Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kachna-Gubachna

POSTANOWIONE - SCHUDNĘ 15 KILO!!!

Polecane posty

cześć dziewczyny \\/> \\/> \\/> \\/> to dziś ja zaczynam od porannej kawki. Wiecie od wczoraj zaczęłam zapisywać srupulatnie w zeszycie co zjadłam przez cały dzień i potem w tabelach kalorii sprawdzam ile zjadłam, na wczoraj wyszło mi około 850 cal, więc chyba ok. Boję się tej środy bo po tym zawalonym weekendzie pewno nic u mnie na wadze nie będzie mniej (kurcze byle nie było więcej, bo to dopiero byłaby załamka). a gdzie tu do wymarzonego celu nr 1 czyli 65 kg, ach szkoda gadać, bo strasznie dłuuuga droga jeszcze przed nami kochane dziewczęta (no dobra przede mną). Apropo tego orbitreka, to tak sobie myślę, że muszę zmobilizować się w domu, bo kiedyś czyli w ubiegłym roku jak chciałam iść poćwiczyć to musiałam 2 ogony w postaci moich córek zabierać ze sobą a to już nie jest to samo, bo co chwilka mama pić, siusiu itd. W domu potrafią się same sobą zająć , w najgorszym wypadku włączę bajki i też spoko. Tylko z tą mobilizacją w domu jest też gorzej, macie z tym rację... mam nadzieję że na początku nie zniechęcę się, a potem może wejdzie mi w krew. Co pewno zaraz powiecie że jestem niepoprawną optymistką?A co tam...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny - o widzę, że kawusia dymi, a co to dziś mniejsze filiżanki kumcia? takie włoskie małe czarne, a jak diabeł mocne ;) - biorę, lubię takie :D Dziewczyny po tych weekendowych wpadkach, to nie ma tak co się załamywać - przecież można to potraktować, że takie to... no nagrody były za poprzednie sukcesy lub leśli ktoś chce je uznać za mega wpadki to teraz nich się podniesie, dietkę znów trzyma w ryzach i sobie powie chociażby - \"co mnie nie zabije to mnie wzmocni!\" ;) a co do ćwiczeń kumcia - no trzeba, trzeba ćwiczyć, tylko jakoś nie mogę sie zabrać, co któryś tam dzień coś pomacham nogami w domu, ale mnie to okropnie nudzi i odpuszczam, a miał być basen....no cóż ....coś daleko do tego basenu....(do jednego 15 minut piechotą, do drugiego 10 minut samochodem, a jak bym chciała na rynnach pozjeżdżać, to owszem aż 30 minut)... no wstyd mi po prostu :( a apropos otrzymywanych przeze mnie płodów rolnych - dostałam też przepis na żeberka duszone w jabłkach i właśnie zaczynam przygotowywać dziś na obiad...ciekawe co to wyjdzie... No to udanego dietkowo dnia - trzymać sie dziewczyny, bo jutro odwiedzamy nasze wagi!!!!! 🌻 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Witam gorąco.
Kochane dziewczyny poczytuję Was i zastanawiam się, czy zechcecie do swojego grona dołączyś kolejnego grubaska. :) tytułowe 15 kg mówi do mnie niesłychanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyjmujemy ciepło każdą miłą nową osóbkę :D Przedstaw nam się, napisz o sobie co tylko chcesz i wybież saobie jakiś pseudonim, który najlepiej jest sobie zastrzec, wtedy nie ma pomyłek i wiadomo (troszke chociaż) z kim się pisze. Pozdrawiam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za przyjęcie - to ja ! Postanowiłam się ujawnić. Krótki opis: Szczęśliwa mężatka - od 3 miesięcy (staż 7 letni) zdecydowanie niska 160cm i puszysta - wstyd przyznać - dziś wyskoczył 70kg. Nakaz od lekarza - przed zajściem w ciążę - schudnąć. Nadprogramowe 15 kg zdobyłam w 2 lata. ;) I zamierzam się tego dziadostwa pozbyć, co przychodzi mi baaardzo ciężko zważając na moje zamiłowanie do pieczywa, mięs, wędlin i trochę słodyczy. Na razie to tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kobitki:) przepraszam że milczałam, ale w ostatnim czasie mam istne urwanie głowy-remont, praca, zakupy nowych mebli. Na tę chwile pomalowany mam pokój czekam właśnie na transport mebli i.... będę cały dzień je skręcać troszkę się namecze hehe, co do diety idzie mi świetnie, od kilku dni nie jestem wstanie ćwiczyć coś kręgosłupik nawala albo leń. Kumcia— pomysł z orbitrekiem super podczas wiadomości czy jakiegokolwiek programu, jaki oglądasz ćwiczysz:) Moim marzeniem zawsze było „pomieszczenie” do ćwiczeń gdzie mogłabym składować najróżniejsze sprzęty, ale mieszkanie zbyt małe:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Alice w naszym gronie, mamy nadzieję że szybko nie znikniesz i będziesz z nami trwać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczeta!!! kropi cos u mnie:( a ja mam dzis tyle roboty a sie jeszcze za nic nie zabralam ale juz przywoluje sie do porzadku i sie zabieram,najpierw cwiczonka:) kumcia---> ja tez od samego poczatku zapisuje co zjadam ale nie liczekalorii tylko tak na oko wiem czego za duzo itp:) ale super Ci ilosc kalorii wyszla, i nie przejmuj sie bo prawie przed kazda tutaj dluuuga droga, wiec razem bedziemy sie meczyc:) kachna---. chcialabym miec tak blisko do basenow, chociaz pewnie gdyby juz tak bylo to znalazlabym inne powody zeby nei chodzic:) jak wyszly zeberka? trzeba naprawde sie dzis trzymac bo ta waga jutro :) alice1906---> witaj cieplutko, gratuluje zminy stanu cywilnego i szczescia:) z nami pojdzie jak z platka zrzucenie kilogramow, zobaczysz:D norka---> super ze dieta idzie swietnie i fajnei ze masz remont bo potem mieszkanko bedzie ladniutkie:) nie mowie ze teraz nie jest, rozumiesz...:) ja tez mam ten problem tez bym taki orbiterek zakupila, ale gdzie go wstawie??? olusiaaa----> nikt Cie nie wykresli ale gdzie nam znikasz??? oki dziewczeta biore sie do roboty, piszcie duzo, buzka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olusia - co to nas opuszczałaś w takim pośpiechu? Wycieczkę wygrałaś - wylot dziś o 15??? :D Alice1906- witamy i gratulujemy zamążpójścia (tylko pamiętaj - popełniłaś życiową decyzję ;) ) pisz o sobie dużo, bo my sie tu już w wiekszości nieźle znamy, jakie masz plany na zrzucenie balastu. Ostre dietki czy po prostu ograniczenie \"przemiału\" :P ? Tylko zastanawia mnie czemu ten lekarz kazał ci schudnąć, przecież nie ważysz tak znów dużo.A na kiedy chcesz zaplanować dzidzię :D coś tu ostatnio mała aktywność proszę pań, ale pewnie ćwiczycie gdzieś wyparowując kilogrami przed jutrzejszym spisem powszechnym ;) ;) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja właśnie siedzę od 7-mej rano na 4 literach, więc z tym spalaniem kalorii to coś u mnie nie tak.......no chyba ze główkowanie też spala kalorie, bo moje myśli krążą tylko wokół jedzenia, mniam, mniam, mniam,,,,,ech cięzki zywot człowieka na dietce, pogoda dzisiaj niezmiernie kiepska, to już całkiem nic się nie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kumcia - ja też dużo wysiaduję - taki los książkowych ;) chociaż ja mam kilientów w rożnych miejscach i troche pomiedzy nimi biegam no i w bankach albo w urzędach dużo bywam, ale wiele mam takich dni, ze bite 7 godzin wysiaduję:P a ćwiczyć mi się chce jak świni śpiewać :P ale na szczęście jakoś się udaje zrzucać kilogramy - zauważyłam po prostu, ze kiedyś żarłam, a teraz jem, ale nie dojadam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra laseczki, ja spadam do domku, a jutro sądny dzień, brrrr aż się boję bo po ciuchach nic nie czuję, czyli pewno waga stoi w miejscu, albo nie daj boże podskoczyła. Lecę jeszcze kupić sobie jakiś krem do biustu, co by mi całkiem nie oklapł.papapa do juterka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam aniolki :) w koncu mam chwilke zeby cos naskrobac a was nie ma :P widze, ze troche mniej wpisow niz ostatnio ... ciekawe czy to zapal stygnie czy wszystkie takie zabiegane (jak ja przez te 2 dni he he) powiem wam, ze takie zabiegane dni powinny sprzyjac odchudzaniu, bo nie ma sie czasu za bardzo jesc i myslec o jedzeniu ale z drugiej strony lapie sie w locie cos na szybko (drozdzowka, baton, jakas kanapka) i efekt jest taki, ze wychodzi sie jesli nie na plus to na zero :/ ja sie niestety jutro nis spodziewam niczego (doslownie) bo mimo, ze zjadal malo w te 2 dni to niezbyt dietetycznie (i wekend zrobil pewnie swoje) ale i tak bede tu z wami, chyba ze zaczniecie wykreslac z tabelki osobniczki, ktore wagaruja i nie aktualizuja wynikow ... wiec jak Pani Prezes ? ide zrobic kawke, moze sie ktos przylaczy ... \\_/ > \\_/> \\_/>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ledwo dysze-skrecanie mebli to niezła gimnastyka, ze wszystkim się dziś nie uporam, ale mięśnie będę mieć, dostałam właśnie @ jakoś tak niespodziewanie ech te moje cykle:( w związku z tym brzuszek taki opuchnięty i coś czuje, że moja jutrzejsza waga... no nic dobrze że to tylko ki9lka dni wyrwanych z miesiąca;)Dziewczyny nawet nie wiecie jak się cieszę jak już w moim mieszkaniu będzie cały remont zakończony to zaczynam wywalać ubrania generalnie wszystko, z czego nie korzystam taki życiowy porządek przez lata mi się tego nazbierało Alice zapraszamy do walki z kg polish girl u mnie też pada deszcz, bardzo lubię wiosenne deszcze :) jak tam zabrałaś się w końcu za ćwiczenia? amegge taki pośpiech jest dobry nie masz czasu spojrzeć na nic dobrego do jedzenia a jak się siedzi na dupce w domu to się myśli o smakołykach, swoją drogą oglądałam ostatnio fajny program kulinarny jakieś rodzeństwo to prowadzi na kanale kuchnia tv zresztą w sieci sa przepisy na pewno można coś dietetycznego tam znaleźć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry wieczorem;) nie ma Was dziewczeta oj nie ma, a ja juz tez uciekam do lozeczka, jutro pobudka 4.20 na 8 na zajecia(rozpoczynam w koncu rok akademicki), zajecia do 18ej i przed 22 w domu moze bede, straszne to co mnie czeka, ale co tam, dzis dieta oczywiscie byla, w koncu jutro wazenie i cwiczenia tez byly, postaram sie rano szybko napisac jak tam to u mnei wyglada bo potem juz mnei caly dzien nie bedzie, a Wy piszcie duzo, zebym miala co czytac jak wroce, buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:* Znowu cały dzień biegania. Zajęcia na uczelni, potem basen, pochwalę się, że przepłynełam kilometr, a tak się nie umiałam zebrać.Tymbardziej, że moja przyjaciólka się rozchorowała i sama musiałam udac sie do tego obiektu sportowego. Ale było warto pływanie,a potem hydromasaże:) Zmęczenie gdzies sobie poszło. Polish Girl solidaryzuję się z Tobą, ja jutro podobnie zajęcia od 8 do 18 50, a jeszcze dojechac Trzeba do Katowic. Także ja też wieczorem dopiero poczytam o waszych wyczynach. Wspaniałych wyników jutro życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry ja tylko zamelduje ze obecna waga 61,5 kg a zatem znow tylko pol kilograma mniej, ale odkrylam dlaczego, bo zeby miec kilogram mniej trzeba byc na diecie caly tydzien a nie pol!!! POL TYGODNIA- POL KILOGRAMA!!!proste!!, ale dobrze ze do przodu, kachna policz prosze reszte danych do tabelki, bo musze sie szykowac, bede wdzieczna i zycze wszystkim dziewczynom sukcesow!! do wieczorka, buzki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! no w stopce będzie widać mój wynik jest żałosny. Pani Prezes Mam nadzieję że dziś znajdę się w tabelce? Trzeba ostro brać się do roboty!Jak tak wolno będę chudła to za rok nie osiągnę zadowalającego mnie wyniku. Dziś rano otrzymałam maila że orbitrek został wysłany, więc może już dziś wieczorkiem zacznę ćwiczyć.... jednym słowem nie mogę się doczekać. Tak sobie myślę że jednak ten weekend co go zawaliłam na całej linii to teraz się mści, trzeba było się pilnować. Ciekawa jestem jak tam inne dziewczęta u was postępy, podawajcie wyniki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny dziś nasz sądny dzień, wiek 27 wzrost 174 waga początkowa 77 dzisiejsza waga 73,2 cele 65kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ja też dopisuję swoje dane: wiek 32 lata wzrost 160 waga początkowa 85 waga dzisiejsza 83,5 waga docelowa 65

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny :) wpadam tylko napisac że pamiętam o WAS i o ważeniu u mnie bez zmian - cos muszę zmienić bo waga stoi w miejscu za długo :O mam mały remont w domu i nie mogę pisać do weekendu się uporam - tak myśle :) gratulacje wszystkim sukcesów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kobitki z rana - stawiam kawkę \\_/ > \\_/> \\_/>\\_/ > \\_/> \\_/> i zaraz czytam co tam napisałyście. U mnie wynik zadawalający - 1 kg poszedł won! Ale to oznacza UWAGA, UWAGA - JESTEM 10 KG LŻEJSZA!!!!!!!!!!!! :D :D :D :D 👄 👄 👄 Wiem czas na nagrodę - jutro idę na zakupy ;) O i dobra wiadomość - klawiatura mi nie lata. Mąż uratował \"spadnięty\" laptop. Na razie więc nie będzie nowego, a już myślałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-->amegge - ciebie na pewno nie wykreślimy - staż w tabelce robi swoje i zobacz na jakiej poważnej pozycji jesteś w tej tabelce, a że wagarujesz no cóż drobne wagary wpisane były od razu w normę, a brak wyników jest jak sądzę chwilowy, no bo przy twoim zacieciu nie wierzę, żebyś odpuściła :D --> kumcia ALEŻ OCZYWISCIE, ŻE DZIS BEDZIESZ W TABELCE - i ogólnie uważam, zę powinnaś być dumna z wyniku, tylko sobie ten pośredni w stopce wymaż, bo się nie liczy zważyłaś sie za wcześnie :D, a teraz z tygodnia na tydzień bedziesz nam się prezentować w tabelce szczuplej!!! --->polish girl - ale masz zacięcie, żeby tak o 4.46 coś bazgrać w internecie - no ja cię podziwiam, ale pomyślałam sobie, że ty nas chyba bardzo lubisz 👄, powodzenia na zajęciach i w robieniu wrażenia na nie widzianych 3 miesiące koleżankach i kolegach (przede wszystkim) , oczywiście w tabelce wszystko ci policzę jak trzeba, a tak apropos czy ty codziennie bedziesz robić taki maraton 4 - 22???? czy tylko w początkowym etapie? -->klleo - tobie również powodzenia na uczelni i też zrób na kimś mega wrażenie, żebyś nie musiała myśleć o tym \"niezdecydowanym\" a tak przy okazji z ciekawości, dziewczyny co studiujecie?? Ja też bym chętnie coś postudiowała.... moje studia były tak dawno... --->Norka - no widzisz maraton mieszkaniowy dał niezły wynik! Gratulacje!!! A co ty tak meblujesz - odnawiasz mieszkanko, czy dorobiłaś się wymarzonego M czy też D :D --->melania - no i widzisz jak nas odwiedzałaś regularnie to chudłaś, a bez nas - to i bez wyniku. Wracaj szybko na pełny etat!!! No a gdzie pozostałe dietowiczki??? Przypominam zbieram wyniki do 12 i wtedy przerabiam tabelkę, albo gdzieś potem ok 15, jakbyście zaspały :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość momomomomomo
witajecie dziewczyny :):):) bardzo chcialabym chudnac... przy wzroscie 162cm mam 65 kg.... biore od 9 miesiecy tabletki anty. zmienilam teraz na inne bo wydaje mi sie ze to przez nie przytulam. prosze poradzcie mi jak sie odzywiac aby schudnac. zaznacze ze jem tylko sniadanie ok 9-10 godziny jak jestem w pracy (5 skibek chleba) ok 16 obiad... no i czasami kolacje tak kolo 19 prosze o porady. bede naprawde wdzieczna. a schudnac cche aby lepiej sie poczuc... wszystkie moje cichy sa mi juz za male prawie... eh... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--->momomomomo - z tym 5 skibkami na śniadanie to żatrowałaś prawda? Ja zrozumiałam, że jesz 5 kromek z chleba, tyle to ja nawet mjemu meżowi do pracy nie daję, a pracuje od 7-8 do 15-16 i właśnie w tycg godzinach zjada obiad. Jeśli chodzi o mnie to 5 kromek nie zjadłam przez całe 1,5 już miesiąca odchudzania :D Przecież możesz jeść coś innego w pracy : serek wiejski, jakis owoc, sałtke przyniesioną w pojemniczku, no i przezde wszystkim zjeść kilka razy w ciagu dnia (5-6), ale małe porcje. A jak tak późno zjadasz obiad (też mi sie tak zdarza zjeść z mężem), to na kolacje albo nic, albo jakieś soki, albo owoc, jak głód doskwiera. To tyle co mogę ci doradzić. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×