co powiecie o facecie ktory ...

mowi ze dziewczyny sa wredne, ze nie watro sie zakochac, ze milosc nie istnieje :o ze jestem z nim tylko dla przyjemnosci , ktory powiedzial ze to ze z soba sypiamy to przeciez nic nie znaczy ( w sensie ze nie mam wobec niego zobowiazan) . A z drugiej strony jest milutki , cieply,przynosi mi sniadania do łóżka,robi obiadki , pomaga gdy tego potrzebuje , przytula , caluje . Hm...... prosze napiszcie co o tym sadzicie , bo ja juz chyba nie umiem na to obiektywnie spojrzec.

Może ma rozdwojenie jaźni?

Widocznie chce sie przekonac iz Ty nie jestes taka jak \"inne\" ,ze jak sam mowi,wredne itp.....nie wiem:O Widac \"na gole oko\",ze mocno kiedys sie przejechal na jakiejs lasce

Szczerze ? ;) Hipokryta do kwadratu

moze zaglusza swoje sumienie, bo on jest z Toba tylko dla przyjemnosci ?

wlasnie ze nie , tez go o to pytalam , dlaczego tak uwaza , czy kiedys jakas dziewczyna go zranila , ze tego nie rozumiem , odpowiedzial mi ze nie ze to on zawsze jest tym niedobrym .

skoro zadna go nie zranila, to na jakiej podstawie twierdzi, ze dziewczyny sa wredne? :o

hm...... watpie , on jest naprawde milutki , ciagle pisze ze teskni zebysmy sie spotkali , poszli na spacer... potrafi mnie przytulac godzinami , to nie chodzi o sex i jestem tego pewna.

mozesz odpowiedziec mi na pytanie z 19:15 ? ;)

To dziwne. Opowiada takie historie o innych dziewczynach, a jednak nie przeszkadza mu to być z Tobą. Tylko zastanawiam się, czy on zalicza Cię do dziewczyn czy może raczej do kumpli ? No i skoro dla niego sypianie z Tobą nic nie znaczy, to i te śniadania dla Ciebie nie powinny nic znaczyć. Chyba, że jesteś masochistką z wyboru i nie masz innego wyjścia. Wtedy można zrozumieć takie postępowanie faceta i Twoje. :)

no wlasnie , wredne , malo inteligetne,leca tylko na kase, zdradzaja.... juz nie pamietam co jeszcze :o

zagubiona, ale ja pytam dlaczego on tak wypowiada sie o kobietach, skoro zadna go nie zranila? wiec jaki jest tego powod? :o

To może być taka asekuracja, na wypadek gdyby nie wyszło ... "ot to w końcu nic nie było" Albo nie zauważył, że ... zanim się spostrzegł ... ;) to już nie nadąża za poglądami ;)

nie wiem pytalam o to chyba z tysiac razy , juz nawet nie zaczynam tego tematu , i nie jestem z nim z przymusu zalezy mi na nim , jest bardzo inteligetny , kochany, pomaga mi ciagle mimo ze o to nie prosze , to on nalega na spotkania , i naprawde rzadko ze soba sypiamy wiec tu nie chodzi o sex. Nigdy nie dal mi powodu do zazdrosci , idziemy ulica a on sie cieszy jak dzieciak ze trzymamy sie za rece :D

no to przyjmij go takim jaki jest, chociaz jego poglady dziwia mnie, skoro twierdzi, ze nigdy zadna go nie zdradzila,ze to on byl ten niedobry, no ale widocznie ma powod by tak mowic ;) szczescia zycze :)

albo idziemy a on oglada sie za jakas laska ,wiec sie pytam co robisz , a on na to ze nic przeciez to mnie chce trzymac za reke .

chłopca, bo uważa, że tacy są najatrakcyjniejsi

Oj poza tym, nie słuchaj tego co tam sobie gaworzy ... :P Czyny mówią dużo więcej ... :) Jeśli czyny nie zgadzają się z słowami, to zawsze wybieraj czyny, jako te prawdziwe ... :)