiecie literatury nie podlegaja one zadnym ograniczeniom,a fantazja autora staje sie wyznacznikiem mozliwosci ich realizacji. Tak sie sklada,ze dzieje bohaterow literackich bardzo czesto uruchamiaja nasza wyobraznie,przez co w nas samych rodzi sie pewne pragnienie,ktore z czasem urasta do rangi marzenia. Dzieki literaturze czlowiek na chwile zapomina sie i buja w oblokach,,,, Do nastepnego spotkania🖐️👄 Pozdrawiam bardzo serdecznie🖐️🖐️🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt nie zapala światła po to, aby je ukrywać za zamkniętymi drzwiami: celem światła jest roztaczanie blasku, otwieranie oczu, ukazywanie cudów, które dzieją się dokoła. Nikt nie poświęca w ofierze najcenniejszej rzeczy, jaką posiada: miłości. Nikt nie powierza swoich marzeń tym, którzy mogą je zniszczyć. — Paulo Coelho ______Czarownica z Portobello

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy się czegoś pragnie, wtedy cały wszechświat sprzysięga się, byśmy mogli spełnić nasze marzenie. — Paulo Coelho _______Alchemik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzenia sa piekne,,,i z cala pewnoscia warto dazyc do ich realizacji. Nawet jezeli nie wszystkie uda sie spelnic,to przeciez przez te pare chwil mozemy poczuc sie wyjatkowo. Znany filozof Jules Renard napisal ,,,\" Marz o rzeczach wielkich,to ci przynajmniej pozwoli zrobic kilka malych\". Chcemy czy nie,nigdy nie przestaniemy marzyc,natomiast wazne jest abysmy,kiedy juz zrealizujemy jedno z naszych marzen,potrafili sie nim cieszyc i doceniac. Nigdy bowiem nie wiadomo,czy bedzie nam dane spelnic kazde nastepne,a przeciez tak przyjemnie spaceruje sie z glowa w chmurach,,,,hihihi Swoistym pierwowzorem marzyciela w starozytnosci byl Ikar,bohater mitu o Dedalu i Ikarze,ale o tym pajonujacym wydarzeniu napisze pozniej,,:D A teraz wrocmy do marzen takich osob jak ja,ktore przebywaja W Stanach Zjednoczonych.,,,, Na pewno dla wielu z nas jednym z marzen jest zarobic dobre pieniadze,zwiedzic jak najwiecej ciekawych miejsc w tym kraju oraz kontynuowac naukie na poziomie College\"u,Uniwesytetu,czy tez chociazby nauka jezyka angielskiego. Do zobaczenia🖐️🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzenia się spełniają
Dokąd biegną sny gdy mija noc? Gdzie czekają, aż je znajdzie ktoś? Uuu - czy w prawdę się zmieniają? Zamknij oczy i do siedmiu licz Raz na jakiś czas, więc morze dziś Uuu - marzenia się spełniają! Ref. Marzenia się spełniają Tylko stale, stale myśl o nich myśl Wszystko, co tylko chcesz Może się zdarzyć dziś! Marzenia się spełniają Tylko mocno, mocno, mocno w nie wierz Ściskaj kciuki co sił, oczy zamknij też... To nie ważne ile liczysz lat Każdy przecież ma swych marzeń świat Uuu - sny tajemnice znają... To nie żaden wstyd uwierzyć raz Ze czarodziej sfrunie proston z gwiazd Uuu - marzenia się spełniają! Ref. Marzenia się spełniają... Usiądź obok mnie i razem znów Sprawdźmy, że naprawdę chcieć to móc Uuu - choć wszyscy to już znają! Ref. Marzenia się spełniają Tylko stale, stale myśl o nich myśl Wszystko, co tylko chcesz Może się zdarzyć dziś! Marzenia się spełniają Tylko mocno, mocno, mocno w nie wierz Ściskaj kciuki co sił, oczy zamknij też... Tylko trzymaj kciuki co sił, oczy zamknij też...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do poczytania,,,,, Profesor Zbigniew Brzeziński. Wybitny politolog, był w latach 1977-81 doradcą do spraw bezpieczeństwa prezydenta Stanów Zjednoczonych, Jimmy\'ego Cartera. Profesor Brzeziński jest wybitnym znawcą strategii międzynarodowej, cenionym na całym świecie. To właśnie profesor Brzeziński był inicjatorem pomocy USA dla mudżahedinów w Afganistanie (był wówczas szefem Rady Bezpieczeństwa Narodowego), co przyczyniło się do klęski armii ZSRR w tym kraju. Aktywnie udziela się w walce o prawa człowieka, był także współarchitektem układu pokojowego między Izraelem a Egiptem, sformalizowanym w Camp David. Życiorys profesora Brzezińskiego: Urodził się 28 marca 1928 w Warszawie. Jego ojciec Tadeusz Brzeziński ur. w 1896 w Złoczowie. Matka Leonia z d. Roman. Żonaty z rzeźbiarką Emilie Benes (ur.1932 w Genewie), Amerykanką czeskiego pochodzenia, spokrewnioną z prezydentem Czechosłowacji Edwardem Beneszem. Ma troje dzieci: synowie Jan i Mark (ur.1965), oraz córka Mika (ur.1967). Przez kilka lat mieszkał u dziadków w Przemyślu, gdzie w latach 1935-1938 uczęszczał do szkoły powszechnej. Dziadek Kazimierz Brzeziński był sędzią w Przemyślu. W wieku 10 lat wyjechał do Kanady, gdy jego ojciec został tam skierowany na placówkę dyplomatyczną w 1938. Studiował nauki polityczne i ekonomię na uniwersytecie McGill w Montrealu gdzie w 1950 roku uzyskał stopień magistra (ang. Master of Arts), następnie obronił doktorat z nauk politycznych na Harvardzie w 1953, gdzie też do 1960 był wykładowcą. W 1958 otrzymał obywatelstwo amerykańskie. Był twórcą powołanego na Uniwersytecie Columbia w Nowym Jorku Instytutu Badań nad Przemianami Międzynarodowymi. W latach 1960-1989 był wykładowcą na uniwersytetach amerykańskich oraz członkiem Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych w Waszyngtonie. W latach 1977-1981 był doradcą do spraw bezpieczeństwa prezydenta USA Cartera i w tym czasie wywierał znaczący wpływ na amerykańską politykę zagraniczną. Postulował zaangażowanie USA w popieranie antysowieckiej partyzantki w Afganistanie i antykomunistycznego ruchu Solidarności w Polsce. Jego postawa miała decydujący wpływ na rozwiązanie kryzysu polskiego na początku grudnia 1980 (USA udaremniło wówczas inwazję sił sowieckich i Układu Warszawskiego na Polskę). Niepowodzeniem zakończyła się natomiast jego polityka wobec Iranu, w tym próba odbicia zakładników przetrzymywanych przez tamtejszych rewolucjonistów w ambasadzie USA w Teheranie. W 1998 roku udzielił kontrowersyjnego wywiadu dla francuskiego pisma \"Le Nouvel Observateur\". Zbagatelizował w nim zagrożenie wynikające z fundamentalizmu islamskiego, a Talibów określił jako \"trochę wzburzonych Muzułmanów\". Podczas Gdańskiego Areopagu 2007 profesor Brzeziński stwierdził, że wywiad dla \"Le Nouvel Observateur\" był nieautoryzowany, zaś kontekst w jakim zostały umieszczone jego wypowiedzi - niewłaściwy. Opinie zawarte w tym wywiadzie dotyczyły wyłącznie sytuacji w Iranie, a nie ogólnie świata islamskiego. Z jego inicjatywy powołano Polsko-Amerykańską Fundację Wolności - organizację, która działa na rzecz umacniania społeczeństwa obywatelskiego, demokracji i gospodarki rynkowej w Polsce, w tym wyrównywania szans rozwoju indywidualnego i społecznego, a jednocześnie wspiera procesy transformacji w innych krajach Europy Środkowo-Wschodniej. Doktor honoris causa Katolickiego Uniwersytetu w Dublinie, Uniwersytetu w Wilnie (15 października 2003), a także polskich uczelni: Uniwersytetu Jagiellońskiego (16 czerwca 2000 uhonorowano go m.in. za zasługi dla zapobieżenia interwencji rosyjskiej w Polsce w latach 1980-1981 oraz zabiegi na rzecz przyjęcia naszego kraju do NATO), Uniwersytetu Warszawskiego (2 maja 1991), Akademii Obrony Narodowej (15 marca 2002) oraz Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Zbigniew Brzeziński jest zwolennikiem budowy w Polsce elementów tzw. tarczy antyrakietowej czyli bazy antyrakiet stwierdzając, że:\"umieszczenie amerykańskiej tarczy w Polsce wzmacnia jej sojusz z USA\". Brzeziński krytykuje administrację George\'a Busha za uległość w sprawie tarczy wobec Rosji. Wyrazem tej krytyki było twierdzenie, że:\"Putin od roku pluje w twarz Stanom Zjednoczonym, a w odpowiedzi dostaje zaproszenie na rodzinne spotkanie\". W 1981 został odznaczony amerykańskim Medalem Wolności, w 1995 - Orderem Orła Białego, w 1996 - Orderem za Zasługi dla Ukrainy I klasy, w 1998 - czeskim Orderem Masaryka I klasy. Profesor Columbia University i autor wielu prac z dziedziny polityki. Źródło: \"Wikipedia\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moje marzenia....
Zdobywcy Pewnych Oscarów » Marzenia moje Mówiłaś , że jak wstanę rano, rano, rano, rano, rano, rano Na pewno lepszy będzie dzień Nie będzie bułek na śniadanie anie, anie, anie, anie, anie, Za to znajdziemy życia sens Ref: A ja na koralowej leżę plaży Błękitne fale szumią mi Zgrabna mulatka mi się marzy Fajkę pokoju podaje wódz Wybiegam z domu przerażony ony, ony, ony, ony, ony Kto dziś postawi piwo mi Czy moja żona mnie zostawi, awi, awi, awi, awi, awi Jak długo uczyć mam się żyć. Ref: A ja na koralowej leżę plaży Błękitne fale szumią mi Zgrabna mulatka mi się marzy Fajkę pokoju podaje wódz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×