Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

fredzia26

Samopoczucie w dniu porodu

Polecane posty

Hej !!! Jakie miałyście samopoczucie w dniu porodu? Ja ostatni tydzień tryskałam humorem, a dziś wyję od rana, nawet nie wiem dlaczego,skurczy nie mam, ale za to mam biegunkę. Czy to może już dziś? Zostały mi dwa dni do terminu. Dzięki za odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chodzilam bardzo zdenerwowana i strasznie draznil mnie wtedy mezus,nie moglam sobie miejsca znalezc... a i mialam nieodparta ochote na coca-cole :) tak bylo zanim dostalam skurcze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ja ja za to
od rana czułam się, jakbym miała zaparcie, niby chciałam a nie mogłam się załatwić; czułam dziwne podniecenie (tylko bez skojarzeń) typu "niedługo coś się wydarzy" i w sumie miałam nawet dobry humor - tego samego dnia po południu urodziłam :) biegunka może być sygnałem, ze organizm się oczyszcza ze zbędności, ale niekoniecznie za 2 dni się zacznie :) może być w każdej chwili, przed lub po terminie. Jedno co powiem - jak się zaczęło, to się nie bałam, byłam szczęsliwa, choć wiadomo - skurcze bolą, ale da się przezyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, ja do porodu mam co prawda jeszcze miesiąc i 2 tygodnie, ale jestem ciekawa jak wy wspominacie swój poród, czy jest to faktycznie taki niesamowity ból, o jakim nieraz się słyszy i czy można sobie jakoś ulżyć? Ile trwał poród?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już miałam wszystkie fazy chyba w ciągu ostatniego 1,5 tygodnia. Jednego dnia tryskałam humorem i miałam skurcze i biegunkę, następnego płakałam i sprzątałam, potem naszły nawet regularne skurcze co 20 minut, innego miałam już mniej niż co 20 minut skurcze przez 6 godzin, ale zawsze przestawało. Poza tym od 1,5 tygodnia odchodzi mi czop śluzowy, czasem mam wrażenie, że chyba zostanę taka podwójna :(:(:(:(:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W dodatku próbowałam już sprzątania, wieszania firanek, chodzenia po schodach i kocham się z mężem codzinnie....i nic chlip chlip jak ja mam dośc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 21.....
Ty masz wrazenie ze zostaniesz 2w1 ;-) ja juz jestem przeterminowana,a humory mam jak odnawiajaca sie bomba-nie wiadomo kiedy znów wybuchne :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja urodziłam 6 tyg temu i jakie mam wrażenia? cóż może i jestem (byłam) wyrodna matka bo jak mi położono córeczke na brzuchu to nie pomyslałam \"cudownie jestem mamą!\" tylko \"nareszcie koniec i juz nie boli\" co do bólu to ja wziełam znieczulenie ZZO wiec u mnie bylo oki, ale na skurcze parte juz nie działalo wiec rodziłam z bólami ale jak sie prze w trakcie skrczu to rzeczywiscie nie boli. termin mialam na 23 urodziłam 20. Dzien wczesniej zaczal mi odchodzic czop podbarwiony krwią i zaczely sie skurcze bolesne. Bardzo długo nie mialy zadnej regularnosci wiec wkurzalo mnie to bo nie wiedzialam czy juz czy to juz czy tylko skurcze przepowiadające, ale jak zaczelo bardziej bolec to pojechalismy do szpitala no i sie okazalo ze jednak juz. Ja nie mialam zadnego nastroju ktory by wskazywal ze porod sie zbliza, a jak sie zaczelo to tez sie ne balam wziełam gleboki oddech i ruszylam do boju :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w dniu porodu czułam się zupełnie normalnie ... tyle że od samego rana pobolewał mnie brzuch (potem te pobolewanie zamieniło się w skurcze) i wprawdzie nie miałam biegunki ale 3 razy się załatwiałam - tak jakby organizm sam się oczyszczał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fredzia 26
ja szczerze mówiąc to mam dosc juz, nierozumiem dlaczego najpierw przez tydzień mam skurcze dzień w dzień a potem cisza, tak bardzo chcę urodzic i nic nie pomaga:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zocha 222
ja tez laze jak struta i poplakuje od 3 dni.....z termin mam na piatek......czemu mi tak smutno????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 21.....
To sa napewno nerwy-tez tak mam... Czuje sie strasznie i jestem jak bomba z tym,ze wybucham co jakis czas...Pomocy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w dniu porodu szlam na badanie KTG i dowiedzialam sie na nim ze rodze.. akcja porodowa w pełni a ja nic a nic nie czułam....okazalo sie ze musze miec sesarke...wszystko dzialo sie tak szybko ze bedac na sali poporodowej z moim skarbem przy piersi czekalam az cos wreszcie sie wydarzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evi_21 No ale grunt, że już masz to za sobą. A dawno rodziłas? Ile godzin trwał Twój poród, jakie środki znieczulające brałas - oczywiście jeśli chcesz sie tym ze mną podzielic. Mnie rano brały jeszcze jakieś skurcze a teraz cisza. Nie wiem jak sprawic żeby synuś zechciał wyjsc. I od rana poczułam tylko kilka ruchów podczas gdy zawsze wariuje całe dnie jak najęty więc juz nie wiem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 21.....
Do fredzia 26 I jak tam?To był ten dzien?Jestes juz Mamunia?Ja nadal 2w1 zwariowac mozna :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety 2w1:(:(:( chlip chlip Wczoraj miałam skurcze w nocy...ale nic...wykończe sie psychicznie..nie ma nic gorszego niż takie czekanie:( trzymaj się 21.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety 2w1:(:(:( chlip chlip Wczoraj miałam skurcze w nocy...ale nic...wykończe sie psychicznie..nie ma nic gorszego niż takie czekanie:( trzymaj się 21.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluska serowa
Fredzia ja czytam, nie pisze bo do porodu u mnie to jeszcze..... pol roku :) brzucha nawet u mnie jeszcze nie widac (chociaz mi sie wydaje ze troche mi sie powiekszyl, moj maz tez tak mowi i jego mama, a moja twierdzi ze nic jeszcze nie widac) a czytam o tych porodach bo sie oczywiscie bardzo boje i jak czytam o tym czekaniu to jeszcze mi gorzej trzymam kciuki za wszystkie ktore juz na dniach rodza. powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zona mundurowego-jak to czytalam to az oddech wstrzymywalam,ale sie wczulam w tekst,fajnie to opowiedzialas noto gratuluje synka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuje, dodam tylko tyle że ból jest straszny nie do opisania i nikt kto tego nie przeżył nie zrozumie. Ale jest to wszystko tak skonstruowane że już 5 minut po porodzie tego bólu się nie pamięta, jakby go nigdy nie było. Ta mała istotka naprawdę wszystko nam wynagradza. Dacie rade dziewczyny, trzymam kciuki za wszystkie mamusie przed którymi to wielkie wyzwanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ból jest straszny.....tego nie chciałam słyszec...pocieszam się tylko, że różnie kobiety opisują ten ból ponoc niektóre nie uważają, że on jest taki straszny, licze że u mnie będzie mniej straszny:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fredzia rodzilam 17 mies temu :) ogolnie wszystko trwalo 23 godziny :-o nie moglam wziasc znieczulenia bo akcja caly czas padala mialam podana oksytocyne, czopki i masaze szyjki Wam zycze lekkiego porodu!!!! wszystko da sie przezyc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zona mundurowego dopiero teraz przeczytalam caly Twoj opis :) ehh az dech zapiera :) ja swoj porod tez pamietam szczegolowo , nigdy go nie zapomne fredzia nie martw sie, co kobieta to inny porod

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poród zazwyczaj da się przewidziec bardzo często już po samym samopoczuciu. Najpierw może być nadmiar energii, potem spadek aktywności uwarunkowany kumulacja siłą na poród. Przed samym porodem zazwyczaj czuc jak mocniej bije serece (kołatanie), niepokój. A biegunka to już raczej dokładnie przed porodem, tuż tuż, bo organizm sam się oczyszcza. Taka natura mądra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żono mundurowego--- zgadzam się z Twoimi słowami, że poród siłami natury to ból niemiłosierny. Pierwsze dziecko tez urodziałam bez znieczulenia, choc bardzo je chciałam (Szpital Przyjazny Dziecku). Byłam tak wykończona ze już nie miałam siły przeć i mały urodził się z deka przyduszony. powiedziałam że to ostatni raz w zyciu taki numer i nigdy wiecej.Te 5 godzin bólu nie do opisania wystarczyło mi na całe zycie . Poza tym przez 2 dni nie miałam siły wstac, bo słabłam. Drugi raz rodziłam lekko ponad miesiąc temu. Ze znieczuleniem, w prywatnej klinice, jak człowiek. Gdyby nie zzo, znowu byłaby z pewnościa powtórka z rozrywki, bo z bólu ledwo wsiadłam do samochodu, a po przyjeździe do kliniki miałam tylko 2cm rozwarcia i łzy w oczach z bólu. Podali mi oksytocynę, zzo i po 45 minutach miałam synka na brzuchu. zostało mi jeszcze tyle sił, że zaraz chciałam pójść pod prysznic, niestety anestezjolog nie pozwolił:). I jedno co teraz moge napisac, to tylko Dzięki Bogu że znaleźli sie tacy, co wymyślili zzo. Bo cierpienie nie uszlachetnia tylko wykańcza. I prawdą jest, że wszystko da się przeżyć, tylko po co? Są piekniejsze rzeczy na świecie do przezywania niż potworny ból który niczemu dobremu nie służy. pozdrawiam kafeteryjki:) Jeśli któraś z mam ma odmienne zdanie, to je szanuje, ale się z nim nie zgodzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesienna mamo a uważasz że dałabys rade urodzic używając jako srodków przeciwbólowych gaz i zastrzyk domięsniowy pepydynę ??? B aj mam taki zamiar a jak bedzie bolało mocno to dopiero chcę zzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 21.....
Na sama mysl o bólu jaki ma nastapic,to,az człowiekowi gesia skórka wychodzi,ale chciałabym juz miec to za soba i móc przytulic mojego nienarodzonego jeszcze Aniołka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×