Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fionaa21

co kupilam ostarnio w lumpeksie

Polecane posty

w odcinaniu metek nie widzę logiki bo ciekawa jestem kto na ulicy zedrze z ciebie bluzkę bo chce zobaczyć metke? Metkę widzisz tylko ty gdy zakladasz i zdejmujesz ubranie. A może w Anglii zaglądają komuś w tyłek bo chcą zobaczyć metke spodni? Smiechu warte. :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polllllllllllllllliuy
a jakie macie sposoby na pranie, zeby uniknac okropnego zapachu? kupilam sobie dzis kozuszekw wisniowy do kolan za 13zl, tylko ze dosc mocno smierdzi :O namocze go z plynami, ale nie wiem co wyjdzie ponadto kiepsko dzis z zakupami, 2 t-shirty, szalik, 2paski cinkie, razem ok 20zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
proponuje płyn do prania Wirek, jest tani i usuwa ten specyficzny zapach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korytko
kurde ja tez do mierzenia wzialam kilka rzeczy a kupilam tylko bluzke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tacosiepytalaaaaaa
dziieki, ale nie znam tego plynu, chyba nie ma u nas, kupilam FF...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niestety nie kupiłam nic. Jesli juz jest coś ciekawego to w rozmiarze 40-46. A mi potrzeba 36-38 :( takie śliczne rzeczy wiszą w lumpach... :( W lumpie który ma amerykańskie rzeczy znalazłam nową, zieloną bluzkę z dekoltem w serek za 7 zł! Firma Old navy. Szukałam takiej od dawna. Na metce rozmiar M. Kiedy przemierzyłam to ręce mi opadły bo wisiała na mnie jak worek kartofli. Wniosek - pisze M a nadaje się dla osób XL. Amerykanie to naprawde \"gruby\" naród. Co sądzicie o tych balerinach? http://www.allegro.pl/item249143774_atmosphere_nowe_baleriny_w_krate_37_.html#photo Czy ktoś może orientuje się w angielskich cenach Atmosphere? Ciekawa jestem ile tam kosztują baleriny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajne ale nie na teraz
bo to tylko bardzo cienka szmatka. Będzie Ci zimno i zaraz będą wilgotne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kupilam dzis kurtke na zime, krotka, z kapturem, futerko przy kapturze, sciagacze przy rekawach, wyglada jak nowa. za.....8zł ! do tego czerwony swetr taki za tyłek + 2 bluzki z krotkim rekawem i 1 bluzka z dlugim za cale 6,70

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calabria
a ja ostatnio zakupiłam piękną szyfonową, czerwoną tuniczkę, a la nietoperz...na lato do jeansów i złotych dodatków idealnie :-) już się nie mogę doczekać :-D :-D taka trochę w stylu jennifer lopez; dałam za nią...2 zł!!! A przedtym trafiłam w secondhandzie na oryginalną torebkę z pięknej kawowej sóry; marka- miu miu. Na wagę wyniosła mnie 18 zł :-) a torebka jest świetna-kształt, kolor i pachnie jeszcze skórą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calabria
etc. ja też całkiem niedawno kupiłam kurtkę i to nie jedną! pierwsza- czerwona, z kapturem, puchowa...a druga ecru z pięknym dużym kołnierzem :-)do tego czapkę i szalik- czerowny komplet w ecru śniezynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze tak
te tak zwane przez was baleriny atmosphere ( swoja droga co za idiotyczna nazwa) kosztuja teraz jakies 4-6 funtow, ale te sa jakos tak pol roku do tylu to pewnie 2, 3 funty ja metek nie odcinam, bo tandety nie kupuje do noszenia.i to nie Polacy tylko Anglicy odcinaja metki.tym samym zadna angielka nie kupi butow w primarku marki (ha ha) atmosphere bo w bucie jest nazwa, poa tym sa bardzo slabe jakosciowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w zadymionym pokoju
nie przesadzajcie. angielki ubieraj sie tandetnie i wsiowo i bez roznicy dla nich gdzie kupia ciuchy. jak jakas idzie lepiej ulica ubrana to moge isc o zaklda ze nie angielka. ciuchy generalnie sa szajsowte w anglii. oni zarabiaja od nas duzo wiecej ale do strojow i metek nie przywiazuja wagi.dla nich ma byc poprostu wygodnie i tyle. ja kupilam 2 bluzki escady wczoraj po 2.50 kazda.bawelna,przy dekolcie delikatna kornka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja w przyszlym tygodniu wybieram sie na poszukiwanie kurtki na jesien, bo ta co kupilam teraz to bardziej na wczesną zime. tez kupilam sobie 2 szaliki w zeszlym tygu xD takie zaje.biste kolorowe:D nie wyobrazam sobie zebym miala cos kupic w normalnym sklepie! second handy to juz u mnie jak uzaleznienie xD szafy pekaja w szwach, a ja w kazda sobote wracam z siatkami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calabria
ja niestety nie mam za wiele czasu, by pogrzebać w ciuchach, ale moja mama, to jest uzależniona :-) nawet jak jest zła, to wychodzi poszperać, aby nerwy uspokoić.... Wszystkie moje ciuchy pochodzą z lumpeksów / no 97%... :-) / i wszystkie moje koleżanki pytają, gdzie kupiłam ciuchy. Bo to są świetnie gatunkowo rzeczy za niewielką cenę- bluzeczki z jedwabiu, sweterki z angory i kaszmiru, jeansy ale prawdziwe, nie imitacja z gumy, kupiłam świetnie dopasowane skórzane czarne spodnie :-) do czarnych szpilek, jakiegoś opiętego t-shirtu będzie jak znalazł :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze tak
w zadymionym- wybacz ale polki ubieraja sie tandetnie i wsiowo.w polsce na ulicach dziewczyny maja zniszczone wychodzone buty, beznadziejne kurtki i plaszcze, zle zrobione wlosy, wszystkie na jeden kopyt, zero wlasnego stylu.tragedia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze tak
no i do tego nie nelezy zapomnie co tych okrutnych obowiazkowych czarnych kozakach z czubem. brrrr wiocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loreleiiiiiiiiiiiii
fajny topik, ja jestem uzalezniona od lumpów,niestety teraz zaczelam prace i nie moge chodzic na dostawy,normalnie jak o tym pomysle,to mi sie plakac chce :( Szafa mi jeszcze nie pęka w szwach, bo nie kupuje nigdy wielu rzeczy,jestem wybredna i biore to,co mi sie naprawde podoba, tylko nie moge spodni na siebie kupic,zazwyczaj za krótkie :( Ale ogólnie dzieki odkryciu lumpów mam wiecej ubran teraz,niz przez całe zycie, a jaka satysfakcja,jak kupie cos za np 8 zł, co w sklepie kupiłabym za co najmniej 40 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jak tak patrzylam to w normalnych sklepach kurtki minimum 100zl, a nawet za 100zl ciezko cos znalesc;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w zadymionym pokoju
zle zrobione wlosy to i angielki maja:) a poza tym wlosy to nie ciuchy a tu u o tym mowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co człowiek to inna opinia. Ja sie już naslyszałam o słynnej tuszy angielek. zresztą widac nawet po ciuchach. Rzadko kiedy można dostać coś w rozmiarze 38.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calabria
moka ma rację. widzisz, ty masz problem ze znalezieniem rozmiaru 38, a ja noszę 34/36...często kupuję większe i mama mi przerabia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wracajac juz do nudnego watku Anielek i tego, ze kupujemy chlam. dochodze do wniosku, ze jest tylko jedna dobrze ubrana osoba, a jest nia ktos kto kryje sie pod tym pomaranczowym nikim i stara sie innym ublizyc. gratuluje! nie chce mi sie ciaganc off topicu z kims kto nie ma argumentow i zaglada w spodnie Angielka czy maja odciete metki... wracajac do naszego topicu: balerinki, ktore pokazalas nie sa zle. baleriny z reguly maja to do siebie, ze sa dosc cienkie, ale cena nie jest wygorowana. nie wiem jakie sa ceny balerin, o ktore pytasz, ale w new looku cena balerin tego lata byla od 8-12 funtow za wiekszosc modeli. za jakies super wyjatkowe okazy trzeba bylo zplacic wiecej. ostatnio nie bylam na lowach. co do zapachu, to z ubran, ktore ja kupilam znika zawsze po praniu. z reguly pierwsze pranie robie recznie bo wydaje mi sie, ze jest dokladniejsze. zawsze na koniec uzywam plynu do plukania. jak czytam Wasze wypowiedzi to widze, ze macie u siebie w miastach prawdziwe kopalnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomnialam sie odniesc do rozmiarow. u mnie sa rozne rozmiary, ale rzeczywiscie wiekszosc jest duza. jednak jak kupuje tuniki to nie gra to dla mnie wiekszej roli. z reszta ostatnia stalam sie fanka luznych bluzeczek. wole ogladac dziewczyny w rozmiar za duzej bluzce niz w dwa rozmiary zamalych spodniach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny nie odcinajace metek ;) Bylam dzis na lowach i wyrwalam dwa super swetry :D Jeden taki cienszy, ze tak powiem w ksztalcie bluzy (bo z kapturem i kieszeniami po bokach) pomaranczowy (ale nie wsciekly) w biale pasy, bardzo ladny, fikusny :) I drugi czarny w pepitke, ze smiesznym ni to golfem ni kolnierzem, ale bardzo ladny. Obydwa z akrylu :) Zycze udanych lowow 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jutro szykuję się na różową tunikę George w czarne gwiazdki. Nowiusieńka, z metkami za 9 zł. Rozmiar 8 powinien być dobry. Bedzie mi słuzyła jako koszulka nocna a kilka starych pójdzie do PCK. :) Z balerinami dałam sobie spokój. W realu wyglądają inaczej i ten materiał źle mi lezy na stopach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak, prawie zapomniałam. Podobno New Look nie ma skórzanych wyrobów. Takich z najprawdziwszej skóry, a to co produkują to podobno tzw skóra ekologiczna. Słyszałyście coś o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze mowiac nie zwrocilam uwagi, ale fakt wiekszosc balerin tej firmy, ktore mierzylam i ogladalam byly ze skory ekologicznej i rzeczywiscie nie przyypominam sobie nic z naturalnej. ale wikszosc takich sklepow tak ma, gdyz szyja rzeczy na duza skale..poza tym skora naturalna jest drozsza, a za tymi wyroby pewnie by takie byly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj kupilam kurtke czarna krotka taka jesienno zimwa tylko zamek zepsuty ale ciocia mi juz robi:)i sliczny rozowy sweterel w lodke taki mniej wiecej do polowy pupy czarny dopasowany troszke krotszy tez w lodke ale taka mala i rozpinany bialy taki tez do polowy pupy dopasowany:)cudenka:)a za wszystko zaplacilam 13 zl:D:Da golnie to mam tyle rzeczy z lumpeksu ze nie moge sie zdecydowac w czym najpierw chodzic i nie pamietam kiedy mialam na sobie jakis sweterek albo bluzke nie z lumpeksu...chyba z mies temu jak nie dluzej:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
calabria Z 34/36 jest bardzo cieżko ale zazwyczaj mam nieszczęście znajdować super rzeczy Atmosphere w rozmiarze 36-38. Niestety tak naprawde jest to normalne 36. Musiałam odżałować sliczną tunike z głębokim rozcięciem bo była za mała :( O wiele częściej znajduje bluzki w rozmiarach 44-46. Wisiały takie ładne topy na lato, nowiutkie i masz! - 44 - 46.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
crazy_bogie No właśnie. A na allegro sprzedają takie baleriny i piszą, ze to prawdziwa skóra. Oszukaństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×