Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bardzo zakochany....

co robic?

Polecane posty

Gość bardzo zakochany....

Pewnie moja historia jest banalna, ale nie wiem juz co myslec i robic. Rok temu poznalem fantastyczna dziewczyne, tak ideal. Piękna, madra, skromna, bardzo niesmiala i taka niewinna.To wspaniala dziewczyna, slodka i dobra. Dlugo sie o nia staralem, zmienilem sie dla mniej, zeby mi zaufala. Wszystko malymi kroczkami zeby jej nie sploszyc. Wszystko szlo dobrze, az zaczalem snuc jakies plany na przyszlosc. Poczatkowo cieszyla sie i zgadzala, ale widze ze waha sie. Bardzo chcialbym z nia zamieszkac, miec aniola caly czas przy sobie, ale nie chce nic robic na sile. Szanuje jej zasady, tlumacze ze wspolne mieszkanie nie oznacza od razu sexu.Ale wychowana w rodzinie z zasadami mowi ze nie wypada mieszkac z chlopakiem.:( Czy tlumaczyc, prosic i naciskac? czy dac jej jeszcze troche czasu? prosze poradzcie, nie chce jej stracic, nie wyobrazam sobie zycia bez niej.To caly moj swiat, moja ostoja i radosc zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten związek i tak nie ma szans powodzenia, wiec cokolwiek zrobisz i tak suma summarum skonczy sie tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po pierwsze - autor świata za nią nie widzi, a takie podejscie zawsze kończy sie źle... kiedy jedynym hobby, jedyną namiętnością i jedynym sposbem spedzania wolnego czasu staje sie nasz partner, to pewne jest, że go stracimy... ale w tym przypadku mysle, że problemem jest podejście do sexu... związki z moherowymi panienkami, zawsze kończą sie fatalnie... bo albo potem mamy raz w miesiącu akt kopulacji małżeńskiej, zazwyczaj będący nagrodą za dobre zachowanie faceta.... albo laska poczuje smaku dobrego dymania i idzie w taki cug, że aż furczy od facetów, ktorzy ją obracają (2 przypadki - osobiście mi znane).. generalizje? owszem, ale to żaden argument przeciw moim słowom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie do uwierzania powiem
do komiczne------ cholera ty jak coś podsumujesz to żyć się odechciewa , do autora -----nie słuchaj go , on ma spaczone spojrzenie na życie .Moim zdaniem daj jej czas , nie poganiaj , ona sama musi chcieć zamieszkac z tobą ale raczej nie licz na to , jeśli takie ma poglądy to raczej jej nie przekonasz do zamieszkania razem,ale życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dawaj czas kobiecie, to zamieszkacie razem przed emeryturą... proces decyzyjny ma taką specyfikę, że albo decydujemy sie w normalnym czasie, albo nie decydujemy sie nigdy... przyciśnij ją i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komiczne, twoja gotowość do łatwej oceny nie znoszącej przeciwu za każdym razem na nowo mnie zaskakuje, jednak z opinią na temat związku z moherowymi panienkami muszę się zgodzić. Z życia wzięte. Laska straszna, wychowana na mszy w wersji lajf + mszy w wersji TVP lokalna po tej w wersji lajf, żyjąca pod kloszem z babcią na karku, znalazła faceta starszego o 3 lata. Działo się to w czasach podstawówkowych, a więc prawiczek i dziewica nosili się za rączki. Zero seksu, zero przytulańska, no nic. Gość dzisiaj ma 25 lat, ona 22 - zero bzykanka, zero imprez a chłop już wysiada nerwy mu puszczają. Czekamy z niecierpliwością obgryzając paznokcie, kiedy się facet wkur.wi. Czekamy i czekamy, aż spadło na nas zaskoczenie. Przyszła kryska na matyska. Laska poczuła wiosnę i puściła chłopaka, poszła w tango z innym. Sexxx z innym rulez. A gościu nadal prawiczek, łyka łzy i tęskni za swoją anielicą. Takie związki są do bani, ludzie, uprawiajcie seks! Po to jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzydziestka plus
zmieniles sie dla niej? i co? dlugo tak bedziesz zyl w zaklamaniu? mozna zmienic zachowanie, ale charakteru nie zmienisz. moza Twoj Aniol ma intuicje..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wypada mieszkać z chłopakiem. Tej lasce też nie wypadało, mało tego. Nawalił się kiedyś na bardzo rzadkim wyjściu ze znajomymi, zaczął wylewać żale i robić aluzje do swojego nieistniejącego życia seksualnego i życia w ogóle. Laska miała wolną chatę. Ale jak to przystało na matkę teresę z kalkuty i zakonnicę w jednym - zatachała go do domu ponad 2 kilometry o 4 nad ranem, chociaż miała wolną chatę. To się nazywa ideologia, ot co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adcer
Nie wydaje sie wam, że nazywanie moherem dziewczyny, która nie chce iść do łóżka z pierwszym lepszym chłopakiem to lekkie przegięcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mówię tutaj o skrajnym przypadku typu: chodzę z tobą 10 lat ale bzykniemy się dopiero za kolejne 10 bo muszę mieć pewność że ty to ten jedyny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzydziestka plus
a na pierwszym spotkaniu to już normal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo takie przypadki to standard dlatego wszelkie 28 letnie dziewice, laski dające buziaka po pol roku spotykania i inne tego typu, to osoby, przed którymi nalezy uciekać... i to jak najdalej... nie wiem, czemiu kobieta nie majaca w wieku 26 lat faceta pomimo ze dawno juz powinna miec uwazana jest za uduchowioną...??? Przeciez to jakas królowa śniegu, emocjonalny chłód arktyki... I to chyba logiczne za taki mam styl wypowiedzi - skoro tak uwazam, to czemu mam pisac inaczej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zamieszkaj sam, a ona bedzie do Ciebie wpadac, zostawac na coaz dluzej itd - moze to jej pomoze i bedziesz ja mial blisko siebie a 2 wyjscie - zarecz sie - to prawie jak slub ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adcer
bardzo zakochany jak długo jesteście razem jako para?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzydziestka plus: takie slowa tutaj nie padly i z mojej klawiatury ich nie przeczytasz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak na marginesie - jest jeszcze jeden typ.... taka \"która się ceni\".... spławia wszystkich facetów, bo jeden z niski, drugi za chudy, trzeci za wysoki, czwarty ma nos za duzy... a potem w wieku 28-30 lat, wpadaja w panike bo kolezanki juz mężate i dzieciate i zwykle puszczaja sie z byle drechem, byle jakieś spodnie złapać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albo jeszcze gorzej. Łapią się za facetów swoich koleżanek... znam taką jedną też. I trzymam się od tych wszystkich świętych dziewic z daleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzydziestka plus
ill... to skrajność myślenia ;) wyobraźnia szaleje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Zawsze chciałem wiedzieć jak to robisz Doprowadzasz mnie do płaczu I nigdy nie odpowiedziałaś mi na pytanie- dlaczego to robisz Wydaje się, że twoje kopniaki mają na celu mnie zranić Nie próbuj mnie zrozumieć, ponieważ twoje słowa są wystarczające\" MJ http://spion.wrzuta.pl/film/l8p9QxI5Yo/michael_jackson_feat._slash_-_give_in_to_me

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie skrajność - to życie... mało jest takich, które gustują tylko w cudzych facetach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzydziestka plus
życie zmusza (?) do skrajności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzydziestka, ale powiedz sama. Jaki jest sens bycia w związku z facetem przeszło 5 lat i przez ten czas zwodzenie go \"że jeszcze nie jestem gotowa\" albo jeszcze lepiej: \"że jeszcze nie jesteŚMY gotowi\"? bzdura, bzdura, totalna bzdura. W sumie gość nie powiedział dokładnie ile są razem i tak dalej, ile mają lat. Ja się tam cały czas odnoszę do osobiście mi znanych przypadków, kwalifikujących się do leczenia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i ja też
dodam, że Komiczne ma rację. On w ogóle ma obiektywne spojrznie na świat, jak wynika z jego wypowiedzi na różnych topikach. Gdybym była małolatą, już bym za nim biegała po necie. Ale że jestem kobietą mocno dojrzałą, to tylko napiszę, że właśnie z mojego, doświadczonego już punktu widzenia życie jest mniej mniej wiecej takie, jak on je widzi. To facet z gatunku myślących. Komiczne -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze chciałam się odnieść do kolejnej prawdy komiczne (kurcze, 3 prawdy w jednym poście, coś się dzieje :D): Ludzie nie powinni \"nie widzieć świata poza sobą\". To się naprawdę źle kończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i ja też
Cholera, ale nasłodziłam, wstyd mi. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×