Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdruzgotama_bardzo mocno

mój mąż chyba mnie zdradza-pomózcie znaleźć dowód

Polecane posty

Ktosiu gggggggg może masz rację,ale nie obrażaj mnie proszę.Mam nadzieję,że nigdy nie znajdziesz sie w takiej sytuacji jak ja,a jak sie znajdziesz,że bedziesz 100 razy lepiej ode mnie wiedzial co robić.Pozdrawiam i zycze dużo słonka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość storki
i ty jeszcze sie zastanawiasz nad tym zeby to naprawic??:o Posznauj siebie i odejdz:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby to było takie łatwe....Ja Go bardzo kocham,naprawdę....i chciałabym spróbowac jeszcze raz,jestem gotowa o wszystkim zapomniec.To nie jest mój chłopak,żebym go sobie ot tak pożegnała..nie chce ciągać się po sąach i odpowiadac na durne pytania...po prostu chcę z Nim być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość storki
no ale sama widzisz ze on nie chce tego ratowac i on zawsze bedzie cie zdradzal a chyba tego nie chcesz:o wspolczuje ci sytuacji bo musissz sobie radzic z tym sama:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on Cie nigdy nie bedzie szanowal bo Ty sama siebie nie szanujesz, takiego czegos sie nie wybacza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Od poczatku..
..sledze losy Twoich wydarzen..opisujesz tak, jakby rzecz dziala sie w seriau brazylijskim!! kochana, jestem z Toba, wspolczuje Ci Twojej sytuacji, ale naprawde uwierz, ze stac Cie i jestes warta lepszego, bardziej kochanego i przede wszystkim szanujacego Ciebie i siebie faceta!! ja wiem, ze latwo mi to pisac, jestem w szczesliwym zwiazku i wlasciwie powinno mnie to nie obchodzic, ale naprawde Twoja historia chwyta za serce..jedno Ci napisze.Badz silna, nie ulegaj emocjom(coc wim, ze to trudne) i pokaz mu jaka kobite narawde stracil!!dla mnie to burak, ktory mieszka z rodzicami swojej kochanki, pfffffff zwykly dzieciak i obieuje Ci, ze doeni to co sracil, ale wtedy powinnas powiedziec, ze nie stac go na taka zaj..sta babke jak Ty!!! smiesza mnie tacy ludzie, chca byc kozakami, a sa zwyklymi trepami! powodzenia, trzymam kiuki i dalej pilnie sledze Twoje losy. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdruzgotana ... czytam to i czytam od poczatku.. Na poczatku Ci wspolczulam ale teraz czuje ze robisz sie zalosna ! Nie licz na zadna odpowiedz z jego strony KOBIETO ! Na co liczysz ??? \"przepraszam Misiaczku tak Cie kocham, Basia to pomylka \" - ZAPOMNIJ ! On juz podjal decyzje i napewno ma Cie gdzies !!! Kobieto !!! GDYBY CIE TROSZKE CHOCIAZ KOCHAL - to by Ci wszystko wytlumaczyl !! ZROZUM TO W KONCU !!! Nie uzalaj sie, olej ten pier* list i jego !!! Boze !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macie rację!!!!!!Lać na Niego!!!!!Mam nadzieję,że wytrzymam w postanowieniu...chociaz szkoda mi jak cholera,jutro jade na spotkanie z przyjaciólkami a potem chcę wyjechac na weekend w lesna głuszę do zaprzyjaxnionych gospodarzy.Telefonu nie biorę i będę odłączona od świata.Może trochę sie rozerwe i przestane o tym mysleć.No i juz dostrzegam plusy tej sytuacji-schudłam prawie pięć kilo :) Dziękuję bardzo Wam kobiety za wsparcie i za wszystko co tu napisalyście-poświęciłyście mi swój czas i dawałyście rady :) Jeśli cos sie zmieni-odezwe się,a teraz do babusi na imieninki :) Pozdrawiam Was mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego niektóre kobiety za wszelką cenę chcą ratować coś, co od dawna nie żyje, a w tym wypadku pokusiłabym się nawet o sformułowanie: nigdy nie było? dlaczego po takim burzliwym związku nie mogą po prostu zebrać resztek swojej godności, zagryźć zębów i po prostu pozwolić facetowi odejść? Przecież faceci i tak takich popychadeł nie szanują i dalej robią sobie co chcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do zdruzgotana_bardzo mocno oby udało Ci się wytrwać, będę trzymała kciuki! Bardzo dobrze że wyjeżdżasz. A koleżankom też się wygada, opowiedz jakim okazał się chamem i jak Cię skrzywdził, na pewno CI pomogą! W tej chwili każde wsparcie CI się przyda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ! Zdruzgotana - zmadrzalas ! Idz kobieto na zakupu, fryzjera - zrob sie na bostwo - pokaz palantowi, ze masz takiego frajera w dup*. Niech zaluje co stracil ... Po kit Ci taki frajer co nawet sobie gaci nie kupi sam ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm jak na moj gust
To Twoj mąż chyba własnie na to czekał zeby sie wreszcie wydał jego romans(jest mu to na reke) Widac nie wiedzial jak Ci to powiedziec a teraz juz sie wydało. Widac jest tchórzem ktoremu sytuacja sprzyjała:/ sorka ale tak to widze skoro olewa Ciebie i odezwanie sie a ta wyprowadzka tylko to potwierdza :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm jak na moj gust
ale tak to jest jak ma za dobrze(taka sekretarke osobista ktora wszytsko robi za niego) az mu sie w dupie poprzewracało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a na MOJ gust to
chyba prowokacja autorka jest raz zalamana a raz radosna i nie przejmuje sie niczym po czym wyjedza w glusze :o na takiego dupka co potrafi nie wraca na noc dawno bym siknela :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ło matko:ile razy mam tłumaczyc:to nie jest prowokacja!!!!no ale nieistotne.Nie zmuszę kogoś,żeby mi wierzył...zaszywam sie w głusze,bo chcę wszystko przemyśleć na chłodno,nie brać telefonu i pokazac temu niemojemu gnojkowi,że mam Go juz gdzies i niech tam sobie siedzi u swojej Basieńki i niech niańczy jej córkę.W tej chwili mam własnie taki nastrój.Wystarczyło,żebym odwiedziła babcie,spotkala troche znajomych po drodze i za każdym razem słyszałam,że mój mąż to skur*****.Szkoda,że nikt wczesniej mi o tym nie powiedział.Ale widze,że mężulek rozniósł famę,bo wszyscy na wiosce wiedza,że sie wypowadził.Najlepsza była moja babusia-74 lata,zagorzała katoliczka-kiedy opowiadałam Jej sytuację,usłyszałam:I bardzo dobrze!Jestes wolna!Ja od poczatku wiedzialam,że kawał h****ja z Niego!Bez kitu moja babcia tak własnie powiedziala!!!Zamurowało mnie,a myslałam,że Go naprawde lubiła,przynajmniej tak to wyglądało...Na pewno jeszcze będę rozpaczać,w takich chwilach ma sie naprawde zmienne nastroje-od miłości po nienawiść.A dzisiaj góruje nienawiść!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czegos tu nie rozumiem
on wynajmuje pokój u rodziców tej beasi w zxamian za to , że oni moga korzystać z samochody, który jest TWOJ?????? i ty na to pozwalasz?????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pozwalam,powiedziałam Mu,żeby mnie spłacił (tzn.oddał kase za auto) powiedział,że nie ma...Poczekam jak sie sytuacja rozwinie i dopiero wtedy zacznę działać.Jak poda o rozwód,to wtedy w sadzie o tym powiem,ale znając Jego to powie,że samochód On kupił-z resztą jest wpisany w dowodzie rejestracyjnym jako właściciel.Nie zgodziłabym sie na to gdybym wiedziała,że tak sie stanie...Omotał mnie po prostu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdruzgotana, pisałaś, że samoichody kupiłaś za pieniądze z ubezpeiczenia chyba, w każdym razie za pieniądze, które są Twoim majatkiem odrębnym. Kupiony za nie samochód nie należy do wspólności majatkowej. Jedz do tej rodziny Basi i zażądaj (nie proś) zwrotu samochodu razem z dokumentami i 2 parami kluczyków. I to jak najszybciej. A jak nie to postrasz policją. Szanuj się kobioeto, bo jak się sama nie poszanujesz, to nikt nie będzie Cię szanował. A on Ci wszedł na głowę. Ty się dajesz. Wykorzystują cię wszyscy, razem z rodziną tej Basi. Pokaż im, że z Tobą nie ma żartów i jedz po ten samochód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz chyba do jasnej ciasnej umowe kupna samochodu ....jest na twoje nazwisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szanuj sie kobieto
i rzuc go zanim on cie rzuci dla basienki co ty hcces zratowac? ja bym go w wiosce tak zjechala, ze nei wiedzilaby gdzie oczy podziac utnij kase i zobaczysz co sie stanei samochod zabierz zostaw golego a baska zaraz go rzuci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szanuj sie kobieto
tylko go nie bierz z powrotem babcia wie co mowi, tylko ty jestes za durna zeby wqidziec ze z niego huj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem ciekawa czy u siebie
przy swoich zdradach, przy swoich zalamaniach i zakretach w zwiazku tak latwo rzucalybyscie meza, rozstawaly i odchodzily, jestem ciekawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to jak pozwolila kupic na jego nazwisko to gratulacje.. Slepa milosc :( Teraz to moze mu tylko pomachac :) Cwany gosc - nie ma co !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niestety auto jest na Niego....,bo tańsze oc i takie tam.Gdybym wiedziała,że kiedykolwiek sie rozstaniemy nie robilabym takich głupot-przysiegam.ale kto by przeczuwał?Rozmawialam z mama mojej przyjaciółki i powiedziala,że jest szansa,żeby zwrócił mi pieniadze.Muszę iśc tylko do adwokata (kobiety,która jest podobno bardzo cieta na facetów,bo mąż ją zdradzil i poszedł do innej).Mam dowody tylko w postaci przelewów z mojego konta na jego i tam ewidentnie widac ile pieniędzy Mu przelewałam i może ta kobieta cos wymysli.Podobno najpierw wysyła monit z żądaniem splaty,jesli będzie bez odzewu,wysyła drugi a potem sąd i windykacja.Moze jak zobaczy urzędowe pismo i perspektywe sadu to odda mi pieniądze?Nie wiem,ale spróbuje.Dzis wieczorem wyjeżdżam i wracam prawdopodobnie w niedzielę,także wieczorem napisze czy coc się zmieniło :) Dzieki za wsparcie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i co z tego, że na niego, ale za twoje odrębne pieniądze, nie wchodzące do wspólnego majątku i tak bym poszła i zażądała zwrotu samochodu, najlepiej jak ona będzie nim jezdzić, jest twój, nie bój się i przy ludziach, a jemu narobiłabym obciachu - dosłownie masz tu duże pole do popisu i nie wiem dlaczego tak mało robisz a jak z pieniędzmi? on ma dostęp do twoich kont? mam nadzieję, że nie odetnij go od wszystkiego, zabierz klucze do domu - koniecznie albo zmień zamki, bo widzę, że facet jest bez skrupułów i może jeszcze narobioć Ci \"niespodzianek\", a moim zdaniem to dopiero początek, on jeszcze pokaże na co go stać i marsz do banku zablokowac konta, jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popieram zdanie alexandry Przyludziach i jak najbardziej dac sie we znaki - czyli ponizyc On cie ponizyl, ze bardziej juz nie mozna ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre sobie
Chciałam zauwazyć, że to wszystko, o czym pisze autorka, wydarzyło się w ciągu pięciu dni :D Łącznie ze schudnięciem 5 kilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×