Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciiii

cisza

Polecane posty

Do I bardzo dobrze........... :Masz racje sama siebie podziwiam.Jak z nim rozmawialam to cala sie trzeslamCzy to oby normalne?Zadnego sensownego zdania nie umialam sklecic a chcialam mu pokazac jaka to ja wszechwiedzaca jestem:):)Ale wiecie co?jestes jeden plus w tej calej sytuacji bo on sie pogubil w tym, co ja do niego czujeBo tydzien temu pisalam mu ze nie zniose tej naszej rozlaki a teraz radze mu jak na nowo ma zdobyc swoja dziewczyne heheheI tez mam taka malutka nadzieje, ze on moze chociaz traktuje mnie jak swoja przyjaciolke no bo skoro powiedzial o tym, ze jest zle Przeciez mogl mnie totalnie olac i z niczego sie nie tlumaczyc A jednak...Wiec tak calkowicie nie porzucam nadziei i cierpliwie bede czekac na rozwoj akcji:)A wy kobietki trzymcie sie Ja trzymie za nas kciuki zeby nam sie powiodlo i zeby nasze marzenia sie spelnily:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naleśnik
hehehe i dobrze ze go tak skołowalas fe=aceci tego tak nie analuzuja. od dzisiaj chyba zaczne wierzyc w szczesliwe zakonczenia!!!!!!!! ja tez trzyma kciuki za nas.i bede codziennie relacjonowac moje poczynania hhehe i ile takie bede robila!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eseczka 123
Do nalesnika: Wiesz, ja Ci zazdroszcze ze bedziesz miala go przy sobie Kobieto, takie czeste spotykanie echhh i to ze mozesz z nim prawie dzien pogadac to jest naprawde wielka rzeczWiec kobieto docen to!!!!!mam nadzieje ze jednak bedzie happy end bo chetnie zatanczyla bym na Twoim weselu::):):) A ja doszlam do nowych wnioskow, co do mojego obiektu. Wiecie co, to chyba jest chore bo on jeszcze 3 tygodnie temu pytal sie mnie, czy mi sie podoba i co mi sie w nim podoba. No wiec ja wymienilam mu, to i owo No i on tez deklarowal, ze ja mu sie podobam. A teraz ni stad ni zowad nagle sie dowiaduje, ze w jego zwiazku od 2 tygodni sie zle dziejeJak byscie to odebraly kobietki???Bo moze on mnie w ten sposob probuje?Moze chce sprawdzic czy cos do niego czuje?Moze to jakas intryga z jego strony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalesnik
doeseczki.wydaje mi sie ze ten chłop sama nie wie czego oczekuje od zycia.ma dziewczyne na ktorej mu podobno zalezy a jeszcze Tobie zawraca gitarre hheeh.mze on chce sobie podniesc samoocene..jak juz mowilam lepiej sie trzymac od takich typow z daleka..bo nadal tkwisz jak we mgle.........ja wiem ze nie jest łatwo zapomniec i serce nie sługa ale lepiej sobie poszukac kogos blizej i bardziej dostepnego obiektu... a co do mojego obiektu no zaczynam t doceniac.dzisiaj było tylko "czesc"w szkole hhehnadaal w to nie wierze,czuje sie komfortowo...ze jest bliskooooooooo.wesela nie bedzie z tego pewnie tylko znajomosc. a mama pytanie co teraz zrobic zeby sie do niego zblizyc .na happy end nie licze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skra
A wiecie co zrobił "mój"? Nie widzieliśmy się ponad 2 tygodnie (praca!), już od jakiegoś czasu planowaliśmy się spotkac dzisiaj, a on mi wczoraj pisze smsa, ze ma wolne do piątku do 17, więc zastanawia się nad jakimś wyjazdem! Ja na to pytam, czy to oznacza, że się nie spotkamy, a on, że to zalezy czy pojedzie czy nie, najpierw musi się naradzić ze znajomymi! Napisał to takim "tonem", że poczułam, że go nienawidzę!! Specjalnie wzięłam sobie te dwa dni wolne. Strasznie byłam wściekła, ale już mi trochę przeszło. postanowiłam go olać. Jak chce to niech jedzie. Krzyżyk na drogę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalesnik
ty tez sobie cos zorganizuj heh moze z przyjaciolmi jakis wypad do klubu... i nie zwazaj na niego uwagi hheeh a jk bedzie do biebie dzwonil z tego wyjazdu to nie odbieraj komorki niech sie pomartwi co teraz robisz hehee.zacznie sie zastanawiac co porabiasz amoze z kims flirtujesz hheheh. glowa do gory !!!!! ja z moi obiektem dzissiaj w szkole zamienilam dialog hhehehe .nawet do lekko tak dotknelam heh bawilam sie jego sznurkami od blyzy hehe myslicie ze dobrze i czy to dzilaa na facetow.odwzajemnil mi dotykiem w ramie heheeh .troche szczeniackie zachowanie ale mnie to smiszy i bawi.pomimo tej pogody mam dbry humor!a ci u was moje drogie kobityki??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet nie wiem czy pojechał, bo cały dzień się nie odzywa. A ja pierwsza nie będę do niego pisać.:( Naleśnik, takie zachowanie jest bardzo wskazane i działa!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalesnik
hehe bo ja jakos rak nie potrafie trzyamac przy sobie jakos automatycznie zlapaalm go za ten sznurek hhehe........i dobrze nie odzywaj sie niech sie chlopina poglowi dlaczego ne dajesz znaku życia.......z tymi facetami tu urwanie jajec hehe!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalesnik
Własnie czytam książke Męzczyzni sa z Marsa a kobiety z Wenus" juz jestem na trzecim rozdziale hehe moze czegos sie w koncu dowiem o tym podgatunku jakim są mężczyzni hehehh!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale wiesz...że takie czekanie jest najtrudniejsze. Już mnie kusiło, żeby napisać czy pojechał czy nie, ale uznałam, że to nienajlepszy pomysł. Skoro on nie uważa za stosowne, żeby mnie poinformować co i jak, to ja się nię będę dopytywac. jakby chciał to sam by napisał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalesnik
dokladnie i taka postawa mi sie podoba hehhe.............badz silna i nie łam sie niech sie on 1 wykruszy heheheh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalesnik
moje drogie kobitki .mam niedlugo wesele ale jeszcze nie mam partnera to moze moj obiekt westchnien zaprosic???????? tak mi do glowy przyszło. ale jakos mi sie nie widzi w sumie z nim isc o czym ja bede gadac z nim hheeheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będziecie tańczyć, a nie gadać!:) hehe...zawsze się znajdzie jakiś temat, a jak nie macie wspólnych tematów to po co Ci taki facet? :P A ja sobie troszkę w nocy popłakałam:(, ale nadal jestem twarda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciiii
Nie przypuszczałam ze temat tak sie rozwinie :) Dziewczyny, naprawde nie warto sie zadreczac. Powiem krótko: w dniu kiedy zakładałam ten temat miałam dzika satysfakcje ze dostał po noesie.Ktos tam nawet napisał ze powinnam zlikwidowac gg bo sama siebie oszukuje. Słuszna racja.Serce mi biło jak oszalałe gdy nadchodziła wiadomosc "dlaczego milczysz, martwie sie o ciebie". Teraz sprawy wygladaja nastepujaco. Nie wiem co sie stało ale nie moge wejsc na gg wyskakuje komunikat "złe hasło" także sprawa sama sie rozwiazała i nie musze likwidowac ;) troche mnie gryzło, napisał jeszcze cos czy nie? Ale skoro nie moge wejsc to trudno nie dowiem sie :/ Dostałam smsa od niego, nie wiem czy mnie w nim wyzywał czy prosił o wybaczenie czy wyjasniał cos...przez przypadek (raczej z emocji) zamiast odczytac skasowałam. Jakos ma pecha facet ale ja juz sie nie gryze. Skoro potrafiłam zaczac zachowywac sie jak facet (bez wyjasnienia zniknać i zostawic jak zepsuta zabawke) musze byc konsekwentna. Jak naprawde bedzie chciał naprawic to co zepsuł , jezeli naprawde jestem dla niego wazna.... to niech on juz sie martwi jak to zrobic abym wróciła ja nie kiwne palcem. Moge co najwyzej isc do pabu, tam gdzieon bywa w towarzystwie pewnego przystojniaka:) który ostatnio ciagle ma jakas sprawe do mnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też staram się być konsekwentna. Nie odzywam się. jeśli mu zależy to będzie się musiał teraz trochę postarać. Jest mi smutno, żal itd. ale tak sobie myślę, że to z czasem przejdzie. Teraz boli, ale samo minie. A dzisiaj idę z koleżanką do pubu się napić! A co!:) Obie musimy utopić smutki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalesnik
heja kobitki jestem z was dumna ze nie dajecie sie tym chlopom i jestescie silne!!!!!!!!!oby tak dalej niech sie oni teraz glowkuja co zrobic i dlaczego sie nie odzywacie niech poczuja co to znaczy byc olanym ..........................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalesnik
mam nadzieje , ze spotkam moj obiekt westchnien jutrow szkole hhhe moze znowu bedziemy prowadzic dialog hehh musze dzialac cos w jego kierunku.ale wydaje mi sie ze rozmowa to mało.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość punkt widzenia ona
Hej dziewczynki :) Długo mnie u Was nie było :) Odezwałam się do mojego facecika, bo stwierdziłam, że nie warto być aż tak upartym. On jest dla mnie bardzo ważny i zrozumiałam to wczoraj :) Mam nadzieje, że jakoś się nam ułoży i że bedziemy szczesliwi ;) Naleśniczku a moze to znak ze jemu nie wyszlo z tym poznaniem ;) Zobaczysz bedzie dobrze i bedziecie razem:) A i masz racje piszac ze my kobiety za bardzo wszystko analizujemy i spodziewamy sie tego najgorszego. Chociaz w tej sprawie jest jedno "ale" -> poczynania niektorych facetow trzeba analizowac, jesli intucija podpowiada ze cos z nim jest nie tak to znaczy z trzeba sie temu przyjrzec. ja taka ostatnio mialam. Zostalam oszukana przez faceta, ale tak chyba mialo byc, bo po tym rozumialam ze ten facecik o ktorym tu tyle pisze jest dla mnie najwazniejszy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna poleczka
dziewczyny nie warto milczec:) bierzcie do reki telefony, wlaczajcie kompy i nie bojcie sie zagadac:P szkoda na to czekanie czasu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już nie czekam. Postanowiła usunąc go z mojego życia tj. wykasować numer z telefonu i zapomnieć. Okazało się, że wcale nie wyjechał. Wczoraj wieczorem napisał mi smsa, że przespał całe dwa dni!! Normalnie KPINA!!! Aż parsknęłam smiechem jak czytałam tego smsa. Chyba zdawał sobie sprawę, że czekam na jakąś wiadomość czy wyjechał czy nie, skoro byliśmy umówieni?! Tak, już wierzę, że przespał calutkie 48 godzin i nie mógł się odezwać. Żenada!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciiii
Skra BRAWO :) taka jedna poleczka >>> czy zdajesz sobie sprawe z tego ze dzieki takim kobietom jak Ty faceci nie szanuja nas? Powiedzmy ze po zwiazku z Toba facet poznaje i wiaze sie z inna.Jego oczekiwania sa wtedy wygórowane bo miał nadskakujaca wczesniej partnerke. Całe szczescie ze sa jeszcze kobiety które mysla. Analizowac zachowania faceta??? niech on zacznie myslec i zacznie analizowac nasze zachowania.Wierzcie dziewczyny, jak facetowi zalezy to na głowie stanie aby udobruchac ukochana.A ta moze miec muchy w nosie i kaprysów milion :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalesnik
hej kobitki.ja z moim obiektem wymienilam kilka zdan na korytarzu .zbieram sie do tego zeby go zaprosic na to wesele ale nie wiem jak.za krotko go widuje w szkole i nasze dialogi nie sa zbyt dlugi.moze sms mu napisac albo an gg jak bedzie.kurna nie lubie walczyc o faceta to jest takie ponizajace heheh.ale co tam.z tym odzywaniem to roznie bywa.ja tam wszystko analizujei sobie wymyslam niestworzone rzeczy...moze czasmi warto schowac dume do kieszeni.do skra.jakos mi sie nie wierzy ze spal tyle godzin.tez mial powod do wytlumaczenia lepiej jakby wyjechal!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z Ciii, jeżeli facetowi zalezy to się zawsze odezwie pierwszy, ale i taka jedna poleczka ma trochę racji. Faceci są różni, czasem też czują się niepewnie, jak i kobiety, zwłaszcza na początku znajomości i wtedy dobrze jest schowac dumę do kieszeni i napisac jakiegoś niezobowiązujcego smsa. Nigdzie nie jest powiedziane, że kobieta nie może pierwsza się odezwać. Ja też czasem pisałam pierwsza, oczywiście bez narzucania się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalesnik
wydaje mi sie zeby zachowac tą granice "nie narzucania sie" ale my kobity czest ja przekraczamy dlatego ja wole pozostac bierna ale takie czekanie na cos tez jest zgubne bo mozna sie nie doczekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna poleczka
wlasnie nigdzie nie jest powiedziane ze my nie mozemy sie pierwsze odezwac. przeciez chcialysmy rownouprawnienia, wiec i w tej kwestii mamy takie same prawa i obowiazki jak faceci. Ja jestem zdania ze jesli ktos ma dosyc rozmow to da to do zrozumiena wprost a nie bedzie owijal w bawelne ;) a jesli bedziecie milczaly to facet pomysli ze wam na nim nie zalezy, a tego przeciez byscie nie chcialy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak bedziesz zbyt długo bierna to facet pomyśli, że Ci na nim nie zalezy. Trzeba od czasu do zcasu wysłac jakiś sygnał, że jest inaczej. Przeważnie czuje się tą granicę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudno o nick bez hasla
pozwolicie , ze sie wtrace? nie czytalam wszystkiego co napisalyscie ale odrobinke no i chcialabym cos napisac. ktos tu napisal, ze kobieta rowniez powinna czasem sie odezwac, zrobic krok, bo faceci sa niepewni siebie, niesmiali i takie tam, zgadzam sie z tym. z moim facetem mialam podobnie, tez sie troche go nazdobywalam, pisalam czasem i takie tam. wtedy mnie to troche wkurzalo ale teraz jak o tym mysle to wiem, ze on poprostu nie byl pewny czy ma szanse (co mnie dziwi, bo facet jakich malo!), z reszta jak rozmaiwmy o tym teraz to on mowi, ze bal sie angazowac i wychodzic z wieksza inicjatywa zeby nie zostac zranionym. takze dziewczyny poprostu trzeba byc soba, czasem zrobic pierwszy krok czasem nawet drugi, wazne zeby nie przegiac i zachowac wlasna godnosc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna poleczka
o i ja sie zgadzam z poprzedniczka ;) czasami warto zrobic ten pierwszy krok, bo pozniej mozna żałowac tchorzostwa przez cale zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna poleczka
a poza tym nie każdy facet potrafi sie odezwać pierwszy, trzeba go jakoś zachęcić do nawiazania znajomości ;) jeśli zobaczy że wam zależy to on też się zaangażuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie, dokładnie:) O to mi tez chodziło. Tylko że np. moja sytuacja jest inna i ja się w tym momencie pierwsa nie moge odezwać, nawet jeśli miałabym już go nigdy nie zobaczyć. Uważam że zrobiłam wystarczająco dużo, i nie chodzi to o dumę, tylko o szacunek do samej siebie. przecież nie będę go błagać o spotkanie. Mam poczucie straconej szansy na coś fajnego, bo to co było między nami naprawdę dobrze się zapowiadało...nie wiem czemu stało się tak jak się stało, chciałabym znać odpowiedź, a tylko on może mi jej udzielić. jednak nie będę o to pytała w smsie, czyli nie dowiem się pewnie nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×