co kupilam ostarnio w lumpeksie

az sie musze pochwalic:D - jesienny welniany czarny trencz esprit za 13 zl- - rurki ciemny jeans diesel za 15 zl - kozaczki saszki za 13 zl - zielone butki peep toe na koturnie gregroe za 19 zl - kilka unik zara i atmosphere -2 szeokie paski czerwony i brazowy - wielka brazowa torbe worek za niecale 100 zl mam najmodnijesze rzeczy na jesien:) polecam wszystkim szmateksy!!

buty w lumpeksie...gratuluje :o mogli od razu dac masc na grzybice ...

buty byly nowe.. po czy jak po czym, ale po butacg od razu widac, czy sa nowe czy nie. wystarczy spojrzec na podeszwe:)

owszem w lumpeksach zdarzają sie fajne ubrania, oraz buty, ubrania kupuję butów nie. Wypierz te co kupilas [szmatką i wodą gorąca+ płyn porządnie umyj] i przesmaruj wodą utenioną. Będziesz miała bezpieczeństwo. Ale dobre mogli dać gratisowo maść na grzybice.

a ja sobie dziś kupiłam żakiet, spodnie i sweterek :) co prawda nie w lumpeksie, ale również zakupy były :P nienawidzę zakupów, także fajnie, że mam to już za sobą :)

ja dawno temu kupilam piekna posciel ( z egipskiej bawelny )z PALOMA PICASSO HOME COLLECTION i jest naprawde ekstra, jakosciowo pierwsza klasa , zaplacilam za nia 9 zl i uwielbiam pod nia spac , jest taka milutka i mieciutka

tej grzybicy... przecież powiedziała dziewczyna, że buty są nowe. Sama widziałam nie raz nowe buty w szmateksach. Pewnie, że widać czy noszone, czy nie. Tak samo kupujesz w sklepie...mierzyło je przed tobą 100 osób...

buty ponad sto osob to przeciez moze je oddac ktos kto gdzies w nich wyszedl i tez mial rozne choroby...wiec sie nie czepiajcie

gdzie wy mieszkacie ze takie ciuchy(markowe) kupujecie w szmateksach? u mnie w szmateksach to ciuchy jak z bazaru(20 lat wstecz)

a mam znajoma9a nawet 2),ktore tylko w ciucholandach sie zaopatrują i chodzą tak odwalone,ze az mnie zazdrosc bierze. jas nie umiem nic znalezc w takim sklepie,choc bardzo bym chciala.

Fuj-nigdy bym nie kupiła ciucha po kimś.

ja w toruniu. w lumpeksie jest pelno nieladnych ciuchow, ale w dni, kiedy sa dostawy to mozna znalesc takie cuda, ze glowa mala;D

ale jak jest cena 40zl lub 50za kg to sam tshirt kosztuje z 8zl, nie kazdego stac, a co dopiero buty

Fiona, napisz gdzie w toruniu:D niedlugo bede tam mieszkac przyda mi sie wiedza:D

ja jakiś czas temu wygrzebałaem grafitową koszule Versace - 15 zł wygląda jak nówka :-) ale przyznam sie ,iż zadko udaje mi sie znależc coś ciekawego w cichlandach. Mało fajnych rzecy dla facetów , jesli juz sa wygladaja na tragicznie zużyte :-(

to chyba logiczne, ze sie pierze ciuchy z lumpeksu. jeesu. ja kupilam w sobote przesliczna czarna bluze z kapturem, rozpinana w pionone biale paki a wyglada jak nowa. szerokie granatowe jeansy za 12zl, i bluze czerwona z kapturem za 10zl :P

A ja sobie kupilam piekny plaszcz,ktory wyglada mi na nowy (no przynajmniej nic nie zniszczony) i jestem mega zadowolona :D Co prawda dalam za niego 80 zlotych,ale za nowy bym musiala zaplacic pare ladnych stowek. W sumie chodze tylko do jednego lumpeksu, ktory nie jest tani,ale ciuchy sa super,niektore nowe jeszcze z metkami, wszystko wyprane,wyprasowane i na wieszakach. Nie znosze tych lumpeksow z koszami,w ktorych trzeba przebierac i tym charakterystycznym smrodkiem na wejsciu :O

Panna na wydaniu--> ja tez mam awersje do takich seków. no ale juz w sobote wielki dzien! nie moge sie doczekac po prostu aż sobie sprawie cos nowego:D

Panna na wydaniu--> ja tez mam awersje do takich seków. no ale juz w sobote wielki dzien! nie moge sie doczekac po prostu aż sobie sprawie cos nowego:D

-fioletowa bluzeczka s długim rękawkiem, taka trochę luźniejsza, Dorothy Perkins, 9 zł -granatowe dżinsowe rurki, Levis, 27 zł A poluję jeszcze na jakieś fajne butki :D

dawno mnie nie było w żadnym lumpie...a wybrałabym się do takiego ogggromnego w Gliwicach...

spódnicę Hennes za 12 zł i czarne, nowe baleriny za 8 zł ;)

fioletowa nowa bluzeczka george 14zl i niebieska za 20zl

ja też nic nie mogłam w lumpeksie znaleść, niestety ... A ludzie potrafią się tam tak odwalić że aż oczy wychodzą :)

super sweter szary H&M i świetną dżinsową kurtkę zary:D:D:D plus piękny brązowy pasek firmy nieznanej. Całość=38 zł. Stan:idealny. :) Dopiero zaczynam, ale już się cieszę. Właśnie zaoszczędziłam na nową parę butów:D:D:D.

buty nowe na lato Primark - 15 zł sukienka w wisienki New look (z metkami) - 25 zł spódnica czarna topshop - 7 zł bluza Nike - 10 zł

torchę za bardzo mi tu lansem na markę pachnie. co z tego, że nike? trochę mnie to śmieszy, jak komuś zależy na marce to zdaje sobie sprawę, że takie ciuchy kosztują. a potem podniecacie się metką kiecki w której już ktoś chodził. nędza. sama kupuję w ciucholandach i prorytetem jest dla mnie to czy dana rzecz jest fajna a nie to czy to puma czy sruma.

gwarabcje,ze kroj, matewrial, szyciejest dobrei razczej bardziej sie nie posypie. Poza tym masz frajde, bo wiesz ile zaoszczedzilas.

w Londynie,wskakuje na Camden Market.zawsze tam to dopiero oszalec mozna na maxa....juz dama nie wiem co za ile kupilam,ale to jest az legenda :D

ze ciuchlandy postawily na UK sadzac po wymienianych markach :)