Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

minimonia

MAJ 2008 - kto już o tym wie?

Polecane posty

oj czas leci i to bardzo szybko:) ja mam dziś urwanie głowy w pracy;( a w ogóle to mam mały problem, ale taki miły, chyba:) wczoraj dostałam propozycję pracy, co prawda nie tam gdzie chciałam, ale o podobnym charakterze.;) ale nie wiem jak to będzie, bo w sumie na razie ruszyła machina proceduralna, a to może troche potrwać i boję się że ciążę będzie już widać jak pojadę w końcu na rozmowę i wtedy nici z tej pracy:) a w sumie chciałabym teraz się tam załapać, może jestem materialistką, ale to wiąże się z o wilel większym zarobkiem, co będzie miało wpływ na mój macierzyński itp:) no dobra kończę juz te wyznania idę popracować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka27 to powodzenia zeby Ci sie udało :) Tez mam trochę zamieszania w pracy- koniec miesiąca, wypłata itp., ale za to wziełam sobie urlop na piatek i taki sposobem 4 dni wolnego przedemna HURA!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, ja dziś próbuję namawiać ludzi na wpłacanie kasy na Fundację Pro Equo. Sama czekam na początek nowego miesiąca i przypływ gotówki, wtedy im wyślę. Odczuwam lekką bezradność bo nie mogę ot tak wsiąść w auto i jechać pomóc im ratować skatowanego źrebaka. Znaleźli się chłopacy którzy pojechali i zbudowali mu odpowiedni box, mam nadzieję, że wkrótce ktoś zrobi pasy do podwieszania go na noc. Na razie koń nie nadaje się do transportu do kliniki a żaden wet z rtg nie ma czasu przyjechać w zachodniopomorskie. Jest pod dobrą opieką, dostaje antybiotyki. Jeśli któraś z was odczuwa obciążenie gotówką to wyślijcie coś na jego leczenie. Poza tym to jest piękna pogoda i byłam na długim spacerze z psem. Pozdrawiam, CC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Własnie zrobiłam sobie chwile przerwy w pracy i poogladałam sobie mebelki dzieciece, i pomarzyłam sobie troszeczkę :) . Strasznie mi sie marzy kolyska dla dzidziusia, ale zonaczymy jak bedzie z kasa, bo jak narazie ogladam te ceny jak z kosmosu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zbieram sie juz powoli do domku, nareszcie długi weekend:) Acha zapomniałam sie pochwalić :), ze wczoraj kupiłam sobie długą sztruksową spódnicę na szelkach-ciążową, spodnie bojówki z takim pasem szerokim i bluzeczkę taka rozszeżana pod biustem. Jestem strasznie zadowolona z tych rzeczy i nawet nie były takie drogie, normalne ceny jak zwykłych ubrań. W spódniczce napewno wychodze i zimą i wiosną, bo i pasuje pod nia ciepły golf np., lub cieniutka bluzeczka. Widziałam jeszcze w tym sklepie co byłam super dzinsy tez z tym dodatkowym pasem. Planuje je sobie jeszcze kupić w przyszłym miesiacu i to bedzie tyle z ciazowych zakupów. Mysle, że wystarczy. Zobaczymy. Dziewczyny to miłego weekendu :) Buźki 👄 Do poniedziałku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olinkaka
Hej dziewczyny też jestem majówką.Podczytuję Was od czasu do czasu :)Teraz jestem na zwolnieniu do końca tygodnia, więc mam trochę więcej czasu. Plusiu chciałam Cię zapytać jakie robiłaś USG??Ja dotychczas miałam tylko dopochwowe, teraz jestem w 13 tygodniu i zastanawiam się nad takim na brzuszek.Możesz mi napisać co to było za Usg?? Będę bardzo wdzięczna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduję się. Długo mnie nie było (byłam u rodziców i jutro znów jadę,a potem wróce na dobre w niedzielę,bo Karola do zerówki pójdzie. Dobrze mi u mamusi :-) Byłam dzis po L4. Czuje sie ogólnie nie najgorzej.Mdłości wieczorne są mniej dokuczliwe.Czasem odczuwam podbrzusze i zastanawiam się czy to aby prawidłowo,ze nie boli mocniej,bo z tego co czytam to część dziewczyn boli mocno i piszą,ze to macica się powiększa więc myślę sobie,że moze moja nie rośnie,bo mnie nic nie boli (trudno nazwać to co czuję bólem). Jutro wkraczam w 11tc,a za tydzień jadę na usg (już nie moge się doczekać,bo wtedy upewnię się,ze z maluszkiem wszystko dobrze) i mimo tego ,ze nic nie czuję maluszek i macica rosną sobie spokojnie i bezboleśnie dla mnie. Pozdrowienia!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olinkaka, Gratuluje malenstwa! USG bylo tym razem zewnetrzne :-) Dokladnie to bylo to badanie na przeziernosc karkowa, chodzi o wykrycie syndromu Downe\'a. Polozna badala kark, nosek i kregoslup glownie, tlumaczyla mi co i jak ale jestem laikiem wiec nie powtorze :-P Zmierzono malenstwo, objetosc glowki i jeszcze raz potwierdzil sie termin na 4 maja :-) Dodam ze mieszkam w Szwecji, a tu tego typu badania wykonuja przeszkolone w tym celu polozne... Renka, wieki minely ;-) Mnie brzuch ciagnie wieczorem, ale ja mysle ze to od noszenia synka. Jak to milo ze nas przybywa :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie babeczki.Ja własnie zdarłam paznokcie przy sprzataniu mojej małej łazienki, myslałam ze sie wykoncze przy kabinie.Troche sie ostatnio opieprzałam ze sprzataniem i teraz mam tego skutki. Ja dzis tez mam faze- ze przez te moje uczulenia krocza które ciagle czyms smaruje cos sie dziecku nie dzieje -czasem mnie to dopada ale łazienka pomogła. Musze wam powiedziec ze cos mnie odpuszczaja mdłosci i juz nie musze tak czesto jesc za to brzuchol wyskoczył dosc znacznie. Plusia fajnie że wszytko ok oby tylko takie wiadomosci nasz topik nawiedzały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :-) Parę dni nie pisałam, ale to przez to, że jakieś pomarańczowe złośliwce nam tu na złość robią. Zadałam tam nawet wcześniej jakieś pytania, ale zginęły w gąszczu wulgarnych wypowiedzi. Ja właśnie wkraczam w 13 tydzień, czyli drugi trymestr :-) Jeszcze nic niby nie widać, ale obcisłe gacie mnie za mocno ściskają w pasie. Muszę coś sobie kupić - dziś oglądałam, ceny ok. 105 zł. Czekam aż na dobre miną mi mdłości, a niepokoi mnie jedno - jestem bez przerwy głodna, a kiedyś jadłam jak wróbelek. No i boję się, że utyję straszliwie, bo u mnie w rodzinie wszyscy mają tendencje:-( Pozatem mam b. niskie ciśnienie 90/47, kawa w ciąży mi nie smakuje, a w pracy trzeba swoje zrobić. A jak jest u Was ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coral bay mi pani doktor na zaparcia poleciła syrop Duphalac ok. 7 zł i polecam Ci (bez recepty), bo działa a jednocześnie jest łagodny i jak najbardziej w ciąży można stosować. Mi w razie draki - pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Plusia dziękuję za informację.Chyba tez się wybiorę na to badanie. Najbardziej się boję, że już teraz biorę antybiotyk, doktor mówiła, że jest sprawdzony i w ciąży dozwolony, ale i tak się niepokoję. Dziewczyny czy Wy też tak macie, że cały czas się denerwujecie?? Odkąd jestem w ciąży to cały czas się martwię i niepokoję o zdrowie dziecka.To moja pierwsza ciąża, więc może dlatego.. Pozdrawiam Was serdecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinka a moja ciaza druga i martwie sie jeszcze bardziej niz przy pierwszej normalnie koszmar do tego w telewizji na budkach telefonicznych wszedzie pisza o chorych dzieciach - ja mam chyba fobie na tym punkcie-wiec objaw masz normalny tylko trzeba sobie jakos z tym radzic zeby nie wpasc w paranoje. Co do cisnienia to ja mam tez niskie 100/60 pije słabiutka kawe rano bo bez niej ostatnio bolała mnie głowa.Podobno lepiej miec niskie niz wysokie bo to grozi wczesniejszym porodem wiec cieszmy sie tym.Jak nie chcesz kawy lub nie mozesz to spróbuj troche coli . Dziewuszki ja czuje sie lepiej widze ze mdłosci odpuszcaja bardzo mnie to cieszy bo wznowiłam lekcje włoskiego które mam rano a wczesniej by to było nie mozliwe.Ja juz chodze w ciazowych spodniach które sobie zakupiłam jestem bardzo zadowolona ale obawiam sie ze mimo ze sa ze sztruksu to zmarzne w nich zima.Tzn ja nie lubie rajtek bo mnie gryza czasami jak były wielkie mrozy to nosiłam getry ale one maja gumke gruba w pasie wiec odpadaja.Ale jak kupie sobie wysokie kozaki i kurtke do kolan to powinam jakos przezimowac zreszta pózniej pamietam ze było mi ciagle goraco. Ide macic jakis obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, u nas dzisiaj deszczowa pogoda, właśnie wróciliśmy z cmentarza, niestety nie dojechaliśmy na groby moich bliskich, gdyż jest to za daleko i w tym roku pozostaliśmy na miejscu odwiedzając groby rodzinne mojego M. Ja nie kupuję jeszcze ubrań ciążowych, ale niedługo też będę zmuszona, tak mi się powiększył biust, że niektóre bluzeczki sięgają mi do pępka ;-) Zakupiłam tylko na allegro sportowy stanik, bezszwowy, bardzo wygodny, z szerokimi ramiączkami, nie uciska i w dobrej cenie, także polecam. Sprzedawczyni nazywa się Asiq_R i ma różne rozmiary. Podaję link. http://www.allegro.pl/item260547688_unnosport_barc_profesjonalny_stanik_sportowy_75c.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinkaka, to moja duga ciaza, tez sie denerwuje ale juz nie tak bardzo jak za pierwszym razem. Mam wieksze zaufanie do swego ciala, wiem, ze jestem w stanie wykarmic malenstwo i je urodzic przez okres ciazy i ze wsyzstko jest ok, jak patrze na swoj rezultat ;-) Wczorajsze badanie rowniez mnie uspokoilo, wiec... Co do kawy, pijalam a jakze po filizance dziennie ale wczoraj juz przelknac jej nie moglam- ohyda, blee jakis metaliczny smak, zupelnie do kitu, wiec przerzucam sie na ekologiczne herbatki z cytryna. Ja w spodniach ciazowych chodze juz od poltora miesiaca, ze wzgledu na ciagle zginanie sie przy dziecku, nic mnie przynajmniej nie uciska ;-) Mam takie super fajne cygaretki a na gorze bawelniany pas, z gumka do regulowania, wiec wygladam jak modelka ;-) U nas deszczu nie ma, ale zachmurzone cale niebo. Jak Max sie obudzi, idziemy do parku. Trzymajcie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O ludzie co ja naplatalam w pierwszej wypowiedzi :-P ale i tak wiecie co mialam na mysli :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majóweczkaaa
PLUSIA wczytałam sie troszke ostatnio w wasz topik i widze ze tak jak ja spodziewasz sie drugiego dzidziusia i to w niedługim czasie od pierwszego :) to tez tak samo jak ja bo moje słonko ma teraz rok i cztery miesiące. Wiem ze pewie niektóre dziewczyny powiedzą teraz ze można przecież jeszcze szybciej zdecydować sie na drugie dziecko ale dla mnie róznica niecałych dwoch latek między dziećmi i tak jest mała :) chciałam sie spytać Plusiu czy nie obawiasz sie troszke posiadania takich dwóch maluchów na raz -bo powiem szczerze ze ja czasam trosze tak... bardzo sie ciesze na drugą dzidzie i jest ona od początku palnowana ale czasem z jednym nie wiem w co ręce włożyc a co dopiero będzie z dwójką :) wiem ze maluchy lepiej sie bedę rozwijac we dwojke i ze dam sobie rade ale powiedz czy tez masz czasem tak, ze sie boisz jak to bedzie na spacerch z taką poczieszną dwójeczką czy w innych sytuacjach i wogóle... ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majoweczkaaa, ja juz etraz sie zastanawiam co ja zrobie, jak Max bedzie chcial niemowleciu groszek do nosa wepchnac a ja doslownie na sekunde odwroce glowe i tego nie zauwaze, ech.. Co do transportu obu pociech, to sa swietne wozki blizniaki (rowniez dopasowane forma i typem do wieku kazdego z dzieci) wiec mam andzieje,ze uda anm sie nabyc taki uzywany \"statek kosmiczny\" , zeby bylo taniej. Kolezanki maja takie wozki, gdzie dzieciaczki leza pietrowo. Najmlodsze lezy na dole a starsze siedzi na gorze jak w zwyklej spacerowce, wszedzie sie takim wozkiem mozna zabrac np do autobusu :-) Poza tem to mysle, ze to tylko ten pierwszy rok jest najtrudniejszy, boje sie np, ze Maxio bedzie czul sie dotracony i robic sceny zadzrosci... Ale rozmawiam an ten temat ze swoim mezem i mysle ze ostatecznie nie bedzie tragedii... Nie wyobrazam sobie jednak zycia z tylko i wylacznie jedna kruszynka, marzy mi sie trojka pociech, choc nie wiem na ile mi starczy sil. Przy dwojce na pewno sie wymeczymy, ale pozytywna strona medalu jest fakt ze sie szybciej schudnie po ciazy :-P Gosia*, moja znajoma miala podobny problem, ale jak tylko kupila test na jajeczkowanie, to wiedziala dokladnie kiedy ma dni plodne i w nastepnym miesiacu byla juz w ciazy! :-) Moze kup podobny test i do dziela, gdy przyjdzie pora :-) W innym wypadku moze chodzic o jakas blokade psychiczna. Ja rowniez staralam sie za pierwszym razem o ciaze 8 miesiecy i kiedy juz bylam zrezygnowana i zaakceptowalam fakt ze nie zaszlam przez tak dlugi czas \"a w takim razie jest mi wszystko jedno\", to cos zatrybilo w organizmie i byly dwie kreski. Czasem jak sie za bardzo starasz to stres robi swoje. Lepiej wziac na luz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja stosowałam te testy owulacyjne o których pisała plusia i jestem juz 2 raz w ciazy.Co do tyłozgiecia macicy to w fachowej prasie pisze zeby pół godziny po stosunku lezec na brzuchu nie umiem powiedziec co to ma dac ale tak tam pisało i pozycja od tyłu-tyle pamietam. Co do tych podwójnych wozideł to widziałam taki na ulicy ale u nas zakup podobnego graniczy z cudem w sklepach ani na allegro takich nie ma.zostaja zwykłe blizniacze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :-) Dziewczyny, czy jeśli już kupię sobie spodnie ciążowe z pasem gumowym (13 tydzień), to czy w nich obchodzę do końca ciąży ? A może lepiej się wstrzymać, bo w sumie nie wiem, jak moja figura się będzie zminieniać- mam tu głównie na mysli biodra i uda. No i czy takie gatki coś podpadają czy wyglądają normalnie, jak zwykłe ? Pozdrówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w skrócie - kupiłam sobie ciążówki i od dwóch tygodni w nich śmigam i jestem bardzo zadowolona, bo są z każdej strony regulowane, i są z rozciągliwego materiału i na pewno przechodzę w nich do końca:) gosia - ja się starałam 6-7 mies. i jak w końcu kupilam sobie testy owulacyjne to się okazało że jestem w ciąży i testy leżą bo się nie przydały:) to sprawa psychiki im bardziej się chce to nie wychodzi!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja od tygodnia czyli od 12 tc chodze w ciązówka i dochodze w nich do konca.Moje nie podpadaja sa modne wygodne i z pasem elastycznym .Ladnie wygladaja bo ja zwracam głównie uwage na tył zeby nie miec tyłka płaskiego i takiego duzego jak niektóre ciezarówki maja.fajnie sie układaja i podobnie jak Plusia pisął mozna w nich wygladac jak modelka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie jak mi sie wieczorem zachcialo pomaranczy a w domu ani jednej 😭 Alexxxandra, z tymi zaparciami to przejsciowe i tak i tak by minely, u mnie przemiana materii wreszcie jest normalna (od zeszlego tyg) :-)) A co spodni ciazowych to duzo zalezy od modelu i tkaniny z jakiej sa wykonane. Dobrze jesli w materiale jest troche strechu, wtedy zawsze beda lezaly, niezaleznie od tego w ktorym miesiacu ciazy bedziemy. Te spodnie o ktorych pisalam wyzej nosilam przez 2/3 mojej pierwszej ciazy i musialam zrezygnowac z ich noszenia dopiero jak sie pojawily lipcowe i sierpniowe upaly- nie ma mocnych, musialam kupic szorty dla mam :-) to bylo najlepsze na upaly i zapobiegalo obtarciom... Inne spodnie mam dzinsowe i te niestety juz bez lycry, nie moglam ich zalozyc po 7 miesiacu az do porodu, ale jak wypisywalam sie ze szpitala do domu wygladalam super. Dzinsowa mamusia ;-) Brzuch bezposrednio po porodzie ma wielkosc tego z 5 miesiaca ciazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje kochane za radę. Nigdy ich nie stosowałam. Co do tych testów to jak one sa pakowane i ile +\\- kosztują? Jak sie je stosuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
plusia podaj adres to Ci podrzucę :D Wczoraj nakupowałam pomarańczy i mandarynek bo mi się chciało, dziś hmmm :) Ja jeszcze nie kupuję ciuchów ciążowych.Chociaż już dzisiaj musiałam chodzić z rozpiętymi spodniami, ale jeszcze po mnie nic nie widać. A po Was? Ja na razie odpoczywam i ładuję akumulatory bo w poniedziałek do pracy, a tak mi w domu dobrze:) że wcale mi się nie spieszy do roboty:) Jutro chyba umówię sie na USG, będę może trochę spokojniejsza. Narazie cierpię na niestrawność, zjadłam duża pizzę całą, jak nigdy i chyba za duuuużżżżżo.Coż obżarstwo nie popłaca:D pozdrawiam Was kobitki🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×