Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pyreczka

anoreksja....

Polecane posty

odkryciie haha====>ah jak nam szkoda ze cie juz musimy pozegnac:) czesc laseczki:)super ze nie mam za duzo do czytania bo bymdostala kurwicy chyba:P ogladalam wczoraj to na tvp2 bo spac nie umialam-jak sie codziennie chodzi spac po 12 to potem trudno tak isc przed 22:( ale pierdoly tam piepszyli,normalnie masakra-wg mnie wiecej bylo mitow,ale fakty i to niektore mocne tez byly,w sumie bardzo przecietna dyskusja,jak dla mnie zbyt malo fachowcow i wogole slabe przygotowanie do tematu,takie po lebkach:):):) a ja dzisiaj nie poszlam na 2 pierwsze lekcje bo mi sie nie chcialo wstac-i?i mialam na nich obecnosc:Dglupi ma zawsze szczescie:D w szkole zadzwonilam na przerwie do tego psychiatry,poprosilam historyczke czy moge pilnie zadzwonic do lekarz w spokoju i pozwolila mi zostac w klasie:P umowilam sie na przyszly wtorek na 17:):):)to byl niestety najblizszy termin,wolalabym jutro albo jeszcze w tym tyg,ale nic:/ na godz wych wogole czulam jak serce podchodzi mi do gardla-do klasy weszla higienistka i cos zaczela pitolic ze w zwiazku z zaistnila ostatnio koniecznoscia zmuszona jest poprosic do siebie pare osob-normalnie myslalam ze wykorkuje,wszyscy od razu na mnie,a tu.....figa z makiem:P:P:P chodzilo o zupelnie inne osoby o wogole nic to nie mialo wspolnego z tym co myslalam:)juz chyba mam paranoje,bo wydaje mi sie tez ze jak na przerwie jem to takze wszyscy sie gapia i dlatego ide jesc do kibla-wiem to zenujace ale to tez kiedys wkoncu przelamie:):):) w ogle jak jechalam ze szkoly to spotkalam w autobusie kolezanke-dawno sie nie widzialysmy,zaprosilam ja do siebie z druga nasza wspolna kumpela(kiedys sie fajnie przyjaznilysmy) na andrzejki do siebie-moze bedzie fajnie,moze to pocztek czegos nowego:P? chcialabym jeszcze tylko nie izolowac sie az tak od mojej klasy i znajomych,bo to co wyprawiam w szkole to koszmar jakis,ale mam nadzieje ze wkrotce sie to zmieni:):):) pierwszym krokiem bedzie CHYBA to ze pojde jednak na studniowke-mialam nie isc za zadne skarby,nie mam zkim-ale malo to ja mam meskich osobnikow dokola;)??brat,kuzyn,jakis kumpel:):):)moze nie bedzie tak zle:D etc====>do lekarza:) skin==>oj o tym zimnie to ja wiem az za duzo,rozumiem,ale powiem ci ze baaardzo wiele osob tak ma,nie tylko EDowcy;),ze zima jest im zimno okropnie takze nie robmy z rego jakiejs superkrzywdy ktora nas dotyka:):) pozdrawiam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!buzki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedzenie w kiblu...ojoj..odrazu mi sie przypomniala scena z filmu Wredne dziewczyny xD Ale ciesze sie,ze u ciebie Grzanciu wszystko zaczyna sie ukladac ;** Ja wlasnie czekam na pizze ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
etc. co to za filmik, o którym wspomniałaś?? O czym?? warto zobaczyć?? hellou Grzankos - moja ulubienico!!! kurczę laska, jak czytam Twoje posty to dostaję pozytywnego kopa w d.u.p.k.ę, bo skoro Ty masz w sobie tyle siły i zapału to ja też!!!!!!!!!!!!!! dobrze, że jest tu ktoś kto tak krytycznie i ostro nam gada, naprawdę - na mnie tylko takie coś naprawdę działa.... lepsza szczera prawdą koląca w oczy niż słodzenie..... dzięki za to! ja właśnie szamam michę budyniu a ok. 18 jak facet wróci z pracki obiadokolacyjka - mięsko, nawet zjem ziemniaczka z wody (nie jadłam od baaardzo dawna więc to będzie jakby coś nowego dla mnie)no i fura surówek do tego.... już nie mogę się doczekać :)))) Smacznej pizzulki etc!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie przeczytalam Jadro Ciemnosci;) oczywiscie tklka streszczen i opracowanie,bo lekture pewnie przeczytam jak ja omowimy-mam tyle zaleglych ze lepiej nie mieszac(ale wymowka,podziw:P) tak mniej wiecej rozumiem o co biega,ale jak zrobi klasowke to no moze by c ciezko:/ dlatego ide czytac jeszcze jedno opracowanie:Da;e ze mnie len pa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LASKI!!!!!!!!!! po co sie tak fascynujecie tym co i ile zjadlyscie a co jeszcze zjecie-serio,to nie jest dobre:):):) starajcie sie tyle o tym nie myslec,zajac sie czyms innym a nie czekac na posilek nastepny i traktowac go jak ambrozje albo przeciwnie:D wiem,ze to nie jest latwe BO I JA NIE MOGE JESZCZE SIE OD TEGO OPEDZIC (przyznaje sie bez bicia) ale moze chociaz wezcie nie przypominajcie mi na topiku co;););0??????? busski ide czytac wracam pewnie za niedlugo:P skin+++>zebym w zyciu byla taka ostra i stanowcza jak w necie to by bylo super:)ale dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten film to taki z Lindsay Lohan dla nastolatek :P ale po prostu byla tam taka scena,ze Lindsay jadla kanapke w kiblu, bo tez sie separowala od klasy xD Grzankos--> racja z tym nie mysleniem o jedzeniu. wczoraj w tym Warto Rozmawiac laska chora na ane powiedziala,ze je po to zeby zyc, a nie zyje po to,aby ciągle myslec o jedzeniu. Ahhh Myszki, nie rozumiem dlaczego uczyniłysmy sobie z jedzenia obraz jakiegos kultu? Dlaczego np. tak intensywnie nie myslimy o nauce czy pracy cioooo?:P Co nam to jedzonko przeszkadza w zyciu?:D mam ochote-jem. nie mam ochoty-jem później albo wcale. mam ochote na pączka to po prostu go zjadam! dlaczego mam sobie czegoś odmawiac? ahhh ide sie uczyc ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha!kolejne opracowanie,znowu to samo-czyli ogolnie rzecz biorac juz jestem PO:p spadam za chwilke do biblioteki wypozyczyc pare lektur zaleglych bo potem bede miala wymowke w weekend ze \"oj nie dalo rady bo byla zamknieta\":):) tylko pytaie-kiedty ja je przeczytam;)??ale to juz inna historia,ba,inna rzeczywisosc:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Dzisś był pierwszy dzień mojej pracy, było nawet fajnie podpisałam masę papierów aż ciężko mi je teraz wyliczyć. Wiecie jak fajnie jest przerwa śniadaniowa koło dziesiątej:) A jak się okazało pracuję od 8 do 16 czyli mam cały etat. Chyba dobrze, powiem jak wpłynie pierwsza wypłata na konto:) Obiecałam sobie, że po pierwszej wypłacie idę kupić białą koszulę, bo moja poprzednia rozpadła się ze starości biedna. Normalnie materiał był tak stary, że prześwity były. A ja jeszcze w ten weekend jadę do szkoły, będzie ciężko i mało czasu dla siebie. Najlepsze jest to, że w pracy mam bardzo ciepło:) Po powrocie wszamamłam z przyjemnością pyszną zupkę pomidorową mojej Mamy, przyjemnie rozgrzała żołądek:) Pozdrawiam i trzymajcie się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha!obczailam chyba wszystko co sie znajduje na nowym osiedlu-sklepy,kosmetyczki,fryzjera,biblioteke,silownie,klub fitness i koiski ruchu:P Ale za to zakupy z glowy,ksiazke tez mam i nawet sie do biblioteki zapisalam:) Mattina===>ciesze sie bardzo,ze twoje wrazenia po pierwszym dniu pracy sa takie a nie inne,ale to o tej zupie....:/bede czepliwa strasznie pod tym wzgledem-mozecie nawet uznac ze mega bezsensownie sie upierdliwiam i panosze jak szara ges po tym topiku,ale mam to gdzies,bo ja chce wyzdrowiec a posty z zarciem w tle wcale mi tego nie ulatwia,nie zeby mnie jakos bardzo podlamywaly znowu;) ale po prostu jest wiele innych bardziej interesujacych tematow:D:) OKI????????????????????????????????????????????????????????????????????????? dOBRA-PRZECZYTAM JESZCZE JEDNO OPRACOWANIE TEJ LEKTURY,BO MAM AKURAT TAKA FAJNA Z OPRACOWANIEM-PEWNIE I TAK BEDZIE TO SAMO CO W NECIE ALE LEPIEJ UTRWALIC:)w sumie to juz chyba za ten czas to bym lekture przeczytala;) i jak to z robie-mam dzien z glowy-boze jakie herezje,miesiac mnie w budzie nie widzieli,kupa zaleglosci,swiecie oczami przed babkami a ja mowie ze z glowy:/...ale uznaje to za pierwszy przejaw woli nauki i zrobienia czegos wkoncu ze szkola:P busski:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok poprawię się :) Przynajmniej się postaram. Grzankoś to dobrze, że Ty wszystkich tak powiem doprowadzasz do pionu, to potrzebne jest. Ja miałam kiedyś taki fajny program i dużo z niego korzystałam przed maturą zwracali uwagę na bardzo potrzebne rzeczy, jak chcesz to mogę Ci go oddać. Nie ma problemu. Ja ide czytać, chce oddać na tym zjeździe ten wstrętny pierwszy rozdział jestem na dobrej drodze, właśnie moja kochana ciocia przysłała mi super materiały, podniosło mnie to na duchu i napiszę to choćbym miała nie spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mattinuś baaardzo sie ciesze, że tak fajnko Ci poszło :) Mi za to ręce kostnieją straszliwie ;( nosze 2 pary rękawiczek a i tak nic to nie daje. Grzanciu--> spokojnie, powoli sie przyzwyczaisz do nauki ;) ja chodze do szkoly a i tak mi sie uczyc nie chce haha xD wiec co dopiero Tobie :P buuuuziaki ❤️ wpadne jutro po szkole, ewen. dzisiaj poznym wieczorem takze nie pisac duzo!:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha!nie wierze!!wiecie co zrobilam-wzielam te lekture z opracowaniem,zaczelam czytac to opracowanie po czym...stwierdzilam ze lepiej zaczne czytac ksiazke:)ma ona 3czesci,a ja wlasnie skonczylam juz czytac ppierwsza:P jak narazie to koniec na dzisaj bo wlasnie za chwile bedzie maraton przed tv-m jak milosc i wogole;),ale powiem wam ze chyba cos ruszylo wkoncu-przeciez od ponad miesiaca,ba,dluzej juz,poltora miesiaca nie robilam NIC tylko siedzialam i myslalam:/ dzis w sumie tez duzo nie zrobilam i nie wiem po co sie chwale jakbym co najmniej wykula na blaszke te lekture;) ale wiecie....zawsze cos:)teraz musze zaczac robic wiecej,a ja jak sie wciagne w wir(a to nastapi wkoncu,no nie?)to jeszcze sie dotane na tego UJ:p:p:p:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mATTINA====>o co chodzi z tym programem bo jakas chyba niekumata jestem:) wkazdym badz razie jeslo tylko do maturki ma mi sie to przydac i cos pomaga to....PEWNIE ZE NA TO IDE:) PA BO MI SERIAL LECI KURKA!!!!!!:p:p:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyreczka
hej wszystkim :) dziekuje etc za wywolanie mnie :) wchodze to bez przerwy ale nic nie pisze tylko czytam sobie uwaznie wsze wypoeidzi :) rozpisalyscie sie ze ho,ho :) a u mnie bez zmian! :( ciagle problemy z tym jedzeniem i kompulsami!dzien jest nawet dobrze ale zaraz po tym rzucama sie na jedzenie i moja zmora sa slodycze!!!! nie moge sie powstrzymac zeby czegos nie zjesc-------------gdy jestem troche na diecie czyli staram sie ograniczac to mowie sobie a po co ja sie tak katuje! i tak w kolko,a pozniej placzi zgrzytanie zebow!! grzankos kochana:czytaj wszystkie ;ektury jako motywacje powiem ci ze ja zawsze wszystkie ksiazki czytalam!!nawet trzy tomowy POTOP!!!! masakra byla wtedy ale i tak chcialabym wrocic do tamtego okresu w moim zyciu!!wszystko wtedy bylo ine i latwiejsze:ja nie mialam problemow z jedzeniem,bylam az za chuda a zarlam wszystko,bylam w domu bliso rodziny i chlopaka!!! a teraz szkoda gadac :( jestem juz terz wystarczajaco dzdolowana wiec nie bede sie jeszce bardziej dolowac ;;;;;;;;;;;;;;;;; a wam kochane zycze powodzenia!! :) :) trzymajcie sie dzielnie,bo powiem wam ze kazda z was zrobila ogromne postepy :) na prawde :) z kazdej z was jestem dumna,a szczegolnie z skinset :) w koncu kochana sie przelamalas i teraz juz wszystko bedzie okay :) i u etc matiny i grzankosia i gabeli noi u mnie tez :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no-juz po serialku,okapana,wypucowana:) wiecie co,na dzis sie juz dezaktywuje,bo mam zamiar przeczytac te druga czesc tej lektury-nie widzi mi sie to za bardzo,tym bardziej ze jak dla mnie jest ona zbyt psychologiczna ateraz chyba nie mam ochoty na czytanie o dzikich instynktach budzacych sie w czlowieku i tym,ze w kazdym drzemie zlo:/ ale damy rade damy rade....trza przeczytac,przynajmniej bedzie z glowy:) tak wiec:3 MAJCIE SIE KOCHANE:* JESTESCIE SILNE:) JA TEZ MAM NADZIEJE:) aha,i standart:BLAGAM NIE PISZCIE DUZO BO JUTRO JADE POPOLUDNIU NA TERAPIE I KIEDY JA TO PRZECZYTAM SKORO CHCECIE ZEBYM SIE DO NAUKI WZIELA,CO;););)??? MAM NADZIEJE ZE SIE ROZUMIEMY-DOBRANOC I MILEGO WIECZORKU:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytaj czytaj :P Ja mam do czytania Potop w tym roku ;/ ale w sumie to dobrze, bo mialam go miec w 2 klasie, ale nam przelozyli na 1wsza, bo w 2giej podobno cala masa innych lektur ;/ jak ja nie cierpie czytac ehh... Jutro co prawda w sql tylko do 14.30 ale za to mam 3 masakryczne sprawdziany;/ ide sie uczyc;(( 3majcie sie kochane ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej babki, pamiętacie taka ikę26 z początu topiku???? zaczęła leczenie kliniczne, na które sama się zgłosiła.... dziewczyna dokładnie w sytuacji jak ja,...... wahała się ale pojechała, martwiła się, że jak wróci po nim do domu to będzie już grudzień, zima za pasem..... a patrzcie jak to zleciało!!!! już niedługo będzie kończyła terapię na zamkniętym... Mam nadzieję, że jej sie uda/udało wyjść z tego baga i na Święta już będzie w domku z mężem szczęśliwa i zdrowa(wiadomo że nie w 100% bo tak się nie da ale będzie po terapii)........... podziwiam ją, że miała tyle odwagi aby samej się zgłosić na kliniczne i pojechać na te 10 tyg. daleko od rodziny...... mam nadzieje, że jak wróci to sie do nas odezwie, co i jak........ u mnie ok, świeci słoneczko za oknem, chce się żyć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamiętam Ikę26 :) wlasnie ostatnio o niej myslalam xDD Przetrwalam tragiczny dzien w szkole. ahh jak dobrze! dzisiaj do 15.30 nic nie jadlam. o 15.30 kilka malenkich ogorkow konserwowych... ona wraca...czuje to...czuje ją... ale..moze to i lepiej... nie krzyczec! przytylam 2,8kg. koszmar. musze sie jak najszybciej pozbyc tego. ajjj 3majcie sie ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Toffie
Hej Etc, witaj Skinset, Pyreczko, Grznkos, Mattina i wszytkie inne forumowiczki!!!! Na początku chciałabym pochwalić się Wam moim sukcesem. Już 3 dni nie wymiotuje i co najwazniejsze, nie kusi mnie aby to zrobić!!! Myslę sobie tylko o tym , że z chćecią odreagowałabym stresy w szkole np. wizytą u koleżanki, w konie. Wogóle jestem potwornie zmęczona i najchętniej usiadłabym sobie przed telewizorkiem albe bez jedznia, tzn. opychania się jedzeniem. Już chyba od roku albo i więcej tak długo nie myśłałam o pychaniu się, a od 3 miesięcy nigdy tak długo się nie nieobjadałam!!! Może to dzieki temu topic'owi cudownemu. Tylu osobom już przeciez pomógł!!! DZIĘKUJĘ PYRECZKO!!! Chyba przez przypadek udało Ci się stworzyć coś cudnego:) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
etc. - ANI MI SIę WAż ZRZUCAć TE MARNE KG!!!! NIE WPęDZAJ SIE SPOWROTEM Z DESZCZU POD RYNNE - ROZUMIESZ????? bo ci nakopię w 4 literki... hehe... strasznie jestem ciekawa, co u iki, jak jej idzie terapia...... czeklam z niecierpliwością aż wróci i napisze same pozytywne rzeczy... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nigdy nie doprowadze sie do takiego stanu. Chce byc chuda ale zyc! Nie chce niejedzeniem doprowadzić sie do smierci. to nie mój cel. juz nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heeeejka:) wkoncu weszlam na necika-ale i tak zaraz schodze wpadlam tylko nadrobic obowazkowy material i jak zwykle wtracic swoje trzy grosiki:) dzisiaj mialam dzien taki sobie-w sumie powiem wam ze PRZECZYTALAM te lekture i az rano wstalam o 5 zeby sie nie spoznic na polskie:D podzielila nas na grupy,i sie zaczelo:moja dostala temat \"opozycja swoj i obcy..\"i cos tam dalej.w kazdym razie powiedziala calej mojej grupie zeby w czasie rozwazan moze uwzglednic tez przyklad MOJ bo ja przyszlam niedawno do klasy i to podchodzi troche pod ten problem-wiecie co,normalnie masakra.Pomine fakt,ze lubie bardzo prezentacje bo podobno mam gadane i zreszta woda mi sie sama leje,ale tym razem no co mialam im podsunac na mysl po takim wstepie,skoro cala ksiazka jest o tym ze ludzie sa odwiecznie podzieleni swiadomie badz nie na grupy,w ktorych panuje prawo dzungli i kazdy knuje przeciw drugiemu:/???wyszloby na to ze tak postrzegam klase:)ale na sczzescie do nas jeszcze nie doszlo bo byl dzwonek,takze do jutra mam czas jak z tego wybrnac po ludzku i nie dac sie wciagnac przy okazji w intrygi mojej wychowawczyni:) Na przerwach-jak zwykle,posilki spozywane w kiblu albo w kacie,ale jeden zjadlam przed laskami z klasy(kit ze sie patrzyly jakos przezylam:P) o tej godzinie powinnam czerpac zdrowie od mojej terapeutki,ale po szkole dostalam wiadomosc ze jest chora(no...zle sie czuje czy cos)i przelozy to na jutro na 18 jesli nic nie mam przeciw-a powiem wam ze mi to nie na reke,ale przynajmniej nie musialam marznac na dworze popoludniu w zcasie drogi do niej:P za to jutro jade jade jade na terapie i sie ciesze bo lubie babke;) nie uwierzycie-przyszlam ze szkoly i wzielam se za czytanie zllaeglej lektury-przeczytalam ja cala(zostal mi tylko jeden dzial)i nawet jakies opracowanie do tego:P-nic z tego kompletnie nie kapuje i zmarnowalam czas,ale tlumacze sobie ze wiedza przyjdzie potem,jak mi sie trsc ulozy w glowie:D:D:P:P ale to do mnie nie podobne-kurcze chyba ide w dobra strone normalnie:P:P:P LASKI!mialysmy nie psac o zarciu-boshe.................. Toffie---super ze ci lepiej,ale bez fachowej pomocy skonczysz jak etc za pare miesiecy czyli na cmentarzu:):):) Etc----heh.....................ja juz nic nie pisze bo mam wrazenie ze ty po prostu musisz upasc na samo dno zeby zobaczyc,ze umierasz-moze jak beda cie wiezli za niedlugo na sygnale zdasz sobie sprawe z tego ze moglas temu zapobiec po prostu zglaszajac sie do lekarza,mam nadzieje ze wtedy nie bedzie juz za pozno na otrzezwienie:/:( I NIE PISZCIE ZE NIE JADLYSCIE,ALBO ZE PRZYTYLYSCIE,ALBO ZE NIE WIEM..MACIE CIASTKA W DOMU bo ja tez przytylam i ne biadole z tego pwodu tylko ide dalej do przodu,bo wie ze tak trzeba a radosc przyjdzie Z CZASEM I ROZUMEM ROWNOCZESNIE:):):) a ten filmik----------nie wiem w jakim celu ktos go tu umiescil,w kazdym badz razie niezly palant z niego;) papapapapapapapapapap buziaczki:* ave:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Normalnie pustka...............az wiatr chula na topiku-okapalam sie,mowie sobie \"pewnie cos popisaly to sprawdze\" a tu.....guzik z petelka:) wiec ja tez bede taka i ide sobie sie edukowac dalej:P albo You can dance obejrze..............hmmmmmmmmm:D w kazdym badz razie NARKA KOBITKI MOJE!!!!!!!!!!!!!! jutro nie wiem,zajrze ale doslownie na moment,bo bede miala duuuuuuuuuuzoooooooo naglowie;) pa:* NIE PISAC DUZO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie to nie wiem czy jest sens zebym pisala nadal na naszym topiku... to nie uzalanie sie, ale po prostu wy wszystkie swietnie sobie radzicie! a ja juz nie mam sily dotykać dna. wy kochane jestescie szczuplutkie, wiec u was tycie wyjdzie tylko na dobre. a ja powoli przemieniam sie w chodzącego pączka i nie moge tego zniesc. codziennie bije sie z myslami "zjedz. wyrzygaj. nie zjedz" naprawde codziennie o siebie walcze. chce. wiem,że musze. zrobilam juz sobie owsianke na jutro. prosze,nie mowcie ze umieram, że umre. ja chce zyc! dla innych, a przedewszystkim dla siebie. w piątek odwiedzam Mojego M. w domku xD jade z daddy\'m do niego i jego mamy ^^ juz sie doczekac nie moge xDD dobrej nocki ;**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam ze szkółki własnie...zjadlam 2 drozdzowki taka glodna bylam xDD zawsze czwartki mnie tak wykanczaja. brrrrrrr! Ale mam okropny humor ;( miłosc jest głupia.... chociaż nie....w sumie jest jednak fajna... ale....ehhh....;(( pociesza mnie tylko fakt,ze jutrzejsze popołudnie spędze z Moim M. ❤️ a wy piszcie laski! [pewnie sie wszystkie boją zeby Grzancia nie miala zbyt duzo do czytania haha ^^] ide oglądac tvvvvvv xD ajjj juz zyje weekendem xD kooOooocham Was! ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyreczka
etc kochana ,nie mow juz tak wiecej prosze Cie!!! i zapewniam cie ze ze nie umrzesz,tylko jest jedno ale::::nie mozesz wymiotowac,,,,postaraj sie jesc na poczatku mniej i pozniej zwiekszaj stopniowo kalorie,i staraj sie to robic stopniowo, w ten sposob chyba wiesz ze dojdziesz do zapotrzebowania swojego i nie bedziesz tyla!!! jedz powoli i delektuj sie tym co jesz,,,,wiem ze to jest trudne ale postarajs ie nie wymiotowaci dla ciebie to juz bedzie ogromny sukces!!! i poczatek do wyjscia z choroby!!! a jak zjesz cos i bedziesz chciala wiesz gdzie isc.....to wtedy moze idz posiedz z rodzina i pogladaj telewizje,,,,,a pozniej prysznic cieply i spac! i tak powolutku bedzie ci leciec,,,,,,, a ja Cie kochana bardzo dobrze rozumiem pouczam ciebie a sama robie co inego!!!!ale latwiej jest mowic nic robic!!! ja ciebir rozumiem i powiem Ci ze nie wszystkie tutaj jestesmy chude,ja na penwo nie!!! a powiem ci ze jestes chudsza ode mnie :) to tyle na pocieszenie :) trzymaj sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam laseczki....... oj cosik nam nie wychodzi uzupełnianie topiku...... dni lecą jak oszalałe, raz jest lepiej, raz gorzej.... dzis miałam mega doła dopołudnia, poczucie TOTALNEJ beznadzieji, że nikomu nie jestem potrzebna, nikogo by nie obchodziło jakbym padła trupem... byłoby tylko lżej wszystkim, jedna mniej - co za różnica.... teraz ciut lepiej, choć niezupełnie kolorowo, łzy na końcu noska, świeczki w oczkach.... w sumie bez powodu ale tak już mam, amiany nastroju.... mam nadzieję, że jakies leki mi to wyrównają ale to dopiero przyszły tydzień pod tym względem zacznie sie może kręcić bo we wtorek wizyta u lekarza.... tzn najpierw pani psycholog a potem lekarz od główki :( echhhhh......... \"...trzeba to przespać, przeczekać trzeba mi a jutro znowu pójdziemy nad rzekę...\" jak śpiewała kiedyś Nosowska..... gdyby tylko tak się dało.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skinset--> Ja mam dokladnie takie same wachania nastroju. siedze i sie smieje, wszystko super, a za chwile dóóóóóóół totalny z byle powodu. Pyreczko--> to jest tak trudno wytłumaczyc. bo ja mam tak, że np. kazda klotnie z matką odreagowuje jedzeniem. dlaczego (?) nie mam pojęcia. no ale jak juz sobie postanowie, że musze to w koncu przerwać i zacząć normalnie jeść to zaczynaja sie schody. bo jem strasznie dużo, takie jakby hmmm...."ukryte napady". jem dużo,nie wymiotuje, no ale strasznie szybko tyje dlatego,że po tych wszystkich glodowkach moj organizm zaczyna "chomikować" wszystko w tłuszcz, w obawie przed kolejną glodowka. nie jem,objadam sie, tyje, organizm magazynuje sobie wszystko, tyje, stwierdzam ze jestem za gruba, nie jem. i kolo sie zamyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba jutro sobie pojadę na jakieś drogie zakupy na poprawę nastroju.... perfumki albo coś kolorowego do make upu..... albo olejek pachnący.... choć ciut rozpieszę swoje marne ciałko......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×