Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bzium

Czy ktos pisze papierowy pamietnik???

Polecane posty

Dawno temu pisalam pamietnik. Nie dziennik ale takie zapiski z przemysleniami na wszelakie tematy, z roztrzasaniem co sie dzialo, dlaczego itp. Potem, z roznych powodow przestalam pisac a nawet w koncu spalilam stare zapiski- wszystko dlatego, ze nie chcialam wracac do przeszlosci. Teraz zastanawiam sie czy znowu nie zaczac pisac. Czy ktos z Was pisze pamietnik? Jakie macie doswiadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pisze od 1999 roku, czyli od czasow, kiedy bylam w 1 klasie liceum, teraz juz jestem po studiach. Kiedys pisalam codziennie, teraz raz na kilka tygodni, juz troche mniej szczegolowo. Ale fajnie jest poczytac, jakie sie mialo problemy dawno temu:) Mam nawet opisane, jak poznalam swojego narzeczonego i naprawde lezka sie w oku kreci, jak wracam do tamtych chwil:) Mam w sumie 6 grubych zeszytow, kiedys pokaze je swojej corce, jesli oczywiscie bede ja miec:D Poza tym gdyby nie pamietnik, o wielu sprawach po prostu bym zapomniala:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie piszę pamiętnika i nigdy nie pisałam, natomiast od kilkudziesięciu lat posiadam tzw. kalendarze, w których notuję, co ważne. Oprócz zaplanowanych spotkań - plany, ciekawe spostrzeżenia, cytaty, strofy, które mnie zachwyciły. Zasuszony kwiatek, kawałek papieru, w który był zapakowany \"ten!\" prezent, itd. itp. Dzięki temu potrafię odtworzyć większość dni z przeszłości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Modliszka :) No fajnie jest poczytac, takie przemyslenia z czasow LO, lubilam to :) Ale potem nie dzialo sie najlepiej i w sumie chcialam o tym zapomniec. teraz moze troche tego zaluje ale coz- co sie stalo to sie nie odstanie. Najbardziej mi szkoda straty szaty graficznej tych moich pamietnikow. Jedno co mi sie kojarzy z pamietnikami to takie trzymanie sie przeszlosci- nie wiem czy to dobre.. Wlasnie dlatego sie zastanawiam czy znowu zaczac- jakos boje sie, ze zamiast patrzec w przyszlosc utkne w tym co bylo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Askim :) fajny pomysl z kalendarzami. Ja jeden ze swoich pamietnikow prowadzilam wlasnie w kalendarzu- to bylo nawet wyzwanie ;) Nie za duzo miejsca (jedna mala strona na jeden dzien) i do tego jakas taka presja zeby notowac choc kilka slow codziennie. (A potem najtrudniej go bylo spalc ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez mialam zle chwile, ale jakos nie zniechecilo mnie to do zaprzestania pisania. Dzieki tym pamietnikom widze, jak przez te lata sie zmienilam. Cos, co kiedys wydawalo sie mega problemem, teraz byloby dla mnie blahostka:D Czasami opisywalam konkretne wydarzenia, ale najczesciej moje wlasne przemyslenia, te najfajniej poczytac po latach:D Mysle, ze nie masz sie czego obawiac i zaczac znowu pisac. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh.. ja sie obawiam troche tego, bo mam tendencje do rozpamietywania wydarzen- na zasadzie \"co by bylo gdyby.... gdybym sie inaczej zachowala, gdybym cos powiedziala/przemilczala..\" i potem mnie to gniotlo. Eh. Ale zeszyt piekny juz kupilam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie gdybanie jest nieuniknione, kilka razy mi sie to zdarzylo, ale z perspektywy czasu moge z czystym sumieniem stwierdzic, ze wiekszych bledow nie popelnilam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bzium: dla mnie to nie jest wyzwanie. To jest potrzeba, przyjemność, ja wiem, co? I nie rozumiem, dlaczego niby mam to palić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Askim- ja nie mowie, ze masz palic.. ja napisalam o sobie pare postow wyzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szprota999
ja pisze od mniej wiecej 10 lat. i gdy po kilku latach czytam te stare pamietniki, to owszem, smieje sie, ale też wstydzę sie za siebie!! narobilo sie w zyciu troche glupot...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piszę pamiętnik od zawsze, od kiedy pamiętam, nie wyobrażam sobie zycia bez tego, to naturalny sposób na porzadkowanie siebie, swojej rzeczywistości i tego co sie tam nam w środku przewala.. Uważam to za bardzo potrzebną i użyteczną rzecz. poza tym takie pisanie ma walory terapeutyczne, i bardzo rozwija osobowosć, słownictwo, płynnosc wyrażania swoich myśli, i td itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
babcia nożownik :) a co Cie skłania do tego, żeby znowu zacząć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×