Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna żona swojego męża

Podniósl na mnie reke...

Polecane posty

Gość smutna żona swojego męża

No wlasnie... Mąz podniosl na mnie reke... Wrocil ze spotkania z kolegami rano (mial wrocic o normalniej porze - zapewnial i obiecywal), przyszedl pijany. Nawrzeszczalam wtedy na niego, bylam wsciekla. Uderzylam do w twarz. On wtedy powiedzial "zrob to jeszcze raz, to zobaczysz". Uderzylam znowu. Oddal mi... Potem przepraszal, ale twierdzi, ze to moja wina bo pierwsza podnioslam na niego reke. No wlasnie, wiec moja wina, czy nie moja??? ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zadaniem..
chyba jestescie siebie warci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cccccccc
Twoja wina, bo takiego męża wybrałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia--
absolutnie nie czuj sie winna.facet sobie robi co chce,potrafi uderzyc,potem przeprasza,ale sie usprawiedliwia ze ti kobiety wina.skad ja to znam.moglas mu mocniej przyje....... i zapewniam cie ze jak juz raz na ciebie reke podniosł to bedzie sie juz to czesciej powtarzac.zrób cos z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie musiałaś od razu
wzlić po gębie... szczeglnie że byl wcięty... twoja wina!!! ty powinnaś go przeprosić!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** ** ** ** **
bo jak facet podniesie rękę na kobietę to damski bokser, a jak kobieta na faceta to się mówi że się zdenerwowała...:/ przy takim szanowaniu to macie wszelkie szanse się pozabijać ale cóż dostałaś co chciałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna żona swojego męża
moja wina, bo takiego męża wybralam... gdyb każdy wiedzial co go spotka jutro, to swiat bylby bez placzu, bez wad. Kazdy bylby szczesliwy. A tak nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna żona swojego męża
Gdyby byl w porzadku i przyszedl o normalnej porze a nie o 8 rano, nie zdeenerwowalabym sie az tak. On mial prawo zachowac sie jak dupek? A ja nie mialam prawa sie zdenerwowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czemu go uderzylas? po co? nawrzeszczalas na niego i starczy.. a ty sie teraz dziwisz ze on cie uderzyl kobieta to moze bic faceta ale jak facet uderzy to kazda krzyczy ze zostaw drania, itp... facet ci powiedzial ze jeszcze raz to zobaczysz no i zobaczylas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie popadaj w metafizykę tylko przeproś go grzecznie że uderzyłaś DWA RAZY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna żona swojego męża
nie zamierzam go przepraszac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babka bez pseudo
kobiety, trochę obiektywizmu! autorka raz uderza, ostrzeżona żeby tego nie robiła powtarza cios i wówczas uderzony jej oddaje... widocznie ona lubi takie klimaty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet nie powinen podnieść ręki na kobietę w żadnej sytuacji i co do tego nie ma dwóch zdań. Nigdy nie byłabym z takim gościem - no ale wiadomo, łatwo sie mówi, jak się patrzy z boku Z drugiej strony jak to sie mówi każdy ma swoją temperaturę wrzenia - skoro wiedziałeś, że jest pijany to mogłaś przeczekać i zrobić awanturę jak wytrzeźwieje, z pijanym i tak sie do niczego nie dojdzie. To nie jest twoja wina, ale fakt faktem - sprowokowałeś go. Jak dla mnie to sytuacja patowa - prawda jest taka, że kobieta nigdy nie powinna się bać swojego faceta, czy jest pijany, czy - i ku tej opcji sie skłaniam. Poważnie bym się zstanowiła nad tym związkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to w sumie to samo
mialasd prawo sie zdenerwowac, ale nie mialas prawa go bic, a tym bardziej probowac mu udowodnic, ze uderzysz go ponownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna żona swojego męża
fajna madchen czemu sie zdenerwowalam? bo przyszedl o 8 rano. Mielismy jechac na caly dzien i g... z tego wyszlo bo byl pijany. Cala noc nie odbieral komorki. Zgubil dokumenty, klucze. Wczesniej obiecywal, ze przyjdzie o normalnej porze. Fakt unioslam sie, moze niepotrzebnie. Ale to on przegial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** ** ** ** **
zresztą co miał facet zrobić? trzeciego policzka do nadstawienia nie miał. czasem warto powstrzymać nerwy na wodzy i załatwić sprawę inaczej np. ochrzanić słodkim głosem, wzbudzić wyrzuty sumienia i kazać na kacu wiercić dziury w ścianie albo myc okna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna prawidlowosc...
łapki przy sobie kobieto...mowisz ze byl pijany...a dal ci ostrzeżenie ....to ty wyszlas na pijana furiatke.....Kto dal ci prawo podnosic reke na druga osobe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foeem
Mężczyzna wyżywa się na bliskich, kobieta odreagowuje stres. Mężczyzna wrzeszczy, kobieta akcentuje swoje racje. Mężczyzna katuje dzieci, kobiecie czasami puszczają nerwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna żona swojego męża
czyli dalyscie mu rozgrzeszenie :p on nie jest winny, tylko ja :( Chcialam jedynie nadmienic, ze znam go od 15 lat i sytuacja taka zdarzyla mi sie po raz pierwszy. Tym bardziej, ze ZAWSZE zapewnial mnie, ze nigdy w zyciu na mnie reki nie podniesie. Rozumialabym, gdyby to byla pierdola - glupstwo. ALe nie takie przegiecie z jego strony. Poza tym jestem w ciazy i on tego nie uszanowal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jasne, nie wolno nikogo bić - zgadzam się. No ale nie wmawiajcie mi tu głupot, że to to samo czy dziewczyna spoliczkuje faceta, czy facet odwinie dziewczynie. No bez przesadyzmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko, moglas sie na niego zdenerwowac okiej, ale to ty go pierwsza uderzylas i nie mialas prawa do tego ja po temacie myslalam ze on sie na ciebie rzucil z piesciami czy cos a to ty go pierwsza uderzylas czy ty autorko myslisz ze kobieta moze lac faceta ile wlezie a jak facet uderzy to juz na stos? nie chce byc wredna ale mi sie wydaje ze ty tak myslisz i uwazam ze mial prawo ci oddac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka siaka
zamiast odwrocic sie na piecie do faceta to ty go po pysku walisz :0 mysle ze jestescie siebie warci...dostal w twarz, czego sie spodziewalas, ze poglaska cie po gloowce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iris29
Odpowiedz szczerze czy gdyby uderzył cie pierwszy to bys mu oddala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ciekawe, czy gdybyś go tak uderzała przez godzinę to w końcu MIAŁBY PRAWO ODDAĆ, czy nie? \"Bo facet NIGDY nie może podnieść ręki\" - co za k***a wytłumaczenie na własną agresję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna żona swojego męża
Oddalabym Iris. Chyba ze moj maz bylby w ciąży :p Wówczas mialabym szacunek przez wzglad na to dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty go pirwsza uderzylas, powiedzial ze jeszcze raz to zobaczysz i zobaczylas, wtedy on cie uderzyl i ty wielce oburzona a on ma byc happy ze ty go 2 razy uderzylas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×