Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kachna-Gubachna

POSTANOWIONE - SCHUDNĘ 15 KILO!!!

Polecane posty

witajcie dziewczyny!!!! chcociaz cos Was dzis nie ma:(( napisalam sie napisalam a potem cos sie zacielo i pisze jeszcze raz😠 kachna milo ze sie do nas odezwalas, bardzo cieszy ze utrzymujesz wage i wciaz slyszysz mile komplementy pod swoim adresem, jestes zywym wzorem i tylko brac z Ciebie przyklad... tylko ze silnej woli brak...:( no wlasnie, pisalam ostatnio, ze tylko w srode potrafie sie zabrac za diete, jednak wczoraj sobie udowodnilam, ze nawet w srode juz nie potrafie:( no jakos nie umiem, nie wiem dlaczego, zwlaszcza, ze teraz naprawde mam powod, zeby sie wziac, ale jakos nie potrafie:( nie wiem czy powinnam tutaj z Wami pisac, bo na pewno Was nei mobilizuje:(( dzis jak do tej pory dieta jest, ale jak sie ten dzien skonczy... ktoz to wie??? pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj cos dziewczyny sie dzis zaguubily:( albo tak sie zawziely na diete, albo tak zapomnialy o diecie?? hmmm... u mnie dzi sna szczescie wszystko ladnei poszlo i nawet glodna jestem teraz, ale mam wielki kubek zielonej herbaty i juz do pojscia spac wytrzymam, pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem, jestem, tylko podobnie jak Kachna mam mnóstwo pracy i czasu brak. Dla diety nie jest to zbyt dobre, bo jem co mi wpadnie w ręce, a to nie zawsze jest dietetyczne, no ale cóż.... Mam silne postanowienie przez weekend spokojnie z jedzeniem, ale czy się uda, to zobaczymy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny, normalnie sorki , że sie nie odzywałam ale wiosna za pasem więc moje budowy ruszyły z kopyta:D, podobnie jak Kachna \" nie wiem w co ręce włożyć\" a raczej w moim przypadku \"nogi w co włożyć\" padło jakies pytanie o ćwiczenia - nie ja raczej jestem zbyt leniwa na ćwiczenia - staram się czasem choć trochę wieczorem brzuszków porobić ale na tym konieć w sezonie \"budowlanym \" mam troche latania po rusztowaniach i wykopach więc potem nie chce mi się ruszać, niestety ten ruch w pracy nie wiele daje bo za nim idzie zjadanie czegokolwiek ( słodycze , fast food ) najczęściej w drodze:D także u mnie koleżanki bez rewelacji - ciągle to samo:( pozdrawiam i będę zerkać i pisac oczywiście pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzę że troszkę sie ruszyło na topiku.... fajnie że chociaż dajecie znaki życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka ja się b. staram i mam nadzieję, że będą wyniki. qrcze, w początkowej fazie diety z wyliczeń i wynikało, że do końca lutego będzie juz po wszytskim. a tu jeszcze ponad 4 kilo i stabilizacja! a wiosna coraz bliżej, nie będzie jak fałdy brzusznej schować pod swetrem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny👄 kumcia---> fajnei, ze sie odezwalas, zawsze zaczynalas dni swoimi wpisami, a tu nagle ich zabraklo:( ale juz jestes:D Monia-60---> jak tak dogladasz swojej budowy to na pewno sporawo spalasz, wiec niepotrzebne dodatkowe cwiczenia, a poza tym z takiego powodu jestes rozgrzeszona z niebycia tutaj:D Iwoneczka---> do wiosny jeszcze miesiac akurat zeby zrzucic 4 kilogramy;) u mnei wczorajszy dzien sie udal, az dziwne, ale strasznie sie ciesze, mam nadzieje, ze dzis tez wszystko pojdzie zgodnie z planem, Wam tez tego zycze, pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no oczywiście najgorsze przed nami czyli weekend pełen pokus:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyneczki, Nawet nie wiecie jak bardzo się cieszę, że na topiku takie ożywienie 👄 Ja niestety wczoraj poległam na całego... W pracy dieta na 5+, a w domu wieczorem porażka.... Mój Skarb ma dwójki, więc cały wieczór sama, no i poległam. Przyrządzałam pyszne dewolaje, no i nie wytrzymałam... Aż mnie wątroba czy coś innego rozbolało. Piszę nie wiem, bo pierwszy raz miałam taki ból. Zadzwoniłam do mamy i to ona mi powiedziała, co to może być... Ale dziś muszę wytrzymać, choćby nie wiem co... Od tego wczorajszego jedzenia czuję, jakbym przytyła, ale się nie ważę, bo może uda mi się ewentualne kilogramy zrzucić do następnego ważenia... Kachna- cieszę się, że znalazłaś chwilkę;) Monia-my też planujemy budowę, ale w tym roku co najwyżej ogrodzimy się i zalejemy fundamenty, bo teściowie też się budują, więc dwie, a właściwie trzy budowy w rodzinie na raz, to przegięcie. Wiadomo, że trzeba sobie wzajemnie pomagać, więc najpierw teściowie, a później my i siostra Skarba... Trzymajmy się Dziewczyneczki i nie dajmy tym niepotrzebnym kilogramom!!!!!! 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 kwiat] 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tyle się opisałam i wszystko wciągnęło😭 polish girl - > dzięki za pocieszkę, wszystkie sobie weźmy to do głowy: jest czas tylko trzeba działać i będzie OK :classic_cool: gratuluję udanego dzionka dietowego. 3 mam kciuki za następne👄 kumcia, alekssandra - > w kupie siła, więc ustalmy, że w ten wikend nie grzeszymy... hmmm, tylko mi się trafi chyba piweczko. ale zimne piwko podobno nie tuczące - w wersji bez ciapania oczywiści. organizm stara sie podnieść temperaturkę nim obnizoną i spala tym samym kalorie. fajowa teoria, co nie?:D żeby to prawda była:classic_cool: ale tak wogóle to 3MAJMY SIĘ alekssandra, monia -> ja zaczynam budowę domku w tym roku, doczekać się nie mogę! będę posiadaczką ziemską;) lecę na razie 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam w poniedziałek! kurcze, dziewczyny przez cały weekend nikt tu nie zajrzał? co jest? Opowiem jak mi minął weekendzik: całą sobotę się trzymałam, aż właściwie sama się dziwię że dałam radę, za to w niedzielę coś mnie opętało, ledwo otworzyłam oko i zaczęłam jeść, oczywiście zaczęłam od ciasta, masakra. I tak cały dzień. Wieczorem miałam straszne, ale to straszne wyrzuty sumienia.... Dziś zaczynam dietę kopenhaską, zwaną też 13-stką Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze miara się przebrała, gdy dziś rano weszłam na wagę a tam 86,5kg czyli +1kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam śniło mi sie dziś, że w tym tygodniu pracuję tylko 3 dni, potem urlop... wyobraźcie sobie moje rozczarowanie z rana:( nie miałam czasu zaglądnąć na topik, dużo rzeczy do załatwienia było. przez to oczywiście jadłam normalnie - nie przesadzałam zbytnio, ale też bez rewelacji. dziś od rana grzecznie, a wieczorem chyba basen, żeby to pospalać. jakąś herbatkę z inuliną dorwałam, podobno na smukłą talię:) wobec nadejścia wiosny, biorę się na serio za te kila! kumcia -> nie łam się, taki wzrost wagi po nażarciu się nie oznacza stałego przyrostu. po prostu jeszcze jesteś \"pełna\" żarełka. do środy zejdzie:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny, u mnie bez zmian w ten weekend znowu ciąg obrzarstwa, ja się chyba na inne forum powinnam zapisać - dla żarłoków a nie odchudzaczek :D oj dziweczyny chiałaby sie budować , :( ale te moje budowy - to praca a nie własny domek:( chlip chlip, własny domek w planach - jest działka ale nie możemy się zdecydować na konkretny projekt - aż wstyd żeby budowlanie c ( ja ) nie mógł wybrac doprojektu :D ale a to nie ładny z zewną trz a to w srodku nie funkcjonalny - kurcze a jak mam go spłacać przez 20 lat to chociaż muszę być zadowolona z niego - prawda:D a no ale do roboty ja jak zwykle w tygodniu zero słodyczy i miniumum węgli - oby wytrwać !! bo wakacje już zarezerwowane w czerwcu i co - znowu mam być gruba na zdjęciach . NIEEEEE!!!! tłuszczowi mówimy stanowcze NIEEEEE pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyneczki, Jeśli chodzi o dietę, to weekend nawet nawet... Mimo że waga stoi w miejscu jak zaklęta, to od Misia dostałąm mnóstwo komplementów, że ciałko pięknieje;) ❤️ Wyobrażacie sobie jak mnie to na duchu uniosło?? Wczoraj zjadłam tylko płatki z mlekiem, a wieczorkiem w chińskiej, tylko połowa porcji kurczaczka z ryżem i surówka (resztę zjadł Misio), no i niestety też piwko, ale również było zimne 🌻 Monia- my już projekt wybraliśmy i już nie możemy się doczekać kiedy ruszymy z budową🌻 Dziś na sniadanko był jogurt z ziarnem, w pracy 2-3 jabłuszka, a w domku zobaczymy... Pozdrawiam Was serdecznie, trzymajcie się w ten deszczowy (na mazowszu) ponury dzionek 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia -> teraz tyle projektów jest, że dziwię się, że nie możesz się zdecydować. fakt, że przewertowanie stert katalogów chwilę trwało, ale to było jak konkurs: do finału przeszło parę projektów, a oglądając je kolejny raz łatwo juz było wybrać \"ten jedyny\". dużo już formalności załatwiliśmy, teraz tylko pozwolenie na budowę, kredycik i jazda:D wczoraj byliśmy napaść oczy naszym miejscem na ziemi. super! do czerwca z dietką dasz radę, a przy duzym spięciu i projekt wybierzesz aleksssandra -> szkoda, że musisz z budową poczekać - odchudzałybyśmy się razem i budowały. słoneczne buziaki 👄 z lubelszczyzny, gdzie wiosna i 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie na pomorzu też deszczowo i brzydko za oknem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas z wyborem projektu było tak: kilkanaście kilometrów od naszej działki stoi taki właśnie domek. Spodobał się zarówno nam, jak i mojej szwagierce od niemal \"pierwszego wejrzenia\" :) i postanownione.. W tygodniu zamawiamy projekt i budujemy dwa identyczne domki;) Niebawem grodzimy działeczkę, sadzimy krzewki, drzewka, jesienią fundamenty, a od wiosny przyszłego roku ruszymy z budową na całego:) Czyli tylko u Iwoneczki słoneczko świeci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O KURCZE DZIWECZYNY - DLA WAS TO TAKIE ŁATWE , A JA slęczę nad stertami katalogów i jakos trudno mi tak zdecydować - tym bardziej że na mojej działce jest miejscowy plan zagospodarowania i ma dość ostre restrykcje dla nowych budynków - kolorystyka , rodzaj dachu , ustawienie wzdłuż drogi itp.. także nie jest łatwo dopasowac cos fajnego, a do tego moim priorytetem jest - TANIO BUDOWAĆ , więc prosta konstrukcja dachu, bez zadnych kleszczy i mało wykuszów, 2 kominy a nie 4 ( często ich nawet na projektach nie wrysuja a one byc muszą ) kuchnia zamknieta a nie otwarta itd itd... podobnie jak wy zrobiłam eliminacje i wybrałam 4 projekty ale 2 mają dach w kolorze grafitu - cudo poprostu a ja takiego koloru nie moge mieć i a w brązie lub czerwieni będzie brzydki, jeden projekt ma 3 balkony - piekne ale co ja z nimi zrobie ?? tylko będę je zmywac bo na pewno nie używać:) no i został 1 - ostatni - i niby decyzja zapadła ale jakoś tak mam wątpliwości :) ale ciesze się bo w końcu to będzie własny kawałek trawy hmmm rozmarzyłam się :):) pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no Monia, wiem o czym mówisz, bo mój mąż jest budowlańcem, więc jak jakiś czas temu wybieraliśmy swój projekt, to było też trochę zamieszania. Co mi się podobało, to mąż odrzucał, bo np: dach zbyt zkomplikowany i będzie zbyt drogi, okna bez tych kratek w środku, zero wykuszy i tym podobnych.... koszmar, ale był kompromis i dwa dachy łączą się (pokój na półpiętrze). Budowaliśmy 5 lat i od roku mieszkamy i jest bardzo funkcjonalnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia, rozumiem Cię, w końcu taki domek, to nie byle inwestycja i trzeba być zadowolony. Nie wiem co by było, gdyby nie ten domek kilkanaście kilometrów od nas... Nie dość że samemu ciężko byłoby zdecydować, to u nas dochodzi jescze kwestia siostry Skarba... Im też musiałby się spodobać, bo żeby było taniej, zdecydowaliśmy się pobudować bliźniaka złożonego właśnie z tych dwóch domków;) W ten sposób bardzo wiele zaoszczędzimy. Pobudujemy się na naszej działce, bo jest bardzo duża, a tamtą sprzedamy i będą pieniądze na ruszenie z budową. Jak dobrze pójdzie, to może obędzie się bez kredytu, a już na pewno nie zadłużymy się na 30 lat. Wybór projektu to bardzo istatna sprawa, tak że warto dobrze się zastanowić by później nie żałować. No, ale komu ja to mówię, Ty się doskonale na tym znasz i pewnie dlatego Ci tak ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia -> to nie jest tak, że dla nas wybór projektu jest prosty - absolutnie rozumiem wątpliwości. ja o kominy itp. się nie martwiłam - Ukochany jest zawodowcem i to on odrzucał tego typu problemy. parę mieliśmy punktów, które MUSIAŁY być i tymi kryteraimi szukaliśmy. alekssandra wybrała \"na oko\" - sfarciło jej się my nie możemy jak kumcia budować 5 lat - mieszakamy w wynajmowanym i za tą kasę bezproduktywnie wydaną już się kredyt będzie spłacał . dla nas lepiej wziąć trochę kredytu - nie na 30 lat - aleksssandra -> tak wizja też by mnie odstręczyła. mam nadzieję za parę miesięcy się już wprowadzić.. i trawka... powietrze... a powoli wykończeniówkę robić. trochę zeszłyśmy z temata, ale to nas w sumie od jedzenia odciąga, więc też jest OK :) dziś zjadłam tylko płatki kukurydzine na mleczku, maślankę jagodową i kapustę kiszoną. tylko obiadek jeszcze - chyba kotlecik z warzywkami z patelni. może jakiś owoc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaaaaaaaaaaaaa, i kumcia -> zazdroszcę, że juz mieszkasz:D i słoneczko juz i u mnie się schowało, są chmury - czuję deszcz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie wychodzi SŁONECZKO ;) Ja sama pracuję w kredytach, ale sama jestem od nich daleka. Wiadomo, że w ostateczności jak trzeba będzie, to się weźmie. Wiadomo też, że jeśli się opłaca stancję, to w to miejsce bardziej opłacalny będzie kredyt i swój domek. Faktycznie dziewuszki zeszłysmy z tematu, ale to faktycznie od jedzenia odciąga. Właśnie zajadam drugie jabłuszko 🌻 A słoneczko już w pełni wyłoniło się spoza tych okropnych chmur. :) Oby tak do końca dnia poświeciło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no u mnie też słonko się pojawiło, fajnie... ja jak na razie zjadłam dziś 2 jajka gotowane i 1 jabłko, na obiad sałatka z kapusty, pomidorka i ogórka, wieczorkiem ćwiczymy! za chwilkę lecę do domku, więc do jutra pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam we wtorek, jutro starym zwyczajem ważenie, ciekawe co będzie na wadze... widzę że wczoraj byłam ostatnią osobą, a dziś jestem pierwszą na topiku, co się dzieje, gdzie wszyscy są? Anula jeśli nas poczytujesz, to daj jakiś znak co u ciebie słychać? Mam nadzieję, że jutro ładnie wszyscy się zameldują z aktualną wagą;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka u mnie też słoneczko z rana, więc i humorek przedni:D wczoraj sie nie powstrzymałam i poza planem walnęłam ok. 22 śledzika. Mąż jadł, a ja dostałam takiego ślinotoku... jak bym sama była to taka wpadka by nie miała miejsca:( i nie poćwiczyłam nic, bo muszę przy kompie tkwić w tym tygodniu też popołudniami - zaliczenie na sobotę muszę mieć:( jutro się stawiam i tabelkę cyknę 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mi wczoraj też nie udało się poćwiczyć, jakoś po powrocie do domu opadłam z sił.... może dziś się uda.:) zauważyłam też pewną prawidłowość, że jak sobie poćwiczę, to potem os tego zmęczenia nie chce się już jeść, a jak się człowiek z pragnienia wody napije, to już w ogóle jest pełen. Jeszcze jesna prawidłowość,to żeby wytwać 4-5 dni bez przerwy na jakiejś diecie, potem widać już efekty, człowiek się bardziej mobilizuje i potem już tylko z górki:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam witam, jestem i ja, tylko w pracy od rana duże zamiaszanie i dopiero teraz troszkę to ogarnęłam. Moja wczorajsza dieta taka sobie... Po powrocie do domu zjadłam 2 jajka i kanapkę z szynką i pomidorem... Po prostu nie wytrzymałam, tak mi jakoś brakowało chlebka....a dawno go juz nie jadłam... Dziś w pracy jogurt, 2 jabłka, a wdomu się zobaczy... Mam nadzieję, że moja waga coś się ruszyła, bo już dawno nie było spadku... Pozdrawiam was serdecznie w ten równie słoneczny na mazowszu dzionek 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×