Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kachna-Gubachna

POSTANOWIONE - SCHUDNĘ 15 KILO!!!

Polecane posty

Nick .......Wiek.....Wzrost.....Waga pocz....Waga obecna....Cel..... amegge.....25.........1.70cm .....65,5kg........65,5kg. ........57kg.... kachna......33........1.69cm ......85,0kg........85,0kg. ........65kg.... juali..........24........1.56cm......60,0 kg.......60,0kg..........50kg..... Olusiaaa.....28........1.62cm .....65,2kg........64,7kg. ........52kg..... chałwa.......27........1.72cm......66,0kg........66,0kg. ... ....58kg.... Calypsoa.....35........1.58cm......72,0kg........72,0kg ........52kg.... klleo...........22........1.79cm......78,0kg........78,0 kg........63kg.... kukurydzka..20........1.69cm......60,0kg........60,0 kg........55kg.... *Gwiazdka 20..........1.70cm.....72kg...........70 kg..........62kg....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po zakupach. Liczba kupionych spodni: 0. Liczba czarnych myśli w przymierzalni: 1000 000. Ech czuję się okropnie. we wsyztskich, które mierzyłam wyglądałam jak mały słoń:( A jesli już jakies pasowały to były za krótkie. moje siostry dwa chude, długonogie lachony kupiły bez problemu i to ejszcze na przecenie, za 29 zł , a ja pewnie wyląduje z jakimiś Lee i spukam się całkowicie:( Okropny mam kryzys, keidy tak je meirzyłam i aptrzyłam na te wsyztskie chude dziewczyny, to taka złość mnie rpzepełniła. uprawiam tyle sportu, ograniczam jedzenie i dalej jestem gruba. Jedyny pozytyw to to, że brzuch zrobił się płaski i jakiś tamz aryz mięsni ejst. Ale mi zależało na udach, bo są ogromne:( no nic nie ma co płkać ide ćiwczyć, półtorej godziny i ani minuty mniej. Pozdrawiam ze Śląska, gdzie trudno o spodnie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klleo---> ja tez jestem ze sklaska i rowniez mam problem z udami a co za tym idzie ze spodniami, pierwsze co to to ze wszystkie spodnie robia biodrowki !!aaaa!! ja na dodatek mam jeszcze problem z brzuszkiem takze wiesz... :) zawsze ktos ma gorzej :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez jestem ze Slaska :D I dzisiaj tez bylam na zakupach. I tez kupowalam spodnie. klleo- doskonale Cie rozumiem. Czsem jak tak patrze na te spodnie to mam wrazenie, ze sa robione z mysla o modelkach. Super dlugie i super waskie :( Cale szczescie, ze dzis kupowalam takie do biegania, a nie jeansy. Tak wiec problemow nie bylo :) Musze sie Wam przyznac, ze powoli lamie sie z moja dieta :( Z dnia na dzien mam coraz wiecej grzeszkow na sumieniu. Dzis nawet przez chwile zastanawialam sie czy to wszystko ma sens. Chyba mam kryzys... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie wróciłam z kanjpy \"z piwa\", znajomi po 3, 4, a ja dwie wody niegazowane. Julai nie łam się. To ma sens. Wytyczyłaś sobie cel, obrłaś drogę i trzymaj się tego. Pomyśl o tych spodniach malutkich i cieniutkich, kiedyś w takie wskoczysz:)nie wolno rzucać diety, ani mi się waż(waż się, ale w środę);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny:) Wczorajszy dzień zaliczony:) DZisiejszy mam zamiar też zaliczyć na owsiance- już się gotuje:) Wczoraj zajadałam na obiad kalafiora i brokuły i mój luby stwierdził, że chyba koleeeejna dietka, na co ja, że wcale nie, ja lubie kalafiory:) Julai- nie możesz teraz zrezygnować, dobrze Nam idzie. Pomyśl sobie, że w weekend zjesz sobie coś dobrego i bierz się ostro do roboty, bo jutro ważenie, chyba nie chcesz, żebys do jutra nadrobiła to, co straciłaś???? a na pewno straciłaś:) 3mam kciuki za Nasz dzisiejszy dzionek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZEŚĆ CHAŁWA RANNY PTASZKU! julai, klleo - klapsik za czarne myśli TO NIE TEN TOPIK - TU NIKT NIE BĘDZIE RZUCAŁ DIETY I SIĘ WSZYSTKIM UDA, a że my tylko czynnik ludzki niedoskonały to i potkniecia będą. GRUNT TO SIĘ TEMU NIE DAĆ! Słuchajcie! obudziłam sie dziś z jakimś bardziej niż zwykle płaskim brzuchem (no nie żeby całkiem płaskim, bo do tego to jeszcze... ho, ho, ale tak mi jakoś luźniej pod biustem, co mi się bardzo spodobało i właśnie bardzo się powstrzymuję przed wstąpieniem na wagę.... Jutro ważenie!!!!! Jutro się okaże, że jestem szczuplejsza, czego i wam życzę :D a gdzie nam zniknęła Calypsoa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie dziewczyny :) wczorajszy dzien zaliczony, chyba mozna tak stwierdzic choc wieczorem moj chlopak necil mnie ciastem, ale ja tylko pol szklanki koktajlu i pare ziarenek slonecznika i nie chcialo mi sie jesc :) Dzis nowy dzien i wlasnie 1 posilek pzrede mna, czyli zupa kapusciana :), narazie mi smakuje :) P.S zgadzam sie z wami te wszystkie ciuchy w rozmiarach 34 !! kto to wymyslil, no i rurki w ktorych wygladam jak bob budowniczy :D ale jeszcze troche i wszystko sie zmieni :D zobaczycie JA TO WAM MOWIE pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kukurydzka - gratuluję udanego dnia i życzę smacznego na tej kapuściance, daj znać jak ci idzie przełykanie, bo coś tu wczoraj słyszałam, że temu do przysmaków daleko ;) A propos zakupów - na razie nigdzie nie chodzę, postanowiłam!, jak zrzucę coś \"widocznie\", to się nagrodzę jakimiś jeansami, w których to koniecznie będzie musiało byc widać, że jest mnie mniej!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was Już po bieganku i śniadanku. Kachna mój brzuch też dziś jakiś płaski. Okres się skończył to może przez to. Dziś mi przyszło do głowy, żeby poprzestac na śniadaniu tylko skoro jutro ważonko, bo boję się, ze bark efektów odbierze mimotywację. No, ale z drugiej strony powinnam się trzymać zaleceń lekarza. Więc może jakś rybka na obiad, jogurcik w miedzy czasie i słatka warzywna na kolację:) Damy radę, prawda?:)miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć klleo - moze ja się nie znam, ale pozostać na samym śniadanku to chyba nie dobrze, a to twoje menu poniżej obżarstwem raczej nie bedzie! Słuchajcie dziewczyny - właśnie się zastanawiam co powinnyśmy jeszcze umieścić w tabelce, żeby sie nagrodzić, nie zniechecić jak sie komuś nie uda nic zrzucić? Może jakiś procent ealizacji zamierzeń? Bo przecież kazda z nas chce różnie schudnąć, (ja najwiecej!) Jakie macie pomysły? A może nam się jakiś pomysł urodzi jutro jak zaczniemy się wpisywac do tabelki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Ja tez juz po rowerku-->15 km :D ciesze sie bo u mnie ciezko z systematycznoscia, robilam takze dalej cwiczenia :) kachna--> wiesz ja na kapusciance jestem dzis ewentualnie jutro (jak jej zostanie :) ) i powiem wam wszystkim ze bylam troche zaniepokojona tym, ze wszyscy mowili ze zapachu sie nie da zniesc a smak jej jest tragiczny, po 1 zapach jest przyjemny :) jezeli ktos lubi kapuste, a ja lubie po 2 smak okej nawet jest smaczna oczywiscie tygodnia bym na niej nie wytrzmala ale dzis zjem ja napewno ze smakiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klleo---> nie wyglupiaj sie i jedz normalnie bo Ci przemiana materii zwolni :* a to co masz w planach zjesc to naprawde malo, a napewno o wiele zdrowiej :) Co do zakupow, ja uwielbiam zakupy i wszystko inne kupuje oprocz spodni bo moze zasluze sobie na rurki :D w nagrode :D no i pewnie jak pozbede sie mojego brzuszka to moze jakas skapa bluzka :D hehe co do pomyslu na koncu tabletki to jestem za bo ja jestem dopiero 3 dzien na dietce wiec pewnie nie schudne nic :D wiec takim marzeniem moga byc \"moje\" rurki\" :D albo bikini :D albo co tam jeszcze chcecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kukurydzka - SZACUNECZEK! 9 rano, a ty już po 15 km!!! Ja rano nie mam na nic ochoty - chyba powoli się rozkręcam! ok 11 jadę - ale samochodem - pobiegać trochę po urzędach, i to byłoby tyle sportu przed południem :D, może po południu uda mi się wygospodarować czas na jakieś ćwiczonka. Tylko jeszcze mnie strasznie łydki bolą po tych wyczynach weekendowych, najgorzej jest na schodach, wczoraj schodziłam jakoś bokiem i powoli jak 80-latka :0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Widzę, że tu prawdziwe sportsmenki mamy, jak tak czytam to mi aż wstyd. Muszę się zmobilizować bo inaczej jeszcze trochę a wy laski będziecie a ja dalej pękata. No chyba że jednak w ciąży jestem to i tak będę pękata, bez względu ile jeść będę i ćwiczyć hiehe. Dzisiaj mija już tydzień. W piątek jadę na badania. Kurna kurna kurna. Sama już nie wiem. Strach się bać. No ale teraz wracając do tematu zasadniczego, czyli dieta. Wczorajszy dzień do udanych zaliczam. Trochę się tego jutrzejszego ważenia boję, bo po weekendzie chyba wszystko mi wróciło co schudłam, ale jeżeli nic nie przybyło to i tak pozytyw, prawda? Właśnie skończyłam popijać kawkę i wzięłam się za zieloną herbatkę, a za chwilkę śniadanko. Kachna Grubachna Poznań wyściskałam od ciebie ile się dało :) Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Olusiaa - dzieki za ściskanie Poznania, bardzo mile wspominam spędzony tam okres życia i czasem mi się tęskni do spacerów po Malcie, albo piwa wypitego gdzieś pod Bamberką ;) Wybadaj się w piątek koniecznie, to będziesz wiedziała na czym stoisz, a jak nie będziesz sie z nami odchudzać, to chociaż będziesz z nami zdrowo jeść! Tylko nie za dwoje, ale dla dwojga!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc :) ja dzisiaj od rana bieganie ale jestem ! wczoraj skakalam na skakance (2 piosenki czyli ok. 10min) wiecej nie dalam rady ale wstyd :P no nic bede zwiekszac stopniowo tak jak pisalam ... dziewczyny na koncu tabelki moze cos byc jak najbardziej ale ja wymyslilam cala he he, to teraz wy myslcie :D kukurydzka --> dlaczego zjadals ta czekoladke? ale tak szczerze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kukurydzka- to co, że zjadłaś, postaraj się jednak jeść dietetycznie juz do końca dnia. czasami nie mów sobie, że dzisiaj się najesz, a jutro od nowa, broń Cię Panie Boże!!!! Człowiek jest tylko człowiekiem, zresztą każda z nas miała jakieś wpadki. ja dzisiaj jakos się trzymam na tej owsianeczce, najważniejsze, że nie odczuwam jakiegos nieznośnego głodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chalwa jak robisz owsianke ? jest wiele roznych sposobow ale jakos caly czas wydaje mi sie malo jadalna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mleko 0,1 do tego płatki, słodzik, odrobina soli, kiedys wytrzymałam jeden dzień, nie było źle, waga pokazywała 0,5kg mniej, potem pomyślałam, że zrobię ją dłużej i po drugim nie mogłam na nią patrzeć. Myślę, że raz w tygodniu wystarczy, nie ma się co rzucać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli jednak dodajesz slodzik? ja robilam kilka razy, z jablkiem i cynamonem, sama na wodzie i z suszona sliwka ale nie slodzilam (nawet slodzikiem) pewnie dlatego byla taka bleeee :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez słodzika też bym nie przełknęła, na razie jest oki, na pewno wytrzymam, inaczej nie może być, w końcu jutro wyniki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku dziewczyny przepraszam ze to bylo tyle razy, ale od rana mam problemy z internetem, jeszcze raz przepraszam zjadlam jedna czekoladke bo mialam na nia wielka ochote, ale na szczescie tylko jedna, no i za to zrobie dodatkowe 10 km na rowerku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to brawo, ze na tej jednej czekoladce poprzestałaś:) ja na razie o słodkościach nie myślę, zapewne jak zjadłabym jedną to potem, drugą itd. Powyżej napisałam, że jak się nic nie schudnie przez pierwszy tydzień to musimy być silne i nie przestawać pod żadnym pozorem, ale już tak się nastawiłam, że coś zrzucę, że jakoś nie mogę sobie wyobrazić, żeby waga jutro pokazała to samo, co przed tygodniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoda ze ja tez nie bede miec jutro tygodnia a dopiero 4 dzien :) wlasnie przejechalam 5 km na rowerku czyli dzis 20 km :D czyli -300 kcl :) czyli czekoladka spalona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×