Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdruzgotama_bardzo mocno

mój mąż chyba mnie zdradza-pomózcie znaleźć dowód

Polecane posty

nie badz ofiara losu, masz szanse znalezc sobie normalnego faceta a nie łachurde i egoiste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seafront
Jest tez duze prawdopodobienstwo, ze i Basia czyta to forum... Ehh, dziewczyny dobrze ci radza, ten twoj maz to gówno a nie maz, nie ponizaj sie i zacznij zyc swoim zyciem, a zobaczysz, ze spotkasz jeszcze kogos naprawde wspanialego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja baba
nigdy by mi nie powiedziala wynocha z mojego domu bo wie ze mam swoj i 2 razy nie musiala by tego powtarzac.... raczej juz nie wroci lepiej rozgladnij sie za jakims innym napewno ktos sie znajdzie. Ladna jestes? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Już nie wiem NIC++++++
---> Zdruzgotana Jakie dziecko? O jakim dziecku pisze Babsko??????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zazdroszcze ci
No chyba o dziecku Baski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość imie Basia przyprawia
mnie o mdlosci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc się ochajtał z naiwną
teraaz się rozwiedzie i pół majątku jego, UWAŻAJ DZIEWCZYNO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość durnowata baba
prowokacja az smierdzi przez net:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spadek chyba nie
wchodzi w sklad majatku wspolego malzonkow, a odszkodowanie zalezy czy dostala w trakcie trwania malzenstwa. JUZ TERAZ ZAINWESTUJ W DOBREGO ADWOKATA!!!! bo nie daj Boze bedziesz jeszcze doklada do dziecka Basi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
,,Mi nie spieszyło się do ślubu,ale mój mąż jest taki,że zawsze w niedziele rano wskakiwał w garnitur i do kościoła..i podobno bolalo Go to,że nie może iść do komunii,bo mieszkamy bez ślubu\'\' no to moze dalej chodzi do komunii i Cie nie zdradza? czy to raczej katolickie zaklamanie..he he (jesli tak to pozostaje ci satysfakcja ze sie tera piekla boi) albo sposob na mieszkanie. wlasnie- to wazne, czy on cos z twojego domu bedzie mial? chyba nie powinien bo dostalas dom przed slubem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie..domy i ziemia stoją na mnie.W majątek wspólny wchodzi to,co uzyskliśmy po ślubie.Ale mieliśmy osobne konta.Jedyne co było Jego w moim domu to telewizor,który kupił jakieś pół roku temu i zabral go jak sie wyprowadzał.Jestem coraz bardziej zła na niego,przez dwa lata Go ubierałam,karmiłam,kupowałam drogie prezenty,a ten gnojek jeden złamanego kwiatka mi nigdy nie przyniósł-brrrr.I dopiero teraz zastanawiam sie co On robił z pieniędzmi,które zarabiał,a miał naprawdę sporo.Raz na dwa miesiące pojechał do hipermarketu kupił proszek do prania,płyny do naczyń,żarcie dla psa i inne duperele a poza tym nic!!!Nawet majtek sobie sam nie kupował-tylko na mnie liczył.Normalnie chyba Go zabiję jak Go zobaczę.Jestem wqrwiona niemiłosiernie.Jeszcze sprawdzałam Jego konto dzisiaj.wybral 700 zł.Ciekawa jestem po co?Zawsze wybierał po 20-50 zł,bo całe życie twierdził,że jak będzie wybierał więcej to wiecej będzie tracił.a dziecko na 100 % nie jest Jego.Wiedziałabym,poza tym pokojarzyłam pewne fakty-kiedyś wypadła mu z portfela karteczka na której było napisane Barbara i nazwisko i adres.Teraz wiem,że o tą Basię chodziło..To było jakieś pół roku temu.Mi wciskał,że koleżanka mieszka na innym osiedlu niz Barbara z karteczki-jednak powiedziłam,że wiem i okazało się,że miałam racje.Teraz pozostaje tylko dowiedzieć się co łaczy Go z Basią vel Barbarą.W środę wybiorę się do miasta tajemniczej Basi i poobserwuję osiedle na którym mieszka,jak wyglada itd.Basie zna ok.poł roku,a wcześniej na pewno tez kogos miał,ale takich dowodów to nie mam jak tu,no i dzisiaj się w ogóle nie odezwał-jakos mam to w d**** nie wiem czy to sprawa pieknej pogody-jestem cały czas na podwórku z psem i nie mam xczasu o tym mysleć.Zobaczymy jak przyjdzie wieczór.Przypominam,że wczoraj dostał ode mnie list i nawet nie raczył się do niego ustosunkować,nie wierzę,że przeczyta Go dopiero jak pojedzie w trasę-ja bym nie wytrzymala i otworzyła od razu,pewnie znów klamał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maradziara
Nie rozumiem, jesteście małżenstwem, byliście troche ze sobą, tak, macie problem, nie rozmawiacie o tym, on się "ni z gruszki ni z pietruszki" wyprowadza bez slowa wyjaśnienia a Ty o nic nie pytasz, nie pytasz dlaczego (???????). Co sie stało? Jak bedzie dalej? Czy kogos ma? itp itp Przecież mi samej ciśnie się na usta wiele pytań a Ty o nic nie pytasz> Powtarzam, masz prawo pytać, masz prawo dzwonic, domagać sie wyjaśnień. Ja osobiście chciałabym żeby powiedzial mi prosto w oczy, że odchodzi bo ......... ! Dziwne to wszystko, wierzę że to się dzieje naprawdę, bo nie poświęcałabys tyle czasu dla zabawy i prowokacji! Jednak Twoje zachowanie wskazuje, na to że jestes za mało stanowcza i konkretna! Walcz dziewczyno do końca, nie mówie tu żebys się upokarzała przed nim, to nie ma sensu, ale jakieś wyjaśnienia Ci się należą jak "psu kiełbasa"!!!!! A nie tylko" fajna jesteś wiesniaku" czy coś podobnego. Pozdrawiam! I do boju!!!!!! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoda naprawde słów na tego typa, mam nadzieje ze autorka topiku znajdzie na tyle w sobie siły i dojrzałości zeby zyc bez niego, z kims innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i dziśiaj juz wiem,że świat jest cholernie mały,tzn.wiem to od wczoraj :( wybrałam sie wieczorem do sklepu po chipsy i spotkałam kolegę (żeni sie 25.08 i mielismy z mężem zaproszenie na to wesele-nie idziemy).często spotykalismy sie z tą parką na kawie i w ogóle bardzo ich lubie.No i ten kumpel powiedził mi,że rozmawiał zmoim mężem (mieli wczoraj sprawę w sądzie) i widział Go jak szlaja sie po mieście z jakąś dziewucha (pewnie Basia),zapytał Go o ta dziewczynę,ale mój mąz się wyparł i powiedział,że chyba mu isę przywidziało.Dowiedziałam się,że jeszcze spotykał sie jakiś czas z siostra tego kolegy (dostawałam setki smsów od tej dziewczyny o tym,jaki mój mąż jest dobty w łóżku,gdzie ma pieprzyki i jak wygląda moja sypialnia,wiedziała jkie książki atoją na półkach,jakiego koloru jest pościel itd)Mąż wszystkiego sie wyparł,twierdząc,że ta dziewczyna jest w nim zakochana.Uwierzyłam,bo znam kobietę i wiem,że ma trochę nierówno pod sufitem..Ale wczoraj ten kumpel powiedział mi,że juz dłużej nie może patrzeć co się dzieje,że mąz na pewno był na kawie z jego siostrą i na 100% sie calowali..żebym kopnęla go w d**** bo to skur******.Podłamałam sie trochę,nie spodziewałam sie usłyszec takich słów od wspolnego kolegi,chodzil przecież z moim mężem na piwo.widać,że męska solidarność zostala zachwiana,czyli coś musiało naprawdę sie wydarzyć..Wróciłam do domu,napisalam do męża smsa,że dowiedziałam sie od x strasznych rzeczy.Od razu odpisał \"pewnie,że bujam się z jakąś czarnulą,próbował mi to wmówić dzisiaj w sądzie,nawet jesli szedłem gdzieś z Baśką to ma inny kolor włosów niz czarny,czarnego nawet nie przypomina\".No i po raz kolejny złapałam Go na kłamstwie.Mówił,że Basia to tylko koleżanka,że u niej w domu to tylko śpi,bo nie ma na nic czasu.A tu sie okazuje,ze razem chodzą po mieście,jeżdżą na zakupy do Tesco i moze nie daj boże nosi jej córkę na barana.Kumpel powiedział mi jeszcze,że wie,gdzie Basia mieszka-pietro wyżej nad ich znajomymi,ale nie pamietał numeru bloku,miał zapytać się nażeczonej i mi powiedzieć,także czekam,wtedy na własne oczy ich zobaczę.Co do mojego listu do męża tez zapytałam się Go w smsie co zamierza z tym zrobić (w liscie oczywiście próbowałam ratowac nasz związek,pisałam o tym,bysmy zaczęli od nowa,zapomnieli o tym co było,wypisalam wszystkie jego eskapady jak bolałi i takie tam..Odpisał:\"Najgorsze sa pierwsze dwa miesiące,potem można już jakoś funkcjonować.W Twoim przypadku widzę,że już teraz odzyskujesz siły to bardzo dobrze,bo jeszcze parę dni i sama stwierdzisz,że ten list był nieszczery aczkolwiek wyciskacz łez niesamowity i dalej będziesz sobą.Nie warto się zmieniać dla kogos na siłę,bo predzej czy póxniej wypomnisz to taj osobie,a jak tego nie chcę.TrZeba przyznac z pełnym szacunkiem,że w wypominkach jestes mistrzynią\"Taką oto odpowiedź dostałam i ani słowa więcej :(.Poza tym mam do Was jeszcze jedno pytanie..Jak tłumaczy się sny?Kiedys czytałam,że odwrotnie..Śniła mi sie ta cała Basia,jej dom,mój mąż,jej córka,blok,normalnie wszystko mi się sniło i było cholernie realne np.że Basia ma okulary,jest troszeczke przy kości i ma na brązowo pomalowane paznokcie.Jak mam ten sen przetłumaczyć?Jesteście bardziej doświadczone niz ja (tak myslę,bo bardzo mi pomagacie i wspieracie) czyzby to moja intuicja odezwała sie podczas snu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sen świadczy tylko o tym że dużo o nich myślisz. jest udowodnione naukowo, że jeżeli przed zaśnięciem będziesz myślała intensywnie o jakiejś rzeczy, to jest wysokie prawdopodobieństwo że Ci się przyśni. A że Ty pewni nie myślisz o niczym innym to masz rozwiązanie. t przed Baśką już Cię kantem puszczał? nie wspominałaś wcześniej tej siostrze kolegi co CI smsy wysyłała. Ja bym się zastanowiła gdyby jakaś laska zaczęła mi opisywać ze szczegółami moją sypialnię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak,wiem,tylko,że tą sypialnie widziało pół mojej wiochy,wydałam na nią 30 tysięcy i kazdy chciał ją zobaczyć.sypialnia jest naprawde piekna,każdy sczegól pasuje pod siebie i jestem z nij bardzo dumna,a poza tym ja mieszkam na wsi (zaraz ktos napisze głupia wieśniara).Nie wstydze sie tego,bo uwielbiam wieś,lasy,ta ciszę.Fakt,że wszyscy sie znaja i wszystko o sonie wiedzą.A jak przyszli znajomi albo sąsiedzi mówiąc pokaż to cudo-to vo miałam zrobić?Nie wpuścić?Widzieli auto z dekoracji wnętrz pod domem,potem auto z salonu meblowego itd.Mój mąż twierdził,że po prostu ktoś tej dziewczynie powiedział jak wygląda sypialnia i stąd wiedziała..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uykk
mozesz bajkipisac dobrze ci idzie a wszystko to niezlasciema

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naprawdę nie wiem co Ci napisać... zaczęłam wierzyć że to nie prowokacja, bo nikomu chyba nie chciałoby się jej ciągnąć tak długo.. szkoda mi Ciebie, ale pomóc możesz sobie tylko sama. Zobaczysz, za jakiś czas będziesz żałowała że nie kopnęłaś go w tyłek po tych tekstach, że ktoś jej musiał opowiedzieć jakie książki stoją na półkach. Naiwna jesteś bardzo, albo musiałaś go bardzo kochać PS a pieprzyka jak wytłumaczył? że na basenie przyuważyła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko nie smiejcie się...Napisalam,że chodzi o pieprzyka,bo nie chcialam napisac o co dokładnie chodziło...chodzilo o to,ze mąż depiluje włosy w miejscach intymnych....z tego tez wybrnął-powiedział,że na pewno ktos sie wygadał,bo mówil o tym kumplom na piwie-takie męskie rozmowy..Przepraszam za tego pieprzyka,ale nie chcialam o tym pisać,że sie depiluje.No ale jak juz tak wszystko opisuje szczerze,to o tym tez napiszę... :( i ja naprawde nie prowokuję-po raz pierwszy zwierzam sie w necie i zastanawiam sie ciagle czy dobrze robie..Moze Basia faktycznie czyta to forum? nir trudno pokojarzyc fakty,bo pisze prawde...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym raczej nie przejmowała się tym że Basia tu zagląda - szanse raczej nikłe. A nawet jeśli - to co z tego? Jej pewnie też nakłamał ile wlezie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dyskutuj z nim
cham baran przyprawil ci rogi rzuc od razu nawet nie sledz!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdruzgoatana_bardzo mocno
Basia nie mieszka w mojej wiosce!Tylko w mieście oddalonym o 15 km!!!!!!A tak w ogóle to oczywiscie,że w mojej wiosce sa bloki-niem ieszkam na jakiejs pipidówce-mamy tu wszystko-pocztę,bank,sklepy,kino i bloki tez są....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdruzgtana_bardzo mocno
oj to wyzej to ja pisałam ale źle wpisałam nick

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To Ty wiedzialas
ze on u niej spi??W zyciu bym nie uwierzyla ze to kolezanka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wkurzylam sie o te bloki i muszę coś napisać.To,że ktos mieszka na wsi,nie oznacza,że jest odciety od cywilizacji i pracuje na roli...Wiele dużych miejscowości nie ma praw miejskich,bo je im odebrano.Moja wies jest gminą i to dosyc dużą,fakt,ze nie mamy nazw ulic i jest kilku gospodarzy,którzy pasą krowy,ale to nie jest koniec świata!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owa Basia mieszka z rodzicami i niby mój mąz wynajmuje pokój od jej rodzicow,bo ja jestem tak okropna,że nie da sie ze mną mieszkać.I podobno nie płaci im,tylko w zamian za pokój mogą korzystać z samochodu,gdy On pracuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×