mój mąż chyba mnie zdradza-pomózcie znaleźć dowód

Detektyw :/ jasne - wezma kupe kasy a i tak nie wiadaomo, czy beda sie przykladac do roboty... Moga tak za nim jezdzic miesiacami. Sama mam ten problem

Fizia Mizia.. makurat z Toba sie nie zgodze.. te formy ktore podalas sa akurat najbardziej zalosne moim zdaniem:O Ma zadzwonic i zaapytac Basie?? I co moze jeszcze blagac ja na kolanach zeby dala mu spokj?? Z ta taksowka to tez zenujace... A co do ekspedientki .. na moze i nie pamieta ... ale calkiem prawdopodobne, ze komputer tak..:O (paragony, faktury). Uwazam ze jezli zalozycielke topicu stac to najlepszym rozwiaazaniem jest detektyw, ewentualnie ekspedientka:D:D Chyba ze wybierze bardziej upadlające formy informacyjne;) Czego jej nie zycze.. a nic tak nie cieszy innych niz nieszczescie drugiegi czlowieka..:O

a jakie to formy ?

chociażby wydzwanianie do znajomych męża i wypytywanie... :O

posluchajcie ja sama jestem taka kolezanka i naprawde nic miedzy nami nie ma powaznego, oboje mamy rodziny, ale poprostu bardo sie lubimy, lubimy z soba rozmawiac, powyglupiac sie, powspominac dawne czasy, wiec moze ta Basia to tez tylko kolezanka. taka jak ja ktora nie ma zamiaru ani rozbijac swojej ani jego rodziny, pomysl o tym i nie popadaj w histerie, jesli ma kochanke to to samo wyjdzie na jaw, klamstwo ma krotkie nogi.. zyce powodzenia i nie martw sie

Faceci to swinie i tyle mam do powiedzenia. Potrafia zlamac przysiege malzenska dla chwili podekscytowania i adrenalinki. Najgorsze jest to, ze nigdy sie do tego nie przyznaja, a jak zona sie domysla albo pokaze mu jakis dowod, to beda sie wypierac, przysiegac na wlasna matke, ze nic nie zrobili i jeszcze tak odkreca kota ogonem, ze kobieta poczuje sie winna, ze oskarzala biednego misia i jeszcze go przeprosi! Tacy wlasnie sa faceci.

czasem moze wyjsc za pozno :(

fiolecik- dobrze napisane, niestety duzo w tym prawdy jest

napisz do Basi, zeby sie od meza odwalila bo inaczej problemow w pracy jej narobisz.

niekoniecznie wyjdzie na jaw. Poza tym czy Twoj kolega kupuje Ci bizuterie?? I nie wymyslajmy jakis bzdur, ze kupil juz prezent na inna okazje. Poza tym ciagle go nie ma...Nie tlumaczmy takich zachowan, bo niedlugo stwierdzicie, ze jak goly facet lezy na swojej niby kolezance, to tez to mozna jakos racjonalnie wytlumaczyc...

może ostro , ale bardzo trafnie to określiłaś sama jestem zdradzoną żoną. Mój mąż też tylko pomagał swojej koleżance z pracy;P aż wreszcie......sama dokończ.Wypierał się, szkalował mnie, że miałam dla niego mało czasu, że nie rozumiałam jego, chciał sie dowartościować......ble ble ble....

a kobiety ktore zdradzaja to przyznaja sie od razu? Bo jakos sie spotkalem z ta sama forma obrony- wypieranie i zaprzeczanie

i zapytaj o kolczyki w cenie 409 zł , powiedz ze kolezanka sobie u nich kupiła za własnie taka cene i bardzo Ci sie spodobały i chciałabys sobie obejrzec dokladnie bo jestes zainteresowana ich kupnem. Potem zapytaj czy np jest mozliwosc wplacenia zaliczki jako zaliczka w razie zmaowienia towaru , byc moze ze ta pierwsza kwota to jakas kwota procentowo wplacono jako zlaiczka zamowienia. Mozesz tez przeciez popytac o lancuszek i np kolczyki na dane kwoty i sprawdzic czy mają to w swoim asortymencie.... Jezeli nie to przy najblizszej sposobnosci zapytaj męza w normalnej rozmowie co słychac u jego przyjaciołki Basi , jak spedza wakacje jak sobie radzi jako samotna matka itp Nie bądź zła, usmiechaj się i staraj zachowac zimna krew :) Wtedy dopiero wyciągaj wnioski. My kobiety moze i mamy intuicję , ale czasami ta intuicja nie pozwala nam rqacjonalnie myślec i wyrzadza wiele krzywdy obojgu stronom :/

sledzic gdzie jedzie?

uwazam ze detyektyw, ja bym tak zrobila, w bialych rekawiczkach a pozniej kopa w dupe facetowi i jeszcze obcasem w stope ;)

Śledzę sobie ten wątek i czarno widzę ten Wasz system doradczy Spokojnie...w emocjach na pewno nie podejmiesz słusznej decyzji. Przecież to nie jest obcy człowiek, z jakiegoś powodu z nim jesteś. Porozmawiaj z nim, poobserwuj, ale nie wpadaj w paranoję. Wiem, wielu mężczyzn zdradza, ale wielu też jest wiernych i wiele kobiet wmawia sobie i swoim mężom jakieś dziwne szemrane sprawy. Głęboki oddech, spokój, czas...i rozmowa. Z mężczyzną, którego kochasz. Spokooojnie. Pozdrawiam :-)

co Wy z tym detektywem ? Przeciez to kupe kasy kosztuje a pieknie naciagac potrafia !

Bo się chyba Wszystkim wydaje, że detektywi w Polsce to są jak ci z serialu na TVNie, a tak naprawdę to jest tylko garstka profesjonalistów, a reszta to partacze i naciągacze.... Trzeba uważać....

ciekawe co robi autorka topiku;)

Szpeiguj go. Ja taz tak zrobilam i wlasnie wczoraj zakonczylam moj zwiazek. Odwazylam sie napisac do dziewczyny z ktora na bolu krecil iokazalo sie ze on jej ostro naklamal, mi tez zreszta. Ona mi powiedziala cala prawde. Bo jak sie okzalao oszukiwal mnie od poczatku naszej znajmosci.

ta Basia to kolezanka z pracy? Tak sobie mysle... a moze zrobic pyszna kolacje i z nim pogadac. Nie wspominac oczywiscie o potencjalnej zdradzie tylko powiedziec, ze chyba potrzebnych jest pare zminan, bo \'zgodzisz sie chyba, ze przydaloby sie cos zmienic z naszym malzenstwie. Tak czesto Cie nie ma, zaczynamy sie mijac. Chce spedzac z Toba wiecej czasu i bardziej poznac twoje zycie. Moze zrobimy w sobote mala imprezke tylko dla nas dwojga... albo nie, moze dla przyjaciol tez. Co ty na to? Zgadzasz sie? No cudnie. Ja zaprosze xxx a ty ... hmm... moze ta Basie, o ktorej mi opowiadles. Mysle, ze ucieszy sie z zaproszenia. Co o tym myslisz?\' Naturalny i bezpodtekstowy wstep do rozmowy o Basi. Bez wyrzutow tylko pelne \'zaufanie\', ze Basia to dobra kolezanka meza. Myle, ze jego reakcje moga wiele powiedziec. Jesli rzeczywiscie uda sie ja zaprosic to warto nawiazac kontakt, dowiedziec sie co robi, gdzie mieszka, wziasc nr telefonu. Wtedy nie trzeba bedzie wybiegow. Jesli niby sie zgodzi ale nie przyjdzie wymawiajac czyms zawsze mozna zadzwonic potem i osobiscie zaprosic ja na 2 taka impreze. Jest juz punkt zaczepienia. Konfrontacja moze wiele wyjasnic. Wroga trzeba znac i trzymac blisko. pozdrawiam.

a po co jej detektyw jak sama moze go szpiegowac?? jak na moje to strata kasy

monisiu skad kojarze Twojego nicka :) tylko nie moge sobie przypomniec skad,,,

dokładnie...Jestem tak zdesperowana,że szukalam detektywa.Najbliższy w promieniu 200 km,także odpada,bo pewnie więcej kasy weźmie za dojazdy jak to wszystko warte.Ale wymysliłam coś innego-zdobędę adres Basi i poobserwuję ich-po prostu będę śledzic męża.Napiszcie czy to dobry pomysł,bo ja juz sama nie wiem.Z tego wszystkiego wydaje mi się,że moje zachowanie zakrawa na wiek 15 lat.No więc rozmowa brzmiała by tak: Dzień dobry! Kwiaciarnia Eljan kurier Jan Nowak sie klania.Mam dla Pani kwiaty.Niestety dane adresowe zostały zalane kawą.Zachował sie tylko numer telefonu,który zostawił nadawca kwiatów.Mogłaby Pani powiedzieć na jakie nazwisko i pod jaki adres mam przyjechać,żeby dowieźć przesyłkę? Co wy na to?

fiolecik ma zupelna racje, ja nie dostaje zadnych prezentow od mojego kolegi, ale wiecie co, zastanowmy sie co robia zony (tez nia jestem) ze sa zdradzane (tego to nie wiem czyjestem, ale moj maz robi za granica wiec wszystko jest mozliwe) czy nie jest tak ze przestajemy mu poswiecac uwage, skupiajac sie na dzieciach, domu itp? bo ja taki blad popelnilam, i niestety nic dobrego z tego nie wyniklo... kryzys jak cholera i dlatego wyjechal, teraz jest juz lepiej, ale wiem ze jesli mnie zdradzil to byla w tym tez i moja wina.. niestety.. do autorki topiku: zorb tak jak dyktuje ci serce, jesli mysl o tej basi przeslania ci swiat to musisz to stanowczo wyjasnic ale nie z basia a jeszcze raz z mezem, bo basia i tak sie wyprze,a jak to faktycznie jest tylko kolezanka to wyjdziesz na idiotke, a w calej tej sytuacji powinnas zachowac twarz i odrobine honoru,. powiedz mezowi ze cie to meczy i ze bardzo cie martwi ze tak go ciagle w domu nie ma ize podejrzewasz ze kogos ma.. musicie miedzy soba rozwiazac ten problem, bo problem jest miedzy wami ze nie umiecie sie dogadac.. pamietaj im wiecej osob zaangazujesz w to tym gorzej, takie sprwy musicie zalatwic miedzy soba i z reka na sercu.. moz eon tobie tez ma cos do zarzucenia? porozmawiaj z nim o tym jeszcze raz , moze uda ci sie uniknac wiekszych klopotow

W życiu tej pasty nie kupię, bo wszędzie z tą durna reklamą się wpychają....

według mnie to dobry pomysł:)

ariane 84 zalozylam tez temat na forum. FACET mnie tez zdradzal, ale od wtedy wyszko wiecej faktow. Ja zerwalam wczoraj. Ciezko mi, ale mysle ze dam rade.

Z tymi kwiatami to super pomysł... Zaczynasz myśleć jak prawdziwy detektyw (i to ten z serialu na TVNie)

zacznij go szpiegowac przez neta. Sprawdzaj jego poczte, gg cokolwiek tam uzywa. A nawet jakby probowal zatrzec slady i kasowal to uwierz mi ze z kompa tez idzie to odzyskac.