Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kfiaciółka - prawdziwa

Najgorsze wesele, na jakim grałam

Polecane posty

Gość inni mają jeszcze gorzej
Górnik tyra w kopalni i dostaje tylko pensje. Zespół dostaje kasę, ciepłe posiłki, napoje i ma odpoczynek. Górnik tego nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moze i nie ma
Ale ma wczesniejsza emeryture i prawo do strajkow. Zespol nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do to hipokryzja
zespół/dobry/ zarobi 3500 - podziel to na trzy,jeśli Ci wyjdzie 2000 na glowe to jestes nowy Pitagorasem :o Norbi za granie do pustej sali w piatek 17.08 zgarnął 9000 za 40 min. Po 20 min bilety rozdawali za darmo...mikt nie wszedł Ivan kOMARENKO za 2h konert bierze 15000 Wodecki za 1,5h - 20000 Perfect - 30000 Rubik // - za "końcert" :-p 40000 a Ty uważasz ze 3500 na kapele to za duzo ? I mialabys sumienie 12h trzymac ludzi o suchym pysku? Wstydź sie.Ze tez tacy ludzie musza mieszkac w Polsce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sielanka górników
skończyła sie w raz madejsciem Solidarnosci.O 30 lat za póxno :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to już nie moja wina
do to hipokryzja---> Albo się jest specjalistą i zarabia się krocie, albo się jest podwórkowym grajkiem i zadowala się koncertowaniem na weselach.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otoz to. Zastanawiam sie, czy nie napisac o tym... Dziwne zjawisko, w Polsce kazdy chcialby dobra kapele na weselu. Gorzej z zapewnieniem takiej kapeli przyzwoitego posilku i godziwej placy - zaraz podnosza sie glosy, ze zespol to darmozjady i biora kase \"za friko\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do to hipokryzja
bardzo często jest tak,ze dobre kapele marnuja sie na weselach :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O ile granie na weselu mozna nazwac koncertowaniem. Sprobuj, sama sie przekonasz. A tak na marginesie... Jest jeden zespol swiatowego formatu (kapela metalowa), ktora wracajac z trasy koncertowej przez jakas polska wioske miala maly wypadek. Tak sie zdarzylo, ze w owej wiosce bylo wesele. I co? I weselnicy pomogli zespolowi a zespol w ramach podziekowania gral przez godzine na swoim sprzecie taneczne kawalki. Para mloda ma pamiatke, zespol wrazenia. Granie na weselu nie jest ujma na honorze muzyka. Wrecz przeciwnie, moze stac sie doskonalym polem do popisu i odskocznia od rutyny, ktora czesto dopada, zwlaszcza slawy polskiego klepiska muzycznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Byla panna mloda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie porównujcie kariery
do hałtury.... ilu muzyków kończy szkoły, kursy itp..... a ilu później zgarnia tą grubą kasę? granie na weselach to zwykał praca i to wcale nie taka lekka.... wszyscy widzą tylko te tysiące płacone przez młode pary..... nikt nie widzi ile trzeba wydać na dobry sprzęt, ile czasu trzeba poświęcić na próby! Może nie jset to najciąższa praca na swiecie, ale nie jest to też taka sielanka jak się co niektórym wydaje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..i widzisz kasiu z powodu takiej postawy rodzą się nam kapele dwu,trzy osobowe,dj-e,\"człowiek-orkiestra\" i tym podobne namiastki.Ty po prostu zle wybrałaś....tobie potrzebny był ktoś inny,a nie kapela sześcioosobowa...Jeżeli naszym celem jest minimalizacja kosztów to róbmy wesele w remizie,obsługi wesela szkajmy wśród rodziny,do tańca niech zagra kapela ćwicząca zawiłości muzyczne w garażu u wujka,za którą zapłacisz dobrym słowem i paroma flaszkami wódki,księdzu daj co łaska itd,itd.Niestety na tym padole wszystko kosztuje,a nam pozostaje się z tym zmierzyć,a nie ubolewać nad tym.Pocieszające,że postanowiłaś traktować wszystkich jednakowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cafelatte 75 masz świętą rację,ale kasia postanowiła jednak wszystkich traktować jednakowo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...ludzie...
nie wiem, skad Wasze opinie o pracy i zarobkach muzykow. przewaznie zaczynamy prace z samego rana, w dniu wesela, czasem dzien wczesniej zeby zlozyc sprzet. rano pakowanie sprzetu do samochodu, potem jazda, w koncu wyladowywanie sprzetu z samochodu, rozkladanie go na sali(jest tego duzo i wszystko ciezkie, czasem po tym juz mamy dosc), chwila na przebranie, jazda do Mlodych na marsze, granie na weselu, cala noc na nogach, w szpilkach, tanczenie i spiewanie i obzeranie sie "za friko", nad ranem kiedy juz calkowicie padamy z nog, skladanie sprzetu, pakowanie do samochodu, jazda i rozpakowywanie sprzetu. czasem nie starcza na to wszystko 24 godzin. za taki zespol mlodzi zaplaca kilka tysiecy. a ile ma z tego kazdy z nas? od 300 do 400 zl za impreze. a przeciez praca w takim zespole to nie tylko granie na imprezach ale i caly tydzien przygotowan. w dodatku za te pieniadze kazdy inwestuje w siebie : w swoj instrument, stroje, czasem lekcje wokalu albo gry na nowym instumencie. reszta kasy zespolu idzie na utrzymanie sprzetu, co jest naprawde kosztowne. nie pisze tego po to, zeby sie wyzalic, ja uwielbiam swoja prace. ale rozni nas od gornikow to, ze gornik moge pracowac w jakimkolwiek nastroju, a zespol ma tworzyc atmosfere i to Wam najbardziej powinno zalezec na dobrym samopoczuciu zespolu. muzycy, napiszcie anonimowo ile zarabiacie! ps.no i niech sie odezwie ten, co zarabia 2000zl, moze potrzebujecie wokalistki? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cojakco
do Stary Chałturnik Ja tu Ci współczuję z całego serca, że biedactwo musisz się "użerać z pijanymi świniami" jak określasz gości weselnych, a Ty mi żółć wypominasz? Bóle kręgosłupa, drętwiejące palce itd - staszne dolegliwości - tak, one dotykają tylko biednych muzyków weselnych żadna fryzjerka, ekspedientka czy nawet dentystka stojąca przez sześć dni w tygodniu przez 8 godzin (najmniej) nie ma o tym pojęcia - tylko Ty. Tylko Ty się dokształcasz, inwestujesz w sprzęt - żadna inna profesja, żaden np fotograf, grafik komputerowy czy ktokolwiek inny. Może Ty powinieneś wrócić do szkoły i zdobyć jakiś zawód nie wymagający nakładów, wysiłku i pracy? Zamiast się męczyć w tak nieludzkich warunkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stary Chałturnik
W odpowiedzi na twoją zaczepkę (bardzo dziecinną) zacytuję pewnego mądrego człowieka, kończąc rozmowę z tobą: "Nigdy nie wchodź w dyskusję z kretynem. Nie dość, że ściągnie cię do swojego poziomu, to jeszcze pokona doświadczeniem".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Chałturnika
Kolego, szacunek. Cojakco - szmata z ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Staremu chałturnikowi
brakło argumentow, więc posłużył się cytatem, który co druga kafeterianka ma w linku. :( Żenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cywilniacha
jak się cieszę, że nie muszę o tym myśleć. a tak swoją drogą to chyba głupio by mi było, gdyby zespól miał tylko patrzeć jak moi goście obżerają sie przy suto zastawionych stołach.... i myślę, że kwestie jedzenia dla zespołu powinno sie omówić przy podpisywaniu umowy, żeby potem nie byo nieporozumień i na do widzenia móc sobie ze szczerym uśmiechem uścisnąć dłoń i podziękować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I co z tego ze posluzyl sie
popularnym cytatem? Cytat doskonaly i mowiacy prawde - zwlaszcza w tym przypadku. Natomiast argumentow zabraklo tobie. Jesli czyjes zachowanie mozna okreslic mianem "zenujace", to twoje. Dorzuce jeszcze zalosne i wyjatkowo infantylne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młody Chałturnik
Bo tu nie ma co wymyślać. Tylko ten cytat pasuje i żadne sygnaturki i linki nie mają tu nic do rzeczy. Jak to powiedział Adolf Dymsza: co tu dużo mówić, jak tu nie ma o czym gadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do cywilniachy
tylko że połowa par młodych gorliwie kiwa głowami przy podpisywaniu umowy a potem zapominają przekazać obsłudze albo w ogóle zapominają że mieli dbać o zespół i co zrobisz, umieścisz żarcie w umowie? a potem co, zbuntujesz się na weselu i zbierzesz klamoty? zrobisz tak raz, drugi, trzeci i pójdzie fama że nie dotrzymujesz umów i co z tego że to nie twoja wina jak zawistni ludzie zawsze obsmarują ci tyłek niezależnie od winy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cywilniacha
no to, kurczę, czegos nie kumam - średnio rok przygotowań i o tym zapominają (jak widzę często)... to robi przyszłą panna młoda (przyszły pan młody zazwyczaj jak juz kupi garnitur to uzbraja sie cierpliośc i czeka na ten dzień)? przez rok wybiera sukienkę, fryzurę, makijać, paznokcie, wzory zaproszeń, liste gości z umiejscowieniem? zastanawia się czy załątwią jej na wieczór pana, co się rozbierze? no, jak palnować to porządnie.... tyle tylko, że jeśli ludziom brak rozumu, odrobiny empatii, to juz klapa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wszystkich weselnych
grajkow. Jeżeli to taka ciężka niewdzięczna praca - to zmieńcie zawód. Polecam zawód pielęgniarki - lekka, przyjemna i świetnie płatna. Nie wytrzymacie tygodnia i czym prędzej polecicie na wesele nawet bez ciepłych posiłków. Zaznaczam - uważam, ze grajkom należy dać jedzenie i picie na weselu z prostej grzeczności. Trudno, żeby patrzeli, jak inni jedzą i piją. natomiast ganie tylko wolnych czy szybkich kawałkow, bo nie dostało się kotleta uważam za całkowity brak profesjonalizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cywilniacha
wszystko zależy od kultury osobistej - każdej ze stron. i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młody Chałturnik
A co uważasz za full profeskę? Wdzięczenie się o suchym pysku jak końska dupa do bata? Zespół naprawdę traci dużo energii i musi ją uzupełniać. O ile goście mogą sobie fikać i skakać albo usiąść na zewnątrz z fajkiem i kielichem, albo rozwalić brzucho przy stole, o tyle zespół musi zasuwać i nie ma przebacz. Dlatego w przerwach MUSI mieć możliwość zjedzenia i wypicia, bo nie do końca może sobie wybierać pory biesiady. Są bloki do zagrania i cześć i nie ma siedzenia co pięć minut i nudzenia się przy wybieraniu, czy podłubać sobie w zębie winogronem czy kawiorem. To jest współpraca i wzajemny szacunek - przynajmniej w założeniu. My wam zagramy jak umiemy najlepiej, a wy nam dajcie paliwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do osoby o nicku
do wszystkich weselnych: nic nie rozumiesz, nic nie wiesz a mądrzysz się, jak polityk. Nie ładuj wszystkich do tego samego wora, bo ciebie też władują z innymi idiotami o podobnie schematycznym i wielce prostym myśleniu. Jeśli ty masz kontakt z grajkami, to już twój problem i mogę ci tylko współczuć. Na weselnym rynku muzycznym są również profesjonaliści i, Bogu dzięki, na moim weselu tacy grali. A ty zapewne należysz do osób, którzy zamiast skrzypce mówią "skrzypki".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale macie problemy
Grajkowie - zrzędzicie jak stare baby. Zmieńcie zawód, kupcie sobie pizzę na wynos, zamiast się wyżalać na forum. Mi też wiele rzeczy nie pasuje ale takim truciem kreujecie się na ofiary i zaczynacie irytować innych. Dobrze, że mam dj, nie chcę rozkapryszonego zespołu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do tej wyżej
Urodziłaś się takim głąbem czy doszłaś do tego ciężką pracą? Tyn faktycznie nic nie rozumiesz. Wyrazy współczucia dla przyszłego małżonka. Może się jeszcze rozmyśli i znajdzie sobie normalną kobietę. A znaleźć dja to żaden problem, puszczać muzykę z płyt ostatni debil potrafi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ale macie problemy
jak ci się coś nie widzi to dalej jazda z tego wątku, nikt cię tu nie zapraszał jak chcesz obrażać tych, co dla ciebie zapierdalają kilka-kilkanaście godzin, to faktycznie lepiej będzie dla wszystkich, jeżeli sama sobie puścisz kilka kawałków i przestaniesz innym zawracać dupę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Invisibile561
Bhuuu.... matko, zeby zalowac ludziom talerz cieplej zupy/barszczu?? !! doslownie smieszne :O Weszlam na ten topik na samym poczatku, myslalm, ze to zarty.. :O zostaje tyle zarcia po imprezie, ze glowa mala, a ludzie zaluja cieplego posilku :( :O Brak slow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×