faceci, czy sa wsrod was tacy, ktorym zalezalo..

dlatego warto rozmawiac o uczuciach (jak juz wczesniej pisalam:P) bo przynajmniej wie sie na czym sie stoi a nie cierpi i mysli co by bylo gdyby... bo to gdyby jesli zadzialamy moze byc;)

ja już nie czekam, wszystko mówię, jak leci.........nie bedę pozniej załowała, że nie zrobiłam wszystkiego!!!!

wlasnie, bo jesli nie zrobisz a pozniej sie okaze ze cos moglo byc to dopiero sobie mozna wyrzucac a tak to wiadomo... ale to nie zmienia faktu ze ja sie boje choc teraz Ty mnie jakos podbudowalas;)

Bać to sie mozna groźnego psa :) tak On mówił :)

no to ja wtrące swoje trzy grosze. Facet starał sie o mnie prawie rok czasu zanim doszło co do czego, a kiedy po kilku kolejnych miesiącach wzięłam sprawy w swoje ręce i powiedziałam o swoich uczuciach, to facet zareagował zdziwieniem, okazało się że z jego strony nie było żadnych uczuć, był ze mną tylko dlatego że dobrze układało nam sie w łóżku.... Nie ma co bawić się w podchody najlepiej od razu mówić co i jak bo potem ból jest jeszcze większy i żal straconego czasu...

szepteem: szkoda gadac, ale masz racje bo im dluzej tym bardziej cierpimy bo sie przywiazujemy... niestety spa_cja: to ja juz sie nie boje i nie ede czekac na okazje ino do dziela:)

kitikat jeżeli ktoś komuś jest pisany to nie ma znaczenia kto pierwszy przejmie inicjatywe, ani czy na pierwszej randce wylądują w łóżku czy na 20ej, najgorsze są niedomówienia i wyobrażanie sobie nie wiadomo czego

ech dziewczyny, co za zycie no.. ja to dzis jakis kiepski nastroj ale to chyba z niewyspania kitikat;juz jestes na randce?:-P

ja wiem, że on jest mi pisany....i koniec.... nic tego nie zmieni.....żadna logika :)

spa_cja ; co prawda mowia zeby w milosci sie sercem kierowac a nie rozumem ale czy ja wiem- ja dochodze do wniosku ze trzeba tez rozsadkiem, ja to juz nie wiem kto mi pisany:(

ja ja ja :)

heh a to ci dopiero:-P

fajny zakochany ; a ty czasem nie zakochany w innej?:-P

ale oczywiście na boku sobie flirtuje. ma nosa ta dziewoja, ze cię nie chce.

heh, ot riposta:-P

spa_cja ja też myślałam że jest mi pisany... życzę żeby Ci sie udało

nie, nie..ja nie z tych. nie uznaje przygód ;)

perla z lamusa: nie na randce ale spotkalam go pogadali my chwile, no i nie umowilismy sie, on ma mi dac znac;) teraz lazi do jakis 3 pracy, ma egz i takie tam, powiem wam ze pierwszy raz mu uwierzylam:P

a mój cicho ;) ja też cicho....tak sobie w ciszy siedzimy..... za to przyjechał mój były narzeczony, na mnie nawrzeszczeć i wyzwać od najgorszych .... ech.... ja to mam zycie... no ale jutro tez jest dzień :) dziekuję za zyczenia powodzenia :) amor omnia vincit

kitikat : ale cos malo mowisz:-P to on ma sie odezwac tak? i to ty zapytalas o spotkanie? no i on powiedzial ze brak mu czasu tak?

kitikat; a taj by the way to co wy mieszkacie drzwi w drzwi ze go tak spotykasz na zawolanie?:-P

\"komiczne ; co ty przepraszam robisz wywiad pogłębiony? co to za inwigilacja ma byc\" sprawdzalem, czy Tomus ma szanse zostac premierem - ma kota, mieszka z matką, ale 2 konta go dyskwalifikują... musi je zlikwidować

komiczne---------> opowiedz swoja historię, Mistrzu Cietej Riposty ;)

dawajcie wszyscy swoja historie bo cos nudno:-P

Moja historia jest taka że mam 25 lat i jedyne zbliżenie jakie miałem z dziewczyną to mam teraz w tańcu (ale bez przesady) Podobają mi się ładne dziewczyny (tak już mam) Ale czy mam u nich szanse to nie wiem. Kiedy poderwę jakąś dziewczynę ? Kiedy zostaną spełnione 3 podstawowe warunki Będzie mi sie podobać Będzie wolna Ja się jej będę podobał

Relentless ; zapodaj foty to ci powiem czy masz szansę u ladnych dziewczyn:-P

ps: a piekno to rzecz gustu tak na marginesie:-)

Napewno nie będę dawał tu swoich fotek. A zresztą mnie nie obchodzi czy mam szansę czy nie.

Relentless ; toz wiem ze nie bedziesz dawal , to taki zart mial byc:-P ps; no wlasnie widze ze cie to kompletnie nie obchodzi - w koncu dlatego o tym piszesz:-P

Nie obchodzi mnie bo jak nie mam to trudno a jak tak to fajnie.