Gość monya Napisano Styczeń 24, 2008 z komórkami jajowymi jest tak, że one są w naszych jajnikach cały czas..pigułki nie zapobiegają ich powstawaniu,bo każda z nas rodzi się z konkretną liczbą komórek.co ok.miesiąc jedna taka komórka jest uwalniania,a pod wplywem hormonów po prostu nie dojrzewa i nie może zostac zapłodniona. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość b-c Napisano Styczeń 24, 2008 pisalam skrotem myslowym.,... zreszta to malo istotne. klotnie byly na temat dzialania tabletek. Wydaje mi sie, ze kazdy ma swoje sumienie.. i w jego gestii lezy to czy uznaje zygote jeszcze przed zagniezdzeniem za istote ludzka, czy jeszcze nie. z tego co mi wiadomo, to bardzo czesto dochodzi do tego ze "twor ten" nie zagniezdza sie, nastepuje miesiaczka i wiele z kobiet nie ma o tym pojecia, bo tego nie widac, nie czuc. i nikt jakos nie nazywa tego poronieniem. wiec osadzcie wedlug swoich sumien czy uwazacie dzialanie tabsow za wczesnoporonne czy nie. Chyba nie mozna jednoznacznie osadzic. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość naresca Napisano Styczeń 25, 2008 'twór ten' jak sama określiłaś, jest tworem. nie ma rączek, nóżek, mózgu ani serduszka. nie myśli, nie czuje, rozwija się jak roślinka, bez świadomości i pamięci. Jeżeli twierdzisz, że zapłodniona komórka to człowiek, to chyba nawet katechetka miałaby wątpliwości (oczywiście wykluczam katechetki fanatyczki). rozumiałabym, gdybyś tknęła temat aborcji, ale pigułek anty? które nie doprowadzają do sytuacji, kiedy aborcja mogłaby być konieczna? dziewczę, gdzie ty żyjesz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość naresca Napisano Styczeń 25, 2008 a skoro nikt nie nazywa tego poronieniem, nawet nasze kościelne mohery, nierzadko młode i wykształcone, to najwyraźniej poronienie to nie jest :)) Poronienie - przedwczesne zakończenie ciąży trwającej krócej niż 22 tygodnie wskutek wydalenia obumarłego zarodka płodu. Definicja z wikipedii. Widzi koleżanka nowość? poronienie to zakończenie CIążY! a niezagnieżdżona komórka, choćby i zapłodniona, nie podlega ani pod kwestię ciąży, ani poronienia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość naresca Napisano Styczeń 25, 2008 ba, wkleję więcej definicji: Płód - w embriologii to zarodek ssaków od momentu, kiedy można rozpoznać cechy morfologiczne dla danego gatunku. U ludzi zarodek stadium płodu osiąga w 8 tygodniu ciąży. łącząc z definicją ciąży, poronienie może nastąpić dopiero w 8 tyg ciąży. zrozumiem, jeśli uznasz, że czepiam się słówek:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość b-c Napisano Styczeń 25, 2008 ale to bylo do mnie? niepotrzebnie. bo ja sie w pelni zgadzam z Toba. po prostu przytoczylam uwage jaka wlasnie uslyszalam od katechetki, ktora w sumie az tak konserwatywna nie byla :P po prostu napisalam to po poscie dziewczyny, ktora uwazala, ze tabletki bierzemy srodki wczesnoporonne. tez sie z taka opinia spotkalam... co prawda jestem innego zdania. ale kwestia pogladow. moim zdaniem rownie dobrze, mozna byloby uwazac, ze podczas masturbacji, gdy plemniki "sie marnuja" rowniez robimy zle. bo przeciez akurat jeden z nich moglby zaplodnic komórke. tak wiec spokojnie, musialas mnie zle zrozumiec :P pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ganja Napisano Styczeń 25, 2008 Ja się zgadzam z b-c. Bo właśnie o to mi chodziło. Fajnie, że mnie wyręczyłaś i napisałaś o co chodzi.Bo ja niestety nie mam zbyt wiele czasu żeby tu zaglądać i się rozpisywać. Nresca naskoczyła na mnie, jak bym Bóg wie jakie brednie pisała. Zaleńy jak na to patrzeć, i sprostowanie, nie wagarogwałam na lekcjach biologi, wręcz przeciwnie, uczę się jej sporo, dlatego popatrzyłam na to w ten sposób,jeśli już powstanie zygota to ona po prostu umiera. A to czy ktoś uważa,tyle co powstałą zygotę za "żyjątko" to temat o którym można by było dużo dyskutować i wymieniać swoje poglądy. I jeszcze jedno, ja też nigdzie nie napisałam że tabletki to zło.!!chciałam tylko uświadomić was, że tak jest, ale widocznie niepotrzebnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ganja Napisano Styczeń 25, 2008 Ja zgadam się z b-c. Dzięki że mnie wyręczyłaś i napisałaś to o co mi chodziło, bo niestety nie mam czasu często tutaj zaglądać i rozpisywać się. Naresca naskoczyła na mnie, jak bym pisała jakieś totalne bzdury. A ja napisałam prawdę o której można długo dyskutować. I uświadomię jedną z koleżanek, że nie wagarowałam na lekcjach biologi, wręcz przeciwnie, uczę się jej sporo i dlatego własnie przytoczyłam ten temat.Chodzi o to że może dojść do zapłodnienia ale zygota "nie utrzyma się". !! i to zależy czy uważacie taką zygotę za "żyjątko". I jeszcze jedno nigdzie nie napisałam że tabletki są złe!! bo tak nie uważam wręcz przeciwnie a co do tej zygoty można by było wiele na ten temat dyskutować. Chciałam was tylko uświadomić, co może dziać się podczas ich stosowania, ale widocznie niepotrzebnie!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość b-c Napisano Styczeń 25, 2008 hmm. no wlasnie. tylko mysle ze to dzialanie jest juz takim najbardziej awaryjnym. najwazniejsze, zeby kom. jajowa nie dojrzala. i pewnie wystepuje w niewielkim bardzo stopniu. Sama jestem zwolenniczka tabsow. uzywam od jakiegos czasu i jestem bardzo zadowolona :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
she_85 0 Napisano Styczeń 25, 2008 a jak to jest z syndi? czy jest ona równie skuteczna w zapobieganiu ciąży? mój ginekolog przypisał mi ją, bo mam od jakiegoś czasu problemy z cerą, zastanawiam sie tylko, czy mogę się kochać z moim facet bez stresu, że zajdę w ciążę? pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość naresca Napisano Styczeń 26, 2008 jakiś czas temu pisałyśmy gromadnie, że jako zabezpieczenie się sprawdza:) a za naskok - przepraszam - po prostu włosy mi się jeżą i ciśnienie skacze, gdy widzę zdanie młodych dziewczyn, zdanie tak podobne do wszystkich bzdur jakie mi próbowały wpoić katechetki. Jestem ateistka, szczerze nie znoszę tych nawiedzonych fanatyczek. jest to jedna z grup, którą bym zwyczajnie wygnała lub wybiła. Trafiałam na takie katechetki w swoim krótkim życiu, że to się znikąd nie wzięło:)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość b-c Napisano Styczeń 26, 2008 zeby nie bylo. to w zadnym wypadku nie jest moje zdanie. moze nie jestem ateistka. ale nie nazwalabym siebie osoba wierzaca bardziej. po prostu zacytowalam moja katechetke i tyle. oczywiscie my z nia tez spory toczylysmy, ze mamy inne zdanie ze sie myli. jednak uwazam, ze kazdy ma prawo miec swoje zdanie. i w sumie jestem w stanie zrozumiec osoby gleboko wierzące, ktore " biora co im Pan Bóg daje" ( czyt. 12-scioro dzieci). tak tez mozna byc szczesliwym. podkreslam jeszcze raz. w zadnym wypadku nie naleze do tych osob. biore talbetki, blogoslawie czlowieka, ktory to wymyslil:P i osobiscie nie uwazam, azeby mialy dzialanie wczesnoporonne :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość TylkoOna Napisano Styczeń 27, 2008 tableki wczesnoporonne bierze sie w kilka dni po zaplodnieniu i nie mozna ich czesto stosowac wiec watpie aby antykoncepcyjne byly wczesnoporonne Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ganja Napisano Styczeń 27, 2008 Ale już wytłumaczyłyśmy dlaczego można spotkać się z taką nazwą. Dla przykładu, nawet w mojej książce od biologi jest napisane "tabletki antykoncepcyjne - wczesnoporonne"... Opinie księży, katechetek i tej całej, często przemądrzałej reszty nie interesują mnie. Wierzę w Boga na swój sposób, jestem wolna więc myślę to co chce. Popełniam w swoim życiu dużo grzechów mam tego świadomość i nie dam wmawiać sobie byle komu co jest dobre a co złe! nawet gdy dochodzi do takiej sytuacji, że zygota ginie, to chyba lepsze jest to niż niechciana ciąża!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość b-c Napisano Styczeń 27, 2008 a tak btw. co myslicie o lekach typu postinor, tzn. o tych, ktore mozna wziac do 72 h po niezabezpieczonym stosunku, albo podejrzeniu wpadki. podobno takie samo dzialanie ma przyjecie na raz 3 tabletek antykoncepcyjnych. one są juz wczesnoporonne? niby sa legalne, ale jest wojna. pare osob w tv sie wypowiadalo ze powinny byc zabronione. zeby nie bylo. nie jestem przeciwniczka.. raczej bym sie do zwolennikow przylaczyla. od razu wole napisac, zebym sie nie musiala pozniej tlumaczyc :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość b-c Napisano Styczeń 27, 2008 a tak btw. co myslicie o lekach typu postinor, tzn. o tych, ktore mozna wziac do 72 h po niezabezpieczonym stosunku, albo podejrzeniu wpadki. podobno takie samo dzialanie ma przyjecie na raz 3 tabletek antykoncepcyjnych. one są juz wczesnoporonne? niby sa legalne, ale jest wojna. pare osob w tv sie wypowiadalo ze powinny byc zabronione. zeby nie bylo. nie jestem przeciwniczka.. raczej bym sie do zwolennikow przylaczyla. od razu wole napisac, zebym sie nie musiala pozniej tlumaczyc :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ayy Napisano Styczeń 27, 2008 Biore syndi od pazdziernika i zauwazylam ze trace po nich ochote na sex?! Czy ktoś sie z tym spotkał w przypadq tych tabetek? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ganja Napisano Styczeń 27, 2008 ayy to normalne, przez spadek libido. Nie przejmuj się, z czasem wszystko się unormuje :) b-c co to tych tabletek, tez nie jestem przeciwniczką. Jak już wcześnie napisałam lepsze to niż niechciana ciąża!! różne są przypadki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość TylkoOna Napisano Styczeń 27, 2008 doklanie, jak juz sie grzeszy przez stosunek przed slubem to chyba lepiej sie przy tym odpowiednio zabezpieczyc zeby potem nie bylo "kinder niespodzianki" ja nie mam jeszcze nawet 18lat ale prosze tego nie komentowac bo to moja sprawa ze zdecydowalam sie wspolzyc w tym wieku, mysle ze antykoncepcja jest dobra nie ma az tylu niechicalnych ciazy a to chyba lepiej nie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zalmana Napisano Styczeń 27, 2008 eh.. dziewczyny a ja sama niewiem zaczelam brac syndi 35 od wrzesnia.. i niby bylo ok wydaje mi sie ze cera sie mniej przetluszczała..i skonczyly mi sie pod koniec grudnia nastepnie byla przerwa tydzien (tak jak normalnie po opakowaniu) ale dostałam sie do lekarza gdzies za 5 dni (czyli 7+5) i wtedy wypisał mi tabletki jeszcze na 3 miesiace.. bo mowi ze musi byc jakas tam ciaglosc.. i wtedy w tej przerwie cere mialam super nawet porownujac do wszesniejszego stanu.. a jak zaczelam brac te tabletki znowu (nie czekajac na okres bo mi lekarz powiedzial ze do 5 dni moze byc..) to mi wyskakuja takie mega pryszcze i wogole.. eh.. tyle tego jest ze wydaje mi sie ze po nich jest teraz jeszcze gorzej.. ;( i co tu robic?? myslicie ze powinnam je odstawic?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość b-c Napisano Styczeń 28, 2008 wydaje mi sie, ze jest ok. Po prostu organizm przyzwyczaił się do pewnej ciągłości. nagle wystąpił spadek stężenia hormonów we krwi. Gdy bralam tabletki organizm nie musial, sam sobie z tym radzic. nagle przestalam. wystapil szok.. musial znowu przestawic sie na dawny tryb. i nagle za pare dni dostaje kolejna dawke. i znowu musi zmieniac gospodarke hormonalna. Moim zdaniem powinno sie to unormowac... troche to potrwa. na przyszlosc radze, tak zaplanowac wizyty u lekarza, zeby nie sprawiac swemu ciału zbędnych niespodzianek :) w koncu hormony to nie zabawka. powazna sprawa, kieruja calym organizmem. pozdrawiam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość KAMILKA19 Napisano Styczeń 28, 2008 cześć mam do was pytanko,lekarz przepisał mi syndi 35 tyle tylko że mi chodziło tylko i wyłącznie o antykoncepcję,nie mam tłustej cery,trądziku również chc czasem jakieś syfki mi wyskoczą,owlosienia w miejscach w których nie powinno go być równiez nie mam,a z ulotki którą dostałam od lekarza wynika że nie powinno sie ich stosować wyłącznie w celu antykoncepcyjnym,jak myślicie czy powinnam zacząć je brać?? odpiszcie prosze.POZDRAWIAM Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ganja Napisano Styczeń 28, 2008 na ulotce pisze wyraźnie że Syndi to lek na trądzik! dziwne że lekarz przepisał ci ją tylko w celach antykoncepcyjnych! ale może dlatego że to ( podobno ) lek nowej generacji... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość naresca Napisano Styczeń 28, 2008 a tam tylko na trądzik:) wszystkie pigułki mają (oficjalnie) na celu poprawę cery, kondycji włosów, zlikwidowanie niechcianego owłosienia. osobiście mam wrażenie, że chodzi tu o ładne określenie, bo każda inteligentna użytkowniczka zdaje sobie sprawę, że hormony regulujące wszystko w/w działają antykoncepcyjnie, bo to jedne hormony? moja siostra bierze pigułki tylko w celach anty, a i tak zawsze jest napisane "na trądzik". Brałam już yasmin, harmonet i teraz syndi, wszędzie było, że główną rolą jest poprawa ogólnego wyglądu:)) ale kto w to wierzy? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość b-c Napisano Styczeń 29, 2008 bo wlasnie sie zastanawiam, czy nie zmienic tabletek. cera mi sie poprawila. wiec myslalam o zmianie na jakies o mniejszej zawartosci hormonow. tylko nie wiem czy mi sie z powrotem nie pogorszy :/ dylemat Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
she_85 0 Napisano Styczeń 29, 2008 a syndi mają aż taką dużą zawartość hormonów?myślałam,że są \"normalne\"... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość naresca Napisano Styczeń 29, 2008 moja choroba wymagała silnych leków i harmonet nie pomagał. pomogły syndi i yasmin, ale nie wiem czy to świadczy o ilosci hormonow Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość b-c Napisano Styczeń 30, 2008 maja bardzo wysoki. teraz jest wiele tabletek o minimalnej zawartosci hormonow typu cilest,harmonet... gdyby nie to ze moja cera wymagala silnych hormonow, zeby jakas zmiana wystapila, to pewnie zdecydowalabym sie na te lzejsze. no a teraz gdy jest juz zmiana. bardzo rozwazam zmiane. ale boje sie ze znowu bede miala problemy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ganja Napisano Styczeń 30, 2008 ja tez sie boje ze jak odstawie to dostane wysypu. I cos czuje ze tak bedzie - tluszcz i wysyp :/ przeciez nie moge ich brac w nieskonczonosc... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kate9999 Napisano Styczeń 30, 2008 Witam wszystkie dziewczyny :) Ja biorę Syndi-35 już prawie pół roku w celu \"zlikwidowania\" trądziku i jestem zadowolona :) U dermatologa leczyłam się 5 lat i żadnej poprawy nie było.Niestety. A teraz biorę Syndi i jest OGROMNA różnica.Nie mam ani jednej krosty,a zawsze jak miałam to miałam mega duże bolące syfy :o Cera jest czyściutka i nie muszę używac żadnych fluidów aby maskować wypryski :) Mogę nawet powiedzieć,że mam twarz z \"okładki\" :):):) Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach