Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pyreczka

anoreksja....

Polecane posty

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa wlasnie sobie przypomnialam ze jutro popludniiu mam sesje terapeutyczna:):)kurcza ale sie ciesze bo juz czuje ze moje akumulatorki jadą od kilku dni na ostatniej rezerwie,wkońcu je naładuje nieco na caly tydzień;) A za jakis czas może już bede je ładowała raz na dwa tygodnie a potem to wogóle:D:D Super,kurcze az mi sie humor poprawil i nie mam juz takiego stresa przed jutrzejsza szkola-i tak jej wszystko opowiem,bardzo ja lubie bo to jedyna osoba w moi otoczeniu ktora mnie rozumie i dzwiga to brzemia razem ze mna:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
etc====>rozumiem cie,nie daj sie cholerka.ONA ma juz taki mechanizm,ze wmawia ci,ze bez niej jestes nikim-ja czuje sie tak co najmniej 50 razy w ciagu dnia i to codziennie,ale nie poddaje sie chorym myslom. Nie spie po nocach,bo od kiedy walcze,nie daje mi ta franca spokoju-zatruwa mi glowe intrygami i wlasnymi sugestiami,namawia,neci,ale nic nie wskora niestety:P:P:P Gdynia???a mialam nadzieje ze troszke blizej slaska,ale to nic;)najwyzej spotkamy sie kiedy indziej;)w takim razie postaram sie do jutra cos znalezc,zreszta poradze sie mojej teraputki nawet-bedzie pewniej i wiesz...bardziej profesjonalnie:):):) A ty kochanie 3maj sie i nie pozwalaj jej na manipulacje-wiem z autopsji,ze po prostu mozna od tego niezle zbzikowac :/ Ja jestem z toba:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytałam to forum jakiś czas i odważyłam się w końcu napisać, tak mam problem ze sobą z swoją psychiką, na początku anoreksja potem objadanie się a teraz sama nie wiem co wyprawiam tak szczerze mówiąc. Niby zjem śniadanie obiad i jak zjem coś dodatkowego mam gigantyczne wyrzuty sumienia. Boję się komukolwiek powiedzieć o tym co się ze mną dzieje. Przerabiałam wyrzucanie jedzenia, chowanie po katach w domu. A zaczęło się od tego że \"trochę Ci się przytyło co nie??\" A potem już poszło lawinowo. Wcześniej byłam uśmiechnięta i radosna, a teraz wszystko mnie denerwuje i rozdrażnia. Pewnie dlatego jestem sama, nie cierpie jak ktoś próbuję mnie przytulić, napawa mnie to ogromnym obrzydzeniem. Jedynym plusem jest to, że normalnie mam okres. Skąpy, bo skąpy ale jest. Mam 21 lat, wszystko zaczęło sie przed maturą, potem nie dostałam się na wymarzone studia kolejna porażka i JEJ zwycięstwo. Tyle ile ja diet przerobiłam szkoda czasu na wyliczanie. Chciałabym normalnie cieszyć się jedzeniem. A nie obsesyjnie kontrolować i z pogardą patrzeć na innych jak zjedzą ciastką bądź czekoladę. Ważę teraz 60 kg przy 166 ale ONA cały czas mi huczy w głowie ty grubasie jak mogłaś się dopuścić do takiego stanu, wcześniej było 49 kości żebra to mogłam liczyć okropnie wygladałam. Niby to wszystko wiem, ale... Czy dam radę sobie sama nie mam pojecia... Boję się kolejnych dni i tego co sobie moge zrobić, sama siebie zabijam powoli i sukcesywnie odwróciłam się od znajomych, bo oni normalnie jedli, co było nie do przyjecia dla mnie. Jutro napiszę coś więcej o sobie. Trzymam za Was kciuki i walczmy o siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytałam to forum jakiś czas i odważyłam się w końcu napisać, tak mam problem ze sobą z swoją psychiką, na początku anoreksja potem objadanie się a teraz sama nie wiem co wyprawiam tak szczerze mówiąc. Niby zjem śniadanie obiad i jak zjem coś dodatkowego mam gigantyczne wyrzuty sumienia. Boję się komukolwiek powiedzieć o tym co się ze mną dzieje. Przerabiałam wyrzucanie jedzenia, chowanie po katach w domu. A zaczęło się od tego że \"trochę Ci się przytyło co nie??\" A potem już poszło lawinowo. Wcześniej byłam uśmiechnięta i radosna, a teraz wszystko mnie denerwuje i rozdrażnia. Pewnie dlatego jestem sama, nie cierpie jak ktoś próbuję mnie przytulić, napawa mnie to ogromnym obrzydzeniem. Jedynym plusem jest to, że normalnie mam okres. Skąpy, bo skąpy ale jest. Mam 21 lat, wszystko zaczęło sie przed maturą, potem nie dostałam się na wymarzone studia kolejna porażka i JEJ zwycięstwo. Tyle ile ja diet przerobiłam szkoda czasu na wyliczanie. Chciałabym normalnie cieszyć się jedzeniem. A nie obsesyjnie kontrolować i z pogardą patrzeć na innych jak zjedzą ciastką bądź czekoladę. Ważę teraz 60 kg przy 166 ale ONA cały czas mi huczy w głowie ty grubasie jak mogłaś się dopuścić do takiego stanu, wcześniej było 49 kości żebra to mogłam liczyć okropnie wygladałam. Niby to wszystko wiem, ale... Czy dam radę sobie sama nie mam pojecia... Boję się kolejnych dni i tego co sobie moge zrobić, sama siebie zabijam powoli i sukcesywnie odwróciłam się od znajomych, bo oni normalnie jedli, co było nie do przyjecia dla mnie. Jutro napiszę coś więcej o sobie. Trzymam za Was kciuki i walczmy o siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytałam to forum jakiś czas i odważyłam się w końcu napisać, tak mam problem ze sobą z swoją psychiką, na początku anoreksja potem objadanie się a teraz sama nie wiem co wyprawiam tak szczerze mówiąc. Niby zjem śniadanie obiad i jak zjem coś dodatkowego mam gigantyczne wyrzuty sumienia. Boję się komukolwiek powiedzieć o tym co się ze mną dzieje. Przerabiałam wyrzucanie jedzenia, chowanie po katach w domu. A zaczęło się od tego że \\\"trochę Ci się przytyło co nie??\\\" A potem już poszło lawinowo. Wcześniej byłam uśmiechnięta i radosna, a teraz wszystko mnie denerwuje i rozdrażnia. Pewnie dlatego jestem sama, nie cierpie jak ktoś próbuję mnie przytulić, napawa mnie to ogromnym obrzydzeniem. Jedynym plusem jest to, że normalnie mam okres. Skąpy, bo skąpy ale jest. Mam 21 lat, wszystko zaczęło sie przed maturą, potem nie dostałam się na wymarzone studia kolejna porażka i JEJ zwycięstwo. Tyle ile ja diet przerobiłam szkoda czasu na wyliczanie. Chciałabym normalnie cieszyć się jedzeniem. A nie obsesyjnie kontrolować i z pogardą patrzeć na innych jak zjedzą ciastką bądź czekoladę. Ważę teraz 60 kg przy 166 ale ONA cały czas mi huczy w głowie ty grubasie jak mogłaś się dopuścić do takiego stanu, wcześniej było 49 kości żebra to mogłam liczyć okropnie wygladałam. Niby to wszystko wiem, ale... Czy dam radę sobie sama nie mam pojecia... Boję się kolejnych dni i tego co sobie moge zrobić, sama siebie zabijam powoli i sukcesywnie odwróciłam się od znajomych, bo oni normalnie jedli, co było nie do przyjecia dla mnie. Jutro napiszę coś więcej o sobie. Trzymam za Was kciuki i walczmy o siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mattina====>witamy cie serdecznie:* masz wiele podstawowych objawow ED,to fakt-i tu odrazu zapala sie w mojej glowie czerwona lampka:ROB COS Z TYM TTEERRAAZZ!!!! Z twojego posta wynika ze nie jest jeszcze za pozno-chyba ze az tak bardzo chcesz wdepnac w to gowno:/ Czym predzej poszukaj jakiegos specjalisty,bo jesli bedziesz zwlekac ONA predzej czy pozniej cie dopadnie,i uwierz mi,ze tak szybko ci nie odpusci:( O tym ze mamy EDnie decyduje absolutnie waga-wiele rzy bylam hospitalizowana i gdybys poznala tylko polowe moich kumpeli cierpiacych na ED......od razu zauwazylabys ze wlasciwie w 90% przypadkow wygladaja normalnie To hujstwo siedzi w glowie!!!I poki masz te szanse,poki jeszcze nie jest za pozno-a wydaje mi sie ze nie-ROB COS Z TYM BO ZMARNUJESZ RESZTE ZYCIA NA WALKE Z CZYMS TAK BANALNYM JAK ZARCIE:/:/ Pozdrawiam i 3mam kciuki:* A ja na kolacje juz wpalaszowalam cala makrele z pomidorem-i jak po kazdym posilku pojawily sie ogromne wyrzuty sumienia ze to za duzo i wogole,ze chyba ostatnio cos za bardzo sobie folguje-a KIJ JEJ W OKO,bedzie mi moje makrelki obrazala paskuda jedna;)jak powiedzialam A,to po moim trupie cofne sie przed B:p:p: Bede konsekwentna i wyzdrowieje-zobaczycie:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a propos matury,Mattina--->ja zdaje w tym roku,ale sobie trafilam,niema co,nie dosc ze z [powodu tego syfu boje sie chodzic do szkoly to jeszcze w domu tez gowno nadrabiam:/ale jutro juz ide ide-i tak czuje ze ze szkola w tym roku nie bedzie kolorowo i jestem pogodzona juz z faktem,ze moge po prostu nie zdac matury przez to wszystko,ale co tam-przeciez swiat sie nie skonczy,zdam za rok i to WZOROWO i dostane sie na UJ:p:pa jak sie nie dostane,to dostane sie za rok;)dziewczyno,znam ludzi co po - probach dopiero zaczeli studiowac swoje wymarzone np prawo czy psychologie i jakos zyja:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grzankos jak ja Cie podziwiam! za twoj optymizm, sile! \"bedzie mi moje makrelki obrazala paskuda jedna\" haha xD teraz to chyba ja sobie to zapisze :P Kazdego wieczoru trace zycie. 15minut ktore zabija to, co podczas całego dnia tak konsekwentnie probowalam odbudowac w mojej glowie. [zaliczylam 2 napady i pomyslalam \"od jutra glodowka\"] Boze,zabierz odemnie te mysli. zabierz ją, jej szyderczy uśmiech i seledynowe oczy demona zywiącego sie tym, co ja wypluje.oddam Ci wszystko, tylko zabierz ją stąd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mattina--> no i ja oczywiscie również witam gorąco ;* ja tez wyglądam normalnie. niby mi mowia \"za chudaś\" ale ja mam co nieco tu i tam :P ale ONE to przedewszystkim choroby umyslu. co mi z tego,ze wyglądam normalnie, skoro psychicznie jestem....praktycznie martwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! Dzięki dziewczyny za słowa wsparcia. Podejrzewam, że gdyby nie to, że przed maturą bardziej obsesyjnie obliczałam kalorie, niż uczyłam się tej historii, która sobie wybrałam to by było inaczej, teraz juz czasu nie cofnę. Zjadłam na sniadanie 2 kawłki chrupkiego pieczywa z 2 łyżkami dżemu, a teraz tylko za mną chodzi, że muszę wsiąć na rower i pedałować 45 minut, bo inaczej to mnie zniszczy. Najgorszy jest jeszcze stres związany z tym że w zeszłym tygodniu byłam na rozmowie kwalifikacyjnej i powiedzieli że w ciągu 7 dni zadzwonią, czyli do piątku, ale ja już nie mogę telefonu nie odstępuję na krok. Wiecie co dzisiaj ide do dentysty i boję się co on powie na moje zęby, czy zauważy? Nie wiem w jakim są one stanie, okaże się jak usiąde na tym krześle, fotelu. Już nawet nie wiem ile książek przeczytałam na temat anoreksji, bulimii, nawet jedną podsunęłam Mamie pod nos, chciałam, żeby ją przeczytała i zobaczyła co się dzieje, ale zbagatelizowała ją i książka leży na półce. Napisze później, trzymajcie się cieplutko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś jestem najszczęśliwsza na świecie! :) totalnie zakochana. po uszy dosłownie xDD wlasnie zjadlam olbrzymi obiad, ale mam taki cudowny humor ze nawet ten obiad go nie zniszczyl :D Mattina--> no ja tez sie powinnam wybrac do dentysty;/ ale wlasnie sie boje,ze cos zauwazy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello babki, co tam u was słychać nowego - radzicie sobie jakoś ze zmorami???? grzankos - mam nadzieję, że poszłaś dziś do szkoły i nie było strasznie :) pisz koniecznie jakie wrażenia...... dźwigacie jakoś życie???? za oknem ciemno, ponuro - nic sie nie chce, najchętniej z kubkiem gorrrrącej herbaty wskoczyć pod kołdrę i zalegnąć przed tv...... ale nie da rady....... tak dobrze nie ma......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
etc sie zakochała, etc sie zakochała, etc sie zakochala :D:D super....opowiadaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratuluję etc!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! nie ma to jak pozytywny nastrój na taką aurę........ pisz pisz pisz co i jak..... jesteśmy rządne szczegółów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaaaaa ! xD no więc to syn przyjaciolki mojego taty xD takze juz mam fory u \"tesciowej\" jak to ona dzis okreslila hahaha xD w zartach oczywiscie :D ale on jest cudowny...matko jaki cudowny ^^ dawno sie tak nie czulam :D no wlasnie Grzankos opowiadaj co w szkole! zjedli Cie tym wzrokiem?:D:D:D taaaa...w taka pogode ja tez najchetniej nie wychodzilabym z domu i rozsiadla sie w kocyku z herbatką przed tv, jak to zresztą robie w kazdy piątek :D jutro mam 2 sprawdziany, ale wierzcie mi, nawet to mi nie psuje humoru:) oby bylo tylko lepiej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
etc. z takim nastawienie musi być dobrze!!!! spróbuj się uchwycic tej szansy, że masz teraz CEL aby walczyć z potworem, który Tobą chce sterować!!i dla tego celu Ci nie wolno wisieć dzisiaj nad sedesem.... bo co jakby ON Cię taką zobaczył???? chciałabyś tego?????? wątpię.... a więc...... uśmiech od ucha do ucha i dasz radę!!!! Ja jem zaraz na obiad 15dkg piersi z kurczaka robionej ala grill w przyprawie kebab-gyros+duuuża fura surówek..... a Ty nie wisisz dziś nad WC- obiecujesz??????? JA OBIECUJĘ, ŻE ZJEM CAŁĄ SWOJA PORCJĘ!!!!!!!!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak więc byłam u dentysty i jak zaczął mi tam przeglądać to wszystko to powiedział próchnica między 5 i 6 i to po obu stronach i tak się na mnie popatrzał, jakby jego wzrok mówił wiem co robisz. Ale usta nie wyrzekły słowa. Podreperował to i owo i następna wizyta za 6 miesięcy. Aż mnie to zdziwiło, to znaczy że więcej ubytków się nie nabawiłam a już rok czasu nie byłam u dentysty. Cieszę sie etc że promyk słońca pojawił się w Twoim życiu, gratuluje. Nie dawaj się i walcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeju kochana jak cie ciesze! bardzo bardzo bardzo! dobrze, ze nie zyjesc na samych marchewkach... ja wlasnie wciągnelam pol bulki z awokado i pol z wędliną :D:D:D ahhh...jutro sobie zakupie owsianke xD i wroce do moich owsiankowych sniadan i obiadow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mattina widocznie trafilas na w miare \"ludzkiego\" dentyste:P ktory zajmuje sie swoją pracą a nie bawi sie w psychologow:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mattina widocznie trafilas na w miare \"ludzkiego\" dentyste:P ktory zajmuje sie swoją pracą a nie bawi sie w psychologow:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie sobie przeglądalam topiki i tak mi w oko jeden wpadl : http://www.przychodnia.pl/diety/index3.php3?t=3 ujemne kalorie ;] Pyreczko, mysle ze to cos dla nas:) moze jakbysmy sie obzeraly kapusta i innymi produktami zalecanymi, to bysmy schudly ale jednoczenie w miare normalnie zyly? nie wiem...nie wiem, tonący brzytwy sie chwyta;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello babeczki moje kochane:*:*juz myslalam ze dzisiaj sie do was nie dobije,taki mialam zakrecony dzien-dopiero co usiadlam na dupie w cieplym domku... A wiec juz juz opwiadam za chcwilke,ale najpierw musze.....POGRATULOWAC WAM WSZYSTKIM CHYBA,normalnie az mi sie humor poprawil od waszych postow:):):) etc===>wspaniale,ty szczesciaro:)a jak ma na imie twoj luby;);)jejku nawet nie wiesz jak sie ciesze!!!a co do terapii-pytalam sie dzisiaj mojej terapeutki i najpozniej do sb ci dam znac bo...(ale o tym zaraz) a co do reszty laseczek=====>dziewczyny,super,no po prostu bomba,oby tak dalej,jejku ale mnie wlasnie zmotywoalyscie do dalszej walki,nawet nie macie pojecia jakie to dla mnie wazne wiedziec,ze inni sie nie poddaja:)kocham was!!! a teraz o mnie:D:D Cala noc nie spalam,tak dygalam przed dniem dzisiejszym:/wstalam rano,zrobilam sobie extra jajeczniczke naboczku i tym razem nawet wkroilam zolty ser-niebo w gebie:)po czyms takim nie umialam sie ruszyc,ale zebralam sie z trudem i pojechalam.... Bylo dziwnie-patrzeli sie na mnie jak na pojebana kiedy wpiepszalam na przerwie kanapke z kielbasa...kurcze,faktycznie mialyscie racje,pomijajac fakt ze z zimna prawie ie dostalam czegos do glowy to wydaje mi sie zenie bylo az tak zle:) Wisi mi teraz co sobie o mnie mowia i jak patrza-a mowia i patrza bo temu nie da sie zaprzeczyc niestety:/przyjelam strategie tumiwisizmu na takie zachowania:Ddlatego jutro ide znowu do szko.y i chyba juz przy tym zostane... Bardziej ciekawie to bylo u terapeutki:/ wszystko opowiedzialam,wydarzenia z calego tygodnia,potem zeszlo na ten temat,ktory spedza mi sen z powiek-waga.Odkad wznowilam terapie dawala mi warunek,ze bedzie ja ze mna kontynuowala tylko jesli pojde do psychiatry bo za malo waze i jak jej na fotelu wykituje to ona bedzie miala klopoty:/szczerze powiedzialam jej,ile waze,obliczyla BMI,i stwierdzila,ze mimo tego iz przytylam w ostatnim tygodniu(bo musialam sie pochwalic oczywiscie:D)i ze zwiekszam wage( o tym tez jej nie zapomnialam napomknac:D) to moje BMI jest za male bo nadaje sie do szpitala-ale ona wie,ze ja mam juz szpitali po dziurki w nosie i zadnych korzysci mi jak dotad nie przyniosl;y(wrecz odwrotmie)idzie mi na reke i wysyla mnie do znajomej psychiatry,zreszta ona mnie juz tez zna bo to lekarz z oddzialu na ktory wracam co jakis czas:/ i kurcze,tak sobie mysle,ze jednak pojde i oddam sie w rece psychiatry,bo jesli nie,to koniec terapii,a tego nie przezyje normalnie:( wlasciwie przeciez psychiatra mnie bedzie wazyl,mierzy,dawal porady i przeprowadzal wywiad,przekazywal to terapeutce ktora bedzie sto razy bardziej spokojniejsza o mnie,i bedziemy sie mogly zajac innymi sprawami na sesji jak moja waga:) nie ma bata-dzwonie....kurcze nie odbiera,sprobuje pozniej:):):) takze dziweczynki od dzisiaj(a wlasciwie chyba jutra bo nie odbiera dalej)bede pod opieka i psychiatry,i psychoterapeuty,inaczej mowiac 100%LECZENIE AMBULATORYNE....HEH...powracaja dawne wspomnienia ale nie dam sie i koniec!! Mattina===>ja tez chce/chcialam zdawac histe i to rozrzeszona,biore nawet korki,ale mysle ze wty roku matura to tylko marzenie:):)w kazdym badz razie wiem ile to materialu i poklon dla ciebie-ja jestem w takiej samej sytuacji,ONA i matura nakarku jednoczesnie:/ piszcie piszcie bo musze sieodstresoowac....tyle wrazen jak na mnie to za duzo:)ide cos wszamac-po obiedzie nie zdazylam zjesc ulubionych muffinek ktore patrza na mnie wlasnie z blatu:P:P:PBUZIACZKI:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wreszcie mi sie kafe połączyło xD aahhh Grzankos widzisz! wiedzialam ze wszystko bedzie dobrze:) i oni na pewno nie patrzyli jak jadlas kanapke:P ja tez mam takie schizy jak jem, to mysle sobie "oni na pewno wszyscy sie na mnie patrzą i mysla,taka tlusta a zre". Ja niedawno zjadlam miseczke smietany xD tzn. to niby 12% ale o takim kremowym smaku xD i w sumie smakowala jak jakis kremowy jogurt naturalny. pyyycha! xD mimo,ze ma znacznie wiecej kcal niz jogurt jakis, ale ma 3x mniej węgli :P a ze ja z reguly nie patrze na kcal tylko na węgle...to wiecie;) aaa no i wlasnie wypilam drugi kubek kakao:) i czuje sie straszliwie pełna...ale spokojnie, pełna kontrola wmawiam sobie,ze jak bede jesc/pic bialko na wieczor to bede miec lepsza przemiane materii xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
etc===>za ostatniego posta mam ochote cie objechac,ale poniewaz cie darze wieeeeeeeelka sympatia powiem tylko:sprobuj a ci nakopie do dupy Po kiego ci ujemne kalorie,kobito,jedz normalnie,to nie w zarciu jest przyczyna-jesli znowu popadniesz w jakas skrajnosc,zrobisz kolejne kroki do tylu-zmobilizowalo mnie to do tego zeby do jutra jednak znalezc ci dobrego fachowca bo zaczynam sie martwic znowu:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
etc===>a ty te niskoweglowodanowke stosujesz po to zeby przybrac czy zey zbic wage??bo wiesz,ta dieta zalecana jest w obu przypadkach:> dziewczyno,nie wpedzaj sie w kozi rog,prosze cie,zauwazam ze popadasz zw coraz wieksza paranoje z jedzeniem............ Zastanow sie czy dalej chcesz to ciagnac,czy moze wkoncu zerwac z nia raz na zawsze.............prosze.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie zmieszalam makrele z twarogiem i chyba nie bede tego polecala raczej:/poprostu ohyda,fuj,ale polecam za to moja poranna jajecznice z plastrem sera zoltego dodanego na sam koniec,palce lizac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grzankos--> wiem, wiem...paranoja z tymi ujemnymi kaloriami. olać to! a jeśli chodzi o węgle..to ja wiem,ze w moim przypadku one powodują tycie. i po prostu staram sie je ograniczyc [rano zawsze jem węgle na sniadanie,bo wiem ze i tak je spale] ale ograniczam je w ciągu dnia:) przynajmniej sie staram. Przepraszam, naprawde przepraszam:) i dziękuje za slowa wsparcia i ochrzan, bo wiem ze on często będzie konieczny :P kocham was rybki ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nudzi mi sie............. a tak wlasciwie to nie moge spac:/mysle o dzisiejszym dniu i jakos handra nocna mnie zlapala-chyba z powodu tego nakazu wizyty u psychiatry...Oczywiscie ze narazie nie powiem o niczym starym,pojade sama i potem z nimi porozmawiam-najpierw musi byc pierwsza wizyta,musze wiedziec co specjalista ma do powedzenia na moj temat:)kurcze,tylko no wlasnie-przeciez ani nie jestem jakos super wychudzona,ani nie mam juz tej tendencji spadkowej bo przybieram,a tu takie cos-fakt,bardzo przezywam ostatnio moja chorobe,bo to juz enty nawrot ale od razu do psychiatry:/:/trudno,pojade tam i zobaczymy,bedzie co ma byc,jak nrazie juz dramatyzuje a nawet sie jescze do iej nie dodzwonilam;) bussssssski:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
etc===>oj tak,nie ma to jak ochrzan:):):)wazne,zebys zaczela chciec sie leczyc,tylko o to mi chodzi...:) merlinda===>sorki,ale chyba pomylias tematy,albo za czesto siedzisz na necie i gadasz z samymi motylkami:/jakbys czytala temat od poczatku,a przynajmniejtroche probowala poznac o czym my tu dyskutujemy i jaki mamy cel nawet bys tu chyba nie zajrzala-wybacz szczerosc ale jestem leko zestresowana i nerwy mnie zzeraja jak widze cos takiego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ETC!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Joanna Żurada-Wyrwińska,przyjmuje w Gdyni przy ul Krasickiego,ale nie mam numeru domu...tel stacjonarny 620-620-9 i komórkowy 0-602-730-437, akademia medyczna w Gdansku(blisko) UL.Dębinki -jest tam oddzial dzienny i całodobowy oddział nerwic, leczenie trwa 12 tyg jeżeli ma się szczęście to mogą od razu przyjąc, jest tam podobno bardzo fajna pani ordynator i mysle ze to jest cos dla ciebie-bo ty potrzebujesz leczenia prawdziwego:):):) Oddział dzienny zaburzeń nerwicowych Niepubliczny Zaklad Opieki Zdrowotnej Centrum Zdrowia Psychicznego81-384 Gdynia woj. pomorskie, ul. Traugutta 9 , tel: 058-6216143 Niepubliczny Zakład Rehabilitacji \"PANGLOS\" 81-402 Gdynia woj. pomorskie, ul. Bp. Dominika 41/16 , tel: 058-6226261 Psychiatria dzieci i młodzieży Klinika Chorób Psychicznych i Zaburzeń Nerwicowych Samodzielny Publiczny Szpital Kliniczny Nr 1 - Akademickie Centrum Kliniczne Akademii Medycznej w Gdańsku 80-952 Gdańsk woj. pomorskie, ul. Dębinki 7 , tel: 058-3492222 Oddział dzienny psychiatryczny dla dzieci i młodzieży Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej Gdańskie Centrum Zdrowia 80-542 Gdańsk woj. pomorskie, ul. Oliwska 62 , tel: 058-3430423 Oddział Psychiatryczny z Pododdziałem Psychosomatycznym Szpital 80-305 Gdańsk woj. pomorskie, ul. Polanki 117 , tel: 058-5526326 Poradnia zdrowia psychicznego Centrum Profilaktyki Medycznej Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej 80-550 Gdańsk woj. pomorskie, ul. Kujawska 6 , tel: 058-3438351 Poradnia Zdrowia Psychicznego Przychodnia 80-305 Gdańsk woj. pomorskie, ul. Polanki 117 , tel: 058-5526365 Poradnia zdrowia psychicznego dla młodzieży Niepubliczny Zaklad Opieki Zdrowotnej Centrum Zdrowia Psychicznego 81-384 Gdynia woj. pomorskie, ul. Traugutta 9 , tel: 058-6216143 Poradnia zdrowia psychicznego dla dzieci EUROMEDICUS 81-963 Gdynia woj. pomorskie, ul. Czechosłowacka 3 tego jest w 3 supy-niestety narazie tylko tyle moge dla ciebie zrobic,jeszcze skonsultuje to z tym psychiatrom o moja terapeutka stwierdzila,ze ona najlepiej mi doradzi w takich sprawach gdzie szukac i wogole,ale nie sadze zeby podala mi cos innego niz ja teraz-tylko....tec-co ty zrobisz z ta wiedza teraz co:):)???bo wiesz,jesliby ci zalezalo,sama bys poszukala juz dawno a neta masz;) mam nadzieje ze wkoncu zrozumiesz ze najwyzszy czas wziac sie w garsc-pora na leczenie kochana,prosze nie bagatelizuj sprawy bo za miesiac czy dwa bedzie jeszcze gorzej-A DSAMA NIE DASZ SOBIE RADY-brzmi okrutnie,wiem,ale to prawda i pisze to wszystko tylko dlatego,ze chce ci pomoc kochanie:*:*:*!!!!Dobranoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×