Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ab=abak

co robicie gdy dziecko waszej kolezanki was uderzy???

Polecane posty

Gość ab=abak

niektore dzieci sa nieobliczalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ab=abak
to niezreczna sytuacja... Kolezanka zwracala mu uwage, ale co do takiego 3latka moze dotrzec :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam taka koleżankę, której 4 letnia córka jest rozpuszczona jak dziadowski bicz i ma czasami takie odchyły, że potrafi mnie np kopnąć, uszczypać itd ii to z czystej złośliwości wiec zawsze dostaje ode mnie w tylek , potem jest wielki ryk (mimo, ze nie bije mocno) i pretensje mojej koleżanki , że jakim prawem bla bla bla więc jej mówię, że sory ale nie pozwole sobie, żeby mnie jakiś dzieciak tłukł (a dodam, że ta mała potrafi całkiem nieźle przyłożyć :O ) i że albo ją wychowa, albo przestaniemy się widywać albo nie bedzie jej zabierać no ale w sumie nie ma się co dziwić, jak ojciec dziecka pół życia w kiciu przesiedział i ledwo podstawówkę skończył a teraz jest na wolnośći i dziecko z nim spędza większość czasu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
jakby mnie uderzył podeszła bym i zekla słuchaj nie bije sie starszych, zapamietaj pogroziła palcem i rzekla a teraz powiedz ładnie przepraszam jak by zrobił ok. ale jak nie to bym rzekla jak jeszcze raz to zrobisz tez oberwiesz;) 3 latek duzoooo rozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anaaaa
oddałabym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja oddaje bo do tego dziecka nic nie dociera :O ani prośby ani groźby dodam, ze moją koleżankę (a swoją matkę) pierze na non stopie jak tylko coś jej się nie spodoba podobnie jak swoich dziadków bo koleżanka z rodzicami mieszka no a oni sobie na to pozwalaja niestety :O a jako, że ja mam słabe nerwy to piereeeeeee po tyłku gówniarza :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BeznadziejnaOsobaNormalnaChyba
cholera wie co w takich sytuacjach robic :o albo wydrzećsie na matke ze sobie nie zyczysz albo po prostu nie zadawac sięz patologicznymi ludzmi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w zycie nie uderryłabym \"cudzego dziecka\" dzieci niestety sa nieobliczalne i można całkiem nieźle oberwać np w twarz i to z nienacka..,ale nie byłabym w stanie chlapnąć takiego malca w ramach odwetu lub kary......... wiele moich kolezanek ma dzieci i rózne sytuacje się zdarzały,ale nigdy nie posunełam się do takiego czynu...najwyże krzykne i poprawię morały,a co mnie najbardziej cieszy skuteczne zreszta:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bezstresowe wychowanie, jak ja to uwielbiam ;) 3 lata dla dziecka, to podobno pewiem przełom i jeden z najgorszych okresów dla takiego malucha i w tym wieku mogą wykazywać pewną agresję, ale nie moze być to ignorowane. A to bezstresowe wychowanie które jest ostatnio bardzo mądre tylko takie zachowania nasila. Ja bym więc zwróciła najpierw uwagę koleżance, jesli ta nie zareaguje, poprostu dałabym małej klapsa, nie mocno, jasne, zeby tylko poczuło, ze nie będzie bezkarne. A płacz zazwyczaj będzie nie przez sam ból, tylko przez to, ze ktoś śmiał ją uderzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *gwiazdeczka*77
moja koleżanka ma dwie córeczki, 3 i 5-letnią. ta mała jest spokojna ale starsza - istny diabeł wcielony. potrafi sie ładnie bawić i pogadać, ale jak coś w nią wstąpi ... ostatni czekałyśmy na przystanku na tramwaj a Ola - ta starsza - nagle podeszła do mnie z tyłu i zaczęła mnie ciągnąć za włosy - a mam długie - bolało jak cholera, powiedziałam jej że jeszcze raz a dostanie w tyłek - w tym momencie podeszła bliżej i zaczeła mnie kopać i gryźć - nie zastanawiałam się tylko zlałam jej tyłek - tzn dostała dość mocnego klapsa i skończyło się wyciem na pół miasta. przestraszyłam sie reakcji koleżanki ale ona tylko stwierdziła że dobrze zrobilam ;) jakby to było moje dziecko nie uderzyłabym pewnie, ale zastosowała kary - np. zakaz oglądania bajek w tv, czy wyjścia na plac zabaw - no ale nie miałam takiej "długodystansowej" możliwości, nie jestem zwolenniczką kar cielesnych, ale niech sobie dzieciak nie myśli że może się tak zachowywac/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weź raczkę dziecka
i uderz tak żeby poczuło, powiedz oj nie wolno mnie bic, widzisz jak to boli ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja kiedyś gdy zajmowałam się siostrzenicą i mnie uderzyła powiedziałam jej że jak sie to powtórzy rodzice oddają ja do domu dziecka, wiem że przesadziłam, mała sie strasznie popłakała i uciekła do mojej siostry, ale od tej pory ma do mnie prawdziwy rispekt:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuuuja
Miałam podobną sytuację w sklepie - stojące za mną dziecko,kopnęło mnie w nogę - ok.3 letnie.Rodzice nie zareagowali,twarze kamienne- więc odwróciłam się do dziecka i łagodnie przemówiłam - " jak będziesz miał 18 latek,to dopiero w....dolisz swoim starym,prawda?" Oczywiście zrobiłam to tak,zeby oni przede wszystkim slyszeli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ab=abak
ja to bym kużwa bachorowi zyletka raczki , oczka i nozki poodcinala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia--
ja bym tylko zwrócila uwage typu"ale ty niegrzeczna/y,zaraz w dupe dostaniesz od mamy",albo"nie wolno tak robic",ale zrobilabym tak gdybym dziecko lubila,a jak jakis rozpieszczony bachor by tak zrobil i rodzice by tego nie widzieli,szarpnela bym albo reke scisnela(albo noge)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O losie-znam ten ból.moja sąsiadka ma rozbestwionego synusia,który potrafi podejść i nieżle przyłożyć,np.w twarz.A mamusia-uśmiech od ucha do ucha-\"och!jaki z niego diabełek\"(!!!)Albo otwieranie i grzebanie po szafkach u mnie w domu.Zero reakcji-ale nie pozwalam!-mówię głośno-NIE WOLNO bić,następnym razem ci oddam!albo-NIE WOLNO-proszę to pozamykać.Wtedy mamusia reaguje.Kiedyś w takich sytuacjach byłam bierna i zaciskałam zęby z wściekłości-teraz NIE POZWALAM! Bezstresowe wychowanie jest chore-nie chodzi o to by bić dziecko-jestem temu przeciwna,ale nie wolno mu na wszystko pozwalać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asssssol
Ble tez znam takiego jednego bachorka. Obrzydliwy i z zachowania i z wygladu. Synus bogatych rodzicow. W wieku 5 lat bije ludzi i wszystko dookola, slownictwo Kur..a.. itd. Najgorsze ze tym dzieckiem wszyscy dookola sie zachwycaja :0. Nie wiem kogo sie ci ludzie bardziej boja czy tego bachorka czy rodzicow bachorka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolantka49
Wpierdolic skurczybykowi paskudne wyraki sa::.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×