Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Sorin 33

Moja żona była kiedys dzwiką ...Jestem w szoku -5 lat kłamstwa

Polecane posty

Cięzko jest ale wierzę być może bedzie lepiej ,choć wątpie by było tak jak dawniej .Tymczasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do tych wszystkich obrońców jego żony: Ogarnijcie się to cholery, to nie ona założyła ten temat, ale on! On ma z tym ogromny problem! Piszecie o niej, że ją miłość zmieniła, pchacie do tego wiarę, dobro dziecka, własne definicje miłości (bo jak on ją kocha to wybaczy) i cholera wie co jeszcze, a co qrwa z nim??? Jak sobie to wyobrażacie, że Sorin z tym co teraz wie będzie mógł się z nią kochać jak dotąd? Czy może ma się zmuszać do seksu z nią i zaciskać zęby gdy będzie ją bzykał przez następne 5 lat czy dłużej??? Sorin ratuj się póki jeszcze możesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo ja wiem czy my jej bronimy? wydaje mi sie, ze mamy po prostu ludzkie odruchy i odrobine tzw EMPATII...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielony kabel
do zona... widzisz i ty o tym wiesz ze zdrowie jest najwazniejsze i ja i zona sorina. dla innych nie jest to takie cozywsite

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie w końcu trafnie ktos napisał, a gdzie miejsce dla niego? to jest plama na całe zycie. Jak on ma sie z nią kochac? zaufał jej, zawierzył cale zycie, a ona go tak oszukała. miał prawo wiedziec przed slubem!! złamała mu zycie. tak mi przykro sorin, ja bym odeszła.... serce by mi pekło ale nie wybaczyłabym takiej zdrady. miałes prawo wiedziec. miałes ku temu najwieksze prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdruzgotana 18
Prostytucja jest prostytucją niezależnie od pobudek i zawsze nią zostanie. Nie ma dla niej usprawiedliwienia. Natomiast inną kwestią jest to czy Twoja żona Sorin odcięła się od tego, zmieniła to i żałuje tego okresu w swoim życiu tóry tak wyglądał. I teraz to już od Ciebie zależy czy Ty masz tyle miłości, siły i zaufania żeby jej to wybaczyć i czy widzisz w tym sens. Jestem znismaczona - odpowiadając na Twoje pytanie, to facet, z którym byłam nie sypiał w przeszłości równocześnie ze starymi kobietami i facetami. On po prostu zasugerował, kiedy już nie mógl znieść ciężaru tajemnicy, że w jego życiu była kiedyś prostytucja. Myslał, że łatwiej zniosę te "stare kobiety" niż facetów. To, że byl homoseksualną dziwką odkryłam sama. Później. On się nie przyznał, bo był,oby to jednoznaczne z tym, że jest gejem. Łatwiej było okłamać, że były to starsze kobiety. Tymczasem byli to niemieccy młodzi geje! Kupę pieniędzy na tym zrobił i przepuścił. Tylko, że na nim ta prostytucja odcisnęła głębokie piętno. Nie widział różnicy między dobrem a złem, moralnością , a jej brakiem. Granica między miłością a nienawiścią była bardzo cieńka. I kiedy przestał "kochać", czar prysł, wyszły wszystkie obrzydliwe tajemnice, a i jego życie znowu stało sie bez sensu. Przestał je szanować. Bo czy pozostało coś co było w nim godne szacunku? Najgorsze jest to, że tyle czasu skrywał takie tajemnice!!! I nawet nie pomyślał, że niszczy życie komuś, sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona - 42 latka
Do "jestescie beznadziejni" - nikt tu nie mówi o tym ze to coś wspaniałego co zrobiła i inkt tu aureoli nad Nią nie roztacza , ale są gorsze rzeczy na swiecie . Z pewnościa niejedno i tobie by mozna wytknać , jak nie sex za kase , bo może jestes odrazajaca to i zrozumiałe , to nie wierzę , ze żle życzyłaś nie jednej osobie , a to też nie jest zbyt chrześcijańskie - pamiętaj o tym . A od osądzania jest Bóg , atobie guzik do ludzi , żyj swoim zyciem i nie wsadzaj nosa jak nie masz nic do powiedzenia w sprawie ci obcej. Jeszcze jedna nawiedzona stara panna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Japonko! cofnij sie o 24 strony i przeczytaj od poczatku. Bedziesz wiedziala o czym rozmawiamy. nie bylo zadnej zdrady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielony kabel
ludzie - przerazacie mnie nie zona sorina bo takich ludzi brakuje mi na mojej drodze ale widocznie wy zwyczajnie nikogo nie kochacie jezeli nie jestescie w stanie czegos takiego zrozumiec ta wasza pustka uczuciowa jest przerazajaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nb ik
Zyczę im jak najlepiej, ale pomyslcie jak będzie wygladało ich życie razem, myslicie że on zapomni, przeciez przy najbliższej kłótni jej wygarnie wszystko. Każda sztuczka w łózku będzie kojarzyła się z jej zawodem. Nie sądzę żeby udało mu sie zapomnieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorin jest dorosly - jak sie okaze, ze nie moze sie z nia kochac, albo ze maja inne problemy - podejmie decyzje, ktora uzna za sluszna. moze odejdzie. moze zdecyduja sie na wizyte u specjalisty. ale nie sadze, ze bedzie cierpietniczo tkwil w czym co mu nie pasuje. nikt mu nie wmawia, ze ma sie czuc dobrze - no bo ma prawo czuc sie zle. ale, zauwaz, kobieta, ktora zna jest naprawde dobra zona - z zapaskudzona przeszloscia jak sie okazalo. ich zwiazek az dotad byl pelen ciepla i milosci. naprawde uwazasz, ze sorin ma uniesc sie mska duma i po prostu o tych 5 latach malzenstwa zapomniec i nawet nie probowac tego ratowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestescie beznadziejni
jestem młodą mężatką i sobie nie wyobrażam co by było jkaby mąż mi wyznał ze sie prostytuował za pieniądze i nie wazne czy eksluzywnie czy nie. :O wyleciałby z domu , nie byłabym w stanie tknąć kogos kto sie tak szmacił. złamałby mi serce tym:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nb ik
zielony kablu jeżeli brakuje Ci tego typu towarzystwa radzę udać sie do agencji towarzyskiej tam usłyszysz wiele podobnych bohaterskich historii bo kazda robi to z jakiegoos powodu. KURESTWO TO NIE BOHATERSTWO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dromin
Nie byłem w takiej sytuacji więc nie wiem jak bym w 100% postąpił .Wydaje mi się ze byloby cięzko wybaczyć ale jakbym kochał tak z całego serca calutkiego i byl bajecznie szczesliwy z ta kobietą przez te 5 lat to wybaczyłbym i zrobił wszystko by postarać sie kochac i adorowac ją tak jak dawniej oraz czerpać satysfakcję z tego zapewne wspanialego pozycia małożeńskiego które Sorin miał do tej pory:-).Jest oddana kopbieta i dobra matka z tego co pisze wiec nie warto porzucac szczęscia które mu dała .Daj jej szansę i bądzcie szczęsliwi a może za jakiś czas będziec tak samo wspaniała para i olej to co ludzie powiedza na ewntualną wiadomość że twoja zonka była kim była ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielony kabel
widze ze prostota moralna idzie u ciebie w parze z intelektualna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nb ik
Doprawdy urzekła mnie Toja historia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem dlaczego się oburzacie naszą rzekomą obroną. Nic dobrego nie ma w tym co robiła i daleko mi od idealizowania tego, nie mówię, że to była jedyna możliwa dla niej droga, nie mówie ze to bylo szlachetne i nie wezmę z niej przykładu tylko staram sie powiedziec ze zrobila niesamowitą rzecz wyrywając sie z tego, zakladajac tak wspaniala rodzinę jaką opisuje Sorin. Ludzie robią różne gorsze rzeczy a jednak często nie spotykają się z tak surowymi ocenami jak z Waszej strony. prostytucja to tabu, wiem. Wiem też, ze milosc nie wszystko potrafi zalatwic, ale z tego co czytam wnioskuje ze tych panstwa laczy cos szczegolnego. Zazdroszcze im takiego uczucia. wolałabym być z byłą prostytutką która tak bardzo mnie kocha i tak fantastycznie prowadzi życie domowe, niż z byłą zakonnicą która takch \"warunków\" nie spełnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nb ik
Zeby nie było niejasności chodzi o ten cytat--->ludzie - przerazacie mnie nie zona sorina bo takich ludzi brakuje mi na mojej drodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antoni 1978
qrcze chyba pójde żony do burdelu szukać:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielony kabel
no widocznie dla was zycie i zdrowie waszych bliskich ma jakas gorna cene i wyzszej nie jestescie w stanie zaplacic. tylko prosze -powiedzcie im o tym, jezeli zona sorina miala mu o swojej przeszlosci powiedziec. oni pewnie mysla ze sa dla was bezcenni. niektorzy z was by pewnie nawet domu czy samochodu nie sprzedali zeby komus sfinansowac opercje. czemu wy im o tym nie powiecie hipokryci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antoni 1978
:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zbłądziła. faktycznie to nie żadne bohaterstwo, ale łatwiej byłoby mi wybaczyć to, niż fakt, gdyby mój facet o mnie nie dbał,nie kochał, nie był namiętny i oddany. amen. Właściwie powiedzcie szczerze dlaczego uważacie to za tak wielką winę, i pytam zupelnie serio, bez zadnej zlosliwosci? chodzi wam o moralnosc? obyczaje? o religie? o uczciwosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielony kabel
rozumiem ze calym osiagnieciem waszego zycia jest to, ze nie pracujecie w agencji towarzyskiej i stad ta agresja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nb ik
Zina Mertz---> o to mi własnie chodzi cały czas podkreślam, ze to co robiła bylo złe, a to czy zostana razem czy nie to już zupełnie inna bajka, bo rzeczywiście mogła sie zmienić. Na pewno będzie b. trudno zapomnieć i w odpowiedziej chwili ugryźć sie w język. Z doświadczenia wiem, ze kobieta więcej potrafi wybaczyć, mężczyźni w takich sytuacjach najczęściej rejterują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona - 42 latka
Zina Mertz ---> zgadzam się z Tobą w 100 %

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez teraz nie jest
prostytutka tylko super zona i matka. jesli z nia nie porozmawiasz nie dowiesz sie dlaczego tak bylo i jej nie wybaczysz to wg mnie jestes dupkiem ktory nie wie co to jest milosc nie zasluguje na rodzine. nie zaslugujesz na to co dostales!!!! bo nie potrafisz tego docenic i uszanowac tej mislosci. moze ona zerwala z tym zaowdem przez ciebie? wpadles na to bystrzaku?czasem sie tak zdarzalo. Chce przypomniec ze ludzie wybaczaja tym co ich zdradzili( jesli naprawde kochaja druga osobe) - a to o wiele gorsze. przeszlosc to przeszlosc a terazniejszosc to terazniejszosc.przynaj sie ze tak naprawde chodzi o twoja meska dume i proznosc? a takze strach ze zonka ma porownanie co kto umie w lozku i ty wypadasz blado.samce zawsze sie boja kobiet ktore mialy bujne zycie erotyczne. osobiscie wolalabym miec meza ktory w przeszlosci byl prostytutka niz goscia ktory jest niewiernym draniem i sie puszcza na prawo i lewo " bo zyje sie jeden raz" swoja szosa okrutny matol z ciebie -zonki matka umiera a ty wynajduejsz sobie problemy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzysiekc
Moja żona jest prostytutką. Wcale jednak nie uważam żeby mnie zdradzała. Wiem, że kocha tylko mnie a z innymi facetami uprawia tylko zwykły mechaniczny seks. Dla mnie to żadna zdrada. Gdyby zdradzała mnie emocjonalnie to byłaby zdrada. W tym wypadku to tylko jej praca. Inna sprawa, że żona ma bardzo duże potrzeby seksualne i w tej pracy realizuje się także seksualnie. Jesteśmy normalna rodziną żadna patologiczną, mamy dwójke dziecii bardzo sie kochamy a praca żona w ogole w tym nie przeszkadza. Dzięki jej pracy stać nas na zycie na odpowiednim poziomie bez zamartwiania się jak przezyć od pierwszego do pierwszego. Na pewno nie zgodziłbym się żeby zona tak pracowała gdyby było to dla niej jakieś ciężkie psychicznie przezycie ale jeżeli łączy przyjemne z pozytecznym to dlaczxego miałbym miec cos przeciwko. Wydaje mi się nawet, że to, że jest prostytutka wzmocniło nasz związek i uświadomiło nam obojgu że nie potrafilmy bez siebie żyć. Jeśli chodzi o dzieci to nic nie wiedzą, myślą, że mama pracuje w biurze, rodzina tez nic nie wie i nie zamierzamy im mówić. Niestety nasze społeczeństwo jest jeszcze bardzo pruderyjne i pewnie nie zrozumieliby nas tylko potępili i uznali za jakichs dewiantów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nb ik
zielony kablu, masz nieskrywany sentymant i pociąg do tego zawodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×