Otwieram nowy klubik dla trochę starszych 30 tek

Dziędoberek Bardzo podoba mi się klub 30 latek,ale jest już tak mocno rozbudowany,że chyba nie dam rady się dołączyć ,więc jeśli jest ktoś w podobnej sytuacji to może uda nam się stworzyć coś podobnego. Piszcie o radościach,kłopotach a nawet pogodzie... A teraz parę słów o mnie;mam 38 lat,jestem mamą wspaniałej córki (14 lat) i syna (11 lat),poza tym żoną,kucharką,księgową,opiekunką,pielęgniarką i czym tam jeszcze potrzeba w danej chwili.Dla Was jednak postaram się też znależć troszkę czasu.Pozdrawiam...

dzień dobry troszkę mi się nudzi i z chęcią pogadam ... jeśli można ? :)

Najlepszy wiek ta 30-tka :) Ja też chętnie dołączę :)

tez myślałam o założeniu topiku, uprzedziłaś mnie. Jestem mężatką, matka i już babcia, lecz jeśli znajdziemy wspólne tematy tzn o wszystkim i o niczym- to może się udać. wiek aż tak bardzo nie powinien mieć znaczenia

to ja coś o sobie :) córa -16 latek , syn -12 lat ...i trochę więcej czasu mam dla siebie bo młodzież mi się usamodzielnia ..czasem się zastanawiam kiedy oni mi tak wyrośli ?

To ja tak dobrze nie mam. Mam 31 lat. Dzieci 8 i 6 latek. I sama je wychowuję:)

Dzieci rosną stanowczo za szybko, a wnuki jeszcze szybciej. Zostałam babcią mając 40 lat, sama miałam jeszcze sześcioletniego synka i czułam sie młoda.Strasznie to przeżyłam.

Ale scenariusze to życie maluje...

mogę powiedzieć że dzieciaki też sama wychowuje ... niedawno złożyłam pozew rozwodowy ...i zastanawiam się co mi życie jeszcze zmaluje i mam 40 -lat i wszystko przede mną ;)

W tym roku skończyłam 40-tkę. Jestem sama i raczej zawsze byłam sama. Należę do rzadkiego gatunku ludzi, co im lepiej z samym sobą. W ramach czegoś do kochania mam 2 kotki. Poza tym 2 kierunki studiów, doktorat i własna firma.

bade ja mam kotka i pieska ... zwierzaczki są naprawdę super ...i o dziwo nie zyją ze sobą jak w przysłowiu pies z kotem ... jedzą sobie z jednej miski aż miło popatrzyć :)

Jesli mozna to ja tez sie dolacze ;) Nie wiem czy chcecie mnie do Waszego grona,,wiec na poczatek tylko przesylam pozdrowienia ;)

Moim marzeniem jest mieć kiedyś jakiś mały domek i warunki żeby trzymać więcej zwierzaczków, może nawet urządziłabym dla nich jakieś przytulisko. Na razie mieszkam w bloku, 2 pokoje, więc dla mnie i 2 kocic w sam raz.:) one mieszkają w jednym pokoju, ja w drugim.:)

A co mamy nie przyjąć;))))

pozdrawiam \"30-stki\" :D zapraszam na stronkę http://naszskarb.bnx.pl/news.php

No wiec ja mam 31 lat i chyba najmlodsze dziecko z Was wszystkich,,bo miesiac temu moj synus skonczyl 2 latka :) Obecnie staramy sie o drugie dziecko,,ale ciezko to idzie,,juz rok i nic,, Mieszkamy poza Polska,,ale nie zarzekam sie,ze nie wroce ;) Poki co jestesmy tu i tu spokojnie zyjemy,,a co bedzie w przyszlosci to czas pokaze ;)

hej tez sie z checia przylacze milo jest z kims czasem pogadac

Zbuduję dom z cegieł miłości połączę je cementem radości Dach ułożę z dachówek serdeczności Szyby będą ze szkła wyobraźni Fundamenty zrobię z betonu zrozumienia I dodam małe ziarenko cierpienia Płot zrobię z desek prawdomówności A furtkę z prętów czułości W ogrodzie posadzę róże życzliwości Zaś obok nich trawę wyrozumiałości Tu zawsze będę miała schronienie Mieć taki dom to moje marzenie. Znalazłam kiedyś ten wierszyk i bardzo mi się spodobał.

co do domu i ogródka mam... i więcej zwierzaczków raczej nie chcę ... bo ogród wygląda jak po wykopaliskach ...;) pozdrawiam wszystkie panie :)

wiersz naprawdę piękny

Witam Mam 38 lat i troje dzieci (8 , 13 , 14 lat) i jestem bardzo niesystematyczna.Chętnie tu do was czasem zajrzę.

Własny dom lub mieszkanie to też moje marzenie. Ciężkie do zrealizowania bo nie jestem typem ryzykanta, co w moim przypadku ryzykiem pachnie.

She** w marzeniach to jest piękne że nic nie kosztują ...i marzyć możemy do woli czasem te marzenia się spełniają :) co tobie życzę ... jestem ciekawa czy już są u was w szkole mundurki bo u mnie producent zawalił termin i musimy czekać cierpliwie ...

U mnie nie dopiero w tym tygodniu podawaliśmy rozmiary. W październiku będą :)

w czerwcu dostał wymiary i pieniążki i się nie wywiązał ... czarno to widzę ...i reszta mam też ...dyrekcja uspokaja ale na niewiele to sie zda ...na zebraniu co niektóre mamy szalały ...teraz temat wiodący i śmiechu co niemiara ;)

Moje drogie,ależ jestem zaskoczona ,że to tak szybko poleciało.Do wszystkich serdeczne dzięki ,na razie jestem w pracy,ale potem może jeszcze coś napiszę.Sama poza ludzką rodziną posiadam też duży dom na pół z teściami i całą masą zwierząt: 1 ladrador, 8 kotów, 1 królik i coś tam jeszcze...

jest nas troszkę i miło będzie sobie czasem poklikać o różnosciach ;)

Witam zapowiada nam się słoneczny wrześniowy poniedziałek ;) wszystkim życzę dużo usmiechu :)

No nie mogę spać,całą noc myślałam o Was.To ,że nas mało mi nie przeszkadza,może przez to lepiej się poznamy.Co nie znaczy , że tak musi być,w końcu mamy dopiero 1 dzień. Osóbko, głowa do góry!Jesteś naprawdę dzielną osóbką skoro w tych ciężkich czasach odważyłaś się na taki krok,podziwiam. Bade,moim zdaniem ,to już nie jesteś sama, bo teraz masz nas.Może to nie dużo,ale mi też musi wystarczyć,a jak się to rozwinie zależy tylko od nas. Kaszubko,mam nadzieję ,że wybaczysz kradzież pomysłu i będziesz z nami często mimo obowiązków,całuski dla wnuczka. U mnie piękny słoneczny dzień,co prawda obowiązki czekają,ale jak świeci słonko to człowiekiwi jakoś lżej,miłego dnia.

witam! Mam nadzieję że też mogę się przyłączyć do fajnego topiku, bo wydaje mi się że pasuję tu. Mam 32 lata, jestem żoną i matką 2 córeczek (9 i 5 lat), poza tym praca zawodowa, po pracy pomagam mężowi w prowadzeniu firmy, sprzątam, gotuję, odrabiam lekcje z dzieckiem, zawożę na dodatkowe zajęcia, czasem coś dla siebie i idę na aerobik....a potem wieczorkiem padam...w domu mam 2 psy i kotkę...