Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Niepojete...

Jak glupim trzeba byc zeby dawac rocznym dzieciom Danonki itp.

Polecane posty

Gość niewytarte uszy
Będąc na wakacjach nad morzem patrzyłam na te mądre mamuśki, które na śniadanie dzieciom kupowały pizzę i pilnowały by nie wstały od stołu zanim nie zjedzą przynajmniej dwóch kawałków.... Albo inne, które na śniadanie wybierały hamburgery i porcje frytek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewytarte uszy
Rozejrzyjcie się wokół siebie i zobaczcie ile dzieci w wieku szkolnym ma okropną nadwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgfadsfdsn
ja uważam że dziecko( w odpowiednim wieku oczywiście) ma prawo jesć wszystko tylko oczywiście w odpowiednich ilościach i porach. Pizza na śniadanie? NIE Na obiad tak. Wszystko z umiarem i bedzie OK:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewytarte uszy
OK, Karmcie swoje dzieci jak chcecie, najwyżej za kilka lat będą tworzyc topiki dla bulimiczek i anorektyczek, chcąc za wszelką cenę pozbyc się nadmiaru kilogramów uzbieranych od dzieciństwa. Właśnie w dzieciństwie powstają komórki tłuszczowe i pozostają z nami na całe życie, będąc na diecie możemy zminiejszyc jedynie ich objętośc ale ilości już nie (chyba że operacyjnie lub przez liposukcję).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwina 21
nie ma co ukrywac ze niektore kobiety po prostu sa leniwe albo po prostu nie mysla. ale nie powinno sie nikogo wrzucac do jednego worka, przyznam ze sama nie wiedzialam o tym ze danonki sa szkodliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwina 21
nie wytarte uszy co ty tak ciagle o tej nadwadze. kazdy czlowiek jest indywidualnoscia. nie slyszalas ze niektorzy sa po prostu chorzy genetyczne dlatego cierpia na nadwage?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwina 21
chyba masz jakies kompleksy. pogodz sie z tym ze na swiecie zawsze byli i beda ludzie z nadwaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewytarte uszy
Chorszy genetycznie ? Weź mnie nie rozśmieszaj. Ludzie nie tyją od chorób (no chyba, ze mają problemy z tarcztcą lub cukrzycę) Tyjemy od tego co jemy, tyjemy bo jemy więcej niż trzeba i za mało się ruszamy. Kiedyś nie było fast foodów, gazowanych napoi i tylu batoników i chipsów. Dzieci nie spędzały całych wakacji grając w gry na komputerze.....To zmiana stylu życia a nie geny....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małe dziecko w okresie intensywnego wzrostu potrzebuje akurat dość dużo tłuszczu. Tak czytałam w poradniku o żywieniu, który dostałam w szpitalu. Oprócz tego tłuszcz jest potrzebny do przyswajania witamin. Wszystko z rozsądkiem. Ja tam daję Danonki a mój mały jest chudy jak sznurówka. Generalnie lubi tylko takie serki homo. Jourtów ani twarogu ani mleka nie ruszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewytarte uszy
Nie będę nikogo nawracac bo i po co ? Nie moje dzieci nie mój problem. Koleżanka ma czteroletniego synka, karmi go tak długo aż mały wymiotuje, potem szybko podaje mu jakieś specyfiki na jego dolegliwości żołądkowe i karmi ponownie, bo przecież tamtego nie przyswoił.....potem mały znowu wymiotuje albo choruje....Wszyscy obserwujemy z przerażeniem jej postępowanie, ale ona nic nie da sobie przetłumaczyc. Sama również nie ma umiaru w jedzeniu, przy wzroscie 160 waży 85 kilo, będąc w ciąży lekarz nakazał jej dietę bo groziła jej cukrzyca ciążowa i powikłania......Jej dziecko to "alergik" więc bez przerwy dostaje tony lekarstw i bez przerwy jest chory. Na spacerku w przeciwieństwie do innych dzieci jest opatulony po nos jak bałwanek.....Gdy byli nad morzem, mały miał siedziec na plaży w spacerówce, bo by się pobrudził bawiąc na piasku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexxxa
A skąd brać mleko do produkcji serków? Mój syn danonków nie jada, bo nie cierpi (ja też nie), ale inne jogurty wsuwa chętnie. Jest chudzielcem, bo dużo biega i jeździ na rowerze. Może to lenistwo z mojej strony, bo wolę mu dać jogurt niż toczyć wojnę o wypicie mleka. A swoja drogą też nie rozumiem, jak można jeść produkty firmy danone. Mleko w proszku czuć z nich na odległość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co sie tak czepiłyscie tych danonków.Od danonków jeszcze nikt nadwagi sie nie dorobił.W drugim roku zycia dziecko moze jesc juz prawie wszystko a i tłuszcz jest mu potrzebny do rozwoju komórek. W trzecim roku tłuszcze mozna ograniczyc dzieciom z nadwaga.Ale nie danonki??? bez przesady.lepiej ograniczyc słodycze do zera bo to są puste kalorie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupuuuuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupuuuuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy karmisz autorko topiku? Bo jak nie piersią to też podajesz dziecku chemię :) Moje dziecko jadło danonki jak nie mialo jeszcze roku, wymieszane z biszkoptem i jest okazem zdrowia. Czytaj mniej ksiażek kobieto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jajaj
o jakie wy porabane mamuski, wszystko w zdrowym rozsądku mozna jeść, seksu też nie można za dużo, bo macica się przesunie, albo nogi pokrzywią jeżeli będą tak długo rozstawione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość codootylosci
moje dziecko ma8 miesiecy i jest grubiutkie, juz sie takie urodzilo i co mam je odchudzac? mam obawy zeby nie wysosl na grubasa ale on jada normalnie zresztą ocencie same moze ja się mylę??? 8.00- mleko 150ml 12.00 obiadek zrobiony przezemnie 125g. ( marchew,ziemniak,miesko lub inne warzywo) 16.00 mleko 150 ml 18.00 starte jablko lub inny owoc ze sloiczka 21.00 kaszka ryzowa na mleku 180ml w nocy-mleko 90 lub 120 dodam ze miescisie wagowo w normie ale wygląda jak maly grubasek ale nie jakis wielki grubas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niewytarte uszy, przytaczasz przykłady kompletnych patologii i porównujesz to do dania dziecku Danonka raz na tydzień??? Znam dzieci, które od rana do nocy mają w rączce cos do jedzenia, zjadają tonę Chrupaczków czy Miśkoptów, stosownie do wieku, o który mówisz, za to nie jedzą Danonków. Jak myślisz, tak na chłopski rozum, są zdrowsze? Lepiej się odżywiają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danonkowa__
Niestety mój syn tak bardzo lubił danonki że aż dostał na nie alergię i leczyliś my ja 3 lata.Niestety są one bardzo zakonserwowane i napewno nie pomagaja naszym maluchom ale tym co nie szkodzą to niech sobie jedza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi sie, ze jest w tym troche racji. przeciez we wszystkich \"pudelkowych\" jedzonkach jest cala masa konserwantow i sztucznych barwnikow dlatego chyba lepiej poczekac i dawac dziecku na deser mniej chemiczne jedzenie.a jesli chodzi o alergie to mozna ja dostac bez wzgledu na to co sie je. wydaje mi sie tez, ze to wlasnie kwestia wygody, bo latwiej otworzyc danonka i nakarmic niz utrzec jablko z marchewka..tak przynajmniej zaobserwowalam u znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pierd.ole
to co mam podawac dziecku jak wszystko jest sztuczne?puknijcie sie w głowe.pamietam jak moja siostra byla mniejsza to codziennie jadla danonki,a teraz jest taka chuda ze spodnie trzeba szyc na miare,bo takich waskich nie znajdzie w sklepie,przynajmniej u mnie w miescie.i jakos żyje i nie choruje,tylko ta waga.a mojej córce daje na deserek róznego typu serki,np danio,danone biszkoptowy ,monte,jogutki i inne i tez zyje i ma sie dobrze. nie rozumiecie ze wszystko ma cos w sobie sztucznego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to jabłuszko i marchewka to skąd? Czy może już każdy, kto ma dziecko ma święty obowiązek mieć też dom z ogródkiem i sobie hodować? Najlepiej na księżycu, bo tam może smogu nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle, ze deserki przygotowane samdzielnie sa o wiele zdrowsze. pamietam jak chodzilam do przedszkola to jadlo sie marchewke z jablkiem i biszkoptem, czy grysik z marmolada i bylo. to zadne tlumaczenie, ze dzis wszystko jest nafaszerowane chemia, wstarczy odrobina wyobrazni i mozna samemu zrobic cos smacznego i zdrowego. ale fakt kazdy karmi dzieci czym chce. a kultura wypowiedzi jak zwykle poraza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madalenak
no,ale biszokpty tez przeciez zostaly zrobione z czegos sztucznego i marmolada tez. gdyby moja córka miala jesc same owoce na deser to by tym wymiotowala no i tylko latem by jadla,bo przeciez zima sztuczne jest wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danonkowa___
moja droga-ja pierd.ole jeżeli ma sie dziecko uczulone na konserwnty,barwniki,gumę(chodzi o obuwie z gumową podeszwą) to co możesz podać dziecku ....kurwa nic! I pomimo tego że ono chce to nie podasz.Twoja siostra to szczęsciara która nie ma alergii.I nie masz racji nie wszystko ma w sobie coś sztucznego .Majac dziecko tak alergiczne nauczyłam się czytac informacje na etykietkach .Ale ty to chyba cholernie młoda jesteś i nic jeszcze nie przezyłas a zabierasz głos .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danonkowa___
nie myślę oczywiście o podawaniu gumy z podeszwy do jedzenia:pTo tylko tak dodatkowo przedstawiam alergie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×