Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

a1sa

rocznik1964 , kto w to wchodzi

Polecane posty

Witam babeczki . W tym co piszę dziś wyczujcie ironię. Mieszkanko wypucowane ciasto w piecu a ja pani domu po tabletce na uspokojenie:):):. Atmosfera Bombowa tylko podpalić ląd i gotowe. WAm za to życzę udanej miłej niedzieli.>:):):). Acha moja córka z okazji odwiedziń idzie nawet oddać krew a chłopcy na 16 do kościoła a zawsze chodzą na 11 . CZ y to mężowi nie daje do myślenia:):):):).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
765 widzę ,że teściowa musiała ci kiedys dać popalić (: , wiesz , a może jej też jest ciężko i będzie chciała się jakoś pogodzić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie był telefon mama nie przyjdzie. Po co był ten cały ambaras???? a1sa teściowa mie nie lubi od początku. Ale ja chciałam być na wiesz dobra i wiele znosiąłm a mama mnie opiepszała obrażaął się o byle co o tym by szła pisać książkę ale ja chodziąłm lykałam łzy do czasu gdy wyrzuciła moją córkę z jej domu bo córkapowiedziłą prawdę która babci nie pasowała do ideału jej rodziny i kazała się przeprosić czego moja panna nie uczyniła bo nie czuła winny.Iwtedy odwróciła sie od niej cała rodzina męża pomimo że ona pamiętała kartki wysyłała oni dla niej nic .Więc to boli . A przebaczenie nasze ma były długie rozmowy z księdzem bo to dla córki było trudne ; ale i przy okazji ja skorzystałam , Wiem ze nie chodzi się tam gdzie mnie nie chcą a tylko tolerują bo muszą .Wiecie napisałam otym WAM bo inne spojrzenie na temat pobudza myślenie i wczoraj tego doświadczyłam. Ale otym jutro bo dzis wołą córkaprosi o loki ..Idzie oddać krew i chce być piękna bo idzie z kolegą:):):):):).Daje mi to do myślenia. NArka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm.. dla kolegi loki ? musi być fajny :) 765 czuje ,że troche chyba żałujesz że teściowa nie przyszła , bo może byście sobie pogadały i też wyrzuciłabys z siebie wszystko co ci leży na wątrobie . Wiem ,że jestes wierząca , więc musi ci byc ciężko z takim skłóceniem . A najlepiej to sobie odpuścic , przestan o tym myśleć , odpocznij sobie , no i chyba też powinnaś z mężem pogadać . Ja myślę że jemy tez jest ciężko . Przepraszam ,że ci tak gadam ,ale zastanawiałam się jak ja bym postąpiła w takiej sytuacji i znając siebie chyba bym sobie popłakała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak ale ja mu nic nie nakazuję co do mamy nigdy nie dałąm mu sytuacji że musiała wybierać mama czy ja , przestaąłm chodzić i było mi z tym dobrze a teraz ten całay ambaras. Ale i to przetrwam . Mykam gotować potem wpadnę:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a1sa a jak rozpoczęcie roku:):):) szkolnego :)? Jak plan??. MEG co u Ciebie:::?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i niestety zaczął sie rok szkolny :( . I tak najgorsze jest to ,że wraz z nim nadchodzi jesien , a ja często mam wtedy depresyjke . Postanowiłam ,że w tym roku sie jej nie dam . Plan mam fajny ( bo sama go układałam ) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Znowu zjadło mi cały tekst, chyba te komputery mnie nie lubią Dzisiaj czuje że to już koniec wakacji, dzieciaki w szkole, cisza w domu:( na którą tak czekałam,a teraz nie wiem co ze sobą zrobić. 765-->wiem co to zatargi z teściową, też przez to przeszłam ,teraz jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie brakło mi gazu , musiałam zejść do mamy z gotowaniem obiadu. mama ma elektryczną kuchenke z płytą ,ale ja coś nie moge sie do niej przyzwyczajić mama wychwala jej zalety,ale ja sie wacham. Dobrze,że dzisiaj robie fasolke po bretąńsku ,ale z mimi innowacjami:) dodaje dużo marchewki i pora oraz zieleniny, jemy ją z pieczywem i serem feta . dobre...:)a dieta sobie czeka. Dziewczyny pewnie jesteśćie w pracy:( wiec i ja zmykam do obowiązków domowych . Dzisiaj maszeruje na noc do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :):):).Podałam obiad . Meg mnie też często obcina tekst albo nie wysyła .więc nie jesteś odosobniona . Wiecie ja bardzo lubię wrzesień. jest w nim coś magicznego i sama nie vwiem co:):):):):). Wiem moje urodziny m.ęża i rocznica ślubu:):). ach która to już:):)wolę nie pamiętać.do srebrnych nie daleko:):):):). mykam dziś romantycznie iwrześniowo. papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam::) odespałam nocke ,obiadek prawie gotowy. Dzisiaj znowu maszeruje na noc. Mam kaca moralnego, i czuje sie jak wyrodna matka. Te ksiazki które dostałam sa jednak inne,ale to by sie dało jeszcze załatwić,ale nie mam do nich takich zestawów w foli:(.Musze kupić nowy komplet,W czwartek jeszcze były w księgarni, a 1 już nigdzie, codziennie biegamy po wszystkich księgarniach,mają dowiesc.W Jednej nawet mówia,że w wydawnictwie tez nie ma i musza dodrukować.Sprawdzałam w internecie,sa ale trzeba czekać, jeśli dzisiaj nie kupie to chyba zamówie. Syn sie denerwuje,a ja lepiej nie mówić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane . Meg ja słyszałam ,że są braki w tych podręcznikach . U mojego syna w szkole też połowa dzieci nie ma . Wytłumacz synowi ,ze to nie twoja wina , tylko ,że potem będzie miał troche do nadrobienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry wieczór .piszecie o podręcznikach u mnie też się zaczyna pani z plastyki zażyczyła sobie nowy podręcznik i sama go sprowadzi i każdy musi kupić. To paranoja gdyby to był naprawdę bardzo potrzebny przedmiot ale plastyka ajeszcze mnie w tym roku czeka technika i głupir prace bo przerabiałąm to u córki . jak umię pojąć tą plastykę tak techniki w żaden sposób a to teraz razy 2 i kasa bo to nie są tanie rzeczy ale przyrzekłąm sobie nauczona doświatczeniem u córki że polecę po najmniejszej lini oporu:):):). Mykam robić kolację i muszę jeszcze sprawdzic zadania czy mają bo moi panowie coś mnie tu kołują i zaczyna sie stara śpiewka nic nie mamy:):);:):) >CO jest nieprawdą:0. Do jutra:.DOBRANOC)::):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):)::):):):):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) Znowu po nocce,już ją odespałam ,troszke ogarnełam cha łupke i nic więcej nie chce mi sie robić:( Czekam na telefon od siostry, ona teraz pracuje w szkole uczy zerówke, imoże mi zamówi ksiązki.Tylko ma mi dać znać jaki jest czas oczekiwania. Musze sie pochwalić ,ze zaczełam dietkować i jakoś leci .Pierwszy etap to eliminacja dużej ilość weglowodanów .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wieczorkiem. U mnie zawsze coś ise dzieje ,mąz przecioł sobie dużego palca u nogi ,a właściwie spadł mu na niego kawałek szyby. Teraz pojechał z moją siostrą do szpitala . Mam nadzieje że to nie będzie nic grożnego:( tylko tak brzydko wygląda. Jutro ide do pracy na cały dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meg , u ciebie to rzeczywiście , jak nie urok to ... :D . Nawiasem mówiąc musiało to męża bardzo boleć , pozdrów go ode mnie i życz szybkiego powrotu do zdrowia. Ja gdybym miała ciągle tyle kłopotów , to byłabym gruba jak szafa gdanska , bo ciągle bym jadła . Od jutra przechodza na płynną dietę ,bo ta na której byłam przestała działać , nie chudne , stoję w miejscu . Muszę zmienic diete na kilka dni ,żeby organizm odpoczą od tamtego jedzenia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meg jak mąż z palcem:):. chciałam Wam tylko powiedzieć dobry wieczór bo myśli mam gdzieś daleko nie umię dodzwonić się do mamy mam pietra co u niej . To pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:) Dziewczyny- na Wasze ( zresztą nie tylko ) kłopoty z wcinaniem albo wysyłaniem w kosmos tekstu jest prosty sposób: przed wysłaniem zaznaczcie sobie wszysctko i skopiujcie a potem w razie czego wklejcie od nowa. Pomaga przynajmniej na częśc kłopotów - bo jak kafeteria czasem szaleje to i tak się nie da wyslać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meg , jak tam palec męża , pewnie masz uewanie głowy . U mnie rozpoczęcie nowego roku szkolnego , tu kawka , tu ciasteczko zaowocowało skokiem wagi w góre :( , ale od dzis soczki. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam upalnie:) dzieki za podpowiedz odnośnie tekstu. UFf,właśnie wyprawiłam córke na ślub koleżanki ,jest świadkiem ,miotała sie po całym domu.TO jeszcze straszne dzieciaki,i mysla że to jest impreza jak osiemnastka.Musiałam sama dopilnować kartki kwiaty itp. Jesze przygotowac koszyczek z przybraniem z białych kwiatków na oczepiny. Mąż ma sie calkiem dobrze ,na paluszku ma cztery szfy i zwolnienie na dwa tygodnie,za dziesieć dni mu sciagną. Jak zwykle lata cały czas i twierdzi że wszystko jest ok. Wczoraj po pracy byliśmy na pięknym spektaklu w plenerze ,z okazji 900-cet lecia naszego miasta. Odstałam cztery godziny,ale było warto widowisko było piękne a fajerwerki cudowne. Miałam świetne miejsce ,a mały załapał sie na kolana pani która siedziala przy samej barierce wiec wszystko widział i nie marudził,tylko mąż stał z tyłu bo się bał że ktoś mu nadepnie na stope. dzisiaj jade na imieniny do siostry męża wiec będe ćwiczyć silną wole.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZięki za informacje o tekście:):):). A ja dziś pędzę na spotkanko z liceum mam tremę jak nigdy do tą . A patrząc na zdjęcia dziewczyn czuj ę się jak babcia ale to nic córka pomoże mi się odmlodzić > TO narka . MIłej niedzieli: MEG a co to za koszyczek z kwiatami na odczepiny:). Jeste ciekawa >Bo u nas pan młody zdejmuje welon i dostaje po łapach warzechom To taka drewniana duża łyżka, aż wyjmnie wszystkie wsuwki i welon zostanie w ręce:);:)/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to dzisiaj się dziewczyny bawia :D . Miłej zabawy wam zycze . Ja mam za tydzień wesele , bardzo sie cieszę , bo juz dawno sie nie bawiłam , a uwielbiam tańczyć . Dzis sprzątałam ogród , skosiłam trawę , popieliłam , wyniosłam meble ogrodowe . Jak przez telefon opowiadałam mężowi , to smiał sie , że to już na zimę . Ale kto wie , czasami nie wiadomo kiedy sie ochłodzi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:( dzisiaj łapie oddech, jutro też mam wolne bo jest zebranie w szkole u syna. Będe sie tłumaczyć ,dlaczego jeszcze nie ma książek, mogłam zamawiać przez internet ,ale wydawało mi sie że 5 dni oczekiwania + czas na przesyłke to długo:( Mam nadzieje że dzisiaj już dojdą ,bo w piątek samochud wrócił ż niczym, pani z księgarni mówiła że nie zdarzyli zafoliować ,może dzisiaj sie uda. Niestety po sobocie dopadła mnie lekka depresja, był taki upał że zaczełam wyciągać bardzo letnie rzeczy,a tu niespodzianka,wszystko lekko zaciasne:( przecierz tak niedawno je nosiłam. Jestem zła na samą siebie , za to że nie potrafiłam utrzymać efektów z przed roku. CHyba lepszej motywacji już nie znajde. Moje jesienne ubrania pewnie też bedą lekko przyciasne,wiec trzeba działać.Najgorsze że sama sobie sie niepodobam, i mam podły humor co odbija sie na innych dziedzinach zycia. Wiec prosze o wyrozumiałość , pewnie teraz będe troche nieznosna. Zawsze jak mam podły humor to przestawiam meble, więć zabrałam sie za meble u syna i rozwaliłam regał. Był stary ale bardzo przydatny ,bo pojemny ,ksiazki ,zabawki ,gry itp. Nie wiem czy jeszcze mozna go skrecić, bardzo dynamicznie chcialam go przesunać i gdy pociagnełam, boki zlożyły sie jak pudełko ,a półki spadły:(. Teraz staram sie pochować gdzies te wszystkie pierdoły ,bo zagraciłam cały salon. I tak na handre znalazłam sobie ,inny kłopot, przez co zapomniałam o jedzeniu. Z rozpędu wypiłam już 1,5 L wody .wracam do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meg , doskonale cię rozumiem , ja też kocham przestawiać meble , choć teraz robi e to juz rzadziej . Jesli chodzi o ciuchy , to ja mam w tak różnych rozmiarach ,że zawsze sobie coś dopasuję :D . A ja falej na diecie płynnej . Piję soki , kefir, bulion warzywny i raz dziennie jem owoce . Mam nadzieje ,że waga ruszy . Cały czas się nie poddaję :classic_cool: . Troche szkoda że tak załatwiłaś sobie mebel , a tu jeszcze mąż bez palca :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Ja już po śniadanku, trzymam się dzielnie. Wczoraj bez wpadki:) Mam nadzieje że starczy mi silnej woli . Dzisiaj zebranie u syna ,a ksiązek jak nie było tak nie ma, codziennie czekają na dostawe.Wczoraj przyszły tylko do 3 klasy:(, mozę dzisiaj sie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A 765 chyba dalej się bawi :D. Meg napisz jaką dietę stosujesz . Mnie gubia owoce , których jem tony :( W tym roku znowu mamy mnóstwo winogron i żeby sie nie zmarnowały to je jem , niestety sama , bo tylko ja je lubie . Do tego raz dziennie wypijam sok warzywny , raz kefir , 2 kubki bulionu i ... 6 cukierków . Te cukierki to moja zmora zaraz po owocach . Nie wiem czy schudnę , pewnie nie , ale tą dietą chce obkurczyć żoładek , Od poniedziałku chciałabym zacząć już jakąś zdrową , ale skuteczna diete , jak masz jakiś pomysł to dawaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) dieta żadna mnie sie nie ima:) kazda mi sie nudzi po kilku dniach,albo zznajduje 100powodów aby jej zaniechac. Na dzisiaj stosuje- 0- chleba ,ziemniaków makaronów, cukrów. Ograniczełam tłuszcz,zajadam sie pomidorami i jabłkami. Jestem leniwa wiec ide na łatwizne, zawsze znajde cos w lodówce. Kupuje pieczwo dietetyczne,ale staram sie go nie jeść . Zaczełam jeść sniadanie więcobiad moge zjeść puzno.Kolacji nie jem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam a1sa--> dzisiaj widziałam jeden odcinek programu ( nie wiem jaki tytuł) i tam stosowali twoją diete przez 1 tydzień świerze soki i bulion+ jakieś suplementy, to było odtruwanie organizmu, wielu pacjentów chwaliło ją za efekty. Nie tylko odchudzające ,ale i na inne schorzenia. Ja już zaliczyłam śniadanko pomidorki + ogórki, kromka czarnego chleba i kawa. Na obiad mam zupe kalafiorową , dla siebie zrobie bęz smietany. Wieczorem ide do pracy i znowu będe walczyć z napadami głodu. Najgorsze że znowu zaczełam wiecej palić, jakoś nie moge tego świństwa rzucić. I jeszcze dobra wiadomość , mam nareście książki dla małego, przyszły wczoraj wieczorem , i dzisiaj mąż odbierze :) Wczoraj byłam u małego na zebraniu, duże zmiany programowe w drugiej klasie, i jeszcze komunia. CZy u CIebie też wszystko robiłaś z małym sama w domu?U mnie tylko Katecheta odpytuje z listy, i z nią dziecko idzie do ksiedza. Poznają też rzeczownik ,czasownik,przymiotnik ,rodzaj i liczbe. Duzo tego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie . Meg --> u mojego syna było tak ,że przez dwa lata zaliczali na lekcjach religii wszystkie modlitwy na ocene , a w maju przed komunia dziecko z rodzicem szło na egzamin . Każde dziecko musiało znać regułke do spowiedzi i ksiądz odpytywał z jednej modlitwy . Nie powiem stres był duży choć wszyscy zdali , bo ksiądz ochrzaniał jak dziecko się myliło . Jeśli chodzi o szkołę to też poznawał w drugiej klasie wszystkie części mowy , dużo było nauki ale teraz jest jeszcze więcej :(. Ja na razie pierniczę diete , ide w sobote na wesele , zamierzam się dobrze bawić , kieckę mam fajną , dobrze w niej wyglądam , więc nie będę się martwić . Zaczynam się odchudzać od poniedziałku .:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×