mój mąż chyba mnie zdradza-pomózcie znaleźć dowód

wiesz "zdruzgotana" bardzo mnie wciagnela twoja historia. Bardzo dobrze zrobilas,ze odrzucilas go calkowicie od siebie. Moj maz wyjezdza na delegacje i tez mam takie przeblyski ze byc moze mnie zdradza tam a ja siedze grzecznie w domu i jest wszystko normalnie. Mysle,ze moj maz za bardzo mnie kocha i nigdy mnie nie zdradzi,jednak chwilki zawatpienia sa.... przezylismy smierc dziecka ,minelo juz dwa lata od pogrzebu,bywalo roznie a ja nigdy nie pomyslalam o zdradzie. fakt,ze przez chorobe dziecka nie mieszkalismy razem przez rok,ale tlko dlatego,ze wyprowadzilam sie do miejsca gdzie moja rodzina mi pomagala i mialam chwile dla siebie. Nie wiem czy w tym czasie mnie zdradzil? mysle,ze nie mial by odwagi ale 100% pewnosci ni emam ,bo to wkoncu facet. szczerze to tez czasem dalabym wszystko by poszalec,by zaczac wszystko od nowa,by sie nie przejmowac wszystkim dookola ,ale nie zawsze uklada sie tak jakbysmy tego chcieli. z zapartym tchem przeczytalam wszystkie twoje wypowiedzi i z poczatku myslalam,ze jestes strasznie glupia trzymajac sie kurczowo tego babiarza a pozniej ta historia skonczyla sie tak jak powinna;):):) trzymam kciuki za ciebie. jestes mlodziutka a na studiach kreci si emnostwo przystojnych i madrych facetow. mam nadzieje,ze napiszesz nam kiedys ,ze rozwod skonczyl sie szybko i bezbolesnie i ze znalazlas faceta ktory cie nie ogranicza;) buzka;*

i co myslicie , ze inny was nie zdradzi , ze bedzie moczył fiuta tylko w waszych smierdzacych starych cipach ? ze młodziutkie nie czekaja na zadbanego faceta ? facet to facet jesli ma temperament zdradza na pewno ! co innego ci ktorym sie nie chce , którzy was nie ciupciają , albo raz w miesiacu , ale taki co sex lubi .... naiwne głupie , są tylko debile co dają sie złapac , albo im to wisi , albo cwaniaki których nie złapiecie nigdy ! takie zycie , i co z tego ! badz zadbana , meza dosiadaj codziennie i to dobrze to moze nie bedzie miala ochoty i siły na skomki w boki

a moj chlopak zdardza mnie na czacie, jak mowi szuka tam marzen i spotkan bez zobowiazan, ale nie mam dowodu na to, wiem ze bywa rozmawialam nawet z nim ale nie moge udowodnic ze to on

Mam problem. Podejrzewam ze maz mnie zdradza. Kiedy z nim o tym rozmawialam to powiedzial ze mnie kocha a tamta to tylko kolezanka z pracy i ma meza (no ma to prawda). Byl z nia raz (z tego co wiem) na piwie i wrocil w srodku nocy. Pisze do niego smsy nieraz wcześnie rano a nieraz po północy. Nie wiem co robic czy czekac czy nekac go by sie przyznal.

Zdruzgotana juz pewnie nie co tam u Ciebie? Pewnie Masz nowego meza, pies ma sie dobrze,dziecko w kolysce I samo szczescie dokola,mam nadzieje? Moze siedzisz jak ja w uk z nazeczonym anglikiem? :)

Autorko może się kiedyś odezwiesz ?