JA-MOJ NARZECZONY-oraz MOJ PRZYJACIEL..3 osoby TRUDNY UKLAD

a co do tematu PRAWDY ...wydaje mi się,że nie powinno się jej wyjawiać...ja sama nie chciałabym tego słyszeć.niewiedza przynajmniej nie boli...może to głupie ale wiem,że można się załamać po takim czymś.uważam ,że tego co teraz wyprawiam :O i tak nie zapomnę do końca życia i będe z tym żyć-to już wystarczy... a najgorsze jest ,to że zrobiła bym to drugi raz-nie cofnęła bym się:( nie mówię tu o każdego innego faceta-tylko o tego konkretnego za dużo w tym "nienormalności'ale czy ja jestem normalna??nie pozdrawiam:)

"facet"zaglądasz tu jeszcze???nie powiem zaciekawiło mnie to co pisałeś... niestety nie zawsze tak jest:/nie każdy się angazuje tak jak ty.mi zaufanie drugiej osobie sprawia wiele trudności:( dużo bym dała żeby ten "pan"dał mi jakiś znak,że o coś mu jednak chodzi:/nie wiem...chyba jednak nic ,a nic nie znam się na facetach:(

?

facet77, jestem bardzo ciekawa, jak się Twoje sprawy osobiste potoczyły? Pozdrawiam wszystkich z tego forum :)

Hej! to ja KINia:) załozylam ten temat. Milka, Anitka, facet zagladacie tu jeszcze czasem? Napiszcie co u Was!

Witam Was:) odezwijcie sie jak zagladacie czasem

Czy ktoś pamięta ten topik, czy może zna Milkę, Anitkę - co u dziewczyn? Dziewczyny zaglądacie czasem na kafe??

:)

Próbuję jeszcze raz, czy jestescie?

Hej, mam taki dylemat jak wy ale troche inny.  Od roku jestem ze swoim narzeczonym,jest moim pierwszym mężczyzną w łóżku,  bo w życiu różnych spotykalam. Zanim poznałam przyszłego męża Od paru lat cierpiałam na depresję, stany lękowe i ty podobne... Zawsze ratował i wspierał mnie mój przyjaciel. Co spowodowało rozpad naszej przyjaźni gdy poznałam narzeczonego... Choroba mi ustąpiła, ale zanim sie związałam z narzeczonym byłam u przyjaciela dając mu szansę na wyjaśnienie wszystkich nie dokonczonch spraw... Nie wyznał mi nic...  Wiec po miesiącu mojego nowego związku byłam w szoku gdy pojawił się pod hotelem gdzie pracowałam i wyznal mi miłość.  A ja choć go kocham to zostałam z narzeczonym z którym byłam szczęśliwa aż do momentu gdy jego obietnice nie miały nic wspólnego z rzeczywistością...  W łóżku jest różnie...  Teraz zdarza się rzadko... Często słyszę nie.. Czy moje myśli wracają do przyjaciela przez Związek który się kruszy czy kruszy się on przez przyjaciela który krąży i w moich myślach cały czas jest ? Pomocy...  Nie mogę z nikim pogadać a potrzebuje rady 

... Bałam się że przez moje problemy ze z przyjacielem nigdy nie będzie fajnie juz...  Wyniszczyla nas choroba 

..