Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kachna-Gubachna

POSTANOWIONE - SCHUDNĘ 15 KILO!!!

Polecane posty

jeszcze tylko uaktualniłam stopke, bede teraz siedziala przy kompie to mam nadzieje ze ktos sie zjawi buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no w końcu widać jakieś malutkie zagęszczenie na topiku. Brawo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kumcia---> ja czekam na jakis odzew od rana a Ty tylko tyle?:( ale z drugiej strony dobrze, ze cos napisalas:) ja teraz juz wyruszam do miasta doksztalcac sie, ale zjawie sie wieczorkiem opowiedziec jak moj pierwszy dzien po powrocie do diety minal, mam nadzieje ze tam zadne pokusy nie zagrodza mi drogi;) pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie dziś ogólnie samopoczucie nie bardzo, głowa mi pęka, ażw nocy ból mnie obudził, więc chodzę już dziś cały dzień taka przybita, więcwybacz że nie jestem zbyt rozmowna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj kumcia przykro mi, mam nadzieje ze jutro bedzie juz lepiej i zaden bol nie bedzie Cie meczyl:* a inne dziewczyny widze ze szaleja bo to juz ostatki, no ja jednak nie bede gorsza i zaczne chyba z Wami w srode:) jakos tak paczki sie od mnie przykleily i co zrobic????? pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam we wtorek! rozumiem że dziś opychanie na maxa rzeczy nidozwolonych bo od jutra i post i dieta, jednym słowem zaczynamy nowe zdrowsze życie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrowionka!!! Miałam zaproponować nieśmiało dietkę od jutra- ale widzę, że już sa ochotnicy :D polish girl - witaj z powrotem 👄 kumcia 👄 - dla ciebie też całuski i dla wszystkich......👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry🖐️ ja całyczas jestem, ale nie pisałam, bo takie żarcie z okazji ostatków sobie urządziłam... dwie imprezy i tony pysznego jedzonka! z tego powodu trochę w niedzielę na rowerku pojeździłam - wyrzuty sumienia:O od wczoraj dietkowo znowu grzecznie w miarę, pojawiły się problemy ze ślubnym i zadziwiająco nie mam z tego powodu ataku na lodówkę. wręcz przeciwnie. zjadłam wczoraj płatki na mleku, barszczyk czerwony, mały jogurt naturalny, jarzyny gotowane z odrobinką indyka oraz ziemniaki z mizerią i kotlecikiem. wszystko w ilościach niewielkich. dziś jadę na jodurciku na razie, a do spożycia w robocie mam sałatkę. mam nadzieję, że post ułatwi mi zrzucanie... bo jak nie to nie wiem - zacznę głodówkę?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem wam laski tak: post ma jedną wielką zaletę, że jak odmówię jakiegoś ciacha, czy drinka to nikogo to nie dziwi i nie zadaje tysiąca pytań. Wtedy jest łatwiej wytrwać w postanowieniu, ale jak będzie to jak zwykle życie pokaże...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny!!! tak kumcia---> objadamy sie dzis na maksa, w koncu to ostatki:):):D jutro sie najwyzej zmieni stopke, doda kilogram badz dwa:) masz racje, nikt nie musi wiedziec i nikt nie bedzie sie dziwil czemu nie jemy, takie postanowienie... kachna G---> pozdrowionka dla Ciebie rowniez👄 Iwoneczka---> urzadzaj sobie ostatkowe szalenstwa bo juz od jutra wszystko sie konczy:) w poscie bedziemy jak mniszki jadly i na pewno sie wszystko uda:) a w swieta bedziemy lsnily:D oj trzeba sie najesc dzis na zapas, trzeba...:D pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale fajnie już od rana taki ruch:) no ja włąsnie wczoraj pozwoliłam sobie na kilka słodkich szaleństw a do tego dwa małe piwka mniamciu - dawno nic nie piłam a dzis to zamierzam popłynąć na maksa - trzeba potem mieć co wspominać - chciaż lepiej nie wspominać ale najeść i tak sie trzeba na zapas:):) a potem zamierzam 0 słodyczy, 0 ziemniaków, 0 chleba i zobaczymy co z tego będzie poprzednio własnie tak zrzuciłam 4,5 kg moze i teraz się uda jeszcze te kilka zgubić a w święta będę laska jak trzeba:) no to laski do stołu dziś !!!! pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MONIKA-60
NO NORMALNIE RUCH ŻE NIE WIADOMO CO CZYTAĆ:) DZIEWCZYNY NO WEŹCIE SIĘ DO ROBOTY !!! MAM TAK SAMA DZIŚ TĘ HERBATKĘ CAŁY DZIEŃ POPIJAĆ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Środa zobowiązuje!!!!!!!!!!!! Dziewczyny pobudka!!!!!!!!! Jak tam wagi - grzeczne czy niegrzeczne????????????????????? moja niegrzeczna - parszywe dwa kilogramy się uczepiły i czas najwyższy sie ich pozbyć - mam nadzieję, że mi się organizm odżywił na obecnym wikcie i mogę spokojnie przystąpić znów do dietki :D czego i wam życzę. BUZIACZKI 👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, u mnie szok! waga pokazała 87 kg, tragedia, zaczynam od dziś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka 🖐️ zapomniałam się zważyć rano, więc wyniki podam pewnie jutro - wieczorne. generalnie ZRÓBCIE MI COŚ ŻEBYM SIĘ RUSZYŁA!!! obżeranie się zaprzestałam, ale to nie wystarczy, żeby osiągnąć satysfakcjonujący mnie wygląd. wiem to, a nie mogę sie zmusić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzę , że jednak szefowa ma jakis wpływa na was:) jak napisała tak od razu się odezwały haha nie zważyłam sie rano - zapomniałam podam jutro ale myślę, że będzie kiepsko :( na razie jem pieczywo chrupki i piję niesłodzone napoje - kawa herbata i woda , pożegnałam się wczoraj ostatecznie ze wszelkimi pysznościami tego świata pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A gdzie jest Anula i reszta dziewczyn? Ja po prostu wynikiem na wadze załamałam się na maxa, więc ostro ale to na prawdę ostro muszę wziąć się za siebie, wiec mam prośbę: jesli tylko bedę miała chwile zwątpienia to upoważniam Was dziewczyny do ppubliczego opr mojej osoby. Ja po prostu w nic się nie mieszczę a tak dalej być nie może!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem, czytam Was, ale od siebie napiszę jak cokolwiek schudnę. Bo póki co NIC się nie rusza. Pozdrawiam, trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny:) w srodowy dzien, tak zaczynalam po raz pierwszy, tak zaczne i teraz, mam nadzieje ze z podobnym rezultatem tylko ze trwalszym:) kachna G---> teraz przy poscie kilogramy zleca i za chwile nie bedziesz o nich pamietala:) kumcia---> wszystkie bierzemy sie do roboty i wszystkim nam sie uda:) Iwoneczka---> zaczniemy cwiczyc razem? moze juz dzis? bo ja tez wlasnei chcialam zaczac, Monia-60---> zawsze jutro jzu bedzie wynik lepszy jak dzis juz zjesz troche mniej to moze nie bedzie tak zle?? jula-anula--- bierz sie do roboty razem z nami to bedziesz niedlugo czesciej u nas pisac:) u mnie 59,5 swoja droga dziwie sie ze po 3 miesiacach obzerania sie nie wrocilam do swojej wyjsciowej wagi 65 kg co mnie oczywiscie bardzo ale to bardzo cieszy, a dzis jak na zlosc moja babcia zrobila placki ziemniaczane😭 ale zjadlam ladnei jednego i wystraczy, zawsze mam takie dobre rzeczy jak zaczynam sie odchudzac😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz po raz ostatni zmienilam wage wyjsciowa, teraz bede juz tylko od niej odejmowac:D czego i Wam bardzo serdecznie zycze👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anula fajnie że jestes już się martwiłam, że zniknęłaś na dobre, chociaż waga stoi to i tak odzywaj się od czasu do czasu...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pamiętajmy, że środa to świetny dzień na początek, a jak jest to środa popielcowa to chyba tym bardziej ;) polish girl -> oki, bieramy się za ruchy. coby nie zrezygnować wysłałam już MMŻ SMSa, że idziemy dziś na basen. i nie ma, że @ i ból głowy. ruch na to dobrze robi. a Ty co na dziś planujesz na delikatny początek? kumcia, Kachna, Monia-60, Jula -> do lata jeszcze chwilka, więc wszystkie zdążymy osiągnąć nasze cele. myślę, że w poście łatwiej będzie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwoneczka---> super zazdroszcze tego basenu, u mnie nie ma takich mozliwosci, w domku sobie zawsze cwicze jakies 45 minut na rozne partie ciala, musze znow zaczac to robic ale jakos dzis jeszcze mi sie jednak nie chce, ale co tam dzis zaczelam diete to juz duzy wysilek;) powoli dojdziemy do wszystkiego:) ciekawa jestem jak Wam wyszla dieta??? pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam w czwartek! muszę powiedzieć że wczoraj jakoś poszło z dietką i nawet odkurzyłam na 30 minut orbitrek, zobaczymy czy dziś dam radę też poćwiczyć.Jeśli przetrwam nadczodzący weekend beż wpadek, to myślę że jakoś dietka pójdzie, bo potem będzie żal zmarnować to co się osiągnęło .... A jak tam u was dziewczęta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry dziewczyneczki👄 kolejny dzien zmagan przed nami:D kumcia---> ciesze sie ze wczoraj sie udalo, i jeszcze do tego wysilek fizyczny, super🌻 u mnie tez dobrze, dietka bez zastrzezen, az wieczorem taka glodna bylam, a juz nie pamietalam jak to jest isc glodna spac:) tylko jeszcze te cwiczenia, ale jakos i do tego dojde, najpierw trzeba sie w diete wdrozyc:) pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podobno dziś mieli się ludziska zgłaszać i podawać wagę do tabelki, a tu co pustki? Ja mam 2 postanowienia wielkopostne: po pierwsze zero słodyczy po drugie zero alkoholu jeśli dam radę to pewnie uda mi się osiągnąc kolejny cel i schudnąć;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka 🖐️ waga była jak w stopce. jakoś jak patrzę na historię wagi to dziwne skoki jakieś mi wychodzą. a zawsze (oprócz wczoraj) ważę się w takich samych okolicznościach przerody... dziwne! muszę to opanować:P dietka leci (grzeszek: zapiekanki po 20.00, ale mało), dziś mam babskie spotkanko i pewnie i pizza i alkoholizacja będzie... trudno, jutro jakoś to spalę: obiecuję :classic_cool: polish girl -> ja mam problemy z motywacją w domu, jeszcze jak zaczynałam dietkę to wskakiwałam na rowerek, ćwiczenia robiłam różne - też tak z 45 min, dziennie, czasem basen (mamy niedalaczko, w szkole a wejściówka tylko 5 zeta:)). ale zamierzam do tego wrócić, zeby zlikwidować brzucha. powoli sie wdrażajmy, żeby się nie zniechęcić:O kumcia -> spoczko, że się przyłączasz do akcju RD;) do akcji zero słodyczy mogę się bezproblematycznie przyłączyć - nie przepadam. u mnie będzie też wersja dla mnie trudniejsza 0 chipsów, pistacji, migdałów, orzeszków, paluszków czyli ciapania. pozdrawiam 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam w piątek, jakoś kolejny dzień minął bez rewelacji. Jedynym grzeszkiem było zjedzenie 2 pomarańczy o 19-tej, ale chyba jest to do wybaczenia, no zwłaszcza że udało mi się 30 minut poćwiczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry dziewczyneczki👄 juz weekend:D i wiecej pokus, ale co tam my sie im nie oprzemy??? to kto mialby to zrobic???;) Iwoneczka---> jak sie pojawiaja imprezy to trzeba sobie udzielic dyspensy bo inaczej nawet nie wypada;) ja moze juz dzis zaczne te cwiczenia, zawsz to lepiej jak troche dieta wymknie sie spod kontroli, bo spali sie te dodatkowe kalorie, zazdroszcze Ci ze nei przepadasz za slodyczami, ja jestem slodyczoholikiem:( a u mnie dieta wczoraj bardzo dobrze, oby dzis tez tak bo siedze w domu i musze sie uczyc, wiec obym w ramach oderwania sie od nauki nie chodzila za czesto do kuchni:) pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kumcia - > bravo za ruchy, ja ćwiczyłam tylko prawy biceps (podnoszenie kufelka z browarem, hihi). a pomarańcze to żaden grzech - dla zdrowtności dobre:D polish girl - > to też udzielam sobie dyspensy, ale to coś za często ostatnio. a dziś przyjeżdżają do nas znajomi, pół roku ich nie widzieliśmy, bo siedzą na wyspie i oczywiście znów jakieś żarełko się przypałęta:( i na basen przez to nie pójdziemy. hm, spróbuję jeszcze przed ich przyjściem na rowerek wskoczyć i parę brzuszków machnąć. rozliczcie mnie jutro z tego;) a brak chęci na słodycze to naprawdę błogosławieństwo, przyznaję. dość nietypowe:P jak Wam dzionek leci? ja trochę za duże II śniadanko zjadłam, skusiłam się na grahamkę i tak się nią zapchałam - odzwyczaiłam ię od węglowodanów:D buźka👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×