Moja żona była kiedys dzwiką ...Jestem w szoku -5 lat kłamstwa

Trochę to dziwne: Człowieku, dlaczego tak ostentacyjnie nie szanujesz mojego czasu? To samo co ty powiedziała wcześniej Japonka a ja jej odpowiedziałem... 29.08] 09:14 Adamdromtedar Japonko, nie czytasz uważnie. Jezus nie tylko sam postępował w określony sposób ale i oczekiwał, że będzie dla swoich wyznawców drogowskazem - to znaczy że oni ze wszystkich sił będą się starali go naśladować, nawet czując trudność, niewygodę i wewnętrzny opór. A może wy po prostu w ogóle Biblii nie znacie i stąd całe nieporozumienie?

Bo zaczynam Cię odbierac za człowieka cudownie idealnego....? Może Ty drugim Jezusem jesteś????

troche to dziwne.. i kazdy ma taka matke...

Adamdromtedar ............ja nie jestem jezusem i wszystkiego nie wybaczam a ona już słowo dziwka powinna mieć wpisane w dowód osobisty

troche to dziwne.. ciekawe co Ty powinienes miec wpisane w dowod...

Sorin, zobacz pozwoliłes zeby obcy ludzie pluli jadem na Twoja zone...ciekawe czy powiedziałeś jej o tym. podałes tez szczegóły ze swojejgo i jej zycia i moze ktos was rozpoznac, uważasz ze to jest w porzadku????? ona nawet nie moze sie bronic, w żadnym sadzie by to było nie do pomyslenia...

Nie Moniko, w przeciwieństwie do Ciebie nie uważam się bynajmniej za ideał. Ale staram się podążać za naukami Chrystusa - jak by to pompatycznie i niemodnie nie brzmiało. A Biblia nie jest dla mnie ozdobą półki, tylko cotygodniową lekturą.

kłamstwo zawsze w końcu wyłazi. nie potępiam jej za dziwkarstwo, ale przede wszystkim za kłamstwo ze udawała kogos kim nie jest. to jest podłe i niegodne. on ją kochał, poprosił o ręke, powinna my wyznać prawde, a on? nic nie wiedział nie znał jej. głupia sucz z niej:O była dziwka z zawodu a pozostała dziwką z charakteru.

Trochę to dziwne: konsekwentnie ignorujesz może argumenty, zamiast podjąć choćby próbę kontargumentacji. Robisz to złośliwie, czy po prostu nie potrafisz prowadzić dyskusji?

nie wazne kto - i ty sie dziwisz? wiekszosci ludzi człowiek co sprzedaje ciało i intymnosc za pieniadze kojarzy sie gorzej niz cudza uzywana szczoteczka do zębów

Adamdromtedar .............. potrafię prowadzić dyskusje ale ok teraz ty mi odowiedz sorin jej wybaczy kto na tym bardziej zyska on czy jego dziwka:oi co ona powinna zrobić jak on jej wybaczy

chciałam Wam tylko coś uświadomić... ta cała sytuacja miała miejsce najprawdopodobniej ponad 10 lat temu - owszem teraz mogę jechać do Anglii, Irlandii na szklanki, mogę pracować w Maku, mogę pracować gdziekolwiek - bo wszędzie szukają pracowników fizycznych, albo fizyczno-umysłowych o niższych kwalifikacjach - ale przypominam Wam, że dawniej tak nie było. To kilka ostatnich lat dało Polsce taki obrót sprawy. Nawet jeśli załapałaby się gdzieś z trudem to myślicie, że pracując wieczorami i w weekendy (bo studiowała dziennie) zdążyłaby zarobić te pieniądze? I nie mówcie nic o kredytach - bo nawet teraz jest ciężko, nie mówiąc o poprzedniej dekadzie, mam 23 lata i staram się o kredyt bezskutecznie (dodam, że mam stałą prace ... więc jak dziewczyna bez dochodu mogła go zdobyć) Matka dziewczyny umierała, ona mogła nie mieć czasu ciułać jako sprzątaczka... potrzebne były pieniądze, szybkie pieniądze w olbrzymiej ilości - a i tak ich zebranie zajęło 2 lata (Sorin sam napisał, że jak tylko ufundowała matce operację to mimo szantażu odeszła). Fach prostytutki nie jest chlubny, ani godny pochwały - pewnie nie wybrałabym takiej drogi - ALE nikt kto nie był w jej sytuacji nie może zwartościować tej sytuacji... Wydaje mi się poprostu, że tak ciężko jest znaleźć człowieka, z którym fajnie idzie się przez życie, że warto spróbować dać szansę... Bardziej nie będzie już bolało jeśli Sorin da jej szansę, jeśli nie da - będzie bolało na wieczność. Może się nei udać, ale Sorin dzięki temu nie będzie żałował, że stracił coś czego nie udało się zastąpić... Ludzie wybaczają dużo straszniejsze rzeczy - bo prawdziwa miłość daje nam siłę. Ktoś kto mówi, że nie wybaczyłby przenigdy - obawiam się - przenigdy nie kochał tak mocno, że potrafił oddać życie za tą drugą osobę. Są w życiu sytuacje, które zmieniają punkt widzenia i przesuwają próg tolerancji - tym wszystkim, którzy już ukamienowali Julitę - życzę ich jak najmniej, bo do przyjemnych nie należą...

oboje zyskuja, a przede wszystkim dziecko!

Trochę to dziwne: To, że Sorin jej wybaczy, nie oznacza jeszcze wcale, że się nie rozstaną. Być może cała ta sytuacja przerośnie go i rozwodu i tak nie da się uniknąć. Tego nie wiemy, tego nie wie nawet sam Sorin - bo jak mądrze powiedziano wiemy o sobie tylko tyle, na ile nas sprawdzono. Zakładając, że im się uda: żona Sorina i tak straciła już coś niezwykle dla niej cennego - bezgraniczne uwielbienie swojego męża, jego szacunek. Ich związek nigdy nie będzie taki jak wcześniej, ta rysa zostanie na zawsze. O jakim zysku więc mówisz?

Adamdromtedar ............ mówię o takim zysku że że się puszczała i jeszcze trafiła na jelenia co jej to wybaczy ona na tym by wyszła najlepiej bo zyskała fajnego faceta a on takie shit a najgorzej sorin a dziecka w to nie mieszajcie bo czy się rozejdą czy nie to i tak ojca będzie mieć

Adamdromtedar- nie przejmuj się tym co niektórzy tu piszą. Nie oczekuj też od nich kultury osobistej i rzeczowych odpowiedzi na Twoje pytania, ani sensownych argumentów. W kilkunastu wypowiedziach(pomijając już błędy) nie dali po sobie niczego z powyższych poznać a więc Twoje starania są bezskuteczne. Najlepszą obroną przed taką sytuacją jest po prostu ignorowanie wypowiedzi ignorantów i osób radykalnie konserwatywnych i nietolerancyjnych które de facto nie chcą dyskutować. Wywiązała się dyskusja nad chrześcijaństwem. Przez wieki chrześcijaństwo stało się czymś całkowicie sprzecznym z intencją Jezusa. \" Kochaj bliźniego swego jak siebie samego\" jest najważniejszym z wszystkich nakazów i na tym powinna polegać (i oficjalnie polega) cała istota chrześcijaństwa. Jeśli ktoś uderzy Cie w jeden policzek nadstaw mu drugi. Jeśli ktoś chce zabrać Ci Twoją szatę oddaj mu i płaszcz. Widzisz drzazgę w oku swojego brata a w swoim belki nie widzisz. To co czynisz bliźniemu swemu MNIE czynisz. Choćby grzechy wasze był jak szkarłat nad śnieg zbieleją. Jezus mówił by nie stawiać złym oporu, by nigdy nie odpłacać złem na zło!!! to wszystko to nie moje słowa ale Jezusa. może jeszcze warto dodać, że bez tej miłości puste przykazania typu post w piątek i niedzielna msza są zupełnie bezwartościowe. \"(...)a gdybym miłości nie miał byłbym niczym.\" każdy zna te słowa. w innym miejscu jeszcze napisano, że większą radością dla Boga jest jeden nawrócony grzesznik niż 10 pobożnych. i jeszcze to że nie ten jest Bogu miły który woła na kolanach\"o, Panie, Panie\". Być może gdyby dobrem zawsze odpłacanoby za zło mniej byłoby przegranych żyć. Ludzie którzy zamykają innym drogę powrotną do dobrego życia są 1000 razy gorsi od tych którzy zbłądzili i to oni przyczyniają się do utrwalania złych zachowań, wrogości i całej reszty. a tak na zakończenie dodam, że nie jestem osobą wierzącą. Z tego wniosek płynie taki, że: 1. wiara nie przeszkadza ludziom być złymi i lekceważyć słowa Nowego Testamentu. 2. brak wiary w Boga nie przeszkadza próbować wypełniać te słowa i żałować za złe postępowanie. życzę tym wszystkim których mam na myśli więcej wrażliwości i empatii.

ok niech sobie była tą dziwką bo biedna itp, ale do licha powinna powiedziec prawde zanim się z nią ożenił, i to mnie w niej wkurwia bo nie cierpie zakłamanych ludzi:O

Najprościej zrobic z niej bohaterkę...cudowna żona i matka....tylko,że zakłamana do szpiku kości!!!!!!!!!!!!!

***Japonka*** ..........masz rację

troche to dziwne, masz tak niski poziom kultury, ze az razi po oczach!

ktos tu trafnie napisał ze do rozwiązywania problemów służy mózg a nie pizda. zresztą jesli chodzi o operację to państwo je finansuje, jesli ktos jest naprawde chory, cos na ten temat wiem, i nie wciskajcie ze to nieprawda, itp

n ja nadzieja .............oco ci chodzi mamy jej klaskać i prosić o więcejdaj spokój to że mam inne zdanie to jestem krytykowany:(

n jak nadzieja- szanujmy ich opinie pomimo wulgaryzmów,ciasnoty umysłowej i zamknięcia się na opinie innych. Miejmy tylko nadzieję, że niedługo im się znudzi. a do Twojej Moniki, Japonki i troche to dziwne od razu zaznaczam, że nie chodzi mi o to żeby wszyscy mieli takie samo zdanie w tym temacie bo każdy jest inny i to niemożliwie, tylko o to żebyście przestali być tacy agresywni. Czemu tak was to boli? Podobno ostentacyjne zwalczanie pewnych cech i zachowań u innych świadczy o naszych własnych kompleksach i skłonnościach. a teraz rzucajcie we mnie kamieniami. yeah

ta wymiana opinii nie ma na celu zrobienie z Niej bohaterki... skoro Ona nigdy w waszych oczach nie zasługuje na wybaczenie i rehabilitację - to jaka kara przewidywana jest dla morderców, bezwzględnych seryjnych gwałcicieli, modrerców pedofilów... albo nie sięgając po aż tak drastyczne przykłady - jaka jest kara dla wilelokrotnych kradzieży na wielką skalę, masowych rozbojów, pobić prowadzących do kalectwa, porwań ... skoro zrehabilitowana prostytutka nie ma szans na wybaczenie i szansę na nowe życie, co z tymi powyżej? stawiamy ich na równi z nią?

mam gdzies rzucać w ciebie kamieniami, chyba zartujesz;) po prostu nie trawie zakłamania i tyle, BOLI CIĘ TO?

Zina Mertz ......... ja nie mam kompleksów :) ja nie będę w ciebie rzucać kamieniami

śmieszna ............. mogła się przyznać przed ślubem a tego nie zrobiła to jest najgorsze i mam nadzieje że sorin się z nią rozejdzie

właśnie zakłamanie mnie boli. a kamień to taka biblijna a raczej antyczna metafora.

troche to dziwne, a niby nadzieja jest matka glupich?;)

Zino, z przykrością muszę przyznać Ci rację. Ale co poradzić - ja już jestem taki nieuleczalny Don Kichot i zawsze próbuję :) A teraz to już bardzo uprzejmie pożegnam wszystkich dyskutantów - przyziemne zawodowe obowiązki wzywają.